Listopadóweczki 2014

[Malyna]

Ja chyba osiwieje!! chociaz i tak juz mam siwe włosy:P wrociłam z Wrocławia wskoczyłam pod prysznic ( z mysla ze zaraz polece do tego szpitala) a tu suprajs.....fikołki : ] jeden drugi trzeci.....potem wypiłam zimne mleko postałam i znow fikołek.....chyba dzidzia nie lubi wyjezdzać z domu:P
dziekuje wam za dobre słowa, mysli i wsparcie!!:) mam nadzieje ze wiecej takich akcji mieć nie będe:P teraz oby do czwartku i połówkowe:))

[Amarosa]

W pierwszej ciazy gdyby nie to ze moje dziecko miało czkawki to bym nie wiedziała ze je mam bo nic sie zbytnio nie ruszało czasem brzuch wypielo jak lezalam i to wszystko.

Z tym karmieniem cycem to chciałam przestać juz dwa miesiace temu ale akurat szły zeby i dziecko zaczęło mi wisieć nocą na cycu i sie budzić wiec co zrobic.. Generalnie to jestem zniechęcona do karmienia piersia... A mala je juz wszystko dawno normalnie wiec mysle ze za wiele nie wyssa jak sie przyssa raczej sie piesci jak to moj M mawia.

OOsaa roznica niewielka w balach to sie razem lepiej bedą chować :)) i tego sie trzymajmy - damy rade :))

[babelek78]

Cieszę się ogromnie razem z Tobą Malyna :-) odpoczywajcie teraz oboje w domowym zaciszu hihi :-) teraz juz spokojnej nocy Wam życzę :-*

[Amarosa]

Jesli chodzi o szkole rodzenia to na kamienskiego działa bezpłatna i juz sie trzeba zgłaszać bo roznie z terminami a trzeba sie wstrzelić w swój mniej wiecej 20 tc takze dzwonić i sie pytać :)

[Malyna]

babelek dziekiiiiiiii :) normalnie kamień spadł mi z serca:) i uniosłam sie nad ziemią:P czuje, że bedzie chlopak...i charakterek tatusia:P

[babelek78]

Wierzę :-)))) a co do przeczuc... no cóż. ... ja tez czulam od samego początku, no i sie nie pomylilam :-)

[Truskawka1]

Malyna bardzo się cieszę, że dzidziuś dał o sobie znać i uspokoił mamusie :-)

Ja nadal nic konkretnie nie czuję, coś tam czuje, ale jest to tak subtelne że nie umiem tego rozpoznać. Jak właściwie czuć takie fikołki i kopniaki?

[Truskawka1]

Amarosa dzięki za info w takim razie na początku lipca się tam wybiorę albo będę dzwonić.

[Malyna]

Truskawka ja pierwsze ruchy czulam jakby nie ktoś od srodka łaskotał w brzuch :) lezalam w łozku...juz pora spania....na lewym boku...myslałam i myslalam bo to pare dni przed wizyta u ginka było...a tu nagle cos mnie łaskocze na drugi dzien to samo:) i wiedziałam ze to dzidziuś a teraz juz nie laskocze tylko poprostu czuje ruchy w brzuchu :)

[lidka86]

dobry wieczor :P
Malyna stracha mi zrobilas :P
ja wlasnie wrocilam ze spacerku :) ale oczywiscie przechodzilam kolo drzewa bylo pelno muszke !!zatkalam nos i buzie i nie oddychalam z 25 sekund wcale moge zaszkodzic synusiowi ??? bo oczywiscie powiedzialam to mojemu P. i juz mnie wyzywa ze mam sie nie nakrecac ??

[Cześka26]

Hej Kobietki :)
ja odżywam po panieńskim... ale było super!!! nogi mam spuchnięte od tańczenia :)
Truskawka ja chodzę do dr Janusza Śliża :) na ul Chałbińskiego i tam też chcę rodzic :) on tam pracuje i 2 położne to znajome mamy więc nie interesuje mnie inny szpital
angi jestem na liście jako 4
kassandra będzie dobrze :) 3mam kciuki :*

[Cześka26]

Malyna cieszę się że już ok :) :* a jak twoje zaparcia? może one są powodem że słabiej czujesz maluszka?

