Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Madlen jeszcze dzień młody i spokojnie mogą się zacząć regularne skurcze, więc jeszcze się nie martw.

No ja to aż się dzisiaj popłakałam, takiego dola złapałam jak mnie kolejna osoba zapytała czemu jeszcze nie urodziłam. Normalnie wykoncze się nerwowo, słowo daję :) Nie wiem jak tu wytrzymać do końca sierpnia, bo nie widzę szans na wcześniejszy koniec...

Odnośnik do komentarza

chociaz na forum mozna sie pozalic ze nic u nas sie nie dzieje.bo moj maz mowi ze juz ma dosyc sluchania i zebym wreszcie urodzila bo on tez zwariuje od mojego gadania:)
Madlen nocka Cie jeszcze czeka wiec nie jest powiedziane ze nie urodzisz:)
duzo nas juz nie zostalo ale dobre chodz troche:)
BedzieHania Ty masz 27 cc?
Cora dasz rade badz dzielna;))
guernica dokladnie wszystkie mam dosc ale sie wspieramy i jakos to przebrniemy:)

Odnośnik do komentarza

moze dziewczyny jestem w ciut lepszej sytuacji bo teoretycznie termin mi wypada na 20 wiec jeszcze 4 dni,tylko ze poprostu myslalam ze urodze wczesniej i bardzo sie stresuje tym ze bede dopiero 25 szla do szpitala na lezenie a nie na wywolywanie bo u mnie nie wywoluja za szybko a niechce synkowi robic dodatkowego stresu bo idzie do przedszkola i mialam ogromna nadzije ze do 1 wrzesnia bede w domku.hmm wiadomo jeszcze nic nie jest powiedziane ale jakos to czarno widze...!jeszcze ten GBs dodatni wiec tez nie ma gwarancji ze mala nie urodzi sie z zapaleniem pluc i nie przyjdzie nam zostac 10 dni a nie tylko3;(((

Odnośnik do komentarza

Mała ja termin miałam na 12, ale tu w Szwecji wywołują dopiero 2 tygodnie po, a nic się nie dzieje, więc pewnie do 26 albo 27 pochodzę z tym brzuszyskiem. A o GBS nie ma się co martwić na zapas. Ja tam nawet nie wiem jakie mam, bo tu nikt nic nie sprawdza.

Madlen co tam u Ciebie? Ruszyło coś ze skurczami? Mam nadzieję, ze najpóźniej w nocy urodzisz :)

Odnośnik do komentarza

Nic się nie dzieje niestety :( zero skurczy :(
jeszcze kurde mam problem bo moja córka jest u pradziadków (130km dalej) i strasznie zaczeła marudzić że ją wywieźliśmy, że jej już ie chcemy, że nie tęsknimy, aż bidula mdłości miała tak się zestresowała :( a wywieźliśmy ją z nadzieją że akurat wtedy urodzę i nie będzie problemów z opieką jak będę w szpitalu... ateraz dupa, bo mój od pn idzie do pracy, Róże jutro teście i moja babcia przywiozą i co bedzie jak zaczne rodzić? moj jest w pracy od rana do wieczora.... a Róża sama nie może tyle siedzieć, i jeszcze jak mnie położą w poniedziałek, to już wgole nie ma co z nią zrobić,jedyna deska ratunku to teściowa :/ 24/h mnie w domu!!! Lipton normalnie, ale co robić...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Madlen dawaj adres to wpadne Ci pomoc:))
no wlasnie jak sie jest z pierwszym dzieckiem w ciazy to luz jakos nie ma tyle problemow a jak juz drugie to robi sie klopot,wiem cos o tym,bo tez to przezywam:(bierz sie z grubej rury za sprzatanie to w nocy wyjedziesz:)
ja mialam dzis gosci meza brat z zona i dziecmi;(
Madlen Ty jestes z Piaseczna?hmm widzisz moglam sie zabrac z nimi bo oni z Piaseczna;)i moze bysmy obie po tym sprzataniu wyjechaly:)

