Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki Kasienko, bo juz chwilami zastanawiamy sie jaki blad wychowawczy popelnilam;-)
No, ale to jest taka energia, na spacerze nie chodzi, caly czas biegnie, chyba ze wyczai jakiegos ogromnego patyka, pozniej go taszcze za soba. Ja to sie smieje, ze G chcial bardzo syna, jak bylam w ciazy i mentalnie Milla to urwis, prawdziwy chlopak, a nie grzeczna ksiezniczka.
W calym tym jej buncie, nie chce jej stlamsic, ale nie chce tez zeby weszla mi na glowe. Ona ma 16 miesiecy, to ten bunt jeszcze dlugo chyba bedzie trwac...?

A do 6 miesiaca zycia to aniol, nie dziecko i tak sie wszystko pozmienialo...

Dziewczyny mam pytanie, czy ja we fr kupie koperek? Szukalam kilka razy i nie bylo, moze to jakis rzadki produkt, G mowi ze nie ma. A ja chcialam zrobic lososia w sosie koperkowym i nie mam koperku. Jak nie ma to moze powiem mamie, zeby mi suszony z pl przeslala.

Pogoda piekna, takze moze nie bedziecie mialy czasu pisac, ale jakby co to zachecam.
do pozniej.

Odnośnik do komentarza

witam

paulina, co ten Twoj A opowiada :D :lol:
powiedz mu ze sie nie zna na trawskach :D oczywiscie ze jest koperek
znajdziesz swiezy w sklepie tuz obok salaty pakowanej w woreczki hermetyczne, koperek jest w takim przezroczystym pudelku pod celofanem najczesciej, nie tak jak w PL w wiazkach, ANETH sie nazywa :) a i suszony znajdziesz bez problemu ja jednak radze sobie posiac w doniczniczce bo we fr takie ziolka sa drogie i bardziej sie oplaca miec swoje, fakt ze koper szybko wyrasta ale ja zrywam jak urosnie i do zamrazalnika daje krojony albo cala natke, to jak robie cos w sosie to wrzucam wtedy cala nac i jest :)

poza tym ja tam nie jestem psychologiem i absolutnie nie podwazam buntu dwulatka ale rytmem jakim ida nasze dzieci to bunt jest co roku i za kazdym razem zwiazany z czym innym, np we FR nikt nie syszal i nie mowi o buncie dwulatka :) czesto sie mowi ze kolo 5r z jest tzw glupi wiek (wyrazenia glupawe, slownictwo czasem malo wyszukane, zachowania) ale np moj btatanek tutaj to ma 9 lat i co roku sluysze ze to glupi wiek :lup:
tak czy inaczej, nasze dzieci caly czas beda nas testowac i szukac ile wytrzymamy i ktorych granic nie przekroczymy :) a juz natura dziecka to inna sprawa i jedne sa grzeczne caluy czas a inne jak tylko odrkryja ze jest cos innego poza grzecznym siedzeniem w wozku to koniec spokoju !!

jak Kasia powiem ze po zdjeciach widac ze masz niezly numerek, za czarujacym usmiechem diabelek i urwis sie kryje :)

milej soboty, my imprezujemy ostro dzis, dzieci do babci a my na imùpreze z namiotem bo pewnie pospimy troche na miejscu zeby nie wracac po procentach :) 40ur przyjaciela wiec bedzie cool

Odnośnik do komentarza

no mowie Ci, pewnie koperku nie lubi :sofunny:

a tesciowa fajna babka, zawsze sie czaje zeby ja poprosic o wziecie dzieci na noc, nie maja duzo miejsca wiec zawsze kwestia logistyczna, ale od jakiegos czasu wiem ze szwagier nigdy sie nie martwi czy babcia moze czy nie omoze i daje, zostawia itp swoja dwojke, wiec teraz i my sie nie bawimy w ceregiele i zawozimy :) tyle ze jednak jest 30km od nas wiec czasem wole ich brac ze soba niz tracic 60km na benzyne ;)

lece, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Heja :)
No i odzywam sie ponownie.Mielismy znajomych na kawie i tyle tego wypilam ze az mi serce galopuje hihihi.
Dzieki za odpowiedz,popatrze w wiekszych marketach za zestawami tefala zeby patelnia do sosu tez byla i przyjrze sie dokladniej.
Paulina naszych znajomych corka tez jest taka z temperamentem,to Poldka najlepsza kolezanka :D Jest miedzy nimi kilka m-cy roznicy wiec ten sam poziom maja i swietnie sie rozumieja.Ja lubie takie lobuziary bardziej niz placzki ;)