[Malyna]

Czeska hmm coś tam poszło ale ledwo co:P i cały czas w jelitach coś tam jeszcze buzuje. Może jest tak ustawione ze słabiej czuje i inaczej niż parę dni temu;) bo teraz czuję jakby ktoś mi się tam rozpychal i bomble a nie laskotanie:P w czwartek zapytam się tego lekarza od polowkowego może łaskawie odpowie bo on jakiś dziwny:P
a jak tam u Was dziewczyny??? Dziś ładna pogoda:) to i humor lepszy. Ja zaraz będę odkurzac i jakieś pranie by się zdalo:P

[MalgoBock]

cześć Mamuśki ;)
Malyna ja też ostatnio słabo czułam ruchy ale wróciło już wszystko do normy ;)
najbardziej kopie mnie po ogórkach kiszonych. Nie mam specjalnie na nie apetytu, ale jak się słabo rusza to zaraz zajadam ogórka i cieszę się tymi kopiącymi chwilami ;) już nie mogę się doczekać aż zacznie kopać na tyle, żeby było widać, że się brzuchol rusza :)
w środe USG ciekawa jestem czy już poznam płeć ;P

[MalgoBock]

a co do zaparć, to na którymś forum jakaś dziewczyna pisała, że pomaga woda żuber. Nie wiem nie próbowałam, bo nie mam z tym problemu. Wypróżniam się regularnie, mam nadzieję tylko, że w końcu na wadze troche podskoczy, bo jak narazie to waga spada.

[agni]

dobry !!!

no, wiedzialam, ze wszystko ok, z Malyna ;) my tu wszystkie nadwrazliwe czasem jestesmy, ale trzeba chuchac na zimne.

Czaki - Czeska -sorry - mialam na mysli Czaki, juz wszystko jest jak trzeba hehe - myla mi sie czasem wasze niczki :P
Czaki - super - niech dzidzia rosnie,mi sie moj tez wydawal duzy - dobrze jest :)

wyspalam sie calkiem calkiem, zapowiada sie kolejny ladny dzien, oby moj mnie nie wnerwial tylko , bo mam dzis wolne hehe wygonie go najwyzej na dwor albo zeby cos kupil ;)

co do ruchow to tak - uczucie babelek w brzuchu, potem te laskotki, a potem juz coraz wyrazniejsze, zwlaszcza po jedzeniu, jakby ktos stukal pukal od srodka, narazie to wszystko jest przyjemne ;)
Acha - ciasto jogurtowo truskawkowe bardzo proste i wyszlo super.
milego dnia :)

[Malyna]

no i juz po zaparciach :P haha:))

angi lepiej być czasem przewrażliwioną niz cos istotnego przegapić;) zwłaszcza jak to pierwsza ciąża...1 poroniłam i dlatego martwie sie o tą ale im dalej tym jestem bardziej wyluzowana i ciesze sie stanem:)) a bombel mi takiego kopa zasadził przed chwilą ze mi mało flaki ze sniadaniem nie wyskoczyły gardłem:P chyba nadrabia za te dwa dni ciszy :P

jutro ide z mężem do smyka:) moze cos upolujemy :) brakuje mi cieplejszych ciuszków i spiochów;) ]
a teraz czas na odkurzanie bo zaraz wpada mama z siostra i ogladamy ciuszki co dostałam od przyjaciołki :)

[oosaa]

Malyna cieszę się, że wszystko ok.

kassandra na pewno wszystko będzie dobrze! Wszystkie jesteśmy z Tobą! Daj znać przy najbliższej okazji!

A ja właśnie młodego oddelegowałam na drzemkę, zasiadłam z kawą i biorę się za poszukiwanie wersalki do jego pokoju, bo póki co nawet nie będziemy mieli na czym usiąść u niego. Nie wyobrażam sobie usypiania go na stojaka Kurcze jak to jest, że człowiek uziemiony z dzieckiem 90% zakupów robi w sieci, albo chociaż dokonuje wyborów online a dopiero potem jedzie w konkretne miejsce po konkretną rzecz.... Nie wiem co to będzie przy dwójce. Plus ten, że odpadnie już w sumie urządzanie domu, zostaną tylko mieszkania, do których nie trzeba się już tak przykładać bo na wynajem, a tu dla siebie człowiek wszystko chce dograć jak najlepiej... za oknem z kolei kratka, raz słoneczko świeci, raz ciemna chmurka... młody pokasłuje więc i tak jesteśmy uziemieni, jak dla mnie może nawet lać :)

miłego poniedziałku!

