Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Na przyspieszenie porodu podobno, że pomaga wymoczenie nóg w gorącej, ale to UWAGA w naprawdę gorącej wodzie :) Ja na razie nie próbuję tego sposobu :D Wanna też jest bardzo dobrym pomysłem - Madlen napuść sobie tylko bardziej ciepłej wody niż zwykle. Wywar z liści malin podobno działa naskurczowo, ale działa to dopiero po kilku dniach stosowania. Słowa mojej położnej :D

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, z jednej strony wam zazdroszcze, ze jeszcze czekacie na porod;) u mie to wszystko stalo sie tak nagle, ze nawet nie mialam kiedy "poprzezywac" hehe;D chyba zaraz zdecyduje sie na drugiego bobasa;D
korzystajcie jeszcze z tego, ze nie urodzilyscie i idzcie do fryzjera, kosmetyczki, idzcie na zakupy, wyspijcie sie (chociaz wiem, ze nie da sie tego zrobic na zapas:(), bo pozniej naprawde bedzie z tym ciezko;)
Ja dzisiaj jakims cudem zdolalam pofarbowac sobie odrosty, ale czasem nawet nie mam kiedy wlosow umyc. Co prawda wszystko zajelo mi jakies 3h wraz z prysznicem, bo Maly jakby na zlosc mi chcial zrobic i co chwile plakal. Aj... no nie chce zeby mamusia ladnie wygladala;D
Oj mam nadzieje, ze w koncu naucze sie jakos organizowac sobie dzien zeby wszystko zrobic;)
pozdrawiam was i czekam na kolejne nowiny, ktora teraz zostala mama;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

m4gd4 spokojnie, na pewno z każdym dniem będziesz miała więcej spokoju i czasu dla siebie. Ważne, że Kubuś dobrze się rozwija. Śliczne bobo :D

Rachell91 pozdrawiam znad filiżanki naparu z liści malin :) Piję od kilku dni ;) Moja przyjaciółka piła od 32. tygodnia. urodziła w 42 ;) Ale cóż, tonący brzytwy się chwyta.

Odnośnik do komentarza

M4gd4 - nie wiem jak tam reszta dziewczyn, ale ja to nie mam już siły na żadne zakupy czy robienie się na bóstwo :) Ja to tylko czekam, żeby urodzić i wszystkie moje myśli krążą wokół tego tematu... Wiem, że to źle, ale jak już człowiek tak bardzo chce, to ciężko nad tym zapanować :) A zdjęcie przy suwaczku masz czaderskie :) Ach, tylko pozazdrościć, pomimo braku czasu :)

Odnośnik do komentarza

Haha, Mogu, toś mnie rozbawiła z tą herbatką i 10 tygodniowym działaniem, nie ma co :)

Tak samo dzisiaj mi sąsiadka powiedziała, że próbowali seksu na przyspieszenie (urodziła 2 tygodnie po terminie oczywiście), a wyszło z tego tylko tyle, że przez 2 dni miała meeega bóle brzucha i początki skurczy, ale sam poród się nie zaczął... No ale wiadomo, na jednego coś zadziała od razu, a na drugiego w ogóle...

Odnośnik do komentarza

Niestety nie ma złotej metody na przyspieszenie porodu :P
u mnie na razie nic:( mam nadzieje że to cisza przed burzą, za to dopadła mnie głodzilla ! opitoliłam 8 pierogów z majonezem :D 4 z mięskiem i 4 ruskie :) i jeszcze bym coś zjadła ale nie wiem co... :/
od czasu do czasu zaboli mnie delikatnie jak na @,ale na prawdę leciutko :( a bob to daje czadu dzisiaj, jak nigdy !

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

a rozmawialam dzisiaj z moja ciocia ze juz chetnie bym urodzila itp i ona mowi ze jej bratowa ale to juz 20pare lat temu tak bardzo chciala urodzic wczesniej bo termin miala na 24 grudnia a chciala byc juz po wszystkim i na swieta w domu to wziela sie w goracej wodzie w wannie moczyla i zaraz ja zebralo na porodowke,urodzila 22 a 24 byla juz w domu:)

Odnośnik do komentarza

A ja jestem zdania, że nic tego porodu nie przyspieszy. U tych, które mają chęć i odwagę pomóc może seks, a to też niepewne.
Patrzę na swój suwak i te ponad 2tyg drażnią mnie niesamowicie. A jak pomyślę, że do szpitala, w razie braku akcji, mogę zgłosić się dopiero 9.09... Aż mnie ciarki przechodzą-przecież to prawie cały miesiąc!!!

Pofarbowałabym sobie włosy, ale tyle razy to robiłam w czasie ciąży- i koloryzacja, i dekoloryzacja, że po ostatnim farbowaniu powiedziałam 'stop'. Tylko że to ostatnie okazało się być nie farbą, lecz szamponem i szybko się wypłukało.I na głowie mozaika. Nawet jak maluje paznokcie to mam wyrzuty, że wdycham jakieś chemikalia :/ a obok tego źle mi z faktem, że nie mogę o siebie zadbać tak, jak bym chciała. I takie błędne koło... Ech, niechże ten czas szybciej płynie...

Odnośnik do komentarza

Mogu pierożki pociapane majonezem :) polecam a teraz gulnęłam sobie mleczko z miodem :) mniamu :)

Ja już dziś myślałam że bede rodzić, tak mnie brzuch bolał !!! ale zrobiłam kupe i przeszło hahhah :D

Ale burza u mnie ! Już od godziny :) A bob tak się dziś wierci że od paru godzin nie przestaje! Zastanawiam sie czy to normalne !? już mnie wszystko boli od tych kopniaków ! :/

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Mogu

Patrzę na swój suwak i te ponad 2tyg drażnią mnie niesamowicie. A jak pomyślę, że do szpitala, w razie braku akcji, mogę zgłosić się dopiero 9.09... Aż mnie ciarki przechodzą-przecież to prawie cały miesiąc!!!
..

a mnie skręca z zazdrości, że jesteś tak blisko rozpakowania :) ale domyślam się, że pewnie ciężko już dźwigać dzidzię na tym etapie. Trzymaj się.

//www.suwaczki.com/tickers/3jgxgzu3b3j2gka0.png

Odnośnik do komentarza

Madlen nie, nie ja pisałam o majonezie. Mnie nic nie dziwi. Ja np. zjadam po 2-3 pęczki rzodkiewki dziennie. A mnie nic nie boli. Żadnych, nawet najmniejszych symptomów u siebie nie widzę.

Dzięki Wedera. Nie chodzi o to, że jest ciężko fizycznie. Jeśli nie ma upałów, to jest całkiem znośnie. Teraz to po prostu nic nie wiadomo - kiedy, co i jak. Ile jeszcze kiligramów przytyję i czy zdąrzę urodzić, zanim się zrobią rozstępy... Czy urodzę jutro, czy za 3 tygodnie. Cierpliwość się wyczerpuje.

Odnośnik do komentarza

Mogu absolutnie nie powinnaś obwiniać się, że wdychasz jakieś chemikalia. Równie dobrze wychodzisz na spacer i wdychasz spaliny. Ja znowu mam taką zajawkę od początku ciąży, że uwielbiam zapach ropy, benzyny, lakierów do paznokci, palonego ogniska i liści :D Jak tankuję na stacji to normalnie nie mam ochoty stamtąd odjeżdżać i nie mam wobec siebie wyrzutów sumienia :D Co do farbowania włosów ja robię to regularnie co 2-2,5 miesiąca - łatwo policzyć ile razy byłam u fryzjera - a z 4 :) Na początku robiłam farbą bez amoniaku, ale taki jakiś dziwny kolor wyszedł, że postanowiłam z moją fryzjerką powrócić do normalnej farby takiej jak zwykle. Pazury maluję co najmniej raz w tygodniu :D Ciężko tylko pomalować u stóp, ale wtedy pomaga mi mąż albo mama. Przecież nie pójdę na porodówkę z okropnymi pazurami :P I tak ściełam, bo miałam już jak baba jaga (szkoda trochę było), za to włosy zaczęły mi bardzo wypadać - pół szczotki w moich kłakach i zlew :/ Mąż się tylko wkurza, że raz na 2 tygodnie zlew w łazience jest tak zapchany, że szok :D
Mogu mój brzdąc właśnie odwrotnie - uspokoił się od 2-óch dni. Jakiś taki grzeczny się zrobił :D Ruchy czuje, ale nie są już takie mocne kopnięcia tylko raczej przeciąganie się.
Dziś znalazłam w szufladzie pierwsze, grudniowe USG i wiecie co? Aż łezka zakręciła mi się w oku :) Taka malutka kropeczka była, a teraz ledwo co się u mnie mieści i siedzi tam jeszcze chociaż jest już po terminie. Łobuz jeden :D

Odnośnik do komentarza

Rachell niby wiem, że nie ma co się przejmować tymi chemikaliami, bo to małe ilości są. Mój fryzjer powiedział, że aby farba na włosach mi jakkolwiek zaszkodziła, musiałabym się z nią na włosach...szczelnie zamknąć w szafie :) Ale już sobie obiecałam, że kolejne farbowanie dopiero po porodzie.

Zastanawiam się, czy macie w nocy coś takiego jak ja - sypiam na bokach (na plecach też) i gdy się przebudzam, ciężko mi zmienić pozycję, a gdy wstaję, czuję ból - takie napięcie/ciągnięcie mniej więcej w dole brzucha. Macie coś takiego, czy tylko ja to mam?

Pogoda się zepsuła totalnie. Dla mnie super, zaraz pojadę do miasta pozałatwiać trochę spraw :D

Nikt nie urodził przez noc? Nikt nie zamierza? ;)

Miłego dnia dziewczęta :*

Odnośnik do komentarza

Mogu, Rachell u mnie blok ocieplają, parę dni temu coś tam robili na balkonach jakimś kleikiem - normalnie nosa oderwać od tego nie mogłam :D A do zapachu benzyny, lakierów itp. zawsze miałam ciągotki. Przed lakierem do paznokci czy farbą do włosów nie mam jakichś obaw, bardziej przed domestosem i innymi tego typu środkami. Farbę używam bez amoniaku i albo udało mi się trafić na taki kolor, który wygląda o niebo lepiej niż ten, którym farbowałam przed ciążą albo ciąża się do tego przyczyniła, że taki fajny wychodzi. A pierwszy raz jak farbowałam w ciąży, to bałam się efektu... - gadają, że hormony różnie działają.
Rachell, ja paznokci nie maluję od jakiegoś czasu. Położna mi powiedziała, że to niewskazane na porodówce.
Zresztą tu na forum już ktoś o tym pisał, że jakby coś się działo to po paznokciach widać czy coś takiego :p
Mój też jakiś spokojniejszy od może 2 dni. A dziś to już w ogóle. Najgorzej jest jak mi dupkę wbija pod żebra - mega nieprzyjemne uczucie, mam wrażenie, że ma mnie rozerwać. I zastanawiam się czy ten ból, który wczoraj czułam, nie jest efektem właśnie tego co on robi, może mam tam to wszystko już obolałe od tego jak się rozpycha.
Mogu, też tak mam - ciężko mi w nocy zmienić pozycję, bo czuję jak brzuch i pachwiny mi narywa.
Dziś KTG i wizyta.... Jakiegoś stresa dziwnego mam przed tym...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...