Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

dzień dobry....a gdzie kawusia, potrzebuję bardzo, bo nockę ciężką miałam a i dzień nie zapowiada się szczególnie łatwo...Zośkę bolał brzuch, Maciek się wyspał z wieczora i potem był taki rozbebłany, że ani usnąć alni nie usnąć, Szymon wymiotował chyba z 6 razy, ale zwrócił pizzę, którą wczoraj jadł, wiec to nie od leków, bo te bierze już tydzień...a mnie coraz bardziej bierze grypsko...z nosa kapie, gardło szczypie i każdy mięsień boli....jak zarażę chłopaków to się potnę, bo Zosia właśnie kończy brać leki na ucho i gardło...no to se ponarzekałam a co....

Szymon - 6 lat; Maciuś - 3 lata; Zosia - 2 latka.

Odnośnik do komentarza

Wiesz, ja bym chetnie poszła do pracy, wyrwała sie z domu, poszła do ludzi i kasa też by sie przydała. Ale Bartek nie ma z kim zostac. Moja teściowa popilnuje go 1-1,5 godz dziennie przez kilka dni i ma dosyc. Także na nia nie mam co liczyc. A poza tym to wiem jak by to było. Po pracy miałabym cały dom na głowie i dziecko. Wiem jak to było jak małego nie było. Wracałam z pracy zmęczona, a tu sprzątanie, pranie, prasowanie, pies itd. A moj pan nawet smieci nie wynosił ;/ Także do nowego roku niech zostanie tak jak jest.

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Izak1979
dzień dobry....a gdzie kawusia, potrzebuję bardzo, bo nockę ciężką miałam a i dzień nie zapowiada się szczególnie łatwo...Zośkę bolał brzuch, Maciek się wyspał z wieczora i potem był taki rozbebłany, że ani usnąć alni nie usnąć, Szymon wymiotował chyba z 6 razy, ale zwrócił pizzę, którą wczoraj jadł, wiec to nie od leków, bo te bierze już tydzień...a mnie coraz bardziej bierze grypsko...z nosa kapie, gardło szczypie i każdy mięsień boli....jak zarażę chłopaków to się potnę, bo Zosia właśnie kończy brać leki na ucho i gardło...no to se ponarzekałam a co....

Izak tulam.współczuje kochana. Niestety tak już jest że wystarczy aby jedno dziecko coś podłapało a chorują zaraz wszystkie. Trzymaj sie mamuśka :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Izak1979
dzień dobry....a gdzie kawusia, potrzebuję bardzo, bo nockę ciężką miałam a i dzień nie zapowiada się szczególnie łatwo...Zośkę bolał brzuch, Maciek się wyspał z wieczora i potem był taki rozbebłany, że ani usnąć alni nie usnąć, Szymon wymiotował chyba z 6 razy, ale zwrócił pizzę, którą wczoraj jadł, wiec to nie od leków, bo te bierze już tydzień...a mnie coraz bardziej bierze grypsko...z nosa kapie, gardło szczypie i każdy mięsień boli....jak zarażę chłopaków to się potnę, bo Zosia właśnie kończy brać leki na ucho i gardło...no to se ponarzekałam a co....

ojej faktycznie miałaś ciężką noc:( podziwiam Cię... bo ja czasem nie mogę się ogarnąć z jednym dzidziusiem:( mnie choroba pobiera już od kilku dni:( gardło boli, nos zatkany ale póki co daję radę;) gorzej ze starym który kaszle jak stary gruźlik;) a Majci też fluki lecą z nosa... wszyscy mi mówią ze przez żłobek to cały rok tak będzie:(

