Skocz do zawartości
Forum

Marcowe cudeńka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Krejzolka

No u nas alkohol tak jak pisalam tradycyjnie flaszka z wesela rodzicow dziecka i koniec ;)

Elka to dzisiaj mu zrobie spacerek ma siedzaco ;) znowu bedzie namnie patrzal pewnie i sie zastanawial co to za podpucha mamy ;)

No i znalazl se zabawe smrod maly ;) sciaganie skarpetek a jak sie cieszy jak mu palcem groze ;)

Odnośnik do komentarza

My chrzest planujemy na wrzesień i też absolutnie zero alkoholu.Tak jak napisala LEOSIOWA,to jest dzień poświęcony maluszkowi.
Jak ktoś chce się napić piwa,wódki itp.to niech z koleżkami się umówi :-)
Mój teść baaardzo dużo piwska pije,ale na szczęście pijany nie chodzi,ale jak tylko podchodzi do malego i czuje piwo,to od razu mu zwracam uwagę,a on mi wtedy,że zaborcza jestem ...no ku.....mnie bierze,jak ja go widzę w rejonach młodego.Wiem,że to jego dziadek,ale staram się.aby miał kontakt tylko w mojej obecności.Z brudnymi lapami do niego się rzuca itp.Ostatnio mi powiedział,że jak ja wrócę do pracy,to on się zajmie wnukiem...będzie mu dawal chipsy,czekoladki i non stop bajki będzie z nim oglądam...no krew mi się zagotowała i odpowiedziałam,że nigdy w życiu.!!!Najgorsze jest to,że mieszkamy u niego,ale ja staram sie teraz jak najwięcej czasu spędzać w gorach,gdzie moja mama mieszka,więc w sumie,to teraz okresie letnim może jeden tydzień w miesiącu tam będę.Któraś z Wad mieszka też z teściami?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdctv73ju3a1kbs.png

Odnośnik do komentarza

my mieszkalismy 5 lat z moimi rodzicami i nam sie b.dobrze mieszkało mimo iz w ciasnym bloku i na jednym pokoiku,ale to moja zasługa bo mówiłam to co mysle i poniekad miałam posłuch w domu:)) hehe wiec co mojemu mezowi nie pasowało on mi szepnął a ja juz to załatwiałam aby pasowało wszystkim.Natomiast wiem ze z tesciami bym nie mogła miszkac bo M nie umiałby stawac definitywnie po mojej str,jak on to kiedys powiedział: chce być dobry i w oczach mamy i w moich;p a tak się czasami nie da ^^ i by mnie to na pewno wyprowadzało z równowagi

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371ulw29j0p.png

Odnośnik do komentarza

Nie mieszkamy z teściami ale zaraz obok :) tylko że ja nie mogę złego słowa o nich powiedzieć bo jakby mogli to nieba by nam przychylili. Oczywiście sytuacja mogłaby wyglądać inaczej pod jednym dachem :( a wiem że z moimi rodzicami też nie byłoby łatwo bo gdybyśmy musieli u nich mieszkać to trzeba byłoby akceptować ich warunki a z moją mamą dogaduję się wspaniale tylko wtedy gdy nie mieszkamy razem :) dlatego szczerze współczuję tym którzy nie są "na swoim". Mieszkaliśmy trochę u moich rodziców i ktoś zawsze miał coś do dodania w materii, która nie powinna go dotyczyć .......

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15nzwe9672.png

Odnośnik do komentarza

Jula niestety Cię nie pocieszę, teść będzie co raz gorszy, tak się dzieje z ludźmi na starość. Na szczęście mieszkamy sami. Broń Boże mieszkania z teściową! Niestety tak może się zdarzyć, gdy ona już zaniemoże na starość. zwariuję!
jestem chora, mam gorączkę i mnie trzęsie zimno, gardło boli, co ja mogę zażyć??? karmię piersią i miód, czosnek, cytryna odpadają! Zażyłam paracetamol, pomogło na chwilę... ale czuję wszystkie kości, nawet te w powiekach ;)

