Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Karolinathetwin dziękuję za słowa wsparcia :-)
Też cieszę się, że już bliżej bo ze spaniem jest różnie..albo raczej jest go niewiele..każda pozycja do spania nie wygodna..do tego jeszcze te opuchnięte nogi..dobrze, że w środę mam kontrolną wizytę u mojej ginekolog to mam nadzieje, że mnie uspokoi..albo coś przepisze..chociaż moja pani diabetolog też zwróciła na to uwagę (niestety mam cukrzyce, na szczęście radzimy sobie z nią dietą).

Jestem po lekturze naszego forum..i jestem pod wrażeniem jakie mamusie są dzielne i ze wszystkim sobie poradzą :-)

Odnośnik do komentarza

Monis79 ja pod koniec ciąży nogi miałam jak baniaki, zresztą wtedy waga zaczęła gwałtownie iść w górę - chyba woda się odkładała. Po cesarce bylo jeszcze gorzejej z nogami. Pij maślanki i kefiry najlepiej naturalne ile wlezie znacznie lepiej pomagają niż picie wody - mi niestety o tym powiedziano dopiero po porodzie.
Esemelka ja również podzielam Twoją euforię :) o ile po pierwszym dziecku kolejnych mieć nie chciałam o tyle teraz nawet bym realnie się zad tym zastanowiła. Mąż tylko nie bardzo na ten pomysł zareagował :D

http://www.suwaczek.pl/cache/dba0d61839.png

Odnośnik do komentarza

Monis to prawda ze mamy tu sa takie dzielne! Miło byc w takim fajnym gronie, tyle porad i doświadczeń w żadnym poradniku nigdy nie bedzie :)

Zapomniałam podpytac- czy któraś z Was leczyła sie na astmę w ciazy? Ja niestety jestem chora i potrzebuje leków, oczywiście lepsze to niz niedotlenienie dzieci ale i tak sie martwie. W zasadzie w ciazy mi sie zaostrzyła choroba...

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :)
Czekam na bliźniaki, 16tydzień, ciąża dwujajowa, dwukosmówkowa.
Przeczytałam całe forum i rzeczywiście wiele już się dowiedziałam :) Dziękuję za to!
Cieszę się też, że są wśród Was takie jak ja, dla których to pierwsze dzieci. Też mam wiele obaw jak sobie poradzimy z karmieniem spaniem i całą niemowlęcą logistyką, ale Wasze doświadczenia dodają otuchy.
Do napisania!

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie bo w sumie tego w całym forum naszym Bliźniakowym nie znalazłam...

Oóż czy macie/miałyście jakiś magiczny sposób na zgagę i zaparcia?? nosz nie umiem sobie poradzić z tym drugim... o ile na zgagę na mnie najlepiej działa ciepłe mleko przed samym snem i jest super :) o tyle z tym drugim (a biorę tardyferom-żelazo,bo jak to często bywa w naszym stanie anemia mi się przypałętała) to już nie wiem co jeszcze spróbować naturalnego... w ruchu było: maślanka, kiwi, jogurt naturalny z otrębami i siemieniem lnianym, hektolitry wody, jabłka, brokuły i skutek był mizerny :( a jak swojej ginekolog powiedziałam o jakimś błonniku do kupienia i wypicia to nie wyraziła zgody...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd2d6aw8se.png

Odnośnik do komentarza

Felka - na zaparcia spróbuj jeszcze namoczonych suszonych śliwek albo suszonych jabłek..ja mimo, że biorę żelazo to udało mi się uniknąć tej dolegliwości i ustabilizować przemianę materii - dzięki diecie jaką mam przy cukrzycy..mogę jeść tylko chleb razowy pełnoziarnisty, żytni, wszelkiego rodzaju kasze, ryż ciemny, ciemny makaron.. Nawet w ciąży człowiek nie może sobie pofolgować z jedzeniem ;-) ale może to i lepiej bo tak podobny jadłospis jest przy karmieniu...