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Izak proszę Cię bardzo :kawa:
No niestety jesień pełną gębą i zaczęło się chorowanie :/

zana a o niani nie myślałaś, przynajmniej na poczatek? warto by się już rozglądać, bo na żłobek to juz za późno teraz.
Gwarantuję ci, że dałabys sobie radę, tak jak ja to robię, też byłam pełna obaw jak szłam do pracy, czy sobie poradzę?, jak dzieciaki będa funkcjonować beze mnie? itd, czyli milion pytań, a prawda jest taka, że kobieta zawsze sobie poradzi , zwłaszcza jak musi i jesli chodzi o dzieci. A teraz sobie nie wyobrażam, żeby do pracy nie chodzić.
A na chłopa to nie ma co liczyć tak na marginesie i tak zawsze wszystko na naszej głowie czy sie chodzi do pracy czy nie:/

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
Ok, wczoraj byłam z nią na kotroli i jest zdrowa, ta woda z noska co zawsze jej leci jak zabki wychodzą, niestety spłynęła wewnątrz do ucha no i zapaleni gotowe:/ i oczywiście w sobotę, kiedy przychodnie zamkniętę.
matko jaki ryk jest jak dziecko ma ucho chore to maskra:/

ojej to musiało ją strasznie boleć:( a powiedz jak ogólnie w żłobku? Płacze Lenka? wiesz dla Majki najgorsze jest to wstawanie i jak ją oddaję to troszkę popłakuje i się do mnie tuli... ale i w domu nim wyjdziemy jest marudna i nie mogę jej odkleić od nóg:) ale później już jest ok... Panie mówią że nie płacze;)

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
Izak proszę Cię bardzo :kawa:
No niestety jesień pełną gębą i zaczęło się chorowanie :/

zana a o niani nie myślałaś, przynajmniej na poczatek? warto by się już rozglądać, bo na żłobek to juz za późno teraz.
Gwarantuję ci, że dałabys sobie radę, tak jak ja to robię, też byłam pełna obaw jak szłam do pracy, czy sobie poradzę?, jak dzieciaki będa funkcjonować beze mnie? itd, czyli milion pytań, a prawda jest taka, że kobieta zawsze sobie poradzi , zwłaszcza jak musi i jesli chodzi o dzieci. A teraz sobie nie wyobrażam, żeby do pracy nie chodzić.
A na chłopa to nie ma co liczyć tak na marginesie i tak zawsze wszystko na naszej głowie czy sie chodzi do pracy czy nie:/

Nie, niani nie chcę. A wychodzę z założenia że skoro razem mieszkamy, mamy wspólne dziecko to powinniśmy dzielic jakos obowiązki. Ja rozumiem że On pracuje itd, ale włos mu z głowy nie spadnie jak n. poodkurza czy pozmywa ;/

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Tosia27
Mama_Monika
Ok, wczoraj byłam z nią na kotroli i jest zdrowa, ta woda z noska co zawsze jej leci jak zabki wychodzą, niestety spłynęła wewnątrz do ucha no i zapaleni gotowe:/ i oczywiście w sobotę, kiedy przychodnie zamkniętę.
matko jaki ryk jest jak dziecko ma ucho chore to maskra:/

ojej to musiało ją strasznie boleć:( a powiedz jak ogólnie w żłobku? Płacze Lenka? wiesz dla Majki najgorsze jest to wstawanie i jak ją oddaję to troszkę popłakuje i się do mnie tuli... ale i w domu nim wyjdziemy jest marudna i nie mogę jej odkleić od nóg:) ale później już jest ok... Panie mówią że nie płacze;)

W żłobku rewelacja, obyło sie bez płaczu, chetnie chodzi, nie marudzi, a jak po nia przyjeżdżam to muszę jeszcze ze 20 minut posiedzieć, bo nie kwapi sie do wyjścia, ładnie je, także jestem przeszczęśliwa :)

zana27
Mama_Monika
Izak proszę Cię bardzo :kawa:
No niestety jesień pełną gębą i zaczęło się chorowanie :/

zana a o niani nie myślałaś, przynajmniej na poczatek? warto by się już rozglądać, bo na żłobek to juz za późno teraz.
Gwarantuję ci, że dałabys sobie radę, tak jak ja to robię, też byłam pełna obaw jak szłam do pracy, czy sobie poradzę?, jak dzieciaki będa funkcjonować beze mnie? itd, czyli milion pytań, a prawda jest taka, że kobieta zawsze sobie poradzi , zwłaszcza jak musi i jesli chodzi o dzieci. A teraz sobie nie wyobrażam, żeby do pracy nie chodzić.
A na chłopa to nie ma co liczyć tak na marginesie i tak zawsze wszystko na naszej głowie czy sie chodzi do pracy czy nie:/

