Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

agak168
ja trzymalam moja chrzesnice teraz w swieta w grudniu i wszyscy wiedzieli ze jestem w ciazy a zabobon mowi nie to ze zabierze do siebie dziecko bozia tylko to dziecko ktore sie trzyma podobno gorzej sie chowa tak sie mowi czyli chodzi o to ze czesciej choruje
a po 2 nie odmawia sie osobie ktora cie prosi do chrztu bo dziecku sie nie odmawia

Iwa fajna sukienka na tobie pewnie o wiele lepiej bedzie wygladac niz na wieszaku wiec prosze sobie fote zrobic

Widzisz Ty poznałaś tą łagodniejszą wersję
ja będę chrzestną w święta Wielkanocna u siostry i szalenie się z tego cieszę

Odnośnik do komentarza

asiupelek
Przesądy to trochę jak życzenia: "jak zrobisz coś to będziesz mieć coś innego" a inne to po prostu brak wiedzy i szukanie wytłumaczenia w siłach boskich i złośliwości losu. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu więc przesąd "tłumaczy' jak to można zmienić.
Inne przesądy: - w ciąży nie patrz przez dziurki od klucza i obiektywu aparatu bo Twój dzidziuś będzie miał zeza
- nie noś nic na szyi (korali, łańcuszków), bo Twój dzidziuś zaplącze się w pępowinę
- nie przechodź pod sznurkami i drabiną, jak wyżej
- nie patrz na straszne rzeczy (brzydkie dzieci, rozjechanego kota na asfalcie) zapatrzysz się i będziesz miała brzydkie dziecko
- jak się wystraszysz nie łap się za twarz, bo dziecko będzie miało znamiona lub myszki na buzi
większość to propozycje mojej teściowej z którymi oswoiłam:15_9_26: sięj uż w poprzedniej ciąży

mnie ostatnio chłop zaskoczył info, że mam uważać jak prasuję bo gdy oparzę brzuch to dziecko będzie miało czerwone znamię:36_11_1:
ciekawe skąd to wziął ?...

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny... zadzwoniłam dziś do jeszcze jednego lekarza w sprawie tego łożyska...On powiedział mi, że troszkę wcześnie mam je stwierdzone. Później zapytał kto mnie prowadzi jak mu powiedziałam nazwisko to mnie poinformował,że opinii tego lekarza sie nie podważa bo jest mega specjalistą od tych spraw i mam się spodziewać leżenia na patologii ciąży. Ja pierdole!!!
Nie chciał mnie straszyć tylko przygotować. Wizyta u gina przełożona na 6.04 i dobrze im szybciej tym lepiej. Czuję się fatalnie, okoropnie... Musiałam zostawić wszystko co mnie spełniało, siedzę zamknięta w domu i mam wyrzuty sumienia ,że mąż musi się mną zajmować prawie w 100%. Dlaczego?????
Mam dość.

http://www.suwaczki.com/tickers/thgf3e3ks0i210yl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5ehff5cgfq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3canliu4s8l1yv.png

Odnośnik do komentarza

Scarlettj przykro mi. Dobrze, że wizyta wcześniej, bo krócej będziesz się stresić. Co to tego, że mąż musi wszytko koło Ciebie robić to tak się czasami zdarza i nic na to nie poradzisz. Ja w pierwszej ciąży też wszystko zlecałam Pa, bo jak cokolwiek ruszyłam wysiadał mi kręgosłup. Potem to samo z PA - musiał go kąpać, nosić itd. Trzeba to zaakceptować i patrzeć na pogodniejsze strony. Połowa ciąży już za Tobą. Leżysz w domu u siebie a nie w szpitalu cały czas. I mąż Cię kocha i robi koło Ciebie, bo w końcu tak samo jest w ciąży.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Skarlettj niestety życie nam szybciutko weryfikuje priorytety. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jeśli chcemy rozśmieszyć Boga to wystarczy powiedzieć, że mamy plan. Rozumiem, że czujesz się sfrustrowana, ale nagroda będzie naprawdę ogromna.
A tym, że chłop wokół ciebie biega bym się nie przejmowała- długo to nie potrwa, oboje jesteście w ciąży i każde musi coś poświęcić. Na tym polega małżeństwo i życie w związku .

