Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2014! :)


Carolineee

Rekomendowane odpowiedzi

Hej :)

Marysia szkoda że mały nie chciał współpracować ale tak jak piszą dziewczyny, cesarka też jakieś plusy ma :)

Iza-majka dobrze, że już dochodzisz do siebie :) I pamiętaj jesteś super mamą, najlepszą dla swojego dziecka :)

Gabi ja dzisiaj zupełnie na odwrót, wyspana jak nie wiem co :) Zasnęłam po 22 i raz tylko siusiu i spanko do 9 prawie ;))

MartaA ja też słyszałam że te pasy to po połogu najlepiej dopiero stosować, żeby macica i brzuszek najpierw naturalnie troche się obkurczyły.

Ja już troszke posprzątane mam, w mikołaja też się pobawiłam, zrobiłam paczki chrześniakom :) Teraz czekam na listonosza i paczuszke ze smyka ;D

Miłego dnia kochane :)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kvn0b7gni.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Ja też się nie odzywam, bo powoli łapie jakiegoś doła.
Maly już miał wyjść według lekarza w tamtym tygodniu a tu dziś piątek i drugi tydzień minął prawie.
Generalnie mam wrażenie, że wcale nie wyjdzie przed terminem ! Skurcze czuje mizerne, wczoraj miałam przypływ energii i słuchałam światecznej muzyczki i ciasto mojemu upiekłam ( taki zadowolony, ze już pół blachy nie ma o masakro! :P ) dziś chyba pojade tez dokupic ozdób swiatecznych, bo siedzenie w domu i czekanie mnie dobija.

Nawet stwierdziłam, że jestem zła że lekarz powiedział o tym rozwarciu i że według niego juz urodze bla la bla. Jedna wielka ściema jak widać.
echhh.. przepraszam, że tak wyrzuciłam z siebie i tylko o sobie.

Miłęgo dzionka

Odnośnik do komentarza

Witam grudniowe mamusie ;)

asiek25 dobrze że po wizycie wszystko ok i że mały zdrowo rośnie ;) A dla córeczki zdrówka i żeby w tych poradniach można było się umówić na sensowne terminy. Mnie mój wyznaczony termin też przeraża. super że budowa idzie pełną parą;)

Iza super że walczysz z gorszym nastrojem nie możemy mu się poddać ;) trochę cię trzymają w tym szpitalu ale może lepsze to niż jak byś za chwile wracała z żółtaczka. Tak miała moja koleżanka o której niedawno pisałam urodziła wszystko super wypuścili ją do domu i po dniu wróciła i jeszcze tydzień siedziała w szpitalu;/

Fasolko oby wymaz wyszedł negatywnie, i żebyś wytrwała do następnego ktg;) a mąż właśnie tak myśli jak piszesz, nic tylko facet ;)

MartaA zdaj relacje z pierwszego spacerku ;) ja już nie mogę sie doczekać jak wpakuję Kubę to wózka i bedę śmigać po parku ;)

Gabi pakuj się bo jak może cię złapać w każdej chwili to nie ma żartów;) kurcze z tym dołem przed porodem to chyba każda z nas ma taki chwile słabości. ja mam ;/Ja planuję ubrać Kubę dokładnie tak jak napisałaś.

Dzięki bardzo dziewczyny za pocieszenie w sprawie cc, powoli bardzo powoli zaczynam się przestawiać mentalnie z porodu sn na cc własnie. Wyjścia nie ma i co zrobić. Wczoraj zauważyłam jeden plus remont który nam sie trochę przeciągał nabrał tępa że hej ;) wczoraj mieliśmy i pana od dachu, od mebli kuchennych, elektryka i jeszcze robili docierki i przecierki różne więc może będę miała gdzie wrócić po szpitalu ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jyqw72m9x.png

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpa9terjpy.png

Odnośnik do komentarza
Gość Megi1992

Halo mamusie

U nas brak czasu maly wczoraj caly dzien kolka i wisial u mnie na rekach od 12 popoludniu do 1 w nocy teraz spi jak zabity. U nas koniec z cycem ! Za kazdym razem co dam to kolka juz nie wiem co mam jesc . Wiec od wcoraj ino butla.

