Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

majka0209 Sto lat dla Natalki :)
stokrotka90 gratulacje!!!

Ja kaszkę manną zaczynam wprowadzać tak jak mi poleciła Pani doktor a mianowicie gotuje 0,5 łyżeczki na swoim mleku. Ogólnie cały czas karmię piersią i ok południa daje teraz małej troszkę marchewki lub marchewki z ziemniaczkiem i czasem ok 18 właśnie tą kaszkę. A po za tym tylko cycamy :) Kaszę będę chciała dawać przed snem ale póki co trochę się boję ewentualnej reakcji alergicznej więc chce mieć jeszcze czas na reakcje. Dzisiaj Maja zjadła pół słoiczka marchewki, taka kupna poszła jej łatwiej niż gotowana w domu chyba dlatego że jest rzadsza ale później musiała oczywiście dobić się mleczkiem. Zaczyna też pić wodę, na początku było to dla zabawy a teraz potrafi wydoić 90 ml pewnie głównie dlatego że sama trzyma butlę :D

monthly_2014_06/lutoweczki-2014_12656.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza

Stokrotka GRATULACJE!!!

Majka sto latek dla Natalki!!

Halborg, u mnie pediatra mnie nastraszyła że mój pokarm to już za mało dla synka bo w 3 tyg przybrał 400g, po czym za tydzień nadrobił i przytył w tydzień prawie 300g. Podobno dzieci na piersi tyją skokowo. Też się zastanawiam nad dodaniem jakiś pokarmów stałych, ale na razie chrzest, potem ja muszę trochę więcej jeść, bo trzymam dietę żeby synka nie wysypywało i waże 4kg mniej niż przed ciążą. Jak już swoją dietę urozmaice wtedy zaczne synkowi wprowadzać żeby wiedzieć jak on reaguje.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Majka caluski dla Natalki na ten 4 miesiąc życia:*
stokrotka Moje gratulacje! Mam nadzieje ze jesteś z siebie bardzo dumna! :)
To Ty studiowałaś w Lublinie? Daleko musiałaś dojerzedzać, bo tak sobie myśle ze bedę w sierpniu w Polsce a jestem z Lublina i może by sie udało jakieś spotkanko z naszymi dziewczynkami na kawke i ciacho ? Któraś jeszcze jest może z lubelskiego ?
pasia oj to dobrze ze to tylko alrgia, chociaż ja pierwsze co to pomyslalam o potowkach- często sie zdarzają- chociaż sama nie wiem jak wygladaja potowki a allergie tez jedną mamy za sobą, nie pokarmową ale to w pierwszych tygodniach życia, od płynu do kąpieli nivea.
Super zdjęcia, widać że Zuzce podoba sie nad morzem i tak jak mojej Natulce pierwsze co to piasek wpadł w stópki i ręce :)
aldonka tez bym chciała podać mojej malej już jakąs kaszke czy klei ryżowy a ze jestesmy tylko na piersi to mogę to zrobic tak jak Ty na moim mleczku- normalnie je gotujesz? Czyli robisz zgodnie z opisem przygotowania na opakowaniu? a To jest jakas kaszka manna specjalna dla dzieci konkretnej firmy ?
Ja kupilam BoboVita kleik ryzowy i tam na opakowaniu jest napisane zeby zrobic na mleku modyfikowanym , a nic nie pisza o kobiecym, mimo wszystko myślicie ze moge zrobic na swoim mleczku ?

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

aldonka jeszcze pytanie odnosnie butelki, masz jakis specjalny smoczek do niej? Bo moja to nie chce nic pic, nie chce ciągnąc z butli w ogole- juz kiedyś pisałam, ze miałam podejrzenia z tym wezidełkiem ale skonsultowałam z pediatra, zajrzała i jest wszystko ok, no i Natulka nauczyla sie pieknie ssac smoczka bez ktorego teraz zyc nie moze, na sen i w nocy- koniecznie smoczek.
I podajesz tą kaszke z butli czy łyżeczka ??

