Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluję rozpakowanym:)
A my dzisiaj po ważeniu. Piotruś przez 9 dni przybrał 310 g a Karolcia 340g. Piotruś może ze 4 razy dostał mleko w butli 20-30ml a Karolcia tylko na piersi. Mleka mam duuuuzo :) Pepuszki odpadły. Dzieci raczej grzeczne no chyba że głodne ;) mi do wagi sprzed ciąży brakuje 2.5kg. Brzuch na wysokości pępka ze 109 na 84 :) Biodra tylko mnie denerwuja ale to dopiero 2 tygodnie po cesarce. Trzymajcie się dziewczyn; )

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,
Czytam i nie mam czasu odpisać.

Bardzo sie cieszę z tymi, które już maja swoje pociechy i trzymam kciuki za te, które nadal na nie czekają.
Gorsze myśli na bok, bo wszystko ma sie przecież udać.

Nie odpisuje, bo moje dzieciaki za kilka dni skończą 13 mcy, chodzą, biegają, wchodzą wszędzie - im wyżej, tym większa frajda. Dwoje moich oczu to za mało. Odpuściłam bloga, bo czeka mnie powrót do pracy i bardziej zajmuje sie szlifowaniem CV niż nowymi postami a zmęczenie po całym dniu z tym podwójnym huraganem jest znaczne ;)))

Piszcie co u Was, bo lubie tu zaglądać i razem z Wami wszystko przeżywam.

Buziaki dla wszystkich wybranych do tej cudownej roli ;)

Odnośnik do komentarza

Karola- dr Wieczorek robil ciecie. Chyba super - moge powiedziec, ze biegam, latam pelen serwis. I nie boli. Dostaje jakies srodki pbolowe ale chyba nie za duzo;)
Dzieci od 14:00 sa ze mna wiec spedzily najpierw na macie podgrzewajacej jakies 20godzin a pozniej jeszcze na patologii noworodka ale wmydelniczkach 4 godziny i juz;) dzielne sa strasznie!!! ;)
Nie mam tylko pokarmu: ale pracuje nad tym co 3 godziny ;) plus przystawiam dzieci, ktore sie wtedy denerwuja bo nic nie leci;)
No coz: zakochalismy sie z moim R absolutnie i bez pamieci;)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-D. Mam nadzieję, że cisza jaka tu nastała jest objawem spokoju w waszych brzuszkach. Napiszcie co u Was i co słychać w Waszych brzuszkach. Julia83 co u Was, jak samopoczucie? Aleksa88 jak ciśnienie, mam nadzieję, że już się unormowalo. Mona już w domku? Agusia123 skurcze przeszły? Iwo jak przepływy? Mami, Iza co u Was?

Dziewczyny rozpakowanie napiszcie co u Was jak się czujecie, jak sobie radzicie..jak Wasze maleństwa.

Gosioolek to było do przewidzenia, że tak będzie, że dziewczynki staną się pepkiem świata dla swoich rodziców :-D. Dzielne maleństwa..po mamusi ;-). Z pokarmem cierpliwości zacznie lecieć..tym bardziej, że ciężko nad nim pracujesz :-D.

My jesteśmy po wizycie u kardiologa, chłopcy mieli robione echo serca i wszystko dobrze z serduszkami..uff..

Pozdrawiam serdecznie.. :* spokojnej nocy

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny;)
My juz po drugiej nocy razem. - spac to nie spalam ale za to ucze sie Dziewczyn i chyba niezle nam idzie;) pokarmu tez coraz wiecej wiec moze przejdziemy na piers niedlugo, bo juz mnie te butle denerwuja;)
Lekarze odstawili dziewczynom antybiotyk wiec juz nie dostaja lekow;) za nami echo serca- wszystko ok, przed nami usg glowki i brzuszka. Do domu pojdziemy pewnie ok wtorku ;) juz sie nie moge doczekac!

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny. Gosiolek moje wielkie gratulacje :)

Moni dwa razy w tygodniu chodzę do lekarza, jak do tej pory przepływy OK. Mała waży już 540 g i prawidłowo przybiera na wadze. Przed każdą wizytą czuje jednak taki strach i lęk niedoopisania. Ciśnienie skacze mi do góry. Po wizycie trochę się uspokajam, ale nie sposób o tym nie myśleć. Tak mi żal, tego drugiego Aniołka...było już tak daleko :( I czuje taki strach, że drugiej córeczce może się coś stać. Chciałabym móc przesunąć czas do przodu... najgorsze te czekanie.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :) my nadal leżymy... We wtorek bedzie 4 tygodnie... Sama nie wiem jak to zleciało. Ważne, ze póki co chłopcy na miejscu w brzuszku. Jeszcze chwile do terminu ciecia choć im bliżej tym bardziej mnie wszystko przeraża i czuje sie zagubiona.
Gosioolek jak u Was? Czy na Twoje dziewczynki zapakowane ubranka 52-56 sa dobre czy za duze? Pytam bo maz z teściowa kończą pakować torbę.
Kociam jak u Was? Termin tez coraz bliżej juz :)
Do wszystkich mam- zapowiadają jakieś tropikalne upały na najbliższy tydzień, uważajcie na siebie! Ja zanim trafiłam do szpitala zdążyłam sie odwodnić mimo, ze piłam mnóstwo wody, ale te upały zrobiły swoje.
Tymczasem miłego weekend. Buziaki