Nie, niani nie chcę. A wychodzę z założenia że skoro razem mieszkamy, mamy wspólne dziecko to powinniśmy dzielic jakos obowiązki. Ja rozumiem że On pracuje itd, ale włos mu z głowy nie spadnie jak n. poodkurza czy pozmywa ;/

Kurcze to jak niani nie chcecie ani żłobka nie ma no to jest problem rzeczywiście, a przedszkole jest?
Nie no oczywiście, że facet powinien pomagać, ale różnie to bywa

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
Tosia27
Mama_Monika
Ok, wczoraj byłam z nią na kotroli i jest zdrowa, ta woda z noska co zawsze jej leci jak zabki wychodzą, niestety spłynęła wewnątrz do ucha no i zapaleni gotowe:/ i oczywiście w sobotę, kiedy przychodnie zamkniętę.
matko jaki ryk jest jak dziecko ma ucho chore to maskra:/

ojej to musiało ją strasznie boleć:( a powiedz jak ogólnie w żłobku? Płacze Lenka? wiesz dla Majki najgorsze jest to wstawanie i jak ją oddaję to troszkę popłakuje i się do mnie tuli... ale i w domu nim wyjdziemy jest marudna i nie mogę jej odkleić od nóg:) ale później już jest ok... Panie mówią że nie płacze;)

W żłobku rewelacja, obyło sie bez płaczu, chetnie chodzi, nie marudzi, a jak po nia przyjeżdżam to muszę jeszcze ze 20 minut posiedzieć, bo nie kwapi sie do wyjścia, ładnie je, także jestem przeszczęśliwa :)

zana27
Mama_Monika
Izak proszę Cię bardzo :kawa:
No niestety jesień pełną gębą i zaczęło się chorowanie :/

zana a o niani nie myślałaś, przynajmniej na poczatek? warto by się już rozglądać, bo na żłobek to juz za późno teraz.
Gwarantuję ci, że dałabys sobie radę, tak jak ja to robię, też byłam pełna obaw jak szłam do pracy, czy sobie poradzę?, jak dzieciaki będa funkcjonować beze mnie? itd, czyli milion pytań, a prawda jest taka, że kobieta zawsze sobie poradzi , zwłaszcza jak musi i jesli chodzi o dzieci. A teraz sobie nie wyobrażam, żeby do pracy nie chodzić.
A na chłopa to nie ma co liczyć tak na marginesie i tak zawsze wszystko na naszej głowie czy sie chodzi do pracy czy nie:/

Nie, niani nie chcę. A wychodzę z założenia że skoro razem mieszkamy, mamy wspólne dziecko to powinniśmy dzielic jakos obowiązki. Ja rozumiem że On pracuje itd, ale włos mu z głowy nie spadnie jak n. poodkurza czy pozmywa ;/

Kurcze to jak niani nie chcecie ani żłobka nie ma no to jest problem rzeczywiście, a przedszkole jest?
Nie no oczywiście, że facet powinien pomagać, ale różnie to bywa

hehe no przedszkole jest :) Nawet dwa :)

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

zana27
MM bo jak ja czasami poczytam ogłoszenia tych naszych ,,nianiek,, to mi sie nóz w kieszeni otwiera. Cyt. ,,Doświadczona PRZECZKOLANKA zajmie sie dzieckiem,, ,,zajmę sie dzieckiem tylko grzecznym i dobrze ułożonym,, itp...

No tak i najlepiej takim co sie samo zajmie :/ r
zeczywiście trudno jest dobrą opiekunkę trafić, wiem coś o tym.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...