Marta a
Zazdroszcze ze u was tak bez problemowo.

Lenosn
Widzisz to jest dokladnie to oczym ja pisalam dzien przed porodem ... Idziesz do lekarza gadaja rozwarcie gadaja szyjki brak gadaja ze pani to na bank urodzi przed terminem i sranie w banie ty biedna sie nastawiasz a tu nic . Wiec wiem dokladnie najlepiej co czujesz. Dlatego tez pisalam ostatnio zeby nie nastawiac sie na to laski co lekarze gadaja bo to moze byc wielkie rozczarowanie i nikt nie jest q stanie powiedziec kied sie urodzi.

Maz pojechal wlasnie na lotnisko po babcie wiec bede miala teraz troche czasu zeby chociaz zrobic obiad i zadbac o siebie.

Odnośnik do komentarza

mimi ja też szalika nie mam. Chyba wolę nić wokół szyjki nie "zaplątywac".

gabi82, u mnie ubiór tak jak u Ciebie : body, pajacyk, skarpetki, jakas bluza moze, czapeczka cirpla, kombinezon z rekawiczkami i nozkami, kocyk i pieluszka na buźkę.

Megi, własnie pamietam, że Ty tez sie tak wkurzalas ! No nieciekawe to jest. Siedzi sie jak na bombie z opóźnionym zapłonem !
Współczuje kolek, ale to nie jest Kochana zależne od tego co jesz, po prostu układ pokarmowy Colina jest jeszcze nie wykształcony do końca i taka jego przypadłość.

Nuria,3mam kciuki żeby u Ciebie przyszla nagla i szybka akcja porodowa :) Pierniczki chyba bedziem dzis robic a jak nie pierniczki to moze sie przełamię i mojego do wyra zaciągnę :D

Marta A, super, ze u Was coraz lepiej !

Carolinee, to jest własnie przykłąd dlaczego nie do końca podoba mi się, ze jakaś baba zwana polozna bedzie mnie nawiedzala co najmniej 4 razy ;/ masakra ! Ona niech wie swoje, Ty z dzieckiem spedzasz 24h i widzisz, ze rozwija sie prawidlowo !

Marysia, głowa do góry, przynajmniej wiesz, ze jeszcze 4 dni i zobaczysz Kubusia ! Cudownie ! Ps. wózek w końcu lupo comfort w granacie? :)

Odnośnik do komentarza

MartaA- nie jem 3000kcal, byłabym szersza niż grubsza! jak zjem 1500kcal dziennie to na mnie jest duzo :P ja ogólnie jem dość mało i tego raczej nie zmienie bo bym jadła i wymiotowała jednoczesnie :D

Co do karmienia to chciałabym, ale mała nie umie chwycić moich płaskich brodawek i łapie zbyt płytko gryząc mnie strasznie i każde karmienie sprawia mi ból... kapturki nie pomagają za bardzo - fakt, łatwiej jej uchwycic ale dalej za płytko i tak czy tak miażdży mi sutki... idzie się załamać! Odciągam laktatorem i jej daję i tak chyba zostanie jak na razie, zobaczymy.

Któraś z was pytała się o maść na sutki - nie pamiętam która bo czytałam was z przerwą na karmienie :P Dostałam w szpitalu próbki kremu Lansinoh czy jakoś tak- czysta lanolina! booooskiiiii.... a tak to dodatkowo jeszcze bepanthenem i obydwu nie trzeba zmywać, chociaż ja czasem przecieram piersi przed karmieniem :) Lansinoh jest drogi, więc polecam spytać się lekarza ogólnego o maść robioną z lanoliną np. 50 na 50 z wazeliną, albo w innych proporcjach. Ja we wtorek u pediatry zapytam się czy mi coś takiego przepisze bo to wychodzi duzo taniej, jak zrobią takie coś w aptece nic zakup takiego kremu...

