Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Też bym nie chciała, żeby położna mnie znieczulała...anestezjolog nieraz ma problem, a kształci się w tym kierunku intensywnie, niektórzy nie mają wyobraźni. Ja tak myślę co z tym znieczuleniem...podobno w tym szpitalu co ja chcę rodzić są w standardzie, z drugiej strony kilku znajomych zaproponowało mi że mogą mnie znieczulić, ale czy chciałabym, żeby później w pracy przypominali sobie mnie rodzącą-raczej nie....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

gmonia
po tak pięknym weekendzie myślałam, że to już koniec zimy a tu? od rana pada śnieg z deszczem :le:

mam do Was pytanie - czy ze względu na stan, w jakim się teraz znajdujemy zdażyło się, że ktoś ustąpił Wam miejsca albo przepuścił jak stoicie w kolejce?
bo nie wiem czy tylko u mnie taka straszna znieczulica panuje czy co ale byłam dziś rano na badaniu krwi w szpitalu - kolejka wielka że szok, wszystkie miejsca siedzące zajęte (co niektórzy zamiast wziąć małe dzieci na kolana to sadzali je na krzesłach...no ale...), stałam z brzuchem na wierzchu (a wiecie, że mam już bardzo pokaźny) ludzie się na mnie gapili jak na jakieś ufo ale zero reakcji, zrobiło mi się słabo więc siadłam na ziemi pod ścianą i też zero reakcji...nawet wtedy nikt mi nie zaproponował, żebym sobie usiadła...
W końcu mój mąż nie wytrzymał i powiedział, że idziemy pobrać krew gdzie indziej bo tutaj jak widać taka kultura, że nikt nie potrafi ustąpić miejsca ciężarnej po której widać, że się bardzo źle czuje...zapanowała nagle grobowa cisza a my poprostu wyszliśmy...
dodam, że taka sytuacja nie pierwszy raz już miała miejsce ale tym razem mój mąż tego nie wytrzymał. Ale nie ma złego co by na dobre nie wyszło - dzięki temu znaleźliśmy taki punkt pobrań, gdzie praktycznie nie ma kolejek a na dodatek pielęgniarki są bardzo miłe i baaaaardzo delikatne :smile:
Ja mam kurtke i nie widać że jestem w ciąży więc lipa chyba że zacznę rozpinać w tłoku, ale raz wywalczyłma u lekarza. Facet opitolil mnie taki koło 30 więc na koniec życzyła jemu i jego żonie 5 dzieciaków:)))i takich chamów jak on

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

gmonia
u mnie w szpitalu nie ma mowy o jakimkolwiek znieczuleniu podczas porodu - nawet nie ma możliwości wykupienia sobie go, a do tego standardowo wszystkim nacinają krocze czy jest taka potrzeba czy nie a jak zszywają to też bez znieczulenia podobno... ehhh i jak tu "rodzić po ludzku"

Ja jak zwykle laik a znieczulenie dużo daje??? Ja boję się bólu jak cholera zaraz jak mnie coś boli to słabnę poce się i wogóle.

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

gmonia u mnie też nie ma znieczulenia w szpitalu- ale w SR powiedzieli, że oczywiście mozna się umówić z anestezjologiem. Nieoficjalnie rzecz jasna.
czwarty tydzien W SR mówili, że znieczulenie nie powoduje zaniku bólu, tylko jego znaczne zmniejszenie - wiadomo zależy od tego jaki masz próg wrażliwości na ból ::): no i cos mówili że w związku z zastosowaniem znieczulenia poród może się nieznacznie wydłużyć ( podobnie jak poród w wodzie, ale z tym to chyba sa kłopoty teraz bo jest potrzebny jakiś kurs żeby móc odbierac poród w wodzie-nie wiem cholercia jaki- chyba na ratownika WOPR, a jeszcze nei zorganizowano ani jednego szkolenia)

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

drucilla
czwarty tydzien u nas na zajęciach w SR nie powiedzieli oficjalnie, natomiast któryś z przyszłych tatusiów zapytał czy 500zł, to usłyszał, ze raczej więcej- poprawił się na 1000 no i wtedy zobaczył kiwnięcie głową i stwierdzenie -> "no jakoś tak". Nieoficjalnie oczywiście

ja ZACZNE MDLEC SŁABNĄĆ I WOGÓLE RANY JA SIĘ BOJĘ JUZ TERAZ:)

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

a szumi witaj! ::):

ja za znieczulenie dziękuję- dałam radę za pierwszym razem i dam za drugim. Siostra Mżonka jest pielęgniarką- nie daj Boże jakieś powikłania. A kobiety rodzą od kilku milionów lat i do tej pory tylko ziółkami się ratowały.

Z Zulą zaczęłam wymuszanie zwalniania miejsca- często jeździłam sama , robiło mi się słabo a raz jakiś facet strzelił mnie łokciem pod żebro. Więc metoda: "przepraszam, czy może mi pan ustąpić miejsca?" stała się moją nagminną. Inna sprawa, że jak mi kiedyś w zatłoczonym autobusie powstało z siedzenia dwóch skinów to aż mnie zatchnęło z wrażenia. I nawet nie zdążyłam poprosić.
Ustępowałam zawsze dziewczynom w ciąży i z małymi dziećmi. Ze starszymi paniami było różnie- mogą latać biegiem za tramwajem lub autobusem obciążone siatami?? to mogą i stać.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

drucilla
czwarty tydzien u nas na zajęciach w SR nie powiedzieli oficjalnie, natomiast któryś z przyszłych tatusiów zapytał czy 500zł, to usłyszał, ze raczej więcej- poprawił się na 1000 no i wtedy zobaczył kiwnięcie głową i stwierdzenie -> "no jakoś tak". Nieoficjalnie oczywiście

Ja tam nie wiem jakie są aktualne stawki, ale jak rodziłam 7 lat temu w szpitalu, to na drzwiach wisiała informacja, że jest możliwość wykpienia na życzenie znieczulenia za ok 400-500 zł. Ale żeby aż tyle podrożało? Nie wiem.
Ja mam zamiar bez znieczulaniea rodzić. Dużo się nasłuchałam o niefachowym wkłuciu, czego potem efektem może być uszkodzenie rdzenia kręgowego, paraliż itd.
Pierwsze urodziałam bez i drugie też tak zamierzam.

co do Orbitala, to fajnie, że będziemy się mogły spotkać. Ja chodzę regularnie więc za tydzień pewnie też będę.

pozdrawiam,

http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04768.JPGhttp://www.suwaczek.pl/cache/964586a0a9.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/0242779b0.png?3327
http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04928.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-23935.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...