Moniq zawodowcu mam pytanie,jaki rozmiar zdjec pasuje do tych ramek z ikei,tzn na co patrzec ?Jesli pisze ze ramka 45 na 45 tzn ze takie zdjecie? Logicznie chyba to tak jest...nie jestem pewna a chce kilka fotek Poldka powiekszyc i nie moge nic pomacac przez internet.

Nasze agd dokonuje zywota ,szukam i przegladam co i gdzie sie da.Wiecie jaki piekarnik najlepiej kupic?Chcialam z termoobiegiem ale nie wszystkie kuchenki go maja a musze kupic wlasnie kuchenke a nie wszystko osobno.
M mowi ze moze lepiej piano kupic ,palniki gazowe ,piekarnik elektryczny,tylko ze ten w naszym budzecie nie ma termoobiegu .No i 5 palnikow nie koniecznie potrzebuje ale za to lepszy piekarnik tak...
Sorki ze was zadreczam ale zawsze lepiej troche popytac.

Spadam czyscic plamy na scianach po szafce :-/

Odnośnik do komentarza

hej kochane! wróciłam do żywych!

przeczytałam co u was ale natłok informacji mnie przerósł i niestety nie mogę odpisać wszystkim jakbym chciała bo by mi dnia nie starczyło.

paulinko pisz jak tam twój G. kiedy operacja, martwić się będę. co do wymuszania moja Zosia podobnie robi, rzuca wszystkim namiętnie i próbuje nami rządzić, póki co dajemy radę ale czasami mam dość. szkoda, że tak daleko mieszkasz naprawdę bo nasze dziewczyny by śmiało mogły razem poszaleć a my byśmy miały trochę spokoju ;) a twoja dziewczynka to jak z obrazka taka śliczna.

kasiu Tusia też mały aniołeczek napatrzeć się nie mogę. i podobna do ciebie niesamowicie - szczególnie na tym zdjęciu co wstawiłaś na fb jak na brzuszku leży.

dotka gary z odczepianą rączką moim zdaniem praktyczne, nie trzeba walczyć z nagrzanymi uchwytami. my mamy Cristel i jestem bardzo zadowolona. co do kuchenki my zamówiliśmy sholtes - kuchenka gazowa z piekarnikiem elektrycznym Gaziniere de marque Scholtes

po przeprowadzce wszystko już prawie uporządkowane, tylko kuchenki brak i kilku mebli co przyjadą od teściów ale już niedługo i to będzie, na razie radzimy sobie z kuchenką turystyczną ;) najważniejsze już jest - pralka, lodówka i zmywarka ;)
ja jestem Francją zachwycona - wspaniale jest móc wyjść z domu i pogadać z sąsiadką przez płot :D ludzie są mili i uśmiechnięci, wszystko mogę załatwić sama, normalnie czuję się jakbyśmy się przeprowadzili do polski ;) mąż z pracy też zadowolony póki co więc nie jest źle.
co do spotkania to ja ciągle jestem chętna na ten paryż jesienią, może da radę coś zorganizować w październiku?
no i starania u nas rozpoczęte, ale póki co bezowocnie - właśnie mam okres. ale co się odwlecze to nie uciecze jak to mówią.
lecę pod prysznic i prasować póki dziecię śpi. potem wstawię wam jakieś foty w piwnicy.
buziaki!!!!

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Marmi!!!

