Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

A ja sie zapychalam.w piatek plackiem na rabarbarze z kruszonka bo moja mama upiekla a dla meza musialam wtedy zbunkrowac kawalek bo.przyjechal w sobote i by mu sie nic nie skapnelo.
-
Za to moim ulubionym warzywem jest pomidor. Kupuje najdrozsze sztuki jakie sa bo inne dla mnie smaku nie maja a te z supermarketu to guguly i mi stoja w gardle wiec wole wydac wiwcej a zjesc smacznie.
Tak na marginesie cos mi ciagke pachnie dzisiaj tatarem... i chodzi to za mna.
A ochote mam na wszystko co widze ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o ciazowe sprawy to czuje sie swietnie jak gdybym w ciazy nie byla, ale cos dzisiaj mnie glowa muli i taka jestem jak gdybym caly dzien i cala noc nie spala... ogolnie nie jest zle.
A ja z owocow to mam dwa banany ;p musze jakies ciasto zrobic na jutro zeby sie pocieszyc z powodu nieobecnosci meza w majowke.
Ale wczoraj jadlam dobregi loda... Oscar smietankowy w takiej pysznej kwasnej porzeczkowej polewie

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

ja na L4 w pracy :) we wrzesniu 2013 tez byłam ale poroniłam i wrociłam do pracy....u mnie dziewczyny wiedziały ze sie bede dalej starac wiec nie było problemu z pójsciem na kolejne L4;) lekarz dał mi je odrazu jak jeszcze nic nie było widac tylko powiekszoną macice i powiedziałam ze sa dwie kreski;) i sobie tak siedze na tym wolnym hehe:) mam dość ciezką prace wiec praca w ciazy nie wchodziła w gre....

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

dla mnie to w ogole smiesznie z tymi L4......moim zdaniem kobieta powinna miec prawo dostac to l4 kiedy chce a nie kiedy łaskawie wystawi je lekarz...jak słysze ze dziewczyny pracuja bo lekarz nie chce dac zwolnienia to sie włos na głowie jerzy.....rozumiem niekotre dziewczyny chca pracować albo maja lekką prace....ale te ktore pracuja fizycznie? jak bylam z 1 ciaza 1 raz u ginekologa na nfz w szpitalu to mnie wysmial ze chce l4...ze praca w miesnym to nie praca: ]

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

a mnie lelarka co wizyte pyta czy chce l4?
u mnie teraz pieknie słonko świeci
Malyna a twój mąż ma przepukiline kręgosłupa? bo mój miał męczył się z tym intensywnie rok aż w listopadzie 2012 w koncu zrobili mu operacje i teraz jest rybka... a przedtem miał problem trzymać malą Paulinke na rekach czy w ogóle robić cokolwiek

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

ja tez powoli musze sie zabrac za obiad ! :) kobieta zachodzac w ciazy to bez L4 od razu powinna miec placone i siedziec w domu !!! a pozniej ze duzo poronien i kobiety sie zle czuja :( u nas tez raz slonko raz chmurka ale zaraz chyba bedzie padac :( duzo zdrowka dla chlopa :) a tak pytanko z innej beczki zapisujesz sie do szkoly rodzenia , jakos jogge lub basen ?? ja 11 czerwca mam tutaj w holandi usg podobne do prenatalnego i zjedzam na stale do polski i wlasnie mysle zeby sie gdziesz zapisac :P smacznego obiadku

Odnośnik do komentarza

biri nie nie ma przepukline pachwinową ale tez go boli ciągnie ale lekarz nie chce mu dac l4 do czasu operacji :/ i sie biedny męczy.......

lidka ja o takich rzeczach nie mysle:P basen odpada bo ja wieloryb:P hahaha....joga tez srednio....musze sie zorientowac o szkołe rodzenia bo podobno jest darmowa w szpitalu :) ale to jeszcze czas hehe:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Odnośnie l4 to ja też jestem od miesiąca już, bo w mojej pracy nie mogę pracować będąc w ciąży. Z jednej strony się cieszę a z drugiej lubilam swoją pracę. W domu już mi się nudzi trochę, w pracy czas by szybciej zlecial:) zaraz jadę na badania prenatalne, boję się trochę... . A co do ćwiczeń to szukałam, ale w moim mieście nie ma nic dla kobiet w ciąży:/ zostaje mi basen. Muszę się wkońcu wybrać:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpjuyqmk6de.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja na razie pracuje, bo mam prace przy biurku przy kompie.
Co do sportu to na razie wszedzie chodze na piechote. Chodzilam wczesniej na pilates, ale poniewaz plamilam na poczatku ciazy musialam zrezygnowac.
Myslalam o basenie dla ciezarnych, ale musze sie zorientowac czy u mnie cos takiego jest. Na joge chodzilam w poprzedniej ciazy, ale nie zbyt dlugo, bo potem brzuch mi przeszkadal w wiekszosci cwiczen, a jogi dla ciezarnych nie bylo.
Szkoly rodzenia u mnie nie bylo, ale dalam rade ;-)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Lidka86 miło, że sie martwiłas :)

Nie pisałam nic na forum, bo wracałam z pracy padnieta, wykąpałam sie, zjaqdłam i szłam spac. Wstawałam ostatnie dwa dni o 5 rano, po 10 h w pracy i dało mi po kościach. Ale dzis skonczyłam w południe i leniuchuje teraz :) a żeby nadrobić i przeczytać wszystkie posty, to zajelo mi to z pół godziny :)

Niestety nie wiem jeszcze kiedy jade do położnej, może dzis mi wyznaczą termin.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziwczyny :)
Ja mam szczescie i nie musze pracowac, z reszta nie byla bym wstanie..samopoczucie nadal fatalne..niedobrze i zawroty glowy...chyba wolala bym zwymiotowac i moze wtedy lepiej bym sie poczula...
Lidka86 wyobraz sobie Kochana, ze ja tez wcale nie widzialam lekarza ani poloznej a wizyte mam dopiero umowiona na 19maja. Chore w tej Anglii. Na szcescie bede z atydzien w Polsce i lece do gina zobaczyc mojego babelka :)-mam tylko nadzieje, ze wszystko dobrze :/

biri- piekny brzusio :) i jaka szczuplutka po drugiej ciazy WOW :) Mi po pierwszej zostalo 10kilo i chyba wszystko na brzuchu heh

Co do szkoly rodzenia to ja chodzilam w pierwszej c. Nie wiem czego ucza w Polsce, ale mi osobiscie nic nie dalo..Na szczescie bylo za darmo..Ucza jak oddychac, ze partner moze masowac plecy,pielegnacji maluszka,jak do piersi przystawiac...i w jakiej pozycji mozna rodzic...
Mysle,ze oddychanie miedzy innymi zalezy od radzenia sobie z bolem. Kuzynka tez chodzila wlasnie uczyc sie oddychac, ale przy porodzie okazalo sie, ze nie radzi sobie z bolem i na czas skurczy wstrzymywala oddech i tym samym dusila dziecko.. Oczywiscie nie odradzam bo wszystko co nas moze uczynic mocniejsze w tym najwazniejszym dniu jak najbardziej wskazane :))) Mi osobiscie nic nie dalo. Bylam super nastawiona,jestem wytrzymala na bol, chcialam rodzic bez znieczulenia w wodzie i sie okazal klops..
Jak tylko dowiem sie,ze wszytsko w porzadku z moim maluszkiem to zaczynam cwiczyc miesnie kegla i mysle,ze to w duzej mierze ulatwia porod...sie rozpisalam...uuuppsss
Pozdrawiam cieplutko Wszystkie Mamusie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...