Skocz do zawartości
Forum

Co robić?


skarbeczki

Rekomendowane odpowiedzi

hey drogie czytelniczki:-)od dluzszego czasu jestem w 2 stalym zwiazku ,pierwszy partner zginol w wypadku i cala swoja milosc do dziecka przejol on po utracie biologicznego ojca ,,synek ma 4 latka jest zywym i energicznym dzieckiem,ale problem tkwi w jego zachowaniu a nie w osobie ,nie potrafi sie sluchac ,moj partner tego pomalu nie wytrzymuje ,a widze ze bardzo mu na nas zalezy ,martwie sie tym wszystkim,zapisalam sie nawet na terapie dla malego w poradni dzieciecej mam nadzieje ze spotkania te w tej sprawie pomoga ,jak np dzisiaj maly wstal o 7 rano i zaczepial psa w domu i schowal sie w pokoju by psocic razem z psem lubi ruszac rzeczy ktorych mu nie wolno i powtarza sie wielokrotnie ze nie ma tego ruszac..sa dni gdzie jest grzeczny normalnie do rany przyloz a sa dni ze wymiekam, w tedy jestem rozdrazniona zalamana i bez silna bo i maly sie nie slucha i widze nie zadowolenie u swojego partnera ..bo on jest tego zdania ze dzziecko powinno byc ulozone i wiedziec jak powinno sie zachowywac w damym miejscu gzdie sie przebywa..co mam robic jak dotrzec do swojego dziecka zeby w koncu zrozumialo ze cos co robi jest zle ..minki w tym przypadku raczej nie zdadza rezultatu ..on bedzie chcial sie tym bawic ..

Odnośnik do komentarza

Skarbeczki, obawiam się, że to taki etap ( ostatnio popularne wyrażenie) i żywotność Twego synka. Czytam o nim, jak o swoim, a są w tym samym wieku.
Dzieci mają prawo popełniać błędy, a my musimy o tym pamiętać. Jeżeli Twój partner się denerwuje, to niech pomyśli, że rani tym Ciebie. To nie Twoja wina, że syn jest żywotny i psoci. Mojego syna wszędzie jest pełno. Córki sąsiadki odkąd pamiętam zawsze szły obok matki, trzymając ją za rękę (sic!). Z moim dzieckiem rozmaiwiam podobnie, jak ona z córkami, ale on jest żywszy. Taka jego natura. Jeżeli Twojemu parterowi naprawdę na Was zależy, to niech poczyta o rozwoju dzieci i niech wskrzesi w sobie pokłady cierpliwości. Wymyślcie jakieś wspólne zabawy, żeby synek widział, że się nim interesujecie. Może wygospodarujcie czas tylko dla chłopaków. Nech spędzą ze sobą czas. Ale niech wcześniej mają wszystko zaplanowane (mniej wiecej, bo wszystkiego nie da się zaplanować). Jeżeli dziecko będzie tym zaintesowane, to nie będzie miało czasu na psoty. Mój syn lubi skręcać szafki z tatą prawdziwą wkrętarką...jeżeli mu zależy,to będzie dobrze. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

witaj, na rozrabiającego 4-latka nie poradzisz za dużo, taki etap rozwoju...dzieci poza tym lubią robić coś na przekór i im więcej je o coś prosimy, to czasem tym bardziej są uparte...niestety złotych rad na to nie mam i rozumiem, że cierpliwość czasem jest na skraju...ale trzeba przetrwać, czasem im mniej się zwraca uwagi na pewne rzeczy, to jest lepiej...ale konsekwencja powtarzania też jest ważna, kiedy dziecko robi coś, czego nie powinno

Odnośnik do komentarza

no ja ci powiem jesteśmy na tym samym etapie - mój czasami taki słodki, grzeczny a czasami istny diabeł wcielony - szlag mnie trafia jak tysiąc razy powtarzam non stop to samo - ale widzę różnicę w zachowaniu z zeszłego roku teraz już więcej rozumie ale ciągle to małe dziecko - bądź konsekwentna, wierz w to co robisz i kochaj go mocno a będzie dobrze

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyno zmień gościa (partnera) lub spróbuj mu przemówić do rozsądku. Dziecko to nie maszynka, nie będzie grzecznie siedzieć bo ty akurat tak chcesz. To mały człowiek, potrzebuje Twojej uwagi i zainteresowania... i stanowczości.

