Skocz do zawartości
Forum

Dzieciątka Styczeń 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,jestem dziś po kolejnej wizycie. Miałam usg i podobno wszystko z dzieckiem dobrze.Waży ok 2 kg i jest ułożone główkowo.Wyprawka już praktycznie kompletna,torba spakowana więc pozostaje tylko czekać cierpliwie, aby do stycznia.Mam termin na 13go ale wszystko się może zdarzyć.Badania też już mam praktycznie wszystkie, tylko został wymaz na paciorkowca do zrobienia.Ten ostatni miesiąc będzie się chyba bardzo dłużył w przeciwieństwie do wcześniejszych.
Pozdrawiam wszystkie mamusie styczniowe

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pv0g0kqi2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ja też dziś miałam USG i moja Zuzia waży już aż 2300g. Byłam bardzo zdziwiona, bo wszyscy mi mówią, że jak na 8 miesiąc mam bardzo mały brzuszek, a tu taka niespodzianka. I mnie codziennie strasznie boli kość łonowa :/ ale ginekolog dziś mi mówiła, że to normalne, że to przygotowywanie ciała do porodu.
Pozdrawiam wszystkich :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm42xg6qv1.png

http://s5.suwaczek.com/20120901310123.png

Odnośnik do komentarza

Co do laktatora, to ja narazie nie wydaje kasy - bo kosztuje to cudo nie malo. Lekarz mi powiedzial, że w szpitalu jak bedzi taka koniecznośc to mi uzyczą, a w tym czasie mąż zdąży zakupić. Stwierdzil, że jeżeli chce karmic piersią, to niekoniecznie będzie mi laktator potrzebny. Moja koleżanka i kuzynka też to potwierdzają, więc ja narazie się wstrzymuje.

Dziewczyny, wszystko już dla Olfaka zakupiliśmy na spółe z jednymi i drugimi dziadkami, bo chetni byli. Teraz prosimy najbliższą rodzine, żeby nie kupowali zbednych plastikowych zabawek, tylko podpytali co nam jeszcze trzeba gdyby chcieli cos w przyszlości nam kupić. Kwestia kilku osób, które wlaśnie na sam poczatek koniecznie chca nam kupic coć praktycznego dla maleństwa, ale ja juz nie mam pomysłu co, a naprawdę nie chce sie zgracac jakimiś pierdołami.
Macie jakieś pomysły? Póki co mowię, że ewentualnie wieksze ciuszki, zapas pieluch (bo tego nigdy za wiele) no a poza tym hm... nie chcemy z mężem żadnych zbędnych zagracających mieszkanie gadżetow, z których i tak taki noworodek nie bedzie korzystał...

Dodatkowo mam stres, ale nie jest on związany z porodem, ale raczej z pielgrzymkami nadgorliwej i natarczywej rodzinki... wiem, że nawet jak poprosze o chociaż 2 dni na przystosowanie się, jako takie dojście do siebie, to i tak nie znajdę zrozumienia :/ a mąż tylko powtarza, że przesadzam... ale na samą myśl, że będzie sie obolałym, pewnie zmeczonym i w nowej sytuacji z dzidziusiem w domciu, a tu trzeba gosci przyjmować, na chwile, czy nie na chwile, ale to jakoś burzy ten domowy spokój... Może jestem przewrażliwiona, a może jakis nieśaiwdomy instynkt mam, co by nikt sie do mojego dziecka nie zbliżal... sama juz nie wiem co mysleć...

Odnośnik do komentarza

Hej , ja narazie sie wstrzymuje z laktatorem do porodu , moze dzidzia bedzie dobrze jeść z piersi a jak nie to Maz dokupi , a co do gości to mam to samo , tyle ze ze znajomymi nie z rodzina , ale ja chce ich uprzedzić ze pierwsze dni w domu nie bede w stanie zając sie gośćmi tym bardziej ze mam w domu jeszcze córkę 4 latka , wiec nie ma szans na żadne wizyty....

Odnośnik do komentarza

Hej:-) ja powiedzialam wszystkim znajomym, ze styczen to czas przeziebien, grypy itd a to przeciez niebezpieczne dla dziecka ;) wiec pierwsze wizyty nie wczesniej niz w lutym:) co prawda termin mam na 30 stycznia, ale mala juz jest bardzo nisko ulozona, wiec czekam tylko do 1 stycznia a potem moge rodzic :) a przynajmniej tak twierdzi moj lekarz.

Co do laktatora. Ja wybralam model, ktory ew chce i jezeli bedzie konieczny to po porodzie sie zakupi. Ale zadna kobieta w mojej rodzinie nie uzywala tego wynalazku.

Tak szczerze mowiac.. Nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej dowiedzialabym sie ze zamiast corki bedzie syn.. Oczywiscie, wazne zeby bylo zdrowe. Ale u mnie wszystko jest rozowe!!!! Mialabym niezle wyzwanie z kupowaniem wszystkiego na nowo...