Mała niedawno zasneła, idę obejrzeć sobie serial ( chwila dla siebie...) i troszkę się zdrzemnę może... w nocy dała mi popalić bo nie spała przez 2 godziny ciągiem i chciała się przytulać... a potem dostała drugą porcję mleka i poszła spać :)

Na wyjscie ze szpitala ubrałam mała w bodziaka, skarpetki, pajaca grubego welurowego, niedrapki, kombinezon zimowy + w foteliku ta taka osłona na nóżki i gruba, polarowa, zimowa czapa :)

Odnośnik do komentarza

Carolinee
Widze ze masz podobnie jak ja z sutkami . Ja od wczoraj próbuje kapturki i jest w miarę. Mam pytanie to ściągasz swój pokArm i z butelki dajesz i to wystarcza czy do tego dajesz tez modyfikowane ?
Tak wlasnie przeczytałam i chyba ratuje to moja psychikę ze ktos wie jak to jest z tym karmieniem

http://s3.suwaczek.com/201411304565.png

Odnośnik do komentarza

To zeczywiscie nieciekawie macie z tym karmieniem! Möj na samym poczatku nieumial zlapac i sie denerwowal dlatego mnie bolaly i popekaly ale z czasem sie nauczyl i juz lepiej.
Carolineee mi chodzilo o ta babe ze gupoty gada z tymi kaloriami,wiadomo ze czlowiek tyle nie zje oszalala ona czy co ? A pewnie tez tak na 3 tys kcal ta baba wygladala co?

Odnośnik do komentarza

MartaA- no babeczka przy kości :P hihi :D

AgaPo- nom podaję butelką, ale to mojego mleka starcza na 1-2 karmienia, a tak to modyfikowane podaję.

Sama doszłam od czego małą boli brzuszek!!! zrobiłam lżejsze mleczko z mniejszą ilością proszku i chyba pomogło bo od wczoraj wieczora zero kolek :D do tego pijemy troszkę herbatkę na brzuszek, żeby małą przepoić no i pracę brzuszka polepszyć, ale to od wczoraj i to minimalnie, więc raczej to nie tego zasługa, bo po tej herbatce jeszcze kolka była, a jak zmieniłam sposób robienia mleczka to już nie było po karmieniu, a tak była zawsze... uff! oby tak zostało!

Pasowało by się zabrać za prezenty pod choinkę... ale kurcze, nie mam czasu! ani pomysłu... i jeszcze jakoś powinnam na mikołaja do chrześnicy się wybrać, ale to już zero szans... może przed wigilią do niej podjadę... ważne, żeby pojechać, a nie koniecznie musi być na mikołaja, nie? :)

Tak patrzę na oszronione drzewa na ogrodzie... cholera! grudzień! :D

Odnośnik do komentarza

Carolinee
dziekuje za odpowiedz

Mi chyba powoli rozum wraca a hormony odpuszczaja bo zaczynam myslec bardziej logicznie:)
z karmieniem zrobie tak ze ile moge piersia z nakladka tyle nakarmie a reszte butelka i wyrzucam juz te kubeczki co mi w szpitalu polecili. Hania juz ladnie ssie a ja z tymi kubeczkami to jak sie karmi to sporo sie wylewa duzo powietrza dziecko lyka.
Jak tak chwile poczytalam tu to mi jakos sie umysl rozjasnil bo tak to jakos ostatnie wydarzenia jkaos mnie kompletnie rozregulowlay psychicznie. Dzieki dziewczyny ze jestescie:):)
Szczesliwa jestem bo Hania sprawdzana przez ostatnie dni codziennie wychodzi za kazdym razem ze wszystko ok nawet zoltaczki nie miala. Dzis byla polozna i mala wazy 4010 wiec stracila tylko 5% masy wiec mowi ze dobrze ze do 10% jest ok. wiem jak dluga jest bo mija zmierzyla wiec 55cm:)
Powoli znow wracam na rzeczywistosci i na forum:):)

http://s3.suwaczek.com/201411304565.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

melduję że 4.12 na świat przyszedł nasz cudowny synek Marcelek :) waży 3660 i mierzy 56 :) jest przecuuudowny :) jesteśmy już w domu :) a więc naprawdę polecem piłkę hehe :) jak pojechalam o 23 do szpitala to mialam juz 8 cm rozwarcia i skurcze co 3 min :) a o 1:14 urodziłam :) poszło by szybciej ale wody mi nie chciały odejść . opisze wam wszystko dokladniej wieczorkiem a teraz pędze nakarmić głodomorka :)

monthly_2014_12/grudnioweczki-2014_21718.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/p19urjjgta9vr12v.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej.

