Wrzesień 2013

[gaga]

powodzenia Świeżak!

[marcelinna]

Świeżak

A mnie piersi bolały w pierwszej ciąży, teraz są tylko trochę bardziej drażliwe, za to od wczoraj ciągnie podbrzusze jak na okres i znowu przez to gonitwa myśli. Idę dzisiaj do nowej gin i aż mnie telepie.

Świeżaku czekamy na wiadomość.

[Świeżak]

Dziewczynki niestety wizyta u tej Pani ginekolog okazała się porażką wielką. Samo badanie bolesne, do tego dostałam skierowanie na patologię ciąży do szpitala z rzekomo za małą macicą, a oprócz tego Pani na swoim sprzęcie nie widziała ciąży i na skierowaniu napisała "Podejrzenie ciąży obumarłej". Mąż mnie zawiózł do szpitala w Kołobrzegu a tam stwierdzili, że o tej porze to oni mnie nie przyjmą i zabiegu nie zrobią bo musiałabym być na czczo. Po krótkiej rozmowie Pani z izby przyjęć ścisnęło się chyba serce, zabrała mnie do gina na usg, a ten stwierdził, że jest tętno , a dziecko ma 1,20 cm czyli od ubiegłego tygodnia urosło bo ostatnio miało 0,42. Jestem zmęczona potwornie, straszny stres, nie życzę nikomu.

[Gość IWA23]

Swieżaku tulam mocno,czytałam wcześniej od twych koleżanek forumowych i trzymałam mocno kciuki a zarazem wierzyłam że wszystko będzie dobrze.
Lekarka powinna teraz od ciebie dostać niezły opierdziel.
Mam nadzieję że następny gin będzie kompetentniejszy

[iwonek]

Świeżak, normalnie czytam po raz kolejny i oczom nie wierzę.... nO JAK MOGŁA SIĘ TAK POMYLIĆ???? Wiem co przeżywałaś i jeszcze bardziej mi smutno

Dobrze, ze wszystko ok!!!!!

1,20 to kawał dzieciaka

[kasiajas]

O matko SWIEZAK co Ty musialas przezyc,szok wspolcUje Ci.Trzymaj sie kochana i idpocznij sobie teraz.

[Świeżak]

Dziwne dla mnie było to, że ona po badaniu macicy zaczęła tak zadawać pytanie, jakbym sobie tą ciążę uroiła gdzie miałam ze sobą całą dokumentację ciąży - nawet nie chciała patrzeć. I ona do mnie z tekstem, że mi w szpitalu betę muszą zrobić????!!!!

[marcelinna]

Świeżak

Dziwne dla mnie było to, że ona po badaniu macicy zaczęła tak zadawać pytanie, jakbym sobie tą ciążę uroiła gdzie miałam ze sobą całą dokumentację ciąży - nawet nie chciała patrzeć. I ona do mnie z tekstem, że mi w szpitalu betę muszą zrobić????!!!!

O matko jedyna, ja bym tą babe rozszarpała!
Normalnie Pojechałabym z nowym zdjeciem z USG i powiedziała że sama ma sie przebadać w szpitalu ale PSYCHIATRYCZNYM!
Co za niekompetencja! Opisz ją w internecie i przestrzeż inne kobity przed tą kobietą!
Najważniejsze, że z groszkiem wszystko w porządku ;) 1,20cm ale wielkoludek ;)

[ela84]

Ja p..lę. Świeżak złóż skargę, proszę! z dołączoną dokumentacją. Te krowy się czują tak pewnie, a nie nadają się nawet, żeby się psem opiekować. A tu takie coś Niech ma co się jej należy, jakieś konsekwencje służnowe albo przynajmniej ułamek tego stresu, który Ty miałaś!!! I oczywiscie opinie jej wystaw na necie.

Dziewczyny, czy Wam się też chce ciągle jeść? Ja już nie mogę. Wiem, ze to bez sensu, że po zjedzeniu śniadania czuję straszny głód. Przytyłam już 1,5 kg, ale wcale nie jem specjalnie dużo, co przychodzi mi z trudem. Pewnie niedoczynność tarczycy tu się dołoży i będę wyglądać jak mały słonik Ale co zrobić z tym chorym apetytem...