JJ2015 witamy w świecie mam w trzypaku ;-)

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Ja od początku ciąży zmagam się z żołądkiem. Na zaparcia pomagają mi tylko lekkostrawne posiłki, małe i często, co 2,5 - 3 godziny. Paradoksalnie białe pieczywo jest lżejsze niż ciemne, które musiałam w związku z tym ograniczyć, choć też jestem na diecie niskoglikemicznej. Oprócz tego mi ulgę przynosi ciepła woda z cytryną, powolne żucie migdałów. Podobno działa też połknięcie łyżeczki kminku - tego nie próbowałam.
Czasem wieczorem ratuję się Rennie, jak już jest nie do wytrzymania, chociaż odkąd mam zmniejszoną dawkę progesteronu jest o wiele lepiej.
Samopoczucie ok, odkąd żołądek lepiej, za to zaczęły się słabość, a wręcz zadyszki. Trochę wcześnie, ale że jestem po 40 to niczemu się nie dziwię ;)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,
mam pytanie,
te, które są w pierwszej ciąży - planujecie szkołę rodzenia?
Ja się skłaniam do indywidualnych zajęć z położną, bo cesarka i bliźniaki chyba jednak wymagają indywidualnego toku nauczania :)
Dziewczyny, które już maja za sobą poród bliźniaczy - co myślicie o skorzystaniu z położnej czy douli? Czy z Waszych doświadczeń by się przydała taka osoba przy boku w pierwszych 2 dniach,czy w wypadku cesarki raczej nie ma sensu?
Termin? Latem. Dla pojedynczego dziecka - 8.08, wg lekarza koniec lipca, ja myślę, że połowa lipca max. A jak będzie - życie pokaże.
Pozdrowienia dla Was i dobrego wieczoru
JJ

Odnośnik do komentarza

JJ2015 witaj ☺w dubletowym Świecie

Felka,
Mnie potwornie męczyły zaparcia, w ciąży i po porodzie też, jakieś 1,5 m-ca. Masakra :-(
Piłam laktulozę i korzystałam z czopków evaque (mam nadziej, że nie pokręciłam nazwy)

JJ2015,
Ja chodziłam do szkoły rodzenia. Podobało mi się i polecam, a czy potrzeba dodatkowego "szkolenia" dla bliźniaków, nie sądzę. Model opieki nad dwójką szybko wypracujesz sobie sama.

Odnośnik do komentarza

Witam :) Zwracam się do was z prośbą o info a propo długości szyjki. Jestem teraz w 23 tyg i wczoraj po badaniu u mojego dr wyszło że się skróciła na 2 cm. Mój dr twierdzi że nie ma co się stresować jeszcze ale ja oczywiście poszperałam na necie i wyczytałam że to już jest krótka szyjka na tym etapie ciąży i trzeba uważać a nawet położyć się do szpitala :/ a do tego ciągle spina mi się brzuch i już nie wiem co jest dla nas lepsze. Jutro też mam wizytę i usg u mojej drugiej pani dr. Zobaczymy co ona na to powie :/
Jeśli możecie to proszę napiszcie mi jak u was było z szyjką na tym etapie ciąży bo zaczęłam się martwić

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg6ipffdxm.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu,
Miałam podobną sytuację. W 25 - 26 tyg. Szyjka mi się zaczęła skracać. Brzuch też ciągle mi się spinał. Od tego czasu leżałam plackiem (dosłownie). Tylko wc, łazienka. Jedzenie pod nos. Plus leki rozkurczające. I dotrwalam do 38 tyg. A żeby poród się zaczął ganiałam po schodach w szpitalu☺ . Może ktoś stwierdzi, że to histeria z mojej strony, że zachowała tak skrajną dyscyplinę leżenia, ale urodziłam dwa zdrowe byczki ☺ które są słodziutkie i dają nam wiele radości ☺. Życzę wszystkiego co najlepsze !!!

Odnośnik do komentarza

Nie pamiętam dokładnie, ale chyba do 2,5 cm mi się skróciła. Ważne jest jak zapanuje się na skórczami ( twardniejącym brzuchem) gdyż to powoduje skracanie się szyjki. Moja koleżanka z 2 cm rozwarciem dotrwała do 32 tyg. (od 22 tyg) też w bliźniaczej ciąży. Niemniej jednak nie powinno się bagatelizować takich objawów. Ja leżałam i pomogło ☺

Odnośnik do komentarza

Olciamargolcia,
Wow !!!! Robi wrażenie. Silna i dzielna kobitka z Ciebie ☺
Za długo się tak chyba nie pochodzi?
Zastanawiałam się nad chustą, ale się nie wiem do kiedy nosi się dzieci w chuście? Latem moje chłopaki będą miały rok, czy nie będą za duzi?
No i oczywiście pojedynczo ☺jednego Mąż, drugiego ja ☺

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...