Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, ze troszke za wczesnie na zakupy, ale nie chce wydawac fortuny. Wozek nowy, ktory mi sie podoba w pelnej wersji to ok 4 tys... Zobaczymy jszcze:) A dziewczyny jak to jest z fotelikami do samochodu bo sie zastanawialam. Nie mam dzieci i nie wiem:) Czy zawsze jest potrzebna ta baza isofix? U mnie ok, w srode ide na wizyte i zobaczymy czy sie potwierdza plcie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie jak Wasze samopoczucie?

Lewel, tez mam wizyte w srode :), wczesniej mialam fotelik z baza, ale teraz planuje kupic http://allegro.pl/wozek-blizniaczy-baby-jogger-city-select-3w1-wys24-i4476307848.html
i nie wiem czy powinnam poszukac i dokupic bazy, czy moze byc bez

Jeszcze chce zapytac czy ktoras z Was uzywala butelek szklanych z Aventu i czy sa godne polecenia
http://allegro.pl/avent-natural-szklana-butelka-240ml-i4457411936.html

Odnośnik do komentarza

Esemellka - gratulujemy syneczków pod serduszkiem, czyli jak na razie idzie wszystko po waszej myśli i równowaga w domciu zostanie zachowana :)

Sylwunia06 - ja w szpitalu na wyjście dostałam po szklanej buteleczce dla dziewczynek, ale już w domku praktycznie od razu przeskoczyłam na plastikową Aventu i jestem zadowolona - innych nie testowałam ... według mnie przede wszystkim lżejsza i chyba bezpieczniejsza dla dziecka :)

Odnośnik do komentarza

Esemellka - teraz jeszcze możecie, więc korzystajcie z urlopu bez powiększonego auta póki "mini panowie" wylegują się w brzuszku u mamusi ... a na następne wakacje na pewno już coś fajnego sobie ogarniecie :)

A dziewczynki jak tam się miewają ... szkoła przywita pierwszym dzwonkiem, czy jeszcze przedszkola ciąg dalszy ??? - bo to chyba też "ten nieszczęsny" rocznik 2008, czy z kimś jednak was pomyliłam :)

Odnośnik do komentarza

Esemellka - moja córeczka też ma na imię Asia i jest z 2008 roku - niestety z miesiąca styczeń i nie mamy wyboru ... koniec przedszkola :/

Jakbym mogła, to oczywiście zostawiłabym ją jeszcze "na starych śmieciach" do next roku i nie przyspieszała obowiązku szkolnego ... no, ale cóż człowiek poradzi - skoro na stołkach siedzą barany mądrzejsi od rodziców :/

Moją starszą córcię ominęło przyspieszanie, bo ustawę obowiązku jeszcze cofnęli na dwa lata i poszła do szkoły normalnie jako siedmiolatek ... teraz niestety zgrupowanie "ratujmy maluchy" przegrało z kretesem :/

Odnośnik do komentarza

Lewel - brawo ze wszystkimi ciążowymi wynikami spisałaś się na piątkę z plusem ... trzymaj tak dalej :)

No i widzę ciąg dalszy spełniających się marzeń ... witamy Ksawerego i Biankę już jako brzuszkowych pewniaczków, czyli plan minimum dla was został już wykonany :)

Ciekawe, gdzie reszta "trójpaczków" zaginęła ??? :)

Odnośnik do komentarza
Gość Anetterainbow

Witam wszystkie kobietki :)

Jestem w 15 tygodni ciąży i jakieś nie całe trzy tyg temu dowiedziałam się, że będę mamą bliźniaków jednojajowych, prawdopodobnie dziewczynek :)

Jestem przerażona! nic nie wiem o dzieciach, nie wiem jak karmić, kąpać, usypiać, ubierać, a tu jeszcze dwójka!
Ale i tak strasznie się cieszę :)

macie może jakieś gotowe wyprawki? swoje pliki lub jakieś sprawdzone na stronkach? bo wszedzie piszą inne ilości a ja nie wiem które są dobre :(

Na dodatek w przeciągu 3 tygodni 3 razy plamiłam, lekarz twierdzi, że szyjka i łożysko są ok, ale strasznie się boje :(

Odnośnik do komentarza

Esemellka - może być tak, że jak rodzice dziecko zobaczą - to od razu będzie pasowało, do niego którejś z tych wybranych imion i od razu będziecie wiedzieli, że ten pierwszy krzyczący maluszek to na przykład musi być Karolek albo odwrotnie oczywiście i wyjścia innego nie będzie :)