Super, ze juz we Francji, szybko sobie wszystko zorganizowaliscie, jak na przeprowadzke z panstwa do panstwa. Jeszcze z malym dzieckiem.

Nasze dziewczyny moglyby byc kompankami w zabawie, wielka szkoda, ze ta Francja taka wielka.
Ja dochodze do siebie po nocy, G prawie cala nie spal, tak go boli, ja sila rzeczy tez nie wyspna, mimo, ze on juz spi na podlodze, bo inaczej nie daje rady, sa momenty, ze wyje z bolu, a ja jestem bezsilna. Dzisiaj dzwonil do szpitala i operacja prawdopodobnie we wrzesniu, jednak najpierw skaner. Do pracy juz nie chodzi, samochodu nie moze prowadzic. Z psem tez ja juz tylko wychodze. Wlasnie nie wiem jak to bedzie jak on bedzie w szpitalu. Nawet z pl nikt narazie nie moze przyjechac. Jestem troche przerazona, ale chce zeby ten jego bol juz sie skonczyl, bede wychodzila z psem i z Milla, innego wyjscia nie ma.
Marmi a Ty dlugo uczysz sie francuskiego i w ogole jak zaczelas, co robisz, a moze Ty taki genialny samouk jestes? Mi jest ciezko, nie mam czasu, nie moge przysiasc i sie skupic, zwlaszcza ostatnio. Nic nie uklada sie po naszej mysli. Oszalec idzie.
Poza tym zazdroszcze staran o drugie dziecko, ja tez bym chciala, ale warunki mieszkaniowe i niepewnosc pracy G, kaza zachowac ostroznosc, zreszta, z jego plecami, to ostatnio pelny celibat;-)

a Moniq, oczywiscie wiedzial co to Aneth, tylko nie wiedzial ze to koperek. Ja tez mroze, natke i bazylie i szczypiorek. To znalazlam w sklepie. Teraz poszukam koperku.

Ogolnie to boje sie tego co nas czeka w najblizszym czasie, jednak mam nadzieje, ze wszystko odwroci sie na dobre.

Pozdrawiam serdecznie i jestesmy w kontakcie.

Odnośnik do komentarza

paulina ja chyba samouk, do szkoły językowej chodziłam pół roku wiele lat temu a jak Zosia sie urodziła to postanowiłam, że mąż ma tylko po fr do mnie mówić i jakoś tak samo do głowy wlazło ;)

dużo sił przesyłam, chciałabym móc ci pomóc, strasznie żałuję, że lille tak daleko. tak to bym przyszła do ciebie i ci chociaż milli przypilnowała albo obiad ugotowała jak ty z psem wyjdziesz na spacer. albo byś mi małą podrzuciła a sama byś odpoczęła chwilkę. eh te kilometry... pewnie bez psa też by łatwiej było ale przecież pozbyć się nie można. jak masz ochotę pogadać to wyślij mi twój numer telefonu na priv, mam teraz darmowe rozmowy na wszystkie telefony stacjonarne możemy plotkować do wyczerpania baterii :D albo skype też można uruchomić :D