[Gość Detuś]

Powiem Wam, ze ja kupiłam kilka ciuszków w smyku ale nie zachwycają. Materiał bardzo delikatny, boje sie ze rozejdzie sie po pierwszym praniu. Tym bardziej, ze każą wyprać w 60 stopniach, na metce 30-40 oj mam obawy. Kupiłam natomiast kilka ciuszków w świecie dziecka z firmy Pinokio. Jest na nich informacja, ze mozna nawet suszyc w suszarce- dla mnie rewelacja, bo na to sie nastawiam i gatunkowo mysle, ze duzo mocniejsze, podobnie coccodrillo (nie wiem, czy nie pisze z błędem)- bawełna wydaje sie twardsza, ale tez mocniejsza. Ostatnia moja obserwacja- swiat dziecka jest tańszy. Dziewczyny czy któraś z Was ma wagę dla Maluszka? Zastanawiam sie nad firma, podobnie z termometrem. Pomóżcie.

[justys88]

Cały weekend mnie z Wami nie było :)
Dziewczyny, ja nadal nie czuje ruchów w postaci kopnięć. Czuję jedynie, że coś pływa w brzuchu, zwłaszcza kiedy przyłożę do niego rękę.
Dużo pisałyście o facetach - oni pewnie nigdy nie zrozumieją, czego pragną kobiety :) I w większości sytuacji nawet nie wiedzą, że robią coś nie tak.
Ja na mojego męża nie mam co narzekać. Bardzo często przytula się do brzuszka, mówi do niego. Do tego robi mi śniadanka itp itd. Pyta, czy obawiam się porodu i takie tam... :) Jedyny minus to że wieczorem stoi z kolegami na podwórku, a potem przychodzi tak śmierdzący fajkami, że mam ochotę zamknąć go na tarasie :)

Detuś, też rozważam właśnie zakup termometru. Myślę tylko o takim do mierzenia temp. na czole. Jeszcze nie mam żadnego modelu upatrzonego.

[oosaa]

Detuś wagi nie posiadamy takiej typowo dla dziecka. Mamy elektroniczną z Lidla. Najpierw ważę się sama, potem biorę młodego na ręce. To w zupełności wystarcza. Poza tym widać gołym okiem jak dziecko przybywa, zwłaszcza na początku więc zakup wagi specjalnie pod dziecko uważam za zbędny. Natomiast jeśli chodzi o termometry.... to jest jakiś chorror. Grzesiek skończył kilka dni temu 13 miesięcy. W przeciągu tego czasu zakupiliśmy 6 termometrów elektronicznych z przedziału cenowego 29,00-299,00zł . ŻADNEMU NIE UFAM! Co chwilę podają różne temperatury. Wiadomo, jeśli dziecko gorączkuje to wykazują temperaturę, ale jej wysokość zawsze jest dla mnie wątpliwa. Nie ma to jak stary termometr do pupy, tyle, że te elektroniczne wiadomo, wygodniejsze i przede wszystkim dają pomiar w sekundę.... nie mniej to jest jakiś dramat! Nie testowałam natomiast takiego, który przykłada się do czoła więc nie wiem, może wśród takich zacznę teraz szukać bo ta elektronika jest gówno warta :/

[Gość Detuś]

U nas na szczęście nikt nie pali ale za to na przykład nie znoszę zapachu piwa obrzydlistwo.
A czy któraś z was wyjeżdżała na wakacje? Ja sie zastanawiam co ja bede jeść w tej Grecji. Sałatek i owoców nie, bo nie wiadomo czy dobrze umyte, mięsa nie, bo tez nic nie wiadomo. Kurczę niby wakacje a tyle stresu. Nawet słodyczy nie, bo w ciazy nie lubię.