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

loli86 skoro Natalka jest tylko na piersi to niestety powinnaś jeszcze poczekać aż skończy 5 miesięcy z tą kaszką. http://parenting.pl/portal/kasza-manna-dla-niemowlat
Ale tak ja gotuję na swoim mleku (ok 100 ml) pół łyżeczki kaszki ogólnodostępnej kupionej w lidlu. Lekarka powiedziała żeby zacząć od takiej a nie tych specjalnie zrobionych dla dzieci bo tamte są przeważnie już jakieś smakowe. A to głównie chodzi o to żeby wprowadzać maluchowi gluten więc taka zwykła w zupełności wystarczy. A butelkę mam zwykłą tą co czasem daje jej mleko tylko w jednym smoczku zrobiłam trochę większą dziurkę żeby kaszka mogła przepłynąć. Ogólnie to szumnie powiedziane "kaszka" bo jest jej tam bardzo malutko :D A butelki mam firmy tommee tippee, widziała że mają też smoczki 6+ do gęstszych produktów ale z kolei tamta dziurka wydała mi się za wielka.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki ja jak zwykle tylko na chwilkę. Przeczytałam Waszą ostatnią dyskusję na temat kaszek glutenowych i trochę dorzucę w temacie:)
Podanie glutenu zaleca się u dzieci karmionych piersią po 4 miesiącu. 2-3 g kaszki na 100 ml. Kaszkę gotujemy na wodzie i później dodajemy mleczka z cycusia,ponieważ jego się nie gotuje. Podczas gotowania tracimy właściwości naszego mleczka. Ekspozycja na gluten powinna trwać 2 miesiące i dopiero wówczas podajemy pełne posiłki glutenowe.
U dzieci karmionych mm gluten wprowadza się po 5 msc życia w ilości jak u dzieci karmionych piersią a następnie po miesiącu zwiększa się ilość kaszki do 6g na 100 ml. Dopiero po 9 miesiącu podaje się pełne posiłki glutenowe.
A tu link do artykułu: http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/jadlospis-doskonaly/1304-ekspozycja-na-gluten.html
Ja przy Olafie przegapiłam moment ekspozycji na gluten i wprowadziliśmy dopiero po 10. msc. Oliwierek za tydzien ma szczepienie więc narazie się wstrzymujemy z rozszerzaniem diety, ale ze 3 dni po szczepieniu zaczynamy ekspozycję.
Póki co walczymy z ciemieniuchą i suchą skórą na buźce i rączkach. Niestety obawiam się skazy białkowej:(
Oliwek w poniedziałek skończył 4 miesiące i dokładnie dzień przed zaczął mieć ogromne problemy z zasypianiem w dzień. Już czasami brak mi sił:(
Na koniec zdjęcie Urwisa z Chrztu:) A właściwie w trakcie zbierania prezenciorów;)

monthly_2014_06/lutoweczki-2014_12669.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa :) skończyłam to dziadostwo, miałam dosyć tych studiów- dojazdów i rozstawania się z Alą :( wczoraj nie było mnie długo w domu, mąż z Alą przyszli mnie przywitać w drzwiach i jak Ala mnie zobaczyła od razu zaczęła się śmiać (a podobno była marudna w ciągu dnia), dziewczyny tak mi się miło zrobiło jak nigdy :)

loli tak, to ja studiowałam w Lublinie, mam 140 km, więc niestety trochę daleko, żeby Alę ciągnąć ze sobą :( a żałuję, bo chciałabym poznać na żywo forumowe koleżanki i ich pociechy. Ale do sierpnia jest jeszcze trochę czasu, także jeszcze zobaczymy:)

My dziś mamy szczepienie, na dodatek jestem sama, bo mąż w pracy na 24h. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych historii jak ostatnio, typu biegunka. Mam też kilka pytań do lekarki- m.in o powrót obfitego ulewania :( a już był spokój, a teraz mała jest bardzo ruchliwa, ciągle się kręci, wierzga tymi nóżkami, stópki ciągle lądują w dziobie. Tak myślę, że to może być przyczyną. Za każdym razem jak ją podniosę na pionowo odbija jej się i przy tym cofa nadtrawione już mleczko- gęste, z dużą ilością śliny. Czasem są tego spore ilości. I o ten gluten też dopytam, skonfrontujemy wersję kolejnego lekarza :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

Ja o tą kaszke manna zapytałam tak na przyszłość puki temat jest i pamietam aby zapytać. U nas z kolei jest tak napisane na tej liscie którą dostałam od pediatry w związku z rozszerzeniem diety ze mam uniakć gluten do 6 miesiąca włącznie, czyli do jego ukończenia, podawać po 7 miesiacu...hhhmmmmm a i dodam że tutaj nie ma podziału na dzieci karmione mm a naturalnie... mozna zglupieć :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