Czyli z pierwszego typu: Kondzio został, a Sebcio - Karolkiem się zastąpił ... jak na razie oczywiście, bo wszystko się może zdarzyć :)

U mnie imiona zostały zmienione tuż przed samym wyjazdem do szpitala i nie miałam już wymagania bliższego, że mniejsza musi mieć na imię tak, a większa tak, więc która to która - zostawiłam decyzję mężowi, bo on po cc (normalna sprawa) jako pierwszy na dłużej dostał dzieci ... później dopytałam się jednak z ciekawości, czy czymś się kierował, to powiedział, że dostawały imiona tak jak "przylatywały po kolei" do niego z bloku operacyjnego :)

Odnośnik do komentarza

Witamy Aneterainbow :) Nie martw sie. Ja tez nie mam dzieci jeszcze i od razu dwojka, ale jakos taki spokoj mnie przepelnia. Damy rade!!! Odpoczywaj duzo. Skoro lek mowi ze wszystko jest w porzadku to na pewno tak jest. Moze to plamienia spowodowabe duza iloscia estrogenu, ktory jest bardzo wysoki w tych ttgodniach? Jestesmy w tym samym wieku ciazowym:) Ja termin mam na 13 01 ale pewnie bedzie grudzien. Oby nie szybciej.... Masz juz wybrane imiona? Dziewczyny kiedy poczulyscie ruchy? Ja czuje delikatne glaskanie:) ale przewaznie od Ksawerego, Bianka mnie poglaskala moze 3 razy:) W koncu dziewczynka, to spokojniejsza:) Cudowne uczucie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Anettarainbow - ogromne gratulacje i witaj wśród podwójnych mamusiek ... bliźniaki jednojajowe się dużo rzadziej trafiają, więc tym bardziej dla Ciebie wyróżnienie i ode mnie szacuneczek :)

Wszystkich czynności przy maluszkach gwarantuję, że nauczysz się w mgnieniu oka, bo tylko się to wszystko wydaje takie straszne i nie do ogarnięcia ... a naprawdę nie taki diabeł straszny jak go malują - sama niedługo się o tym przekonasz :)

Bliźniaki jednojajowe są jedynie trudniejsze do noszenia pod tym względem, żeby wśród nich nie wystąpiło zjawisko podkradania - po prostu częściej się zdarza ... ale skoro lekarz mówi, że wszystko wewnątrz brzuszka jest okey - to tego się trzeba trzymać :)

Były tutaj chyba dwie dziewczyny z bliźniakami jednojajowymi, które udowodniły - że można donosić dzieciaczki praktycznie do samego terminu, a maluszki nieznacznie różniły się wagą :)

Wcześniej maluszki Twoje się tak skutecznie chowały jedno za drugim, że nie było na usg dwóch szkrabków widać ??? :)

A co do dokładnej ilości w sztukach wyprawki niemowlęcej - to chyba najlepiej intuicja każdej mamie podpowie :)

Dla mnie chyba najgorsze było tym razem (trzeci raz) pakowanie się do szpitala, bo chyba z milion razy przepakowywałam / wymieniałam / dokładałam / odkładałam torbę i tak naprawdę do końca nie byłam pewna, że będzie okey - bo wszystkiego trzeba było dwa razy plus kolejne przynajmniej dwa razy na wymianę, bo różnie bywa ... o mama mia torba ogromna - jakbym na miesiąc wakacji wyjeżdżała :)

Lewel - trzymam kciuki za was już na nowy rok i oby w sylwestra nie zdecydowały się wychodzić ... niech mają maluszki roczek do przodu :)

Mój lekarz zawsze mówił, że już w brzuszku się charakterki kształtują i dużo jest w tym prawdy ... u mnie mniejsza dziewczynka bardziej dała mnie w ciąży popalić i tak już zostało - jest bardziej żywotna i wszędzie jej pełno :)

Odnośnik do komentarza

Lewel - łobuzem na pewno nie będzie, a nawet jakby to chłopczykowi przystaje być mniej grzecznym hehe tak delikatnie mówiąc ... ale może będzie chociaż tak jak moja gwiazda "istne tornado" czy "turbo doładowanie", bo druga dziewczynka, to całkowita "oaza spokoju" - czyli tak jakby ze skrajności w skrajność, ale podobno bliźnięta już tak mają ... jak nie patrzeć trzeba się uzupełniać :)