[Malyna]

Ja jade na wakacje za 1,5 tyg nad polskie morze ale jeść tez trzeba:P tam jest pełno sklepów typu biedronka itp to wiadomo człowiek kupi sobie cos i zrobi obiad normalny....a co do jedzenia na miescie to mamy sprawdzone miejsca:) tam gdzie nocujemy własciciele łowią sami ryby to tez swieze codziennie i maja krowy to i mleko tez:) hmm co do Grecji jak kiedys byłam to jadłam tylko arbuzy i frytki:P bo nic innego mi nie smakowało :P
Detuś tam jest pełno owoców w sklepach zawsze mozesz sobie kupic do pokoju:) a co do obiadów hmmm chyba pozostaje wybór wzrokowy czy to sie nadaje do jedzenia czy nie:P jak znasz angielski zawsze mozesz powiedziec kelnerce ze prosisz o swieze dania bo jestes w ciazy itp....choc uj wie z nimi:P nie stresuj sie napewno z głodu nie umrzesz:)

[oosaa]

Malyna co to za miejscówka? My, co prawda , dopiero koło marca/kwietnia 2015 wybieramy się nad morze na jodowanie dzieci, jak Hania nieco podrośnie prawdopodobnie do Świnoujścia, jak się uda to nawet dokładnie w to samo miejsce bo w tym roku byliśmy bardzo zadowoleni i apartament idealnie nadawał się dla dzieci ( zminimalizowane ryzyko wyobijania )

Czaki co do piersi ...120ml z piersi to było dla mnie marzenie, ja potrafiłam naprodukować co 3 godziny po prawie 300ml na jedną pierś!!! ponad pół litra mleka co 3 godziny!!! Mogłabym śmiało wykarmić jeszcze dzieci sąsiadów, to był koszmar! Nie wiedzieliśmy już co z tym mlekiem robić, do jedzenia, do kąpieli, do lodówki... Nie mogłam się nigdzie oddalić od domu bez laktatora bo po godzinie już miałam cycki torpedy i zaczynały mi cieknąć :/ to był koszmar :/

bardzo ale to bardzo żałuję, że nie mroziłam:( Teraz mam nauczkę i zakupiłam już nawet woreczki do mrożenia po 100ml. Przechowywać można pół roku, nie daj Boże jakaś infekcja czy coś jak już się nie karmi i mleko mrożone jak znalazł. A jak się nie zużyje, to się wywali. Nam niestety młody zachorował 4 miesiące po odstawieniu od piersi, oj jak żałowałam....

Co do smrodu fajek, na szczęście rzuciliśmy jak tylko zaszłam, więc jest luz. Strasznie mi się chce i strasznie mi śmierdzą zarazem jak tylko poczuję. Teście kurzą, więc jak do nich jeździmy, cała torba niezużytych ciuchów młodego i tak ląduje w praniu bo wszystko wali tak, że nos odpada. Nienawidzę smrodu fajek jak nie palę :)

[justys88]

Taki przykładany do czoła mieliśmy kiedyś w domu - mam sporo młodszą od siebie siostrę, więc pamiętam to z jej dzieciństwa. Nie bardzo się sprawdzał... Nie był to też szybki pomiar. Trzeba było czekać ok 10 sekund, a przy krzyczącym, rozpalonym dziecku to i tak długo. Może teraz są takie "przykładane", które dają szybszy wynik? Ja myślę o takim "strzelającym" do czoła. Nie wiem, czy ufać takim typowo sekundowym, bo może lepszy byłby taki, którym należy "przejechać" od lewej do prawej strony czoła? Sama nie wiem...

Co do fajek - ja też rzuciłam dopiero, jak dowiedziałam się o ciąży. Sam dym mi nie przeszkadza, ale smród ubrań i włosów, które nim przesiąkły, sprawiają, że zielenieję...
A co więcej, zawsze lubiłam piwo, jestem smakoszem :) a teraz mi śmierdzi... Jak ktoś pije obok ze szklanki, to od razu czuję jego smrodek, który kiedyś był dla mnie przyjemny :) Wiem, że w ciąży takie zmiany są normalne. U mnie to jest jedyna. Od niczego więcej mnie nie odrzuca itd. Tylko od piwa :)