Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

hej dziewczynki! nie pisałam bo nie miałam neta a do tego komp mi szwankuje...ale B coś w nim pogrzebał i działa...po części dlatego (nie działał) bo Kaja mi go zaśliniła jak gadała z babcią na skypie! :D nie nadrobie z czytaniem bo dla mnie to niewykonalne! dzięki za wsparcie i ciepłe słowa ad naszego badania!( pisałam Tosi smska by Wam podziękowała i przekazała,że ja "niepodłączona".)...no,ale już jestem...u nas OK, Kajka śpi. A ja zaraz zmykam kolacje robić, bo padam z głodu.A tak ogólnie to ząbków brak, ale dwie piąchy i wszystkie 10 paluszków wiecznie w buzi, obśliniona po łokcie, i od kilku nocy budzi się z płaczem,zje butlę i nie chce spać, znaczy zasypia mi w moim łóżku,a jak chcę ją odłożyć to krzyczy wniebogłosy! mam nadzieję,że to dziąsła jej dokuczają...poza tym już prawie siedzi i jest niezłym klocusiem.Jutro mamy wizytę u pediatry w szpitalu - nie wiem,czy Tosia Wam napisała,ale ostatnie badanie znów się nie powiodło, znów nie udało im się wkłuć w żyłę :( :kiepsko::ehhhhhh:
...na szczęsie było duuuużo lepiej niż za pierwszym razem, bo tym razem krem znieczulający (który też ją uczulił) trochę zadziałał i jak majstrowali przy rączce to nawet nie zapłakała,a jak próbowali w stópkę to tylko troszkę..może pomogło też,że tym razem przyszła pani z mega wielką grzechotą i jej hałasowała i odciągała skutecznie uwagę od 2 lekarek próbujących założyć jej wenflon (czy jak to się pisze...)...no mimo wszelkich starań -ne wyszło nic z tego i jutro idziemy na konsultacje z Kai pediatrą, tym razem już w naszym szpitalu.Mam nadz,że dost skierowanie na normalne usg i okaże się,że już jest wszystko w normie...modlę się o to bo mi serce pęka jak jej muszę codziennie ten obrzydliwy antybiotyk wstrzykiwać do buzi, a ona już poznała smak mango i spaghetti i pluje nim na potęgę! ok, się rozgadałam znowu....spadam robić kolacyję, postaram się jeszcze zaglądnąć dzisiaj.Buziaki dla Was i jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI ZA WSPARCIE!!!!!muah!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
hej dziewczynki! nie pisałam bo nie miałam neta a do tego komp mi szwankuje...ale B coś w nim pogrzebał i działa...po części dlatego (nie działał) bo Kaja mi go zaśliniła jak gadała z babcią na skypie! :D nie nadrobie z czytaniem bo dla mnie to niewykonalne! dzięki za wsparcie i ciepłe słowa ad naszego badania!( pisałam Tosi smska by Wam podziękowała i przekazała,że ja "niepodłączona".)...no,ale już jestem...u nas OK, Kajka śpi. A ja zaraz zmykam kolacje robić, bo padam z głodu.A tak ogólnie to ząbków brak, ale dwie piąchy i wszystkie 10 paluszków wiecznie w buzi, obśliniona po łokcie, i od kilku nocy budzi się z płaczem,zje butlę i nie chce spać, znaczy zasypia mi w moim łóżku,a jak chcę ją odłożyć to krzyczy wniebogłosy! mam nadzieję,że to dziąsła jej dokuczają...poza tym już prawie siedzi i jest niezłym klocusiem.Jutro mamy wizytę u pediatry w szpitalu - nie wiem,czy Tosia Wam napisała,ale ostatnie badanie znów się nie powiodło, znów nie udało im się wkłuć w żyłę :( :kiepsko::ehhhhhh:
...na szczęsie było duuuużo lepiej niż za pierwszym razem, bo tym razem krem znieczulający (który też ją uczulił) trochę zadziałał i jak majstrowali przy rączce to nawet nie zapłakała,a jak próbowali w stópkę to tylko troszkę..może pomogło też,że tym razem przyszła pani z mega wielką grzechotą i jej hałasowała i odciągała skutecznie uwagę od 2 lekarek próbujących założyć jej wenflon (czy jak to się pisze...)...no mimo wszelkich starań -ne wyszło nic z tego i jutro idziemy na konsultacje z Kai pediatrą, tym razem już w naszym szpitalu.Mam nadz,że dost skierowanie na normalne usg i okaże się,że już jest wszystko w normie...modlę się o to bo mi serce pęka jak jej muszę codziennie ten ovrzydliwy antybiotyk wstrzykiwać do buzi, a ona już poznała smak mano i spaghetti i pluje nim na potęgę! ok, się rozgadałam znowu....spadam robić kolacyję, postaram się jeszcze zaglądnąć dzisiaj.Buziaki dla Was i jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI ZA WSPARCIE!!!!!muah!