Ale i tak - dobrze przynajmniej jak na początek Twoje szkrabki podzieliły się charakterkami ... bo już niech lepiej dziewczynka będzie spokojniejsza niż chłopczyk :)

Odnośnik do komentarza

Esemellka - kompromis musi być i faktycznie nie ma się co dublować, tym bardziej - że rodzina bliska ... a poza tym przecież na świecie jest mnóstwo imion i według mnie, nie jedna jeszcze jest szansa w znalezieniu takiego imienia, żeby obydwojgu partnerom przypadło do gustu dla swoich ukochanych pociech :)

Odnośnik do komentarza
Gość Anetterainbow

Tak się chowały, że nie było widać, że to bliźniaki. A byłam na prenatalnych i tam dopiero się dowiedzieliśmy. ja beczałam jak bóbr, a mój mąż prawie zemdlał. a w nocy poprzedzającej badanie i mi i mężowi śniły się bliźniaczki dziewczynki :)
W szoku byli wszyscy: mój gin bo nie widział wcześniej i rodzinka bo nigdy po obu stronach nie było bliźniąt, a i poczęcie naturalne, bez hormonów:)

Imiona to chyba Amelia i Ewa (Ewa po zmarłej mamie męża), ale te drugie imię może się jeszcze zmienić.

Lepiej się czuję, jak piszecie, że skoro tak mówi lekarz, to tak jest... bo wiecie im więcej czytam rzeczy w necie tym gorzej się czuje. ale z tym już koniec!

Ruchów niestety jeszcze nie czuję w ogóle. Czasami mam wrażenie, że coś czuje, ale to tylko pęcherzyk powietrza:(
Dzisiaj z nudów napisałam wstępną wyprawkę:D 3 strony mi zajęła!! :D

Odnośnik do komentarza

Anettarainbow - czyli macie prorocze sny można powiedzieć ... no to małe łobuziary hehe tak skutecznie się rodzicom schować jedna za drugą ... jak się urodzą, to jednak im podziękujcie, że zdecydowały się ujawnić jeszcze w brzuszku w miarę wcześnie, a nie dopiero na sali porodowej - takie przypadki też słyszałam całkiem niedawno, ale wtedy to już musi być szok na maksa w pełnym wydaniu :)

No i nie czytaj nic na necie, bo wtedy tak jak większość z nas pewnie zachorujesz dodatkowo na wszystkie choroby świata - żadnych porad czy wskazówek ... zaufaj głównie swojemu lekarzowi - bo to chyba najważniejsze w ciąży tym bardziej podwójnej, żeby mieć zaufanie do prowadzącego :)

Odnośnik do komentarza

Anettarainbow jaki cudowny proroczy sen! I to u obojga. Mi przeszly przez mysl blizniaki dzien przed wizyta, bo brzusio zrobil sie taki duzy;) ale zarax pomuslalam.... nie to nie mozliwe, a na drugi dzien - a jednak:) Szok. Dziewczyny mam pytanie. Czy jak lekarz powiedzial mi ze po lewej jest Ksawey, a po prawej Bianka to juz tak bedzie do konca ?

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Mój mąż też przeczuwał bliźnięta patrząc na ogrom mojego brzucha powiększającego się praktycznie każdego dnia w ekspresowym tempie, ale przed lekarzem nic głośno nie mówił (chyba sam bał się swoich podwójnych myśli hehe) - dopiero na wizycie się przyznał do swojego wyjątkowo czujnego nosa :)

Lewel - tak naprawdę nie wiem, czy bliźnięta miejscami mogą się jeszcze pozamieniać ... zawsze myślałam, że w ciąży mnogiej brak miejsca na podobne akrobacje - nawet na obroty wokół własnej osi i jak "wpadną" do brzuszka tak już zostają w nim do końca ... przekonałam się, że wokół własnej osi się jednak potrafią przekręcać, bo moja na sam koniec wylądowała dupcią w dół - a tak to wcześniej były najczęściej w kółko ułożone, a potem jakiś czas obie główkami w dół, tak jakby się przygotowywały do wyjścia / porodu ... czyli nic nie wiadomo - znając życie wszystko jest możliwe i cuda się zdarzają :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...