Załatwianie potrzeb fizjologicznych przez dzieci na placu zabaw!

[Urszula Rogalska]

Chciałabym poruszyć tutaj dyskusję na temat jakże zwyczajnej sprawy - załatwiania potrzeb fizjologicznych przez dzieci na placu zabaw. Wiele osób uważa, że to żaden problem jak dziecko zsiusia się przy huśtawce. Inne natomiast, że dziecko małe powinno być uczone od początku zasad dobrego wychowania i siusiać w miejscach do tego wyznaczonych. Jeszcze inne, że należy wyjść z placu zabaw i ostatecznie nie na widoku pomóc dziecku się załatwić. Jakie jest wasze zdanie w tej kwestii?

[Margeritka]

dla dzieci pewne sprawy są naturalne, u nas na placu zabaw, na który najczęściej chodzimy, przyjęło się, że dzieci robią siusiu koło kosza na śmieci w kąciku (tam już nikt się nie bawi) i uważam, że to bardzo dobre rozwiązanie, nie zauważyłam, żeby ktoś wyprowadzał dzieci na siku poza plac zabaw, może dlatego, ze zaraz są balkony, więc trudno, żeby dzieci sikały komuś pod balkon....pieski sikają i robią kupki (po, których nie zawsze jest posprzątanie) na trawniki, to dzieci nie mogą się wysikać?

[NATKA08]

absolutnie nie toleruję sikania w takim miejscu plac zabaw nie służy do tego żeby się na nim załatwiać i nawet powiem szczerze nie widziałam żeby ktoś to robił, ja jak już naprawdę muszę to szukam z małą miejsca z dala od placu w ustronnym miejscu, zresztą ona by tak się nie załatwiła na widoku.
Marg a jak u was wszyscy sikają w jedno miejsce to latem tam musi chyba strasznie brzydko pachnieć ?

[mambach]

ja również nie popieram załatwiania się w takim miejscu, przecież tam dzieci przebywają i pomijając, że to nie jest higieniczne to jeszcze ten brzydki zapach ofee... to bardzo nie ładnie wygląda, a w pobliżu na pewno są jakieś toalety...

[Bettyy]

My mamy plac zabaw przy szkole i gdy tylko mały woła siku idziemy do szkoły do łazienki a jeśli jest zamknieta idziemy za szkołe do lasku Jeszcze nie widzialam aby jakieś dziecko robiło siku na placu zabaw

[Urszula Rogalska]

No i widzę, że zwyczaje są różne i różne uwagi na ten temat. A jak myślą inne osoby. Proszę o wpisy.

[NATKA08]

i tu może być problem z wypowiedzią na ten temat bo jakby nie było to nie konkurs i nie ma nic do wygrania wiec i chętnych nie ma do pisania
sorry ale takie są moje spostrzeżenia

[j_kaminska]

Natka bardzo trafna uwaga :) Może trzeba dawać nagrody za udzielanie się w wątkach, to i piszących będzie więcej :P

U nas jest tak, że jak Kubuś chce siku na placu, to staram się przejść z nim gdzieś na bok, w krzaczki jakieś, tak, aby nie siusiał tam, gdzie się bawią i chodzą dzieci oraz tak, aby też jego nie oglądało całe grono ludzi. A co do kibelków przy placach, to widziałam toi toja tylko raz przy placu, a być powinny wszędzie.

[NATKA08]

j_kaminska

Natka bardzo trafna uwaga :) Może trzeba dawać nagrody za udzielanie się w wątkach, to i piszących będzie więcej :P

U nas jest tak, że jak Kubuś chce siku na placu, to staram się przejść z nim gdzieś na bok, w krzaczki jakieś, tak, aby nie siusiał tam, gdzie się bawią i chodzą dzieci oraz tak, aby też jego nie oglądało całe grono ludzi. A co do kibelków przy placach, to widziałam toi toja tylko raz przy placu, a być powinny wszędzie.

spoko j_kaminska to takie moje spostrzeżenie na forum pisze niewiele osób jak zresztą sama zauważyłaś

[Ulla]

oj tak Natka dobrze zauważyłaś
j_kaminska- powiem szczerze, że ja też gdzieś widziałam - a już wiem teraz jak byłam z synem w moim rodzinnym mieście to na osiedlowym placu zabaw jest z blaszaka zrobiona toaleta

[Margeritka]

ja powiem szczerze, że nie widziałam, żeby byłu u nas jakieś toalety....

[domi81]

U nas też toalet nie ma, a jak jakieś dziecko już musi to razem z mamą (opiekunem) idze w dyskretne miejsce zazwyczaj daleko od placu zabaw, widziałam ostanio że u nas w przedszkolu to Nauczycielka po prostu sciągneła małej spodenki a ta zrobiła siusiu przy krzaczku, a jak zwróciłam deliktanie uwagę, powiedziała że nie będzie ze wszystkimi dzieciakami latać do środka, a jak pomoc nauczyciela wróci z urlopu to ona wtedy idzie do wc a druga osoba zostaje pilnować dzieci.
Niestety mamy piękne place zabaw, unijne, bezpieczne, kolorowe ale już o potrzebach fizjologicznych naszych milusińskich nikt już nie pomyślał. Nasza Polska rzeczywistość.

[Urszula Rogalska]

No właśnie taka prosta rzecz a nikt sensownie o tym nie pomyślał. Ciekawa jestem jak to jest w krajach unijnych bo powiem szczerze, że aktualnie była w kilku krajach i nie widziałam wc koło placu zabaw. Jedyne miejsce jakie zauważyłam to pomiędzy szkołą a basenem było wc przy unijnie stworzonym placu zabawa i to była Bydgoszcz. Warto zwrócić na to uwagę mediom, ludziom i wszystkim zainteresowanym.