Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Mnie bolą żebra mała tam nie kopie nie czuje jeszcze tak wysoko ruchów nie wiem skąd to sie bierze myślałam że to biustonosz uciska ale nie jak chodze bez to jest to samo.Czasami męczy przez cały dzień...;/ Ja z 75B przeszłam na 75C

Odnośnik do komentarza

~Gosiaa21 u mnie też będzie Maja :) i oby nie przemieniła się w Gucia :D Tak pisałam o znajomej która ma rodzić przed świętami. Co prawda nie wiem jakiego rodzaju miała USG ale sam fakt że takie rzeczy się zdarzają... Ja zaczynałam od 70E a teraz mam 80F i czasem G :/ masakra. Boje się pomyśleć co będzie jak zacznę karmić bo podobno dopiero wtedy biust robi się najbardziej pełny. Zabrałam się za pranie rzeczy malutkiej i nie spodziewałam się że aż tyle tego jest :/ ale prasowanie takie maleńkich ciuszków to sama radość :D

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze to ja chyba tez zaczne prac i prasowac:) pewnie i tak kilka dni zajmie mi zbieranie ciuszkow, bo dwie torby mam u mamy, dwa kartony u kolezanki, ciuszki nowe ktore kupilam...a musze te ciuszki od kolezanek poprzegladac jeszcze, posegregowac. A to wiadomo jak jest- w ten dzien cos w drugi tez cos i potem tak te tygodnie leca:)a tu szkoda czasu:D moja kolezanka prala i prasowala w 7m-cu i wkladala kazdy ciuszek w woreczek, zeby sie nie zakurzyl (a i tak byly w komodzie:P).

Odnośnik do komentarza

Też już myślałam o praniu i chyba najwyższy czas się za to zabrać puki jeszcze dam radę stać przy prasowaniu, bo później to nie wiadomo jak będzie. A w jakim proszku to pierzecie? Ja myślałam żeby kupić JELP, ale położna zdecydowanie mi to odradziła, mówiła, że najlepiej jest wyprać w proszku lub płynie do prania BIAŁY JELEŃ - jest na bazie szarego mydła i nie powinien uczulić maleństwa.

Odnośnik do komentarza

Ja w woreczki nie pakuje , wszystko zależy od tego ile razy będziemy zaglądać do szafek :) postanowiłam że to co już jest i uprasowane i poukładane przykryje czystą ściereczką lub ręcznikiem. Nie ma co popadać w paranoję bo tak naprawdę jakbyśmy chciały mieć czyściutkie i sterylne ubranka to trzeba by je prasować bezpośrednio przed założeniem :) Niby takie malutkie te ciuszki ale jak posegregowałam kolorystycznie + pościel i pieluchy to wyszło mi 9 prań :/ ale czego się nie robi dla maluchów :D

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza

A ja mam jeszcze jedną ważną dla mnie sprawę do załatwienia - ma 2-letniego pieska (cocker spaniel angielski) kochane stworzonko, które muszę przygotować na pojawienie się nowego członka rodziny :) Narazie raz na jakiś czas puszczam mu dźwięk płaczącego dzidziusia, żeby się oswajał z tym co dla niego będzie nowe - słucha z zainteresowaniem :) A jak będziemy jeszcze w szpitalu, to mąż przywiezie mu do domu pieluszkę lub inną rzecz, która będzie pachniała dzieckiem, żeby piesek nauczył się nowego zapachu. Później po powrocie do domu dostanie do powąchania samego dzidziusia. Mam nadzieję, że szybko się przyzwyczai i nie będzie z tym większych problemów. To naprawdę grzeczny i mądry piesek :)

Odnośnik do komentarza

Mi siostra poleciła proszek lovela używała go przy dwójce swoich dzieci,wy już wszystko gotowe zaczynacie ciuszki prać a ja w proszku:( czekam jeszcze dwa tyg na męża żeby wszystko pokupować razem, lista już czeka nie moge sie doczekać zakupów:) Aldonka mój mąż wybrał takie imie:) Tak chciał mieć córke nie wiem czy przy wyborze ubranek i innych rzeczy będe miała coś do powiedzenia:);p

Odnośnik do komentarza

Kurcze a ja przedwczoraj tak wyrżnęłam na podłogę. Wstawałam do synka dośc energicznie i zahaczyłam stopą o krzesło. Leciałam z impetem prosto na brzuch i w jedna sekundę przeleciało mi milion mysli przez głowę. na szczęście zdązyłam wysunąc kolano i przyjąc upadek na nie. Jest strasznie sine, solidnie obite, ale najważniejsze że brzuszek cały. Bardzo się wystraszyłam.

