Skocz do zawartości
Forum

Karmienie piersią - krztuszenie się dziecka


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
proszę o pomoc, bo brakuje mi już pomysłów. Mój synek ma miesiąc, karmię go piersią, mam pokarm. Problem polega na tym, że Miłosz bardzo się krztusi podczas karmienia, co dla mnie jest bardzo stresujące, a dla niego nie przyjemne i co gorsza niebezpieczne. Próbowałam: odciągać trochę pokarmu przed karmieniem (bo może mam go za dużo), chwytu tzw. papierosowego (między 2 i 3 palec), zmiany pozycji z leżącej na siedzącą, a także leżącej z podwyższeniem pod jego głowę, karmienia butelką (smoczek 1 avent), mimo to on nadal się krztusi - przy butelce trochę mniej. Ale nie wiem czy do końca to dobry pomysł by go karmić z butelki (odciąganie pokarmu nie jest tu problemem). Proszę o pomoc, może nowe pomysły - bo szczerze powiem, że brak mi już sił... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

A czy jakiś specjalista sprawdził, czy wędzidełko podjęzykowe Twojego synka nie jest skrócone?
To jest pierwsza rzecz, która mi przychodzi do głowy, skoro poszesz, że ustawienie do karmienia masz prawidłowe. Ja czasem przerywałam karmienie, żeby dziecko unieść do odbicia. Zapobiegało to choć trochę ulewaniu, a także krztuszeniu.
Możesz poprosić położną środowiskową o pomoc. One mają spore doswiadczenie. Znają różne ciekawe przypadki.

Odnośnik do komentarza

ja miałam podobnie, ale najgorzej radził sobie po 3 miesiącu - odciągałam i problem zniknął - jednak na dłuższą metę dla mnie to było problematyczne i ostatecznie jak skończył 4 miesiące zdecydowaliśmy się przejść na mm - jak masz siły odciągaj, ale zawsze spytaj położną może coś wymyśli

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ja też miałam problem z krztuszeniem. I z butelki i z piersi. Nie wiem jak u Ciebie ten problem jest nasilony, ale moim zdaniem szkoda przyzwyczajać do butelki. Jak widzisz, że z piersi je za szybko to przerwij na chwilę, poza tym nie czekaj z karmieniem do ostatniej chwili jak jest b. głodny i je łapczywie. U mnie ten problem trwał ok. 3 tygodni, i samo przeszło.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Wędzidełka nie sprawdzałam, ale jutro idziemy do naszej lekarki i zapytam ją o to. Może coś doradzi. Także odbijam go w czasie karmienia, ale mimo to ostatnio dosyć często ulewa, a za nim uleje pręży się i złości. Kapturki trochę pomagają, choć i z tym bywa różnie. Może jak będzie większy, będzie mu to lepiej szło... Bo chciałabym nadal go karmić piersią. Dziękuje za rady - fajnie mieć wsparcie doświadczonych mam:) (To moje pierwsze dziecko). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Byliśmy u pediatry. Wagę ma ok, prawidłowo przybiera (przy wypisie ważył 2,450 teraz 3,900 a minął trochę ponad miesiąc). Na ulewanie poradziła mi trzymanie jej pod kątem około 30 stopni przez 30 minut i przepisała debridat - znacie może ten lek? A na krztuszenie częściej go przystawiać by nie był taki głodny. Zobaczymy...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...