Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kornelka-pisze z kom

Beata.j- najlepiej w twoim przypadku byłoby gdyby rzeczywiście na dobre zaczęła sie w ciągu się godzin akcja porodowa... Bol napewno jest i bedzie jeszcze większy ale na to napewno jesteś przygotowana psychicznie wiec dasz sobie rade! Pomysl sobie ze w końcu bedzie po wszystkim i znowu będziesz mogła się normalnie poruszać, wygodnie ułożyć na łóżku, lekko oddychać i wszystko bedzie jak kiedys. Z małym wyjątkiem jakim bedzie mały szkrab u twojego boku na którego przecież tyle czekasz :)

Odnośnik do komentarza

Wlasnie obudzil mnie bol zaraz przy pachwinie lewej, jakby mnie rwalo, kolka a wiec chyba skurcz. oczywiscie po tym chwilowym ale mocnym bolu chwila spokoju i latanko wc lozko i na odwrot. i teraz juz przeszlo bo mi brzuch twardnial, napinal sie na kilka sekund i przestawal, nic bolesnego ale twardo jednak
A wiec to i u mnie jakies przepowiadajace sie zaczynaja ? No w koncu jeszcze 3 tyg. Do terminu to chyba co nie ?

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Jak Ci sie brzuch napina i twardnieje ale nie boli to sa tylko cwiczenia macicy. Szczerze mowiac ja czesto nie czuje tych skurczy, a na Ktg są.
Noc ciężka, ale wyjątkowo się wyspałam. Tym razem bez skurczy, wiec to co bylo wieczorem odeszlo w sina dal...
Po wstaniu znow mnie boli jak na okres, ale juz delikatnie i lekko brzuch twardnieje. Jak jeszcze bylam nie do konca wybudzona to myslalam ze faktycznie zaraz dostane miesiaczki :P
Pobrali mi krew i siuski do badan, cianienie w normie. Choc ja uwazam ze nie powinni mierzyc cisnienia osobie, ktora na wpol spi... Toz to tylko zaniza wynik...

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza

Z tych poloznych to naprawde wredne kur*y. Każdy zapis ktg musza robic akurat w godzinach posilkow, zeby przez te 30min wszystko co cieple na pewno ostyglo. A ta dzisiejsza to juz wyjatkowo. Cisnienie zmierzyla i nie podala wyniku, ktg bez skurczy bo po co? A to ze mialam skurcze wczoraj to nic. To na pewno przepowiadajace tez teraz mam bo przeciez leze na ginekologii a nir na poloznictwie wiec nie rodze...
A materialik do Uwagii czy Interwencji sie zbiera :)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,zwłascza te w szpitalach-trzymajcie się i powodzenia.Ja już też chce być po.Wczoraj poukładałam kosmetyki dla małej na naszej nowej półce i poprasowałam jeszcze jakieś ubranka.Co dzień tak coś "dziube" jeśli chodzi o porządki.Miłego początku tygodnia dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Ja mam jeszcze cala gore ciuszkow do wyprasowania... Dostalam tyle ze by przynajmniej dla 5 starczylo i to na rok (bo dostalam rozne rozmiary do tego). Czesc odlozylam w kartonach a co ladniejsze wypralam. Ale to i tak na nic jak mnie w domu nie ma...
Badanie lekarskie na samolociku dopiero za godzine, poltora, bo ordynator ma operację. Usg po 12, bo tu sie tak robi...
Zycze wam zebyscie trafiły na duzo lepsze szpitale... A na pewno na lepszą obsluge.

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza
Gość kornelka-pisze z kom

Czesc dziewczynki
Ja juz na oddziale, po badaniach. A wiec dowiedziałam ze się mam juz 2cm rozwarcia, skrocona szyjkę a na ktg dluuugie skurcze powyżej 60 ale bezbolesne :) Jeśli chodzi o Ludwika to nadal ułożony posladkowo, waga z ust 3600 ale lekarz mówi ze bedzie ok.3300 bo ma długie nogi ktore na usg zawyzaja wage. Pewnie bedzie wysoki po tatusiu, maz urodził się ze wzrostem 64cm!
Powiem eam ze wogole się nie denerwuje! Chyba dlatego ze jestem w szoku ze to w końcu się dzieje!! To juz jutro, jak się cieszę!! Cały stres ze mnie zejdzie jutro, w końcu moje leki i niepokój odejdą w pizdu mam nadzieje! Narazie wszystko jest dobrze, cieszę się bardzo. Męża za to straszne nerwy ogarnęły :)

Najgorzej z jedzeniem, tylko zupę na obiad dostane a później do północy moge tylko pic.. Jakoś moze wytrzymam bo to juz ostatni dzień ciazy, huurraaaa! Ale radość mnie przepełnia, czekałam na ten dzień 9dlugich miesięcy i w końcu!!
Dziewczynki wy też się doczekacie, na każdego przyjdzie pora..