Cześć Kaju Fajnie,że jesteś ::): Trzymam kciuki oby było dobrze:) Buziaki dla malutkiej

Dziecko to najwspanialszy prezent od życia

Odnośnik do komentarza

dzięki!!! zawsze, jak tak sdługo tu nie zajrzę to potem mam stracha i się czaję by się odezwać! to jak z wagarowaniem-strach wrócić do szkoły! ;) p.s. Madzias! Ty cieniasie!!!! ja pół roku po ciąży i ciągle 68!!!!! i chyba już tak zostanie bo stanęło i ani drgnie! :( a jeszcze 4kg do wagi wyjściowej...nie mówiąc już o tym,że jak się z B poznaliśmy to 54 ważyłam..a marzy mi się 57-58.... eh....może latem jak pojadę na wakacje do mamy to biegać zacznę albo co, bo teraz nawet nie mam kiedy...pocieszam się,że i tak nieźle, bo na porodówce 92 było....

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

madziaas
kaja09
hej dziewczynki! nie pisałam bo nie miałam neta a do tego komp mi szwankuje...ale B coś w nim pogrzebał i działa...po części dlatego (nie działał) bo Kaja mi go zaśliniła jak gadała z babcią na skypie! :D nie nadrobie z czytaniem bo dla mnie to niewykonalne! dzięki za wsparcie i ciepłe słowa ad naszego badania!( pisałam Tosi smska by Wam podziękowała i przekazała,że ja "niepodłączona".)...no,ale już jestem...u nas OK, Kajka śpi. A ja zaraz zmykam kolacje robić, bo padam z głodu.A tak ogólnie to ząbków brak, ale dwie piąchy i wszystkie 10 paluszków wiecznie w buzi, obśliniona po łokcie, i od kilku nocy budzi się z płaczem,zje butlę i nie chce spać, znaczy zasypia mi w moim łóżku,a jak chcę ją odłożyć to krzyczy wniebogłosy! mam nadzieję,że to dziąsła jej dokuczają...poza tym już prawie siedzi i jest niezłym klocusiem.Jutro mamy wizytę u pediatry w szpitalu - nie wiem,czy Tosia Wam napisała,ale ostatnie badanie znów się nie powiodło, znów nie udało im się wkłuć w żyłę :( :kiepsko::ehhhhhh:
...na szczęsie było duuuużo lepiej niż za pierwszym razem, bo tym razem krem znieczulający (który też ją uczulił) trochę zadziałał i jak majstrowali przy rączce to nawet nie zapłakała,a jak próbowali w stópkę to tylko troszkę..może pomogło też,że tym razem przyszła pani z mega wielką grzechotą i jej hałasowała i odciągała skutecznie uwagę od 2 lekarek próbujących założyć jej wenflon (czy jak to się pisze...)...no mimo wszelkich starań -ne wyszło nic z tego i jutro idziemy na konsultacje z Kai pediatrą, tym razem już w naszym szpitalu.Mam nadz,że dost skierowanie na normalne usg i okaże się,że już jest wszystko w normie...modlę się o to bo mi serce pęka jak jej muszę codziennie ten ovrzydliwy antybiotyk wstrzykiwać do buzi, a ona już poznała smak mano i spaghetti i pluje nim na potęgę! ok, się rozgadałam znowu....spadam robić kolacyję, postaram się jeszcze zaglądnąć dzisiaj.Buziaki dla Was i jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI ZA WSPARCIE!!!!!muah!