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Kochane wpadam na chwile, moze dwie, bo mam urwanie glowy w wylotem, pakowaniem, sprzataniem i szukaniem odpowiedzi na pytanie na obrone, narazie dostalam jedno. No w kazdym razie zycze Wam, aby kazdej z Was zycie ukladalo sie po jej mysli i wszystkie ciemne chmury zostaly przewiane. My lecimy do PL, w glownej mierze na obrone, ale tez troche na wakacje, w kazdym razie nie wracam tu bez dyplomu, teraz juz nie ma bata, musze to zalatwic i zostac ta chlerna pania mgr chocby tylko po to, zeby se dyplom we francuskiej toalecie powiesic!!!!
Annabelle choc nie ma jeszcze buntu 2 latka, daje popalic jak nigdy, chyba czuje, ze mama w stresie, tyle tylko ze zamiast mi ulatwiac zycie to mi winduje poziom nerwow. Musialam zamknac spakowana walizke na klodke bo sam zamek juz rozsuwa i wybebesza wszystko do ostatniej rzeczy, zmienia programy w pralce i caluje a raczej slini dziennikarzy z wieczornych wiadomosci na ekranie tv, juz nie wspomne, ze w sobote w ten skwar przelazla na tarasie do sasiada pod przerwa miedzy przęsłem a podloga. Musialam po nia isc tradycyjna droga i oglednie tlumaczyc sasiadowi co robi moje dziecko na jego tarasie. Cala akcja zajela jej 20 sekund w czasie w ktorym ja bylam obrocona tylem i wieszalam pranie !!!
No ale ok spadam bo zanim sie obudzi trzeba pare rzeczy jeszcze zrobic, caluje Was mozno i do zobaczenia po powrocie juz!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Marmi ,no nareszcie ! Fajnie ze sie odzywasz i juz jestescie zainstalowani,hihi to ja tak mam jak do Niemiec pojade ze z ludzmi na przystankach gadam i wszedzie sie czuje samodzielna.
Taryfe za darmo na stacjonarne tez mam,mozemy podzwonic ;)
Co do spotkania to u mnie wszystko zalezy od tego czy bede w tym czasie zwiazana np.szkola ale chetnie bym sie z wami zobaczyla,szkoda ze mam najdalej.

Poszukiwania kuchenki trwaja ale za to juz powoli ogarniam chaos,wczoraj skrecilismy stol kuchenny i chyba pomaluje drzwiczki w szafkach bo juz na nie patrzec nie moge a nowej kuchni na pewno nie kupimy do tego domu.
Moj synek znowu jakas faze nieznosna ma ale mysle ze moze poprostu za duzo sie dzieje aktualnie i za malo czasu sie nim zajmuje.Jutro przedszkole,spodziewam sie placzu,ciekawe jak dlugo bedzie trwal okres adaptacji.
Patrycja ale masz lobuziare ,sasiad musial miec fajna mine :D

Odnośnik do komentarza

Cześc dziewczynki !!

Moniq kochana i jak z jutrem? Nadciągacie? Oczekujemy Was z Tusią!

Marmi ja to się strasznie cieszę że już wróciłaś ;) Super, że się dobrze odnajdujesz we Francji. Co do spotkania październikowego to mogę zaproponować 22go? To jest sobota i będziemy w Paryżu odstawić rodziców na lotnisko i myślę że troszkę zostaniemy bo mam straszną ochotę pokazać dziecku miasto ;) i za komplement o podobieństwo dziękuję bardzo :D coś powoli to dziecko zaczyna mnie przypominać !

Dotka, ze sprzętami to najgorzej na początku, zaraz znajdziesz swoją wymarzoną kuchenkę. Niemniej, niełatwe to zadanie, powodzenia ! A na szafki w kuchni możesz też poszukać ładnych najklejek gdyby odechciało Ci się malowania.

Pati, powodzenia na obronie ! Leć szczęśliwie i wracaj do nas cała i zdrowa :)

Paulinka, trzymaj się dzielnie. Daj znać co z plecami G, kiedy wyznaczą termin na operację. Ja od kilku dni chodzę i rozmyślam jak można Ci pomóc i jeszcze nie znalazłam rozwiązania.

A...telefony też mam nieograniczone więc możemy gadać ! Dziewczyny a może jest jakiś program gdzie można konferencję zrobić? Skype nie używam więc nie wiem, ale chyba messenger tak potrafił ? :D

U nas w porządku, chociaż dziś zimno przeokrutnie ! W związku z tym zamęczam Tusię aparatem i powiem Wam, że sama jestem zaskoczona tym co nam wychodzi. Pochwalę się w podziemiach bo jestem bardzo dumna;) W związku z wylotem do Polski, pisałam do Pani fotograf by zrobiła sesję memu dziecku gdyż zdjęcia dzieci robi przepiękne, na co ona że 3 miesięczne dzieci są troszeczkę nudne bo tylko leżą. Więc wzięłam aparat w rękę i sama zrobiłam ;)

Ciekawe jak radzi sobie Marta i bliźniaki? Mam nadzieję, że niedługo do nas wróci !