Beata.j-szkoda ze nie leżymy w tym samym szpitalu, byłoby raźniej ;) Nie daj się tam, nie denerwuj się, bedzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza

beata.j te szpitale to chyba wszedzie tak, u mnie na dodatek rano o 8 mielismy sniadanie a ordynator obchód robil wiec albo zdarzylas zjesc albo jakdalas jak on byl i tak w kolko nawet porzadnie zjesc nie dadza. A te porcje co daja to ja stwierdzilam ze tylko te dzieci w brzuszkach karmia a nie nas :D a co najciekawsze czytalyscie prawa i obowiazki pacjenta?? tam jest napisane ze bez pozwolenia ordynatora czy szpitala nie mozna wnosic swojego jedzenia ! :D masakra :D ze niby powinno na pismie byc :D ale chyba tego nikt nie stosuje :D
A z tym milczeniem przy badaniach to chyba tez normalne bo u mnie np. jak sie nie zapytalam jak wyniki albo co na ktg bo ja sie nie znam to nikt nie mial zamiaru mi powiedziec.
Na obchodzie ordynator do jednego z lekarzy cos mamral ale to oni po swojemu to tez nie rozumialam wiec o wszystko trzeba sie dopytywac :/

Jestem po wizycie u mojej gin. Badania wszystko wporzadku. Ginekologicznie tez, oczywiscie "nie głaskaj tak tego brzucha" :D i nastepna wizyta za tydzien.
Przyszla mi paczka z apteki i nawet dostalismy prezent. Skromny ale zawsze coś. Przywieszka do smoczna zeby przypiac do ubranka :) A no i dwie probki kremu nawilzajacego przeciwzmarszczkowego 40+ ale to juz nie dla mnie bedzie :D

Ide cos przekasic, troche ogarnąć w tej kuchni bo koncowy etap plytek zostal czyli fugowanie to odkurze pomiedzy i niech fuguja :D
Jakos dobry humorek dzisiaj :D Zycze i Wam dzisiaj takiego humorku. A no i zdrówka i cierpliwości dla mam w szpitalach. :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

A niech tylko mi cos powiedza ze nie mozna przynosic jedzenia... Kiedys wpadlam do lekarskiego jak bym ich obiad i widzialam co oni maja a co my. My gorzej niz w najgorszej noclegowni a oni jak w 5* restauracji.
Po ostatnich wizytach tu, niektore polozne mnie na tyle zapamietaly ze teraz jak mnie widza to we wzroku jest "to znowu ona..."

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza
Gość Kasia12222

ehh ja jutro 10 dzien po terminie, mam sie zgłościć do szpitala na patologie, skurczy "0", nastawiałam sie ze urodze w terminie czyli koło 30.08 a tu taka niespodzianka mała nie chce wyjśc, juz mi sie płakać chce, najważniejsze ze ktg ok i z malutka wszytsko ok, ale uwierzcie mi chciałabym poczuc skurcze i juz rodzić, ciekawa jestem ile mnie jeszcze w szpitalu beda trzymac, czy zdecydują sie wywoływać czy będą obserwować, to czekanie mnie wykończy, zazdroszcze tym które juz maja swoje maleństwa przy sobie..

Odnośnik do komentarza
Gość kornelka-pisze z kom

Rzeczywiście z tego co piszecie to w tym moim szpitalu katuja bez jedzenia tyle godzin. Zaczynam juz czuć głód... Jutro dzień zaczyna się od pobudki o 5.20 na lewatywę... Takie wieści mam od położnej, cc nie wiem dokładnie o której. Jak narazie jeszcze się nie denerwuje ale rano pewnie zacznę przed lewatywa (jeszcze nigdy nie mialam wiec to dla mnie też jakieś przeżycie). Dzisiaj ostatnia noc z brzuchem, zostało ok.12h do porodu, dziwny stan kiedy ma się świadomość ze to juz tuż tuż...

Odezwe się jak tylko dam rade :) I jak nie umrę z głodu bo jutro podobno dostane do jedzenia dopiero wieczorem suchara...:/

Odnośnik do komentarza

Kornelka to trzymamy za was kciuki, zdrowka i wytrwalosci. Jak mozesz wode pic to z glodu nie umrzesz :P bedziesz myslec o tym wszystkim to nie bedziesz miala czasu na glod :)
Powodzenia :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Wam Kobietki i przede wszystkim powodzenia tym, które są w szpitalu. Trzymajcie się tam dzielnie.

U mnie jednym słowem do dupy(z dzieciątkiem wszystko ok)...wszystko mi się wali, nie mam ochoty już zupełnie na nic.. wszystko się rozsypuje :( i duużo by pisać o tych wszystkich nieprzyjemnościach.. Ale muszę sobie jakoś radzić co łatwe nie jest.

A Wam życzę dobrej i spokojnej nocy. Trzymajcie się.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...