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

Wiem, że to Cię może nie pocieszy, ale są jasne strony leżenia, czasami czlowiek tak by chciał sobie poleżeć a tu nie może, a ty nie tylko możesz ale NAWET musisz. Na pewno wszystko skończy się dobrze do końca już nie zostało tak dużo. A mąż na pewno docenia to, że może się Tobą opiekować, to okazja żeby pokazać jaki to mężczyzna potrafi być czuły i troskliwy, chwal go często i patrz jak puchnie z dumy.

Odnośnik do komentarza

moja ciocia trzymala mego brata do chrztu bedac w ok 2 m-cu ciazy (nie wiem czy juz wiedzila ze jest) i moj brat ma w zyciu ok i siostra cioteczna tez, i jest zdrowa :)
u mnie dzis bylo slonko, treaz pomalu sie chmurzy. ja wzielam sie troche za pozadki w segmentach- trzeba zrobic miejsce na rzeczy malenstwa, no i ogolnie pozbyc sie rzeczy niepotrzebnych

http://www.suwaczek.pl/cache/d2f2eb5c4a.png

http://s2.pierwszezabki.pl/023/0233899d0.png?1246

http://adbreaker.pl/jak-grac#/adbreaker/recomname=Joanna%20Borkowska&recomemail=kaktusp%40op.pl wygrywaj nagrody

Odnośnik do komentarza

oj ja tradycyjnie jak niedźwieź śpię:)około 10.00 oglądałm w tvn o tatusiach jak sie opiekują dziećmi gdy mamy wychodzą i na oniec podawali stronę a na niej akurat był taki podtemat:
Ciążowe zabobony na wesoło - Ciąża - Rodzice radzą miałam nie zaglądac ale jak poruszyłyscie ten temat to zajrzałm:)

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

Scarlettj trzymaj się, napewno będzie dobrze i wszystko się ułoży!!! już naprawdę niewiele do końca zostało!!!

co do mężów to w końcu po to ich mamy aby w tych trudnych chwilach tym bardziej się nami opiekowali. Ty pewnie postąpiłabyś tak samo, jakby to Twój mąż potrzebował Twojej pomocy, czyż nie?

powiem Ci, że do wszystkiego idzie się przyzwyczaić - do leżenia też, uwierz mi!!! Ja jestem leżąca dokładnie od 17 grudnia - czyli praktycznie od samego początku ciąży. Najgorsze były chyba te dwa pierwsze miesiące leżenia tym bardziej, że jak człowiek jest mega aktywny to nagle położyć się i kompletnie nic nie robić tylko leżeć jest potwornie straszne... ale w końcu pomyśl, że mamy dla kogo i że warto się teraz poświęcić bo nasze dzidzie już za niedługo nam to wszystko wynagrodzą :15_5_16:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Scaelettj Nie martw się tym rozumiem, że szlag może trafić jak się leży a wszyscy wokoło się krzątają i żyją swoim życiem w dodatku jest się zależnym od męża i nawet głupich zakupów nie można iść zrobić-ale pomyśl sobie, że to jeszcze tylko 3 miesiące i już będzie po wszystkim będziesz tuliła swoje maleństwo i wynagrodzisz mężowi jego cały trud. Ty się poświęcasz dla dziecka leżeniem, a Twój mąż przez pomoc Tobie i zajmowanie się domem. A tak w ogóle za pół roku to już zapomnimy o tym, że tyle leżałyśmy i będziemy tęsknić za odpoczynkiem. Nawet jeżeli będziesz musiała położyć się na patologii to świat się nie zawali ponieważ to nie jest nieuleczalna choroba to jest schorzenie, które odejdzie od Ciebie w momencie porodu. Dużo siły i cierpliwości!!!!dasz radę!!!!