Co do glutenu, to faktycznie, co osoba to inna opinia, nam lekarz powiedział, że po 5 miesiącu lyżeczkę kaszki manny dziennie. I tak też zrobimy, tylko niewiem od czego zacząć, bo chciałam też wprowadzić warzywka, a nie można tego podawać łącznie - tak lekarz powiedział.
My wczoraj miałyśmy szczepienie, trzy zastrzyki, a Oliwka nawet nie jęknąła, dzielna dziewczynka, nie to co mama:)
Flaflusiowa i pasia co do skóry, to u nas było tak, że zrobiła się sucha na policzkach i nóżkach, dodatkowo pod kolankami była bardzo zaczerwieniona,lekarz podejrzewał atopowe zapalenie skóry, kazał smarować oilatum i ograniczyć nabiał, nie przechodziło, kolejny lekarz kazał calkowicie wyeliminować produkty pochodzące od krowy, zrezygnowałam z wszystkiego, mleko, sery, masło, jogurty itp., jestem wegetarianką więc mało zostało rzeczy, które mogę jeść, ale poprawiło się, z tym, że lekarz nie powiedział, że to skaza, i kazal tak trzymać miesiąc, zobaczymy.
aldonka gotujesz swoje mleko? Ja chciałam podać kaszkę kukurydziano-ryżową, ale tam właśnie było napisane żeby gotować, więc podalam kleik kukurydziany, bo do niego mleko wystarczy podgrzać, zjadła 40 ml. No i dziś chciałam to podać na noc,
ale teraz zastanawiam się, może zamiast tego dodać kaszkę mannę i już zacząć ekspozycję?
Co do karmienia piersią i stanu zdrowia no to jest ciężko, zwłaszcza, że mam teraz tą dietę bez nabiału, czuję się osłabiona, mam problemy z cerą i włosy lecą mi na potęgę, niedługo chyba będę łysa, ale czego się nie robi dla dziecka..

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhma51f6ub9.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki wiem,że była o tym mowa wcześniej i było parę chętnych. Założyłam grupę na FB jeśli któraś chętna to zapraszam. Tam mogę zaglądnąć i napisać codziennie a tu nawet zalogować się na tel. nie dam rady a na laptopa rzadko mam czas. Będę zaglądać co jakiś czas też tutaj. Jeśli któraś chętna na Fb to proszę o info w wiadomości prywatnej tutaj prześlę link do mojego profilu żebym mogła Was dodać:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki grupa ma teraz status zamkniętej więc widać kto w niej jest a nie widać co piszemy. Podaję link: https://www.facebook.com/groups/664571583629980/
wystarczy kliknąć dołącz do grupy i poczekać na akceptację. Dziś mam dyżur, bo wystawiam aukcje na allegro:) Na fejsa zaglądam niemal zawsze,gdy karmię Małego więc na akceptację nie trzeba długo czekać. Jak dołączycie to piszcie nick z forum, miło będzie wiedzieć kto jest kto:) Za jakiś miesiąc jak już dołączą wszystkie chętne to zmienimy grupę na tajną i będzie widoczna tylko dla nas:) Pozdrawiam i czekamy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

Ja już dołączyłam do grupy :)

Byłyśmy dziś na szczepieniu. Pisałam wam już wcześniej o częstym i obfitym ulewaniu i utracie apetytu. Winowajcą jest refluks. Miałyśmy już badanie krwi i wszystko wyszło w porządku, jeszcze mocz w przyszłym tygodniu nas czeka (o ile rozpracuję, jak się montuje ten woreczek :) ), musimy odczekać, bo mała ma podrażnione okolice intymne, zaczerwienione, pewnie dlatego, że ciągle dostaje się tam kupka :/ mam psikać octeniseptem, wycierać gazikiem i następnie nacierać maścią clotrimazol, 2x dziennie. Ala mierzy 66cm i waży 6400g, w ciągu 6 tyg przybrała tylko 600g. Mam podawać jej bebilon AR, a jeśli nie chciałaby go pić (ponieważ jest gęsty i wg mnie śmerdzi), to pomieszać ze zwykłym bebilonem, np po pół. Za dwa tygodnie kontrola wagi. Ale w sumie dobrze, że to ulewanie zaostrzyło się akurat teraz, to od razu załatwiłyśmy wszystko za jedną wizytą. Bilans półroczny mamy 6 sierpnia. Wy też jesteście umówione na bilanse półroczne?

Ogólnie jestem bardzo zadowolona z naszej pani dr. Wszystko wytłumaczy, od razu wychwyciła nieprawidłowości, np problem z napięciem mięśniowym i ten refluks. A nawet nie zdążyłam się poskarżyć, uprzedziła mnie :) Ala oczywiście została wychwalona, że ładnie ubrana i cieszyła się do pani dr całą buzią, aż dostała buziaka :)

Mam nadzieję, że to szczepienie lepiej zniesie jak ostatnie. Ale teraz już bez rota, a to po rota miała biegunkę w nocy. Póki co nie marudziła, wręcz była uśmiechnięta, teraz śpi.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

stokrotka u nas z przybieraniem na wadze podobnie.
Bylismy dzisiaj na szczepieniu rotarixem ktore mala dostala pomimo kataru.Mam nadzieje ze nie bedzie komplikacji.
Co do woreczka na mocz to ja 3 zmarnowalam zanim mi sie udalo zlapac.Dobrze go przyklej a pozostala czesc skieruj pod pupe,nie zostawiaj luzno w pieluszcze bo sie mocz wyleje.Albo nie zakladaj pieluchy i pilnuj az zrobi siusiu.
flaflusiowa ja tez poprosze o przyjecie do grupy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4petdkqbvc.png
[url=http://[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eyojxhulx.png

Odnośnik do komentarza

majka dzięki za rady, a powiedz mi czy dużo tego moczu trzeba zebrać? Ile czasu ten woreczek był przyklejony? i ten woreczek oddałaś do laboratorium czy przelałaś w taki pojemniczek, jaki dorośli oddają? Ja też kupiłam kilka woreczków, wcześniej zrobię trening :) A Natalka też dużo ulewa?

