Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Gość leoś 28

mój pierwszy poród trwał od 15.oo a skończył się po północy,drugi był już krótszy a teraz się martwię,w listopadzie poroniłam i znowu się postaraliśmy o maleństwo mam nadzieję że będzie ok.a co do snów to też mi jakieś głupoty się śnią,ostatnio śniło mi się że straciłam maleństwo i przy tym strasznie krwawiłam,ale głupoty:(

Odnośnik do komentarza

Iwa świetne fotki :) serducho jak dzwon;)

Jestem po wizycie wszystko jest ok ale chyba coś małe moje maleństwo bo w zasadzie było widać pęcherzyk powiedział ze to 4 tydzien wiec moze nie bede pazdziernikowa??
Dziekuje dziewczyny za słowa otuchy :)
Dzisiaj poł dnia przygotowywałam siostre na studniówke wkleje zdjęcia z badania i mojego stworzonego cudu ;) (w sensie zrobienie z siostry człowieka);]

monthly_2014_02/pazdziernikowe-fasolki_8526.jpg

monthly_2014_02/pazdziernikowe-fasolki_8527.jpg

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki co tu taka cisza?:)

Jutro mnie nie będzie jade do teściowej oznajmić jej że będzie babcią:)
Ale jaja dziś z nią były dzwoniłam rano zapytać sie czy sie dobrze czuje, a ta mnie pyta czy z naszą alicją jest dobrze czy nie mamy z nią problemów " Bo jej sie malutkie dzieci śniły" hehehehe to jej odpowiedziałam że z córą dobrze nie sprawia problemów i ma o głupotach nie śnić a jutro jej powiem że bedzie babcią:)))) Więc jutro kochane moge nie zawitać na forum, a jak sie czujecie bo ja bym dziś przespać mogła cały dzień

Odnośnik do komentarza

iwa
Haha - śmieszna (a zarazem dziwna) sytuacja z tym snem :)
Pozdrów teściową :)

Moja mama z kolei miała taką sytuacje z moim młodszym bratem:
często jeździliśmy na wakacje pod namioty jak byłam mała, ja miałam jakoś 9 lat mój młodszy brat 7 i jak zwykle w wakacje pojechaliśmy pod namiot właśnie. Jakoś tydzień nas nie było w domu, a że było ciepło to rodzice zostawili otwarte drzwi balkonowe (nie bali się bo mieszkaliśmy na 5 piętrze). Wracamy po tygodniu wakacji a pod stołem w dużym pokoju ptak + uwite gniazdo (nie pamietam czy z jajkiem czy bez).
Wyobrażacie sobie taką sytuację :D
Babcia pamiętam ze się śmiała że mama na pewno jest w ciąży. Okazało się że jest :) z młodszym ode mnie o 10 lat bratem :)

Nie wierze w przesądy ogólnie ale iwa, sen Twojej teściowej w takiej sytuacji po prostu rozkłada na łopatki :D

A co do samopoczucia? Senna jestem cały czas... I dzisiaj pierwszy raz popłakałam się praktycznie bez powodu :)

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!
ja też jestem strasznie senna, ale w ciągu dnia nie da się nawet na chwilkę położyć bo mój najmłodszy choruje już drugi tydzień i zamiast w przedszkolu to siedzi w domu i strasznie dokucza - rzuca we mnie poduszkami, klepie po pupie itp...a jeszcze muszę z najstarszym lekcje odrabiać..masakra jakaś!!! także wypocząć się nie da, a tu chciałabym jak najdłużej pracować, żeby nie zwariować w domu;) Nie wiem tylko jak długo pociągnę na nocki po 12 godzin jeśli w ciągu dnia nie będzie można odpocząć;( ...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqrhq3xfb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/211x20mmkyx9hbzv.png

Odnośnik do komentarza

Czy mogę się przyłączyć?
O dzidziusia staraliśmy się od lipca 2013. Z miesiąca na miesiąc traciliśmy już nadzieję, ale 17 lutego, na 4 dni przed spodziewaną @ zrobiłam test... Jakież było moje zdziwienie, gdy ujrzałam 2 kreski!!!!!!!! Druga bladziuchna, cień cienia niemalże, ale BYŁA!!!! potem robiłam każdego kolejnego dnia, bo wciąż nie możemy w to uwierzyć- mimo, że tego właśnie chcieliśmy, to jest to dla nas coś niesamowicie surrealistcznego!
U lekarza jeszcze nie byłam, niestety mieszkam w UK i tu nie ma tak hop siup z wizytą...
Dopiero w poniedziałek będę mogła zadzwonić i umówić się z lekarzem pierwszego kontaktu, a ten wtedy poda moje dane położnej, która będzie prowadziła ciążę- tak to tutaj wygląda...
Strasznie nie mogę się doczekać no i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo póki co najmniejszy skurczyk brzucha mnie przeraża.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie!

Odnośnik do komentarza

anyolek WITAJ NARESZCIE!!! :)
Gratuluję, że w końcu się udało :D

Też nie mogę się doczekać pierwszej wizyty, bo tak się składa, że też mieszkam w UK (może Ty także z Edinburgha??)

Ja mam umówioną wizytę z GP dopiero na piątek 7 marca. Ciekawe ile się czeka na pierwsze spotkanie z położną...

