Skocz do zawartości
Forum

Marcowe cudeńka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Maugosia-nie lekcewaz objawow. cholestaza objawia siemnajczesciej pod koniec trzeciego trymestru. U mnie w pierwszej ciazy skonczylo sie szpitalem i cesarka w 37 tyg. Syn mial 2600g. Swedzialo potwornie, kroplowki, dieta a i tak wyniki sie pogarszaly i grozila zamartwica plodu. Udalosie. Syn jest zdrowy, zoltaczka go ominela.

Wiem teraz czego sie spodziewac.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgrl68xycg179d.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

mariposa, a Ty już jakieś swędzenia? Też się tego boję, a wczoraj wieczorem mi wylazła jakaś wysypka na brzuchu, ale dziś już prawie zlazło.
A co do zabawy z 3,5 latkiem to chyba się weźmiemy za kalendarz dla babci, jedna już dostała, jeszcze druga, a to bardzo dużo pracy, bo każdy m-c inna techniką, a ja się niepotrzebnie denerwuję, jak on mi wyjeżdża za linie, albo się nie stara.

Odnośnik do komentarza

Najczesciej nie ma wysypki, tylko bardzo uciazliwe swedzenie dloni, podeszwy stop,nog, ramion. Swedzi wsciekle!:-( drapalam sie do krwi. Przed porodem w szpitalu bylam 3tyg az podjeto decyzje o cesarce.
Diem-fajnie ze robicie kalendarze. My dziadkom dalismy ze zdieciami syna na gwiazdke. Teraz nie mam pomyslow ani zdolnosci plastycznych:-S

http://www.suwaczki.com/tickers/relgrl68xycg179d.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Maugosia, najlepiej na pewno wyjaśni Ci gin, ale ja bym sobie jeszcze zerknęła na interpretację wyników w mecie.

Widzę, że u większości z nas coś się dzieje..ja muszę wytrzymać do końca lutego. Krótko i długo jednocześnie, zwłaszcza jak się człowiek martwej, żeby wszystko było ok..

Odnośnik do komentarza

Julaa u mnie tez pelno sniegu ! Ale niestety na badania musialam jechac wiec odsniezanie mnie nie ominelo ;p

W koncu udalo sie zrobic glukoze ! Wcisnelam cala cytryne pierwsza polowa poszla calkiem ok,ale.przy koncoece mialam juz co sekunda odruch wymiotny.. no,ale jakos dalalam rade. Po godzinie mialam pierwsze pobranie - do tego czasu bylo kiepsko ,ale do nastepnego pobrania po 2 godz juz sie polepszylo i jakos przetrwalam.

Odnośnik do komentarza

Krzywa to paskudne badanie jest. Ja przebrnęłam kwaskiem cytrynowym. A pogoda u nas jak w Anglii, kapuśniaczek z nieba, chłodno, ale mój synek cieszył się niezmiernie jak mu pozwoliłam ubrać kalosze i skakać po kałużach, po 10 minutach, spodnie jakby z wody wyciągnięte i do domu, ale dziecko szczęśliwe. A co do wagi mi powiedział w zeszłym tygodniu-31, że 1900 i że norma, tylko głowa i udko wyglądają na 31 tydzień, a brzucho 32, więc wygląda jak mamusia;), ale powiedział, że nie ma się co przejmować. Bardziej mnie martwi rozbieżność terminów. Z miesiączki 1 marca, z USG 20 marca. W szpitalu (a byłam w 2 różnych) nie słuchali tłumaczenia, że miałam nieregularne miesiączki i zawsze pisali ten tydzień, który wynika z miesiączki. Problem w tym, że jakby coś się podziało teraz, 32/35 tydz, to już nawet nie będą się starali powstrzymać porodu, bo w 35 się już nie zatrzymuje. A mi się co wieczór wydaje, że to będzie już.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że u was pełno śniegu, u mnie niestety szaro, buro i ponuro... brrrrrr

malinowaaaaa super, że wreszcie Ci się udało. Ja na szczęście nie miałam takich problemów co ty, wypiłam i po sprawie. Obyś wynik miała teraz tylko dobry, żeby nie trzeba było powtarzać badania.

Diem faktycznie duża różnica w tych terminach 3 tygodnie... To może to jakoś wypośrodkują potem. Nie wiem jak to się odbywa. Ale w sumie chyba lepiej, że biora pod uwagę ten wcześniejszy termin, przynajmiej nie będziesz miała strachu przed przenoszeniem ciąży. Choć z drugiej strony patrząc na- odpukać- przedwczesny poród to też w tedy nieciekawie.

Moja mała strasznie się dziś wierci. Ale to dobrze przynajmniej wiem, że u niej wszystko dobrze.
Podczytuję styczniówki i tam jedna z dziewczyn pisze o problemach ze starszą córką która zrobiła się bardzo zazdrosna o maluchy (bliźniaki) i zaczyna robić troszkę im na "złość". Ciekawe jak moja córcia przeżyje narodziny córeczki. Jak na razie jest wniebowzięta. Ale boję się popełnić jakiegoś błędu, żeby nie miała poczucia odrzucenia.

http://www.suwaczek.pl/cache/e710095463.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj wyprasowałam następną częśc ciuszków ;p I kregoslup tak mnie boli ze nie moge za bardzo funkcjonowac :( Do tego powoli konczymy remont kuchni wiec przede mna duuuuzo sprzatania, urzadzania itp...Bede sie starac robic to jakos stopniowo zeby malenstwo nie odczuło zmeczenia :P
Wie któraś z was czy jeżeli w samochodzie jest poduszka powietrzna to mozna przewozic maleństwo z przodu przodem do kierunku jazdy (wiem że w przypadku poduszki tyłem napewno nie można)...?

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kczkni8xy.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

A ja mam problem hemoroidowy :( Myślałam, że w tej ciąży mnie to ominie, nie mam zaparć, mimo że gruba jestem i sporo przytyłam. Niestety .... boli tak straszne, jak nie wiem co, pewnie po 2 dniach ustąpi. Maści i czopki mam .... Ech już jestem zmęczona ciążą. Drugi trymestr był ok, teraz już ciężko.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...