Iwa Sliczna sukienia:)

A co do zabobonów to aż mnie czasami zwalają z nóg i nie wierzę w nie oczywiście:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Scarlettj we wcześniejszych postach opisywałam o tym, jak to się powoli rozpadam i co mi dolega (są to problemy głównie pulmunologiczne jak i kardiologiczne) :36_11_1: ale podsumowując to wszystko - grozi mi rozwarstwienie łożyska, jego odklejenie oraz niedotlenienie płodu i to jest można powiedzieć główny powód tego, czemu akurat muszę leżeć...

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

aha Scarlettj jestem w domu, choć lekarz już dwa razy wypisywał mi skierowanie na patologię - udało mi się go wybłagać, że lepiej będzie jednak jak zostanę w domu (po moich wcześniejszych przejściach sprzed ciąży mam dosyć szpitali - dosyć sie tam już wyleżałam)
Kolejna wizyta to 9 kwiecień i mam już stresa, czy gin wyśle mnie na patologię czy nie, bo leki nie za bardzo działają... wcześniej jednak może uda mi się załatwić wizytę u mojej kardiolog i zobaczymy co ona na to... mam jednak nadzieję, że patologia mnie ominie i dotrwamy z moją córeczką szczęśliwie do końca ciąży, bo przecież już bliżej niż dalej do rozwiązania... także Scarlettj trzymaj się będzie dobrze bo musi tak być ::):

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Hello!

Padam! Kiepski dzień miałam.

Justi - miłej przeprowadzki!

Czarty - jestem amatorką malin - soki malinowe, świeże maliny, lody malinowe, koktail malinowy - wszystko jestem w stanie wchłonąc i robię to teraz i w poprzedniej ciązy. Pierwsze słyszę, by szkodziły.

asiupelek - witam - rozumiem, że nowa lipcówka, tak? Gratuluję tobie i Just teściowych :mdr::mdr::mdr: Niezłe poglądy :mdr::mdr::mdr:

Zabobony są dla mnie ciekawe tylko w aspekcie kulturotwórczym. Jako odzwierciedlenie oraz kreacja pewnych zachowań... Poza tym mam je w d...ie.

Scarlettj - kiepsko w łozyskiem, ale może nie ma co na razie tak czarno na to patrzeć. Oszczędzaj się i zaufaj swojemu lekarzowi.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Adrian waży już 631 g. Dla Mżonka dostałam fotkę siusiaka, na dowód ze nic nie odpadło. Generalnie przestawiam się na dwóch lekarzy prowadzących, bo ten do którego trafiłam nie przemawia do mnie- przez całe USG klikał sobie a do nas ( byłam z Zulką) praktycznie ani słowa. Nie lubię tak. A ponieważ do Lux Medu mam najbliżej to nie będę rezygnowała- nie wyobrażam sobie jazdy przez pół miasta na analizy:ehhhhhh:

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

katbe
Adrian waży już 631 g. Dla Mżonka dostałam fotkę siusiaka, na dowód ze nic nie odpadło. Generalnie przestawiam się na dwóch lekarzy prowadzących, bo ten do którego trafiłam nie przemawia do mnie- przez całe USG klikał sobie a do nas ( byłam z Zulką) praktycznie ani słowa. Nie lubię tak. A ponieważ do Lux Medu mam najbliżej to nie będę rezygnowała- nie wyobrażam sobie jazdy przez pół miasta na analizy:ehhhhhh:

katbe współczuję takich lekarzy. W sumie rozumiem, że wolisz mieć bliżej, bo sama mam 150 m do lekarza, jest to bardzo wygodne. Całe szczęście moja lekarka jest ok. Szkoda, że nie zrobił tego chociaż dla Twojej małej ;-(

Odnośnik do komentarza

Gmonia dasz rade, my babki jestesmy silne i wszystko przetrzymamy! Masz o tyle komfortowa sytuacje ze nie masz latajacego po domu jakiegos szkraba bo wtedy to dopiero bol i dol...masz lezec i pachniec i bedzie wszystko dobrze!!! :36_3_1:

Scarletj trzymam za Ciebie kciuki! Juz niedlugo zostalo!

Justi daj znac jak po przeprowadzce :)

:36_27_2:

http://lbyf.lilypie.com/ubjqp2.png
http://lb4f.lilypie.com/mZFRp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...