Cześć Kaju Fajnie,że jesteś ::): Trzymam kciuki oby było dobrze:) Buziaki dla malutkiej

podpinam się :Całus:

Wirtualna Polska

http://wp.pl

Odnośnik do komentarza

kaja09
dzięki!!! zawsze, jak tak sdługo tu nie zajrzę to potem mam stracha i się czaję by się odezwać! to jak z wagarowaniem-strach wrócić do szkoły! ;) p.s. Madzias! Ty cieniasie!!!! ja pół roku po ciąży i ciągle 68!!!!! i chyba już tak zostanie bo stanęło i ani drgnie! :( a jeszcze 4kg do wagi wyjściowej...nie mówiąc już o tym,że jak się z B poznaliśmy to 54 ważyłam..a marzy mi się 57-58.... eh....może latem jak pojadę na wakacje do mamy to biegać zacznę albo co, bo teraz nawet nie mam kiedy...pocieszam się,że i tak nieźle, bo na porodówce 92 było....

Kochana ty sie nie czaj,bo my na Ciebie tu czekamy ::):
Ja mam tak po mamie,dobra przemiana materii :)

Dziecko to najwspanialszy prezent od życia

Odnośnik do komentarza

a poza tym, to Twój Kacperek do mojej Kajki podobny max!!!!! hihhi!!!
a nie dalej jak dziś z B rozmawialiśmy (ja gadałam,on mnie pocieszał), że mam brzuch jakbym w 4-5 miesiący ciąży była! wszędzie schudłam,a brzuch mi wydęło! ...chyba muszę test zrobić...albo okres w końcu dostać! a u Was już wróciło do normy? (@)...bo u mnie nic nie ma :( karmie cyckiem,ale "okazjonalnie" jak mi zasnąć nie chce...niby jeszcze cosik leci,ale już śladowo chyba...nie wiem jak to jest z tym karmieniem i okresem..a do tego mi "dziwnie" wyszła cytologia i muszę za 3 miesiące powtórzyć...ciekawe co znaczy "dziwnie"...mam nadz,że po prostu klientka spaprała próbkę....

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
a poza tym, to Twój Kacperek do mojej Kajki podobny max!!!!! hihhi!!!
a nie dalej jak dziś z B rozmawialiśmy (ja gadałam,on mnie pocieszał), że mam brzuch jakbym w 4-5 miesiący ciąży była! wszędzie schudłam,a brzuch mi wydęło! ...chyba muszę test zrobić...albo okres w końcu dostać! a u Was już wróciło do normy? (@)...bo u mnie nic nie ma :( karmie cyckiem,ale "okazjonalnie" jak mi zasnąć nie chce...niby jeszcze cosik leci,ale już śladowo chyba...nie wiem jak to jest z tym karmieniem i okresem..a do tego mi "dziwnie" wyszła cytologia i muszę za 3 miesiące powtórzyć...ciekawe co znaczy "dziwnie"...mam nadz,że po prostu klientka spaprała próbkę....

Musisz dać jakieś zdjęcie malutkiej:)
Ja nie mam okresu nadal,ciekawe kiedy będzie. Teraz coś więcej karmie cyckiem bo mały sie dopomina

Dziecko to najwspanialszy prezent od życia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...