Skocz do zawartości
Forum

Samotna, mimo że nie sama.....


dziabdol

Rekomendowane odpowiedzi

Domi, ja napisałam w wątku o Walentynkach...znowu zbieg okoliczności...my byliśmy wczoraj z mężem w kinie, ale na Hobbicie....uwielbiam Tolkiena, on też....to była moja niespodzianka walentynkowa, mąż o niczym nie wiedział, wszystko było załatwione po cichutku i po kryjomu....był bardzo zaskoczony i zadowolony, dostałam buziaki i komplementy...fajnie zrobić komuś niespodziankę, taką trafioną.
Było naprawdę miło, ja wcześniej dostałam czekoladki i...ale to już tajemnica..:)

Odnośnik do komentarza

JSmolarek
Domi, ja napisałam w wątku o Walentynkach...znowu zbieg okoliczności...my byliśmy wczoraj z mężem w kinie, ale na Hobbicie....uwielbiam Tolkiena, on też....to była moja niespodzianka walentynkowa, mąż o niczym nie wiedział, wszystko było załatwione po cichutku i po kryjomu....był bardzo zaskoczony i zadowolony, dostałam buziaki i komplementy...fajnie zrobić komuś niespodziankę, taką trafioną.
Było naprawdę miło, ja wcześniej dostałam czekoladki i...ale to już tajemnica..:)

kurcze szkoda że nie mieszkamy jakoś bliżej siebie, dopiero byśmy podziałały w większej grupie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Pewnie u Ciebie podobnie...:)
Ale to nic...dzieci szybko rosną, więc takie wyjścia zdarzą się częściej, tym się pocieszam. Poza tym u mnie Darunia już troszkę zostaje sama, np. dziś, jak mąż zawoził mnie i Lidzię do kościoła na 17.00, to była sama gdzieś z 15 minut...przyjdzie czas, że zostaną troszkę dłużej...lub będą już tak duże, że pójdą z nami...:)

Odnośnik do komentarza

Ulla
mój też planował na urodzinki mnie zabrać do kina ale nie miałam ochoty z miłą chęcią za to wybrałam się z nim do kawiarni by pogadać spokojnie

Ula fajnie tak czasami razem gdzieś wyjść u nas nie ma z tym problemu bo dzieci już starsze a po sąsiedzku mam mamę i siostrę która chętnie zaopiekuje sie Nataszą gdy nas nie ma wiec nawet jak jedziemy gdzieś na większe zakupy to po nich idziemy sobie na lody, kawę czy coś tam innego
domi podziwiam cię potrafisz zaplanować coś na trzy lata do przodu no no no :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...