Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry :)

October super ze wychodzisz ze szpitala,no te jedzenie... wybór ze hoho trzeba uważać co by sie czlowiek nie przejadl szczególnie w cukrzycy hihi :p

Ja tez pierwszy raz od dawna wreszcie sie wyspalam. Plecy I brzuch nie męczyły (juz jestem poobkladana poduchami dookola to jest gdzie sie oprzec) siusiu jak zwykle w nocy ale bez sensacji I raz zgaga która zabilam gavisconem I tym razem dala sie pokonać :) żyć nie umierać. Teraz pora na śniadanko :D

Wlasnie weszlam ma maila I o dziwo po ok 3,5tygodnia dostalam emaila od tego kolesia co mial sie podjac remontu hehe grzecznie przeproprosil ze dlugo sie nie odzywal I poniewaz cena jaka dalismy za zakupy jest za droga I to ze chcielismy w przedpokoju na wejsciu plytki a nie tylko panele go przeroslo I zrezygnował. ..no cóż wlasnie I tak sami zamierzalismy brac sie za zakupy przez internet w poniedziałek I dzwonic do innego fachowca...

Miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamitas :)

Ja dziś wstałam lewą nogą :/ W nocy spałam kiepsko, jak większość z Was, a rano dobił mnie widok zza okna. Znowu deszcz....bleee

Pysiak- melduję się codziennie zgodnie z obietnicą :)

Asiek- dziś postaram się wreszcie wrzucić te fotki, wczoraj nie chciały się dodać, a później nie było mnie w domu.
Gratulacje wkroczenia w 37 ! :)

October- świetnie, że wychodzisz do domu:) Na sam widok tego zdjęcia ze śniadaniem zrobiło mi się niedobrze..tak nieapetycznie to wygląda...w domu zrób sobie to co lubisz najbardziej. Jeszcze póki możemy to musimy się rozpieszczać, bo potem dieta!-przynajmniej u mnie:)

Nova- ja wrzuciłam Kossakowskiego, ale już tego nie można odtworzyć, bo TVN zastrzegł sobie prawa :/ Specjalnie dla Ciebie szukałam tego, ale nie działa.

Macie tak, że nie umiecie zjeść na raz tyle ile wcześniej? Mi się chyba żołądek skurczył.

Powiedzcie mi kiedy miałyście robioną cytologie? Ja mam w karcie ciąży miejsce na wpisanie wyniku, a on mi nic nie robił ani na początku ani na końcu ciąży...

Odnośnik do komentarza

October-
śniadanie, normalnie śmiech.
Dobrze, że miałaś swoje dodatki:)
A szpitalnego jajka nie zjadłabym za żadne skarby świata :D

Sweet-
ja miałam robioną na samym początku, teraz już raczej mi nie będzie robił. Z młodą też miałam tylko raz na początku.

U nas pogoda w miarę fajna, nie pada, słonko świeci:)
Śniadanie zjadłam, teraz kawkę piję, mężuś odkurz a Marcelina się bawi. Trzeba tylko nad obiadem jakimś pomyśleć :D

Odnośnik do komentarza

dzień dobry

pysiak - zasnęłam po 3eciej a igor obudził nas po 9tej :) wiec był łaskawy i dał nam pospać

sweet - dzieki ze szukałaś moze w tvn player pójdzie ale poki co tez nie poszło :/ ach ten tvn :/
co do cytologii z igim miałam robioną raz w 1wszym trymestrze. teraz to samo ale w zwiazku z tym ze wyniki nie za bardzo to po pol roku czyli 1wszego wrzesnia

october nooo sniadanko 1wsza klasa w sam raz dobrane dla kobiet w ciąży :D

u mnie piekna pogoda slonce swieci i bardzo ciepło za chwile wyschnie pranie i mi zejdzie do wieczora prasowanie- tyle tego ;)
mąż jutro koniec urlopu :( no ale cóż zrobić.
na obiad poszlismy na łatwizne surówki z wczoraj sa i na szybko kupilismy calego kurczaka juz szybko go przygotowaliśmy wiec już gotowy w rekawie czeka do włozenia do piekarnika wiec obiad robi sie dzis sam;) a ze kurczak duuzy to jutro tez spokoj z obiadem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jnz0gw30y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktx1hp1l4q3ywz.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry,
Dziolchy widze nie pospaly w nocy. Ja tu przesypiam cala noc ale w domu nie da rady, tez mnie wszystko mrowi i dretwieje...