Odnośnik do komentarza
Gość agusia_123

Cześć dziewczyny
Ja juz na szczęście w domu. Ten tygodniowy pobyt w szpitalu źle na mnie wpłyną. Po podaniu sterydów i po pompie z magnezem do tej pory nie mogę dojść do siebie. Skurcze uspokoiły się., teraz zdarzają się tylko 2, 3 w ciągu dnia. Mam się oszczędzać, ale mimo to nawet przy najmniejszym wysiłku np. Wyjście po schodach czy poranna toaleta brzuch mi twardnieje i robi się strasznie ciężki. Po za tym samopoczucie fatalne, mam już dość jest mi strasznie ciężko. Dzieci po tych sterydach bardzo się ruszają są chyba mocniejsi. Brzuch mi po prostu faluje a mnie to coraz bardziej boli. W poniedziałek wizyta, musze przycisnąć lekarza niech mi wyznaczy termin cesarki. Przynajmniej będę wiedzieć ile jeszcze do końca. Może odliczanie czasu pozwoli mi to lepiej znieść. Oczywiście w domu nic nie jest gotowe. Poza kilkoma ubrankami nie mam nic. Jestem zrozpaczona.
29 tydz Jk Do

Odnośnik do komentarza

Gosioolek rzeczywiście kruszynki :) pytam sie bo ładna miały wagę wiec myślałam ze długość tez większa będzie, bo zaczęłam sie zastanawiać czy ubranka które mam na 50 bedą dobre na moje maluchy ;)
Karolina, najważniejsze ze z chłopcami ok! Rzeczywiście ja juz tez powoli odliczam dni do cięcia... Chyba zaczynam sie trochę bać ;) wspomniałaś o upałach właśnie boje sie ich strasznie, bo wiem jak sie czułam we wcześniejsze upały, masakra.
Agusia_123 głowa do góry juz bliżej niż dalej. Ja tez miałam kryzys,ale która z nas go nie miała? Nie raz miałam myśli ze juz bym chciała żeby mnie pocięli. Ale z drugiej strony pomysl ze dla dzieci im dłużej mieszkają w naszych brzuszkach tym lepiej! A co do przygotowań to Masz jeszcze trochę czasu wiec na pewno uda ci sie wszystko naszykować. Na spokojnie, głowa do góry i będzie ok :)
35t do dk

Odnośnik do komentarza

Agusia nie martw sie, zdążysz naszykować co trzeba :) ja w 32 tygodniu trafiłam do szpitala a to czego nie zdążyłam naszykował maz z mama i teściowa. Poza tym leżąc dużo kupowałam przez internet a M tylko paczki odbierał ;) na samym koncu pocieszam sie jeszcze tym, ze sporo jednak będziemy w szpitalu po porodzie wiec w razie co zdąży sie kupić co trzeba na bieżąco.
Iwo trzymam za Was kciuki najmocniej, wierze, ze wszystko bedzie dobrze!
Kociam na kiedy Wy macie termin? 25?

Odnośnik do komentarza
Gość ciekawa32

Hej dziewczyny mam.pytanie do was jako.spodziewajaca się blizniat, jak często one domagają się cyca na.początku? I jak.dajecie.rade x.podwójnym karmieniem obowiązkami.domowymi i niejednokrotnie ze stsrszym rodzeństwem?

Odnośnik do komentarza

Ciekawa32 witamy na naszym bliźniaczym forum :-D. Nie jest tak źle jak się może wydawać. Zazwyczaj kobiety, które są obdarzone bliźniętami to silne kobiety..wybrane ;-). Dzieci jak się rodzą zazwyczaj na początku śpią między karmieniami po trzy godziny, więc wszystko da się pogodzić. Najlepsza rada dla rodziców bliźniąt to synchronizacja ;-) zwłaszcza w pierwszych miesiącach. Matka natura wyposażyła kobiety w dwie piersi.. najlepsza metoda karmienie na raz..więc nie martw się dasz radę :-D.

Dziewczyny bardzo się cieszę, że trzymacie się w trzypaku. Trzymam mocno za Was kciuki.

Co do upałów to zdaję sobie sprawę, że będzie Wam bardzo ciężko..ale ja już mam dość dotychczasowej pogody..co się ogarnę z chłopcami to zaczyna padać..w końcu moje wiejskie dzieci będą prawie całe dnie na dworze :-D

Iwo85 bardzo cieszę się, że z Tobą i malutką wszystko dobrze. Bardzo Ci współczuję..pewnie każda wizyta to stres..ale tu jest tyle zacisnietych kciukow to na pewno musi być dobrze :-D. Jestem myślami z Wami.

Julia83 puk..puk co u Ciebie? Jak samopoczucie? Jak dziewczynki w brzuszku?

Odnośnik do komentarza

Karolina- moje kruszynki sie utopily w ubrankach 50 i 56, szczegolnie ta mniejsza: R musial dokupic kilka wczesniaczych wdzianek;) ale mysle ze teraz beda rosly jak szalone: wczoraj pierwszy raz przybraly na wadze;) miejmy nadzieje ze tendencja sie utrzyma i we wtorek pojdziemy do domu;)
Co do radzenia sobie: Monis chyba masz racje z ta sila;) ucze moje dziewczyny razem jesc i razem spac, nawet w nocy tylko raz prosze polozna zeby mi pomogla nakarmic ktoras(jeszcze sa na butli-ciezko idzie nauka ssania piersi- maja takie malutkie buzki;))) a tak to radze sobie sama poza godzinami odwiedzin. Oczywiscie tu nie mam sprzatania, gotowania itp ale mysle ze nie bedzie zle ;)
Karola - moze mnie odwiedzisz? 212 ;))?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...