Skocz do zawartości
Forum

Jak mocno zapinacie dzieciom pasy w foteliku?


Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie przeglądałam przed chwilką zdjęcia do jednego z konkursów i wiecie co mnie przeraziło? Połowa dzieciaków miała zbyt luźno zapięte pasy. Widać było, że np. zsuwają się z ramion. W razie wypadku taki dzieciak wylatuje z fotelika, bo nic go nie trzyma.
Dziadkowie mojej córki też czasem niestety wykazują spory "optymizm" w kwestii fotelików, dlatego nieprędko dziecko wsiądzie z nimi do auta bez mojej kontroli.
A wy jak? Zwracacie uwagę na prawidłowe zapięcie dzieciaków czy fotelik jest dla was tylko po to by nie dostać mandatu?

Odnośnik do komentarza

j_kaminska czyli też zauważyłaś? Ja tylko mam nadzieję, że te luźne pasy tak do zdjęcia założone, a na co dzień jednak dokładniej zapinają.
Moi rodzice długo uważali mnie za przewrażliwiona w tym względzie, ale kropla drąży skałę i teraz sami zaczynają np. siostrze zwracać uwagę, żeby dokładniej pasy zapinała.

Odnośnik do komentarza

Pierwsze co mi się w oczy rzuciło, to te luźne pasy na wielkich grubych kombinezonach... Tragedia tak dziecko przewozić.
Ja wiem, że kiedyś to nie było fotelików, a nawet pasów w samochodach, ale czasy się zmieniają, samochodów jest duuuużo więcej niż kiedyś i niestety, ale na drogach nie jest bezpiecznie. Dlatego ja staram się bardzo na to uwagę zwracać.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza

my Juleczką często podróżujemy, dlatego nie wyobrażam sobie nie zapinać pasów
wiem że zimą (gdy dziecko ubrane jest w kurtę zimową) zalecane jest delikatne poluzowanie pasów, natomiast w pozostałe miesiące należy dostosować pasy do dziecka indywidulalnie i co jakiś czas sprawdzać czy nie są za luźne lub za ciasne

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Domi super artykuł znalazłaś, świetnie wytłumaczone, jak prosto sprawdzić czy pasy dobrze zapięte :)

Co do parkujących wszędzie samochodów to kilka razy panów z zakładu kamieniarskiego upomniałam, bo stawiali auto dostawcze na całym chodniku, a ja musiałam dzieckiem ruchliwą ulicą iść, na dodatek wychodząc zza ich samochodu nie było widać czy cokolwiek jedzie. A tym chodnikiem wracają też dzieciaki ze szkoły, o nieszczęście nietrudno. Chyba pomogło, bo od dwóch lat jest spokój i parkują na ulicy.

Odnośnik do komentarza

Ula zgodzę sie z tobą domi jest tu naszym skarbem jeśli chodzi o wiedzę zawsze coś ciekawego znajdzie jeśli chodzi
o parkowanie i jazdę gdzie popadnie to i mnie krew zalewa szczególnie pod szkołą niektórzy to jakby mogli to wjechali by do środka żeby tylko nie iść kawałek pieszo i jeszcze potrafią mieć pretensję do dzieci że nie uważają a sami nie widzą zakazu wjazdu bo u nas parking dla samochodów jest jakieś 30 - 40 m od wejścia do szkoły ehhh

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...