Odnośnik do komentarza

Wracając jeszcze da.teściów,to mój siedzi jak mysz pod miotłą.Ja mówię co myslę,a on się nie sprzeciwia,bo wie,że ja i tak postawię na swoim.No jak dziecko i tyle,ale żałuję bardzo,że musimy z Nim mieszkać. Póki co My żyjemy swoim życiem,a on swoim i czasami robię niektóre rzeczy tak,jakby on z nami nie mieszkał...wiem,że to zabrzmi chamsko,ale on mieszka,ale,tak jakby go nie bylo.Ja się tam duszę i unikam kontaktu z nim jak tylko się da.Czasami jak mnie coś wkurzy,to rzucę mięskiem,trzasnę drzwiami i jest cisza na cały dzień.
No nic,koniec biadolenia i z góry przepraszam Was,że zawracam Wam gitarę swoimi sprawami.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdctv73ju3a1kbs.png

Odnośnik do komentarza
Gość Krejzolka

Leosiowa kurde ciexka sprawa, mi zawsze pomaga aspiryn complex ale ty karmisz to nie wiem czy mozesz...poslij meza do jakiejs apteki nocnej moze farmaceuta cos znajdzie, bo jak ci bierze juz gardlo to kto wie czy domowe sposoby zadzialaja ;(

Odnośnik do komentarza

Krejzolka, w nocy myślałam, że umrę. Na zmianę gorączka, dreszcze, zimne i gorące poty. Mam 39,5 st gorączki. Zbijam to paracetamolem. Obdzwoniłam położną, bo pediatra nie odbiera (w końcu to sobota). Moja położna akurat była w szpitalu i obok siebie miała lekarza i mi doradziła żeby zażywać paracetamol 2 tabl. co 8 h. Karmić mogę, ale przed karmieniem chodzę się umyć, bo Leoś nie chciał jeść. Prawdopodobnie przez pot byłam po prostu słona.
Generalnie czuję się jak kupa.

Odnośnik do komentarza
Gość Jamelkaaa

Omg co za noc.... Maluch caly nosek zapchany mial krztusil sie dlawil dusil masakraaa... pryskalam woda morska i niiic... i tak do 5 rano az pojechalam do apteki z moim M bo wrocil z pracy. Kupilam aspirator bo ta gruszka to gówno za przeproszeniem.... i od razu inne dziecko wydmuchalam mu wszystko co mu zalegalo i teraz spi maluszek a wczesniej nawet nie dal rady zjesc bo wszystko mu zalegało w gardełku i zwracał. opedzlowal 120 mleczka i kimka... Nie wiem kto wymyslil to cudo ale bym go ucałowała ...

Odnośnik do komentarza

Leosiowa duuużo zdrówka życzę. Spróbuj babcine sposoby: sok z malin, sok z kwiatów czarnego bzu, herbata z lipy. Mi pomogły w podobnej sytuacji.

Jamelkaa my też z katarem walczymy. Z tym że mamy aspirator, ale Mały nie znosi jak mu się gilony odciąga. Nam pomaga maść majerankowa pod nosek. Dużo łatwiej mu się oddycha i lepiej ciągnie cycka jak może oddychać.

Odnośnik do komentarza
Gość Krejzolka

Jamelka, magda z lasu -wspolczuje wam normalnie, doroslego katar denerwuje i przeszkadza a co dopiero takiemu maluszkowi. Moj na szczescie zdrowy jest a aspiratora uzywamy do czyszczenia noska z zabek bo patyczka kosmetycznego jak tylko widzi to zaczyna marudzic ;)

Odnośnik do komentarza

Siunia mój Mateuszek też ostatnio coraz bardziej głodomorkowaty i częściej się domaga karmienia, ale tylko w dzień :) w nocy przerwy od 3,5 do 6h sobie robi. Nie przejmuję się tylko karmię na żądanie, na wprowadzanie stałych pokarmów jest jeszcze czas. Ale mam w domu Bebiko i raz na jakiś czas daję butelkę żeby cycki odpoczęły :)
Leosiowa mam nadzieję że nocka minęła i czujesz się już lepiej .... duuużo zdrówka i walcz, nie poddaj się chorobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15nzwe9672.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...