Udanego weekendu:-)

Odnośnik do komentarza

Macie racje, nie ma co szaleć najwyżej mąż kupi jak będzie trzeba ;).
Paula9878 - ja mam 15.12 urodzinki - wszystkiego naj życzę już teraz ;) zdrówka dla Was ;)
My już też "raczej" mamy wszystko, a co do odwiedzin to powiedziałam, że sama zaproszę jak już choć troszkę nacieszymy się sobą w trójkę ;P
Izabel - może niech poczekają z zakupami do narodzin, i wtedy zobaczysz, czego Wam trzeba

Odnośnik do komentarza
Gość marta1988

Ja również z laktatorem się wstrzymam dlatego, że jest dość drogi a mam jeszcze trochę rzeczy do kupienia. Dzisiaj pojechaliśmy z mężem do większego miasta (m.i. po resztę rzeczy dla dziecka bo u nas wszystkiego się nie dostanie) i zazwyczaj drogą jedziemy ok 25-30 min to dzisiaj jechaliśmy ok 2 godz. I jeszcze z powrotem drugie tyle.... Masakra z tą pogodą. Cieszyłam się, że nie mam na teraz terminu porodu bo właśnie do tego miasta musielibyśmy jechać do szpitala. Mam nadzieję, że w styczniu sytuacja pogodowa się unormuje :) Miłej soboty babeczki :)

Odnośnik do komentarza
Gość Studentka

Witam,
Jestem studentką pielęgniarstwa na 3 roku, Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Razem z 3 innymi studentkami, w ramach pracy badawczej, postanowiłyśmy sprawdzić, jakie diety i suplementy stosują kobiety w czasie ciąży. Do tego celu skonstruowałyśmy dobrowolną, anonimową ankietę internetową. Byłybyśmy bardzo wdzięczne, gdyby Panie będące obecnie w ciąży poświeciły odrobinę swojego czasu i zechciały odpowiedzieć na nasze pytania.

Pozdrawiam i zachęcam do wypełniania

http://www.ankietka.pl/ankieta/126893/diety-i-suplementacja-kobiet-w-ciazy.html

Odnośnik do komentarza

Ychna Dziękujemy za życzenia i również życzę Wam wszystkiego najlepszego :)
Od kilku dni mam dziwne myśli że nie donoszę do stycznia mojego Maleństwa i że urodzę w grudniu... Nic tego nie zapowiada wyniki są świetne ale mam takie głupie wrażenie... Sama nie wiem czy mi już hormony tak szaleją, czy może psycha już siada hehe :) a może to strach przed byciem samą w terminie porodu? Wiecie na święta przyjedzie mój narzeczony z zagranicy i moja mama ale w styczniu ich nie będzie ;/ Będę sama w domu ehhh ;/
Sorki że tak przynudzam ale musiałam się komuś wyżalić odrazu mi lepiej sie zrobiło :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a4f8c45232.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv5l3o2tv5.png]Tekst linka[/url][url=

Odnośnik do komentarza

Hej
mnie niedziela zleciała dość szybko jak i pierwsze parę dni grudnia, czekam na mojego maluszka z niecierpliwością, mam nadzieję że poczeka aż do 1 stycznia (termin na 8) choć jak wy mam wrażenie że urodzę wcześniej
jestem już tak dużżżżżżżżżżżaaaaaaaaaaaaaaa

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam obawy ze ur się w grudniu- oby nie. W ogole, tak czytam to forum i ja nie mam zadnych takich bolesnych skurczy cży żeby mnie bolało. Mały wierci się kręci i przewraca coraz intensywniej(w moim odczuciu- czasem aż boli ), ale nic więcej...
Chyba tylko spokój nas uratuje i cierpliwość :-D
A mówicie już do "siebie" np. " no to mamusia zrobi.... " "nie kop mamusi-to do maluszka" chodzi mi o personalizowanie siebie już jako mamusi:-D?

Odnośnik do komentarza

Yhna, u mnie skurcze byly jakis czas temu a teraz juz nic. Probuje sie psychicznie nastawiac na styczen i tak tez prosze moja corcie, zeby poczekala :-)

A co do mamowania... Czytalam na studiach ze nie powinno sie mowic o sobie w formie 3 osoby l.poj. bo to wprowadza dziecku zamieszanie. Nie wiem ile w tym prawdy :-) ja nie umiem nazywac sie mama jeszcze..

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki,ja wczoraj prawie cała noc spędziłam na Izbie Przyjęć a konkretnie na ginekologi, pojawiły się skurcze,niby nie wielkie jak do okresu bolący brzuch,ale gdy napięcie brzuszka zaczęło sie utrzymywać zaniepokoiłam się i oto wylądowałam pod ktg na początek..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...