Normalnie dzisiejszy dzień jest beznadziejny... Pogoda jest totalnie do spania, nie wyciągam dzisiaj nosa z łóżka! Szaro, ponuro, zimno bleee... Nie mam siły jakoś dzisiaj.

Paula20- Gratulacje!!! Piękny ten Twój synek. :)

mimi- Ja nie mam szalika, a co do ubioru maluszka na wyjście to chyba podobnie jak Wy, ale jeszcze muszę zajrzeć do szafy i pomyśleć :)

Idę spaaaaać! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Co za ponury dzionek tyle mialam zrobic i nic ,mam lenia jak.cholera nic mi sie niechce gnije w lozeczku zdrzemnelam sie chyba z dwie.godziny szokk, ale jakos dziwnie sie czuje glowa mnie.boli i jakos nie dobrze mi bylo , paula gratuluje czekamy az nam wiecej opowiesz. Vanesa dawaj znac jak u ciebie trzymamy kciuki za szybki porod

Odnośnik do komentarza

hej :)
paula20 gratulacje :) szybko Ci poszło. a to skakałaś sobie na piłce i szybciej poszło? a to szybko wyszliście do domu
Marysia korzyść z cc wiesz kiedy będziesz miała swoje maleństwo i remont się ruszył też :) będzie dobrze
AgaPo fajnie, ze z Hanią wszystko dobrze i rośnie. czekamy na zdjęcia.
Carolinee moja koleżanka też miała taką głupią położną, ale jeszcze tylko parę wizyt i masz spokój. a jak pępuszek? stosujesz octenisept?
MartaA Twój Semi to aniołek, jak piszesz oby taki pozostał.
Ja byłam wczoraj na wizycie, szyjka miękka coś tam się skraca. Lekarz powiedział, że z przodu rozwarcie na 1 cm a z tyłu na opuszek. Spotkała się któraś z was z czymś takim? wczoraj po badaniu trochę krwawiłam i mąż się już przestraszył co i jak. Gbs wyszedł mi ujemny to dobrze :) Ja już zaczęłam 37 tydzień więc mogę rodzić :) następną wizytę mam za 2 tyg, bo w przyszłym tyg mojego lekarza nie ma.
Jakoś ostatnio forum trochę umiera, mało się nas odzywa.
Jemtruskawki co u Ciebie?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65gujkf8gl1.png

Odnośnik do komentarza

Vanessa- Powodzenia !!! Dawaj znać co i jak. :) :*

asiek25- Witaj w klubie. Ja też dzisiaj miałam tyyyle zrobić a siedzę pod kocem ze zgagą i jakoś mnie w klatce dusi... Nienawidzę takich dni.

Marta89- Ja też zaczęłam dzisiaj 37tc ale jeszcze tydzień bym sobie poczekała na poród. :)
Cisza na forum bo rozpakowane mamusie mają dużo pracy przy skarbach a nie rozpakowane mają nerwa, że tak długo to trwa... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Jestem zażenowana po dzisiejszym dniu. Miałam wizytę i robione ktg, na którym wyszły jakieś niejasności. Tętno zanikło na moment w związku z tym lekarz wypisał mi skierowanie do szpitala na test oksytocynowy. Położna powiedziała mi, że po prostu albo dziś urodzę albo jeśli nic się nie ruszy to wróce do domu. Spakowałam torbę i pojechałam do szpitala. Na miejscu nie wiedzieli w ogóle, że mam być przyjęta dziś. Lekarz nawet nie pofatygował się żeby zadzwonić do szpitala- w którym w dodatku pracuje. Na oddziale zlekceważyli totalnie skierowanie że mam być poddana testowi oksytocynowemu i leżałam tylko pod ktg. Wyszło w miarę prawidłowe i odesłali mnie do domu. Mam być w poniedziałek znów na ktg i w środę. Mam 40km w jednà stronę do szpitala. Jestem kosmicznie wściekła bo chodzę do lekarza prywatnie i takie cyrki. Zastanawiam.się w ogóle czy chcę rodzić w tym szpitalu. A do tego lekarza w następnej ciàży na pewno juz nie wrócę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...