Odnośnik do komentarza

Witam,
Wiek w jakim jest Pani syn charakteryzuje się duża aktywnością ruchową, która nabiera to coraz większego tempa. Dziecko odkrywa świat poprzez doświadczanie. Oznacza to, że również będzie sprawdzało, dotykało to co jest mu zabronione. Dziecko działa spontanicznie i nie zwraca uwagi na konsekwencję. Syn z pewnością odczuwa silne emocję po utracie ojca. Szczególnie w tym wieku wzrasta świadomość przeżywania uczuć. Dzieci są zdolne do przywiązania już w 6-8 miesiącu życia. Dzieci nie rozumieją, że śmierć jest czymś ostatecznym, nieodwracalnym dlatego też często oczekują powrotu zmarłego rodzica. W tym czasie istotne jest poruszanie rozmów na ten temat i oswajanie dziecka z tym zjawiskiem np. przy okazji śmierci ukochanego zwierzątka. Przyjrzałabym się również relacjom jakie posiada dziecko z Pani partnerem. Czy problemy rozpoczęły się w momencie pojawienia się nowego partnera? Niestety nie napisała Pani czy partner mieszka razem z Panią i synem. Czy syn jest grzeczny w momencie kiedy nie ma partnera w domu, a zmienia zachowanie kiedy mężczyzna wraca. Może być to kwestia akceptacji. Dziecko nie zawsze zaakceptuje nową osobę. Potrzebuje ono przede wszystkim czasu i spokoju. Nie nalegajcie na niego. Trwałej więzi nie uda się zbudować przymusem. Pojawienie się nowego mężczyzny może wzbudzać zazdrość i strach przed utratą najbliższej mu osoby( mamy). Jeszcze bardziej odczuwany w momencie, gdy partner okazuje niezadowolenie z jego zachowania. Najważniejsze dla Pani powinno być dobro dziecka. Partner musi również pogodzić się z myślą, że syn zawsze będzie na pierwszym miejscu. Zgadzam się z nikawa, spróbujcie spędzić razem trochę czasu na neutralnym gruncie. Wyjść razem na lody, spacer. Stopniowo zwiększać czas, jaki spędzacie razem, aż w końcu pozwolić partnerowi spędzić dzień sam na sam z synem. Powinno to wzmocnić ich relacje. Pomysł z zapisaniem się na terapie uważam za bardzo dobry, aczkolwiek uważam, że w terapii powinien uczestniczyć również Pani partner. Psycholog z pewnością zauważy jak syn reaguje na mężczyznę.
Gdyby chciała Pani zasięgnąć więcej informacji na temat zachowań dzieci po śmierci rodzica, zachęcam do przeczytania artykułu psycholog - Marty Bastek-Gut "Dzieci w obliczu śmierci rodzica"
https://www.ppp.myszyniec.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=138:dzieci-w-obliczu-smierci-rodzica&catid=9&Itemid=127 . Opisane w nim jest jak dzieci w poszczególnym wieku przeżywają śmierć rodzica oraz kiedy należy zgłosić się do specjalisty. Myślę, że po przeczytaniu tego artykułu uzyska Pani odpowiedzi na nurtujące wcześniej pytania.
Polecam również zapoznać się z artykułem psycholog Jowity Wójcik " Nowy związek a uczucia dziecka. Partner w oczach dziecka".
https://czasdzieci.pl/ro_artykuly/id,44517b0.html . Znajdzie tam Pani informacje dotyczące przyczyn zachowań dziecka w trakcie nawiązywania relacji z nowym partnerem oraz wskazówki jak w tym czasie powinno się zachowywać. Jedną ze wskazówek jest zapewnianie dziecka o swoich uczuciach i danie mu poczucie bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że uda Wam się rozwiązać problemy. Życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...