Najpiękniejsze chwile macierzyństwa

[Anulka]

Był swego czasu na Parentingu konkurs na ten temat. Konkurs się skończył a wspomnienia pozostały.
Który z momentów macierzyństwa utkwił Wam najbardziej w pamięci? Co przyprawia Was o dreszcz na samo wspomnienie? Co sprawiła, że poczułaś się wyjątkowo?
Zapraszam do wspomnień...

[Gość Szani]

witam :) jestem stosunkowo "mloda" czasowo mama :) bo dopiero 10 miesiecy :) wiadomo pierwsza chwila kiedy widzi sie malenstwo po porodzie, moment kiedy malenstwo pierwszy raz raczkuje, kiedy pierwsze kroczki stawia :) ale czy da sie okreslic taki jeden moment bo tak naprawde to kazda chwila spedzona z malenstwem jest wyjatkowa: )
ale mnie najbardziej o dreszcze przyprawia moment porodu, moment kiedy zobaczylam go pierwszy raz moze dlatego ze niewiele brakowalo i bym Go stracila :)

[Anulka]

na szczęście masz go przy sobie...POWODZENIA!!!

[ileene]

To moze i ja sie wypowiem... Choc mama jestem stosunkowo krotko, bo dopiero 4 miesiace to powiem tyle, ze dla mnie najpiekniejsza chwila maciezynstwa jest kazda sekunda spedzona z moja Iskiereczka malutka...

A najbardziej wzruszaja mnie wszystkie... "pierwsze razy"... Ostatnio moj synus zaczal sie glosno smiac... O jak sie uplakalam... I pierwsza zupke zjadl... Jego pierwsze slowa (w jego wlasnym jezyku oczywiscie) ... jego pierwsze zainteresowanie a to raczka... a to stopka... a to wlosami mamusi...
A teraz interesuje sie jedzeniem... Jak mama cos trzymam w reku i jego to patrzy takim blagalnym wzrokiem, ze az serce peka... Jakby chcial powiedziec "daj mi troszke... tak bym chcial sprobowac... ". A mnie sie az smutno robi, ze nie moge mu dac... ;(

[olus15]

Zdecydowanie pierwszy świadomy buziak od dziecka

[Anulka]

Zapraszam mamy do zwierzeń

[dorotea72]

Jak do tej pory najpiękniejszą chwilką było dla mnie trzymanie dzieciątka po porodzie, drugie miejsce zajmuje moment kiedy karmię piersią, na trzecim miejscu jest kiedy synek przytula się do mnie, ale minęło dopiero 11 miesięcy więc wszystko przede mną jeszcze tyle nowych rzeczy się wydarzy
pozdrawiam

[AniaB]

Witam
Jak dla mnie najpiękniejsze chwile to kiedy moja 3 i półmies. córcia się do mnie przytula tak bardzo bardzo. Po cc pierwsze spotkanie średnio pamiętam a mała je z butli więc te 2 opcje jako ulubione odpadają u nas ;). Ale jak sie tak całym ciałkiem przytuli albo narozdaje uśmiechów z aguuu aguuuu to obłęd w ciapki jaka jest cudowna :))

[asieńka]

Najpiękniejszą chwilą było trzymanie Juli zaraz po porodzie na rękach. Uczucie nie do opisania: wzruszenie, duma... Następną,kiedy miała ok pół roku świadomie się przytuliła do mamy Pewnie będzie jeszcze niejedna taka chwila, a każda z nich będzie wyjątkowa i zapamiętana

[KATARZYNKA78]

Najpiekniejsza chwila w moim macieżynstwie to ta jak mój syn powiedzial pierwszy raz kocham cie mamusiu:) a druga jak moja 12 miesieczna corka sama podeszla i dala mi buziola:)

[malgorzata]

moja najpiekniejsza chwila to zobaczenie synusia zaraz po porodzie caly porod miala ciezki ale nie plakalm ale gdy tylko zobaczylam synka ryczalam jak dziecko ze szczescia:))) druga najpiekniejsza chwila bylo calkiem nie dawno kiedy synek powiedzial mama

[miśka22]

Najpiękniejszą chwilą macierzyństwa u mnie było trzymanie maleństwa pierwszy raz na ręku, potem uśmiech, przytulenie.
Największą radością dla mamy jest jej zadowolone dziecko.

[Anulka]

Zapraszam do zwierzeń wszystkie Mamy

[Gość Szani]

powiem Wam że dla mnie 'nową" chwilą był moment kiedy spytałam "kamilku kochasz mamusie" bo nigdy nic nie mówił a niedawno gdy po raz kolejny zapytałam Go usłyszałam "KOCHA CIE" aż mi sie płakać ze szczęścia chciało :) ale tak jak juz kiedys pisałam wydaje mi się że przewagę ma ten pierwszy moment pierwsze spojrzenie na dziecko zaraz po porodzie i każdy "pierwszy raz"

[barbaraaaaa]

tak jak juz pare mam pisało to ta pierwsza chwila po porodzie gdy pierwszy raz dotykasz tak mała istotke jest niezapomniana chwilą.Ale również w codziennym życiu z maluszkiem jest wiele innych cennych chwil :pierwszy uśmiech,mówienie mama,przytulanie się,ja np uwielbiam jak mój maluszel przytuli sie do mnie i tak przytulony do mamusi usypia z taką cudowna i spokojną minką bo wie że przy mamie jak kochany i bezpieczny.

[pinklady]

a ja się wzruszyłam całkiem niedawno.
Byłam w hipermarkecie z moim 10-letnim synem, stoimy w kolejce do kasy a syn mói "mamo czy ty wiesz?". O czym ? zapytałam. "Że cię bardzo kocham mamo".
Widziałam miny ludzi w kolejce a ja pękałam z dumy, bo syn jest w wieku kiedy rzadko juz mówi mamie przy ludziach że ją kocha.