My mamy proszeK Jelp.
Kurcze ja nawet jeszcze nie otworzyłam kartonów ubraniami. jakaś do tyłu jestem ;)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Pasia a jak Ty masz na imię i z jakiej części Głogowa jesteś? Pytam, bo mam koleżankę z Piastowa :)

A jeszcze co do proszków...
My tak jak pisałam mamy Jelpa i powiem Wam ,że od do najtanszych może nie należy ale jest bardzo wydajny. Przy Kubusiu pamietam, że wystarczył nam na bardzo długo.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczny ale Wy jestescie ogarniete...ja przy Was w totalnej rozsypce z niepelna lista spisana tylko.
Ja mam problem z ciuszkami bo nie wiem ile kupowac boby z krotkim, ile z dlugim rekawem, ile pajacykow na poczatek w rozmiarze 56...
A dalej znowu ile szt body i pajacykow, spioszkow w rozmiarze 62.
Pomozcie, jak wygladaja Wasze zestawy ciuszek?

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

Faktycznie musimy na siebie uważać. Ja już trzy razy dostałam skurczy, w tym dwa razy były one bolesne, a raz zaczęły się robić regularne tak co pół godziny. Pojechałam do szpitala i jak tylko weszłam na izbę przyjęć to wszystko mi przeszło - chyba ze strachu :) Na oddziale zrobili mi ktg, które wykazało tylko raz niewielki skurcz i nic niepokojącego poza tym. Lekarz kazał iść do domu, dużo odpoczywać i brać magnez dwa razy dziennie. Zostało mi 10 tygodni, lepiej żebym wytrzymała jak najdłużej.
A co do ilości ciuszków, to ja kupowałam tak żeby nie było tego za dużo, bo dzidziuś szybciutko wyrośnie - mam tak po 4 sztuki z każdego rodzaju ubranek - body, śpioszki i pajacyki. Czasami zdarza się, że te ciuszki z rozmiaru 56 nie są nawet użyte, albo używa się ich bardzo krótko. Taki sam zestaw mam z rozmiaru 62. Kombinezon też mam na 62.

Odnośnik do komentarza

roza82
Ja skurcze mam od 20 tygodnia. I już miałam parę razy regularne co 10 min raz przez 2 godz. ostatnio nawet prze 8 godz. Za pierwszym razem pojechałam na IP i też miałam ktg na którym nic nie wyszło - ale przez przejazdem kazano zażyć mi kolejną dawkę nospy (zażywam nospę 3x1 i magnez 3x2). Zauważyłam że skurcze nasilają się jak sobie na więcej pozwolę w domu, dużo się poschylam przy sprzątaniu itp. Ja mam jeszcze 13 tyg. przed sobą i teraz już bardzo uważam, staram się dużo leżeć i chyba pomaga.
Co do ubranek to ja mam pewnie za dużo, ale z drugiej strony nie będę musiałam może tak często prać.
Dziewczyny a puchną Wam nogi, ja po ostatnich zakupach jak się położyłam i zobaczyłam łydki to aż się przeraziłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Myślę, że warto czasami (szczególnie jak nogi puchną) poleżeć trochę z nogami uniesionymi wysoko do góry, wtedy jest lepsze krążenie i to naprawdę przynosi ulgę. Ja czasami tak się kładę i nogi daję na piłkę gimnastyczną, jest dosyć wygodnie no i mija ten dyskomfort związany z obrzękiem. Ta piłka to ogólnie fajna sprawa jeśli chodzi o ćwiczenia odciążające kręgosłup lub masaż krocza. Polecam :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...