Buziaki

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
My dzisiaj lekarzowo. Najpierw rodzinny po zwolnienie i leki, pozniej na skaner i umowilismy sie na wizyte z lekarzem, ktory ma robic operacje, niestety dopiero 19 wrzesnia. Do tego czasu G oszaleje z bolu, a ja z niemocy jaka mnie caly czas ogarnia. Z psem jakos dam rade jak pojdzie do szpitala, wazne, zeby juz poszedl. Bo on nie spi, ja nie spie, a Milla budzi sie o 6 i jest pozniej mialczaca.

U nas tez zimno, wieje i pada. Siedzimy w domku. Jedyny plus choroby G, to ze w koncu dostalam samochod, nie ma wyjscia, on nie moze prowadzic, teraz ja rzadze. W koncu sie przekonal, ze po Francji tez moge jezdzic.

Co do spotkania, to chetnie, ale ja nie wiem kiedy operacja i kiedy G wyjdzie ze szpitala i tak naprawde jak bedzie wygladala opieka nad nim po operacji. Jak bedziecie cos organizowaly, to najwyzej dolacze sie w ostatniej chwili. w ppazdzierniku tez mam niby zaczac szkole, a nie wiem w jakie dni beda przypadac kursy, jest to teraz dla mnie priorytet. Tez mam telefon no limit do calej Eropy, dlatego codziennie z mamusia gadam;-)

Musze pozmywac i jeszcze wyjsc z psem, nic mi sie nie chce, a zmywania to ja nienawidze. a tu kilka razy dziennie mi przypada w udziale... zycie.
Mam tez problem z tesciowa, troche taka dziwna sie zrobila... Denerwuje mnie jeszcze bardziej...

Wazne, zeby to wszystko przetrwac i do przodu, wkoncu kiedys musi wyjsc slonce.
Pati, wysokich lotow. Trzymam kciuki za obrone.
Doti, a jak tam Poldek w przedszkolu, moze odbylo sie bez lez?

Czekam na wiesci buzka.

Odnośnik do komentarza

Hej :)
U nas dzis nie obylo sie bez lez .Na poczatku nawet chetnie pobiegl do dzieci ale jak wychodzilismy byl placz i przy odbiorze widzialam zaplakana buzie.
Pewnie to sie niedlugo zmieni ale przykro w tym uczestniczyc chociaz jest lzej niz z HG bylo.
Pogode mamy dzis piekna wiec dopiero wrocilismy do domu i sobie chyba kawke wypije bo zasypiam na stojaco.
Z urzadzaniem w nastepnej kolejnosci jest pokoj Poldka ,najwyzszy czs bo jego zabawki sa juz doslownie wszedzie.
Pati powodzenia na obronie !
Spadam na kanape troche poleniuchowac.

Odnośnik do komentarza

CZESC DZIEWCZYNY!!
Powracam do swiata zywych! Pisze tylko kilka slow, czas mi nie pozwala na doczytanie co sie u Was dzialo przez ostani miesiac. Internet mamy od wczoraj, wiec powoli bede nadrabiac zaleglosci... Restauracje otworzylismy 2 wrzesnia, mielismy spore opoznienie. Jest ciezko, ale powoli do przodu. Chlopcy zaczynaja zlobek. Na razie adaptacyjnie, ale od 15 ida na caly etat. Od miesiaca spia od 19 do 7. Wszyscy zdrowi... Buzki i do nastepnego!! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44js481mizv.png

Odnośnik do komentarza

witam

kasiu, no widzisz, jutro mi sie nie uda, mam rehabilitacje w poludnie a potem musze sie bawic w nianie dzieci kolezanki, niestety w trakcie rozwodu (na razie separacja) i ma problem z opieka, i tak mam zaklepane dwie srody i sobote 17go wieczorem, wiec niestety mi sie jutro nie uda!!!!!
mam nadzieje ze Wam wypali przyjazd w sobote, ja sobie juz zablokowalam dzien w razie czego!