Dzis z rana cisnienie 140/90, ktg wzorowe jak zwykle, lekarze sa zadowoleni i ja tez :) jesli jutro bedzie dobrze to wyjde na wolnosc :)

October oj marne te Twoje sniadanko! Ja to mialam az o pol bulki wiecej od Ciebie ;)
Lec do domu i zjedz cos porzadnego.

Ponownie wzywam AnieC. I Twinsowa!!!! A Iwa sie odzywala?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Hej. U mnie noc tex dzis ciezka. Do tego chyba mam jakas infekcje bo cos bialego grudkowatego mi wycieka i kwasno pachnie. Jak nie urok to przemarsz wojska i tak wkolko.

Bylismy w kosciele. Troche to dla mnie zawsze odmiany. No i znowu siedze sama bo maz spi a nikt nie skusil sie na ciasto...

Mam problem maly. Dziewczyny macie jakies karuzele nad lozeczko?bo ja szukam i nic mi sie nie podoba. Jak macie jakies fajne to poprosze o link albo nazwe. Z regoly wiecej fajnych jest dla dziewczynek

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Ja zupełnie nie wyspana, już myślałam, że z młodym ok jak na samą noc zwymiotowal wiec znowu całą noc czuwalam, oczywiście budził się co godzinę z płaczem, że głodny, tylko wodę mu dawałam. Dziś jakby lepiej, teraz Leżymy i Dore oglądamy.

U mnie na śniadanko tez było jajko, tylko razy 4 i przekrojone na pół i zalane majonezem, do tego tez chlebek z masłem :-)

Ja miałam cytologie w 1trym i taka ładna, że lekarz powiedział, że mogę się nią w poczekalni chwalić ;-)

Ale ta Zosieńka Emilki piękna :D

U mnie duszony kurczak - udziki w sosie własnym, ziemniaki i sałata z pomidorem i ogórkiem.

Mam wrażenie, że pekne, tak to dziecko się rozpycha!

Karolina, co do Karuzeli to może zażycz sobie od którejś siostry na prezent :D

Ja potrzebuje sam stelaż z wysięgnikiem, bo ozdoby pszczółki i motylki sama z filcu uszyłam :D

Odnośnik do komentarza

Pysiak

Melduje sie w dwupaku:)

Swett

Zapytaj lekarza o jaderka czy wyszły mojemu wojtkowi wyszły już 2 miesiace temu a teraz podtwierdził ich obecność w woreczkach.

Dziewczyny nie pisałam booooo skurcze znów wróciły wczoraj ranoooo to było nie do zniesienia wziełam nospe położyłam się i przeszło.

Dzis byłam w aptece kupić fartuchy ochronne dla córy i męża do szpitala bo wymagane przy kangurowaniu, a z racji takiej że oboje bedą wojtka kangurować muszą te faruchy mieć.

Wowo

Polecam na zgage MAALOX sprawdzony przezemnie pomga noc przespana kolejna, ale w saszetkach albo syropie. Mozna go w ciaży stosować i jest dla mnie zbawienny.

I tak pozatym leże i wyje bo chce wyjsc na spacer a mąz ryja na mnie drze bo mam leżeć!!!!! Bo wojtek big chop i schodzi mi na dół prowokując skurcze `aaaaaaa a mnie już lewa strona i plecy od leżenia bolą!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Karolinko

Kangurowanie polega na tym że ja będę cięta a mój mąż z córą będzie w pomieszczeniu gdzie wojtka przenoszą i tam go ubieraja, ważą mierzą itp, pediatra i te sprawy i oni oboje tam bedą i jak wojtka mi wyciągną to dają tatusiowi na piersi bołego i brudnego i córce aby pierwszy kontak na brzuchu miał właśnie z nimi. Tak jak kangur trzyma malucha tak oni przez chwilke bedą go trzymać, potem tatuś po umyciu pomiarach podaje ciuszki i trzyma dziecko do powrotu mamusi. Nie ma styczności z położnymi tylko z ojcem, jak mnie przewiozą to on przynosi mi wojtusia na piersi, tym sposobem wojtek ma styczność z rodzicami, a nie z osobami trzecimi. Zakłada mu opaski na rączki i przecina za długą pępowine, wszystko pod asystą położnych. U nas wpisują to do kartoteki poporodowej że dziecko pierwszy kontak ma z ojcem i siostrą a nie z położnymi, one tylko zabierają go aby powycierać pomierzyć itp. I do tego ten fartuch potrzebny aby wojtek ich nie pobrudził:)))))) mogą w tym czasie nagrywać go jak położne myją i robią te czynności z dzieckiem po porodzie i fotkować:) może u was też cos takiego jest warto zapytać o kangurowanie

