Skocz do zawartości
Forum

Mamusie październik 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Ale nas tu już sporo:)
Dzięki dziewczyny za rady. Narazie nie czuję,żeby mnie coś brało, na szczęście:)
Kurcze, ja też ciągle bym coś podjadała- słodkiego oczywiście:D
Czekam ciągle na ubezpieczenie,ktore ma przyjść pocztą i dopiero będę mogła iść tu do lekarza. Tak się złożyło,że w momencie kiedy przeprowadziliśmy się do Szwajcarii, zaszłam w ciążę :) Cud jakiś....

A co do alkoholu,to też coś tam wypiłam, w okolicach @, ale z moją córcią też tak było i urodziła się zdrowiuśka ;)

To co, po czekoladzie?:D

Dziewczyny, jak to zrobić,żeby wklejać w odpowiedzi Wasze loginy? BO chciałabym np którejś z Was odpowiedzieć,ale nie mam tekstu forum tu i kurcze nie pamiętam czasem.Jest jakiś sposób?

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51647

Odnośnik do komentarza

Kleopatra
Wow, nasza pierwsza dzidzia na usg :) Gratulacje!
Rammaya ja tez przytyłam dobre 20 kg!! Masakra. Ale 6 tyg po porodzie wróciłam do wagi sprzed ciąży, potem chudłam bo długo karmiłam, a teraz znowu przytyłam i mam lekka nadwagę :(

Kleopatra ja też letko sobie poszalałam z wagą,ale jakie ja mam teraz postanowienia!! :D Chciałabym tak rozsądniej tym razem,żeby potem nie czuć się taka ociężała..WIELKA :) Wogule chyba wiele rzeczy chciałabym inaczej....
Po pierwszym porodzie długo się zbierałam,żeby wrócić do siebie. Pamiętam,że już w szpitalu się zaczęło. Nie było odwiedzin,bo była epidemia grypy. Nikt mi nie chciał dziecka ani na chwilę popilnować. Mąż nie mógł przyjść. Na początku z adrenaliny nie mogłam spać,a potem nie mogłam spać,bo moje maleństwo nie dało...Byłam tak zmęczona po tych prawie trzech dniach tam w szpitalu!! I tak jakoś się zaczął baby blues:) Tym razem chce się bardziej świadomie do tego wszystkiego przygotować.
Matko...jakie ja elaboraty piszę.Pewnie Wam się nei chce tego czytać :36_1_11:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51647

Odnośnik do komentarza

Ja zdecydowanie za dużo czytam.. wszędzie piszą o dolegliwościach, powikłaniach, straszą a chyba nie na tym to polega... ach ten internet.... ;) zdecydowanie wolę książki.. kilka takowych mam od miłych kuzynek, które pozbywały się wszystkiego co dotyczy dzieci jak tylko ich dzieci skończyły 5 lat;)
Ja tam uważam, że taka literatura zawsze się w domu przyda;)
Artam mleko to podstawa;) Zobaczymy jakie zachcianki będziemy mieć później;)

http://www.suwaczek.pl/cache/2537fba6db.png

Odnośnik do komentarza

A ja uwielbiam czytać więc śmiało :)
Ja po pierwszym porodzie tez miałam depresje. Mimo że mąż ze mną rodził i bez niego w ogóle bym nie urodziła to wspominam to strasznie. Miałam długi poród, na końcu lekarz mi dziecko wypychał, naciskając na brzuch a ja byłam już półprzytomna. Mało brakowało a mój synek by się udusił. W sumie ten lekarz uratował mu życie :) I mimo że na szpital nie narzekam to zastanawiam się nam innym. W tym co rodziłam nie chcą robić cesarek a mój synek mógł się przez to udusić :( Do pierwszego porodu podchodziłam z myślą że będzie dobrze i w miarę szybko. Chodziłam na szkołę rodzenia, dużo czytałam. Tego boję się już teraz.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...