dotka, z czasem sie Pldek przyzwyczai, zobaczysz, oni maja tam tyle zajec ze na pewno bedzie ok, to nie tak jak HG gdzie nie ma zajec non stop i programu szkolnego do wykonania :)

u nas sie obylo bez lez, chlopcy zadowoleni obaj, nawet dzis na swietlice tez bez zgrzytow wiec git :)

co do pazdziernikowego spotkania to ja sie postaram coc pazdziernik u nas nieco imprezowy wiec bede kombinowac :)

Odnośnik do komentarza

KASIU
pamietasz ten link do papierow scrapbookingowych co podawalam?, scrapmalin.com??
jutro caly dzien az do polnocy jest wysylka gratis za 15e zamowienia, pisze w razie gdybys chciala cos kupic bo w sumie 15e to nie tak duzo!! jesli potrzebujesz pomocy w logowaniu czy cos w tym stylu to dzwon albo pisz, jestem w domu prawie caly dzien poza 11-13 :)

Odnośnik do komentarza

Moniq wlasnie o tym samym pomyslalam -w HG jak go odbieralam widzialam ze sie nudzil ,tutaj pani sama powiedziala ze przedszkole to nie to samo i chyba o te wszystkie zajecia jej chodzilo.
Pewnie sie za jakis czas przyzwczai,ja przynajmniej juz tak nie rozmyslam o nim jak kiedy byl w HG i zostawal zaplakany.
No ale zabralam go dzis na obiad do mc donalda i dostal odkurzacz zabawke o ktory prosil od dawna ,chcialam mu jakos ten dzien oslodzic :p

Odnośnik do komentarza

ja dzien zaliczam do wykorzystanych na maxa, choc dopiero 19ta to jednak plan mam wykonany ponad norme, najpierw pojechalam zbierac warzywa i owoce a potem zrobilam mase rzeczy do jedzenia, ratatouille w ilosci az wstyd sie przyznac (jakies 5kg warzyw weszlo), faszerowana cukinia, do tego troche pieczeni sie zapieka wlasnie, poza tym bylam u kine, pojechalam do mojej ukochanej piekarni i cukierni (15km od domu :lup: ) jezdze tam rzadko bo musze specjalnie ale to moja ulubiona, kupilam mega wielkie eklerki, tarte cytrynowa z beza, kremowki
wyrwalam chwasty w ogrodzie, troche sie z dziecmi pobawilam i robie im wlasnie kolacje...

kasiu, jak cos to jestem :)
no i mam nadzieje ze sie nam uda w sobote zobaczyc, kiedy Wy dokladnie wyjezdzacie???

Odnośnik do komentarza

Hej,

Moniq 24go jedziemy ! My też mamy zarezerwowany dzień na Tours, więc teraz tylko mieć nadzieję na brak niespodzianek ze strony marty czy samochodu.
Dotka, ja to myślę że Poldek jak załapie to nie będzie chciał do domu wracać ;)
Marta fajnie, że się odezwałaś :) niech Wam się wszystko układa!

Uciekam do żelazka :(

Buziaki

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

kasia, monik ale wam fajnie!!!

u nas dziś piękna pogoda, zwiedzalismy okolice. oczywiscie nie obylo sie bez zakupow dla mnie i malej. malzon wypatrzył rower dla siebie w decatlonie ale jego skapstwo chyba mu nie da go kupic, zobaczymy. ja za to mam piekna czerwona sukienke :D

poza tym cos mi sie znowu w kregoslupie poprzestawialo i boli jak diabli. juz prawie tydzien chodze pokrzywiona i chyba sie w koncu wybiore do lekarza. meg moze ty masz jakis pomysl na cwiczenia ktore by mi pomogly?

lece dziergac, robie zosi piekny sweterek. szkoda, ze nie ma modelu dla doroslych bo bym sobie taki sam zrobila ;)

a jeszcze jedno! która chętna na spotkanie 22 października w paryżu?

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...