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Wowo, mieszkam w Manchesterze :) Ale podejrzewam, że w Szkocji to wygląda tak samo :-) Ponoć pierwsze USG robią pomiędzy 11 a 13 tygodniem, więc jeszcze trochę na nie poczekam :( Będziesz musiała koniecznie opowiedzieć jak przebiegało spotkanie z lekarzem, ale słyszałam, że raczej nic ciekawego się na nim nie dzieje ;) Dopiero później coś rusza przy spotkaniu z położną właśnie... Chyba ok 9 tygodnia :-)

Odnośnik do komentarza

Też mnie ten fakt dołuje :( I kusi mnie aby pójść prywatnie!
A jak się czujesz wowo? Dopadły Cię już jakieś dolegliwości pierwszotygodniowe? ;P No i który to tydzień?
Ponoć także tutaj liczą jakoś inaczej datę porodu, ale mogłam coś kiedyś źle usłyszeć kiedy koleżanka (Polka) opowiadała...

Odnośnik do komentarza

anyolek ostatnia miesiączka zaczęła się 23 stycznia, więc według moich obliczeń wychodzi 5 tydzień (tak jak w suwaczku :) )

A dolegliwości? Bolał mnie brzuch na początku - tak jakbym miała w każdej chwili dostać okres, tylko trochę bardziej. Piersi standardowo cierpią przy każdym dotknięciu praktycznie. A teraz jestem tylko senna praktycznie cały czas - musiałam odstawić moją ukochaną kaaaawwweeeee :(

A jak u Ciebie? Bo z tego co widze w suwaczku to już 7 tydzień? Jak samopoczucie?

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie mi mąż powiedział, że jak się w pracy pochwalił że będzie ojcem to kilka osób zwróciło mu uwagę, że nie powinien tak wcześnie, że powinniśmy z wiadomościami odczekać co najmniej 3 miesiące...

Aż mu się głupio zrobiło... Ja wiem, że w Polsce ludzie starszej daty jeszcze wierzą w takie głupie przesądy żeby nie zapeszać, żeby łańcuszka na szyi w ciąży nie nosić i inne takie, no ale bez przesady... Żeby nas straszyć od razu?

Nie uważacie, że to lekka przesada? Zamiast pogratulować to być oburzonym, że za wcześnie?

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie kobietki. Nowe mamusie również :) Wróciłam cała i zdrowa od teściowej nie spodziewałam sie takiej radości z jej strony. Na początku jak weszliśmy już mi zapowiedziała że mam jej pozmieniać firany w domu to ja szybko do męża i mówie mu choć bo mama każe mi już firany zmieniać choć powiemy jej, I tak zrobiliśmy , za to mąż musiał te firany zmienić.

Dziewczyny przyjechałam do domu około 18 i nie uwierzycie zasnełam z mężem o 19 z minutami i dopiero teraz rano sie obudziłam, nie dla mnie teraz taka długa jazda samochodem siku co chwila przestanki. A tam tyle zjadłam że brzuch mi stanął.

Pisałyście że macie koszmary, mnie one też dopadły śniło mi sie że jakieś dzieci mnie goniły w jeziorku, a ja ze strachu zamiast uciekać to je potopiłam , a jak ich mama zapytała gdzie są jej dzieci to odpowiedziałam że same sie utopiły i podałam jej na dłoni 2 dzieci! FUUUU jaki koszmar.

A co do witamin ja biore femibion 1.

Odnośnik do komentarza

Wowo, u mnie to chyba 6 tydzień 3 dzień, w suwaczku mam źle ustawione, muszę zmienić ;)
Mój ostatni cykl zaczął się 16 stycznia, czyli dokładnie tydzień przed Twoim :-)
Włąśnie czuję się dobrze, nawet zaczął mnie martwić ten brak objawów, choć przez kilka dni przed spodziewaną @ do tygodnia po pobolewało mnie podbrzusze- co było dla mnie zmartwieniem... No ale wyczytałam, że to normalne, bo rozciągają się narządy i wiązadła podtrzymujące macicę...Teraz przestało, a mnie z kolei zaczął martwić fakt, że nie mam żadnych objawów poza tkliwością piersi... Nie dogodzisz ;) No ale mam nadzieję, że wszystko jest ok, jutro będę dzwonić i umawiać się na wizytę u GP :)
Kiedyś myślałam, że też będzie mi ciężko odstawić kawę, ale ponoć można do filiżanki dziennie wypić- chociaż kiedy tak zrobiłam, to w połowie czułam się winna do tego stopnia, że oddałam ją TŻ-owi ;)
A jak z Waszymi zachciankami? Czy one się pojawiają na początku, czy ewentualnie w późniejszej ciąży? Ja w sumie póki co nie mam żadnych, może więcej soku pomarańczowego piję, ale może to przypadek ;)
No i o dziwo, nie mam ochoty na czekoladę, oby mi tak zostało! hehe ;-P
Faktycznie lekka przesada z taką reakcją w pracy, Wowo, tu się mówi, że trzeba te 3 miesiące odczekać i się upewnić czy wszystko jest w porządku, no ale skoro Twoj powiedział, to się raczej cieszyć razem z nim powinni, a nie robić cyrki...Ja ani mój TŻ nic nie mówimy na razie, choć ja bym chciała krzyczeć, że jestem w ciąży! :-D
Tzn wiedzą tylko nasze najbliższe rodziny i przyjaciele :-)
Iwa, super, że teściowa uradowana, sen też fajny wcześniej miała, to się jej sprawdził ;P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...