[bejbelaczek]

Świeżak Wyobrażam sobie co musiałaś wczoraj przeżyć... odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj!!

Ja dzisiaj mam 8 tygodni i 3 dni, termin z "okresu" na 15.09, a wg USG 23.09, ponieważ jak byłam 21.01 u gin nie było widać jeszcze tetna i moja gin uznała, że to musi byc ok 5 tygodni- a bylo już 6 i 1 dzien, nie zaplanowałam tego dziecka, ale wiem kiedy wpadlismy z mężem, a od tamtej pory nie wspołzyliśmy, więc naprawdę nie ma innej możliwości niż, że zaszłam 24 grudnia- no licząć, że plemniki mogą żyć 72 h mozna bybyło wywnioskować, że 27-28, ale 25.12 zarzyłam escapelle i nie zadziałała, wg ulotki- nie działa jeżeli doszło już do zapłodnienia- co utwierdza mnie w fakcie że zaszłam 24.12... moja gin skomentowała, że ma stary sprzęt i nie robiła specjalizacji w ultrasonografii więc co do wieku ciązy upewnimy sie po 1 prenatalnym... dlatego dzisiaj ide na wizytę do innego lekarza, upewniłam się, że ma lepszy "sprzęt" i jeżeli okaże sie miły założe u niego karte ciazy- wiem, że jestem w ciąży mam mdłości, zgagę, dretwieja mi nogi, kłócia w brzuchu, i ból piersi (chociaz zaczął się dopiero 3 dni temu- odstawiłam małą od cycka miesiąc temu i nadal mam pokarm, wiec nie wiem czy bol nie jest spowodowany zapchaniem jakis kanalikow- czy poprostu ciaza). A skoro z dnia na dzien dochodzi "dolegliwosci" to sadze, ze poziom hormonow sie zwieksza, co chyba jest oznaka zdrowej, rozwijajacej sie ciazy? A jeszcze w porownaniu do poprzednich ciaz to wnioskuje, ze bd syn. z corkami mdlosci itp zaczely sie w 1 c w 17 tygodniu, a przy 2 c z corka w 14 tgododniu, za to od poczatku zachcianki, z synem nie miałąm zachcianek tylko mdlosci i wymioty, zaszłam w ciążę 4.05 a juz 20.05 nie mogłam wyjśc z toalety- tak tuliłam kibelek, teraz jest podobnie... ale sie rozpisałam, ale jestem strasznie przejeta, nie dośc, że martwie sie o to "serducho" to jeszcze boje sie opini lekarza o 4 dziecku... koncze bo was zanudze... Pozdrowienia miłego dnia
P.S u nas od rana pruszy delikatny sniezyk, ale ma byc 5 na plusie wies nie przetrwa...

[iwonek]

bejbelaczek, ale dlaczego obawiasz się opini lekarza o 4 dziecku??? To chyba Twoja sprawa ile dzieci będziesz miała? :) Twoje Starszaki to juz duże dzieci, ja to będę miała przedszkole

Jejuuu, mnie mdli niesamowicie, na szczescie nie musze sie do kibelka przytulac tylko mdli.. no ale tak, ze ledwo śniadanie dzieciakom zrobiłam....

Dzis pobiegnę chyba badania porobić, marnie widzę jazdę autobusem..........

a jeszcze na prawko sie zapisałam, egz za miesiac, ciekawe jak sie naucze jeżdzić

[Gość IWA23]

Świeżak

Dziwne dla mnie było to, że ona po badaniu macicy zaczęła tak zadawać pytanie, jakbym sobie tą ciążę uroiła gdzie miałam ze sobą całą dokumentację ciąży - nawet nie chciała patrzeć. I ona do mnie z tekstem, że mi w szpitalu betę muszą zrobić????!!!!

Swieżak zrób tak jak dziewczyny piszą złóż skargę ona nie może ot tak beż żadnych dokładnych badań itp od razu sugerować o obumarłej ciąży,i jeszcze nawet nie zaglądając do dokumentów wcześniejszych.

bejbelaczek

Świeżak Wyobrażam sobie co musiałaś wczoraj przeżyć... odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj!!