I wszystkiego dobrago dla niej z okazji 4 na koncie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

majka - Michałka też szczepili rotarixem mimo iż miał wtedy katar a nawet kaszel - na szczęście nic później się nie działo.
stokrotka - myśmy badanie moczu robili jak Michałek miał nieco ponad miesiąc - nie udało mi się zebrać dużo moczu bo woreczek sie odkleił i troche poszło w papmersa - jak przelałam do pojemniczka to było tak pewnie niewiele ponad 5mm - ale na szczęście wystarczyło.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a3yi2a2yt.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka Natala nie ulewa.Mocz oddawalam w woreczku i bylo go powiedzmy okolo 5cm ,widac bylo ze to jedno siusianie,nie przelewalam nigdzie. ciezko bylo te woreczki zakleic wic go zwinelam i do normalnego foliowego woreczka wsadzilam.Przy pierwszym badaniu wyszly nam obecne leukocuty ale lekarka powiedziala ze to czeste u dziewczynyk bo zbiera sie duzo brudu i po kupie i wogole ktory ciezko wyczyscic.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4petdkqbvc.png
[url=http://[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eyojxhulx.png

Odnośnik do komentarza

Też już jestem na fb- polecam :)
Dziewczyny, wy o tych woreczkach i zbieraniu moczu do badania no i mam pytanie, to jest jakies obowiązkowe badanie moczu w Polsce? czy jak? Czy tylko gdy coś jest nie tak ? Pytam może tez powinnam wykonac to badanie na własną rekę tak jak z wizyta u ortopedy...bo cholera mieszkam w zacofanym kraju czy co? W Polsce jest tyle badań, tylu specjalistów, chodzi sie z tym dzieckiem do pediatry, do ortopedy, do alergologów...a u mnie wszystko załatwia sie u lekarze GP czyli rodzinnego... co mnie zaskakuje to za każdym razem. Podam przykład -bez żadnego badania na kontroli lekarz rodzinny pyta sie mnie jaki rodzaj antykoncepcji wybralam, no i mnie zatkalo i pierwsze co palnęłam ze tabletki antykoncepcyjne no i ta odrazu mi przepisuje tabsy...hmmm a nie ginekolog... no i dzisiaj bylam na cytologii , nie u ginekologa tylko wlasnie u tej samej mojej doktorki - nie wiem co o tym myśleć :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

loli - my po szpitalu ze względu iż były powikłania poporodowe - Michałek miał niewydolność oddechową i był wspomagany tlenem + leżał w inkubatorze - dostaliśmy skierowanie do poradni leczenia wad i zaburzeń rozwoju do krakowa i tam jak pierwszy raz dzwoniłam by ustalić termin kazali mi zrobić m.in. właśnie badanie moczu...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a3yi2a2yt.png

Odnośnik do komentarza

loli nie martw się, u nas badania muszą być wykonane w związku ze słabym przybieraniem na wadze i tym refluksem, czy nie jest to coś poważniejszego. Morfologia ok, a zmiana mleka na razie poskutkowała, podałam je dopiero dwa razy, ale już więcej go wypiła. Swoją drogą, dziwne, że to nie ginekolog pobierał cytologię i przepisuje tabletki. A jakie dostałaś? Mam nadzieję, że jednoskładnikowe? Bo normalnych tabletek anty nie mogą zażywać mamy karmiące.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

stokrotka Nom mnie to tez zaskoczyło ze ona mi mowi zebym przyszla na cytologie, no i bylam i pobrala mi wymaz- co kraj to obyczaj! Ale i tak po niedzieli ide do ginekologa polskiego prywatnie bo jeszcze nie byłam po porodzie a mam caly czas obniżoną macice- o ktorej kiedyś pisała już Majka Mam dyskomfort podczas stosunku no i jest bardzo ciasno- musze to skonsultować.
Co do tabletek to na szczescie sie na tym znam i odrazu powiedziałam że przecież karmie piersią czy napewno jakieś mogę brać- no i przepisała mi jednoskładnikowe bezpieczne dla kobiet karmiących- ale faktycznie gdybym o tym nie wspomniała to dostałabym normalne tabletki ktorych nie mogłabym używać!
Ja na szczęście mam takie "zboczenie" że czytam każdą ulotkę leków w domu od a do z - wiec przed przyjeciem tabletki napewno bym sie tez doczytala ze mi jej nie wolno.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...