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Iwa swietna sprawa z tym kangurowaniem,pierwsze slysze. A to w ramach nfz czy jak? Ktos proponowal czy sami sie dopytywaliscie?
ty to juz faktycznoe chwila moment I sie rozpakujecie :)
We wrzesniu chyba wiekszosc październikowek sie wypakuje/wypakowalo. Ile nas w sumie tu jest na forum,no moze z polowa zostanie na październik :p
ja poczekam jak cos :p :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak, u mnie w tymi skurczami to w sumie taka dziwna trochę sprawa. Bo ja odczuwałam po prostu twardnienie brzucha, najczęściej był twardy przy chodzeniu. No i na wizycie powiedziałam lekarzowi, akurat zdarzyło się tak, że jak siadałam na fotel to też zrobił się twardy i lekarz mógł to zobaczyć. Dodatkowo przy badaniu zwykłym ginekologicznym (palcami) stwierdził, że szyjka mi się skróciła i dał skierowanie do lekarza. Ja tych skurczy jako tako nie bardzo czułam. Ale jak w szpitalu podłączyli mnie do ktg i zaczęłam obserwować zapis, to zorietnowałam się że mam skurcze. Ale nie były one jakieś silne, to było takie napinanie się górnej środkowej części brzucha. Na zapisie dochodziły do 60%, co wyczytałam, że jest już sporo. No ale podawali mi trochę tego magnezu i nospy i w sumie zniknęły. Choć jak wstaję, to brzuch nadal robi się twardy. Lekarze mieli różne zdanie na ten temat. Jedni bagatelizowali, chyba uważali że wyolbrzymiam, inny mówił, że jednak nie powinno tak być, że robi się twardy. Ogólnie to zrozumiałam, że skurcze to są takie chwilowe, kilkunastosekundowe, a jak dłużej trzyma to już nie wiem co to jest. A odnośnie szyjki, to dzisiaj lekarz robiąc mi usg stwierdził, że szyjka jest w normie!!! Więc ja już nie wiem o co chodziło...

http://fajnamama.pl/suwaczki/uh0b6jj.png

Odnośnik do komentarza

Dziweczyny nie wiem jak to jest przy sn ale ja pytałam położnej czy mąż może być chociaż przy wojtku i patrzeć. A ona mi powiedziała że jest kangurowanie i nie tylko może patrzeć a wrecz ma go trzymać takiego brudnego ze nazywa sie to kangurowanie, to nagroda za to że ja jako matka nie mam możliwości przy cesarce go trzymać bo bedą czyścić, zszywać a ja bede ręce miała raczej zwiazane. I żeby wojtuś czuł bliskość rodzica wiec jarek bedzie go trzymać. I kangurować.

To jest na NFZ a i u nas na cesarce nie moze być maz przy mnie wiec mysle ze to nagroda i dla tego takie cos u nas zrobili.

Jesli chodzi o masc do pupy ja polecam linomag.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!!
Ja tylko na chwilę, pochwalę się :)
Otóż 30 sierpnia na świat przyszła Kornelia :) Odkleiło się nam łożysko, dostałam bardzo silnego krwotoku i gdy znalazłam się już w szpitalu w ciągu 10min urodziła się Kornelka drogą cesarskiego cięcia. Ważyła 2580g i mierzyła 53cm. Niestety urodziła się w zamartwicy i niewydolna oddechowo, podłączona była pod respirator - ogölnie w szpitalu spędziłyśmy 11 dni. Od wtorku jesteśmy w domku i wierzymy w to że wszystko będzie już tylko lepiej :)
Kochane dbajcie o siebie, oszczędzajcie się i słuchajcie swoich brzuszków :)
W wolnych chwilach będę zaglądać. Na razie doba jest za krötka, mała na cycu a ja ciągle niewyspana... ale jest cudowna!! Gdy się uśmiecha świat staje się piękniejszy :))

http://fajnamama.pl/suwaczki/9u5drib.png
url=http://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/89m5lb2.png[/url]
http://fajnamama.pl/suwaczki/fobuth5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...