Ja dzisiaj mam 8 tygodni i 3 dni, termin z "okresu" na 15.09, a wg USG 23.09, ponieważ jak byłam 21.01 u gin nie było widać jeszcze tetna i moja gin uznała, że to musi byc ok 5 tygodni- a bylo już 6 i 1 dzien, nie zaplanowałam tego dziecka, ale wiem kiedy wpadlismy z mężem, a od tamtej pory nie wspołzyliśmy, więc naprawdę nie ma innej możliwości niż, że zaszłam 24 grudnia- no licząć, że plemniki mogą żyć 72 h mozna bybyło wywnioskować, że 27-28, ale 25.12 zarzyłam escapelle i nie zadziałała, wg ulotki- nie działa jeżeli doszło już do zapłodnienia- co utwierdza mnie w fakcie że zaszłam 24.12... moja gin skomentowała, że ma stary sprzęt i nie robiła specjalizacji w ultrasonografii więc co do wieku ciązy upewnimy sie po 1 prenatalnym... dlatego dzisiaj ide na wizytę do innego lekarza, upewniłam się, że ma lepszy "sprzęt" i jeżeli okaże sie miły założe u niego karte ciazy- wiem, że jestem w ciąży mam mdłości, zgagę, dretwieja mi nogi, kłócia w brzuchu, i ból piersi (chociaz zaczął się dopiero 3 dni temu- odstawiłam małą od cycka miesiąc temu i nadal mam pokarm, wiec nie wiem czy bol nie jest spowodowany zapchaniem jakis kanalikow- czy poprostu ciaza). A skoro z dnia na dzien dochodzi "dolegliwosci" to sadze, ze poziom hormonow sie zwieksza, co chyba jest oznaka zdrowej, rozwijajacej sie ciazy? A jeszcze w porownaniu do poprzednich ciaz to wnioskuje, ze bd syn. z corkami mdlosci itp zaczely sie w 1 c w 17 tygodniu, a przy 2 c z corka w 14 tgododniu, za to od poczatku zachcianki, z synem nie miałąm zachcianek tylko mdlosci i wymioty, zaszłam w ciążę 4.05 a juz 20.05 nie mogłam wyjśc z toalety- tak tuliłam kibelek, teraz jest podobnie... ale sie rozpisałam, ale jestem strasznie przejeta, nie dośc, że martwie sie o to "serducho" to jeszcze boje sie opini lekarza o 4 dziecku... koncze bo was zanudze... Pozdrowienia miłego dnia
P.S u nas od rana pruszy delikatny sniezyk, ale ma byc 5 na plusie wies nie przetrwa...

Ja też 4 dziecko,mój lekarz mimo że przy cc ostatniej pytał o plany nastęopnego dziecia i ja mówiłam że nie (ze względu na moje zdrowie) nic nie mówił,zajął się mną tak jak bym przyszła z 1 ciążą,wypytał z troską o moje wcześniejsze choroby itd,a wczoraj byłam u alergologa aby mi zmienił leki na astmę bo w ciąży i on mi pogratulował z usmiechem nic nie skomentował.
Nie wiem czemu ale mam wrażenie że obcy (nie wszyscy ale większość co spotkałam) lepiej reaguje na wieść 4 dziecka niż rodzina.

[kasiajas]

Ela ja mam tak samo z tym apetytem.Musze rowo co 2godziny jesc bo inaczej mnie trzesie i chce mi sie wymiotowac.W pierwszej ciazy mialam to samo na szczescie przeszlo mi po jakims czasie.i taka gruba sie juz czuje ze szok.

[ela84]

kasiajas

Ela ja mam tak samo z tym apetytem.Musze rowo co 2godziny jesc bo inaczej mnie trzesie i chce mi sie wymiotowac.W pierwszej ciazy mialam to samo na szczescie przeszlo mi po jakims czasie.i taka gruba sie juz czuje ze szok.

Ja też - szok! Mam