Odnośnik do komentarza

to z mężem pracuj :) może popchnie :) mi lekarz i położne kazali, ale nie zdążyłam, jak czopu nie ma to lepiej nie... bo dzidzi już przed bakteriami nie chroni.... powedzieli mi że to jest najbardziej skuteczna metoda, dzięki spermie dojrzewa szyjka macicy i się rozwiera, a pod wpływem "przyjemności":) wydziela się oxy :) czytałam że największe stężenie tego hormonu ze spermy jest po 3 do 5 godzin po stosunku i jest 5 razy wieksze niż normalnie w naszym organizmie :) warto :)ja się bałam ze względu na rozwarcie i nie wiedziałam czy mam ten czop jeszcze, ale jak u ciebie wszystko sie trzyma :) ja bym próbowała :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Na pewno u niektórych pomoc małżonka działa :) Ale nie u wszystkich, wiadomo. A już takie rzeczy jak sprzątanie czy spacery i wysiłek to u mnie na pewno nie, bo dużo się ruszam i wczoraj cały dom wysprzatalam, a tu oczywiście nic. Moim zdaniem najpewniejszy byłby ten mąż albo masaż skutków, ale też nie liczylabym na cud :) Chociaż przykład Mogu pokazuje, że nie znamy dnia i godziny :)

Odnośnik do komentarza

Cora nie ciśnie, tylko dalej leży :(
Właśnie jakieś pół godz temu jedna rodziła. Darła się jakby ją kto ze skóry odzierał albo żywcem palił. Aż mi się miękko w nogach robiło. Te sale tu powinny być wyciszane :P Nawet położna powiedziała, że mamy zamknąć drzwi i nie słuchać.
Na mnie sprzątanie nie zadziałało, a sprzątałam na najwyższych możliwych obrotach, wieszanie firanek też nie, wcinanie ananasów - nie, zasuwanie po schodach - nie, cieplejsze kąpiele - nie. Z sexem nie mieliśmy sumienia dziecka po główce tłuc :)
Przyjdzie do tego, że nawet oxy nie pomoże...

Odnośnik do komentarza

Ja to nie wiem dlaczego te baby tak się drą :/ ja ani jednego dźwięku z siebie nie wydusiłam, ąz mi kazały sobie krzyknąć, żeby mi lepiej szło, no to spróbowałam, ale to jakieś krępujące było, głupie i bez sensu jak dla mnie... więc byłam cicho. dziwiły się małpy jak ie wiem co, bo nie dość że najmłodsza na oddziale, to jeszcze jedyna co zachowała zimną krew :) byłam z siebie dumna :)
a wiecie co jest najlepsze? bóle parte nie bolą, przynajmniej mnie nie bolały, jest tylko takie uczucie jakby się strasznie srać za przeproszeniem chciało ale się nie mogło :P i czuje sie parcie na jelito, nie na narządy rodne... taka moja rada, może się przyda, bo ja zrobiłam ten bład mi się młoda poddusiła, ważne by nie przeć jak na robienie kupy tylko skupić się na ciśięciu z brzucha, bardziej jak na siku....wyczaicie o co kaman podczas pordu. podobno wiele pierworódek robi ten błąd, przez co akcja porodowa trwa dłużej.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Madlen tzn. że miałaś nienajgorszy poród skoro nie musiałaś krzyczeć :) Chociaż to pewnie zależy od osobowości. Mi też pewnie będzie głupio krzyczeć i prędzej będę płakać z bólu znając siebie :) I dziękuję za radę, bo dla takich zoltodziobow jak ja to bardzo ważne jak ktoś coś takiego powie :)

Coraa może jednak jeszcze jutro coś ruszy. Oby :)

Odnośnik do komentarza

No tak sobie właśnie pomyślałam że może się przydać :)
A poród faktycznie, wspominam dobrze :) nie było tak najgorzej :) ciekawe jak teraz będzie, troche sie boje :( i też pewnie bede ryczeć :P ale nie mam zamiaru sie drzeć, ale ja się może nie darłam bo byłam taka przestraszona tym wszytkim że hoho ! i zmęczona, bo w noc przed porodem nawet na 5 min nie usnęłam :/ a Róża jak mi tylko wyskoczyła to pamiętam tylko tyle że zasnęłam, od razu :P ale na minutkę bo musiałam jeszcze łożysko urodzić,al to już take parcie jak bym bąka chciała puścić :P raz się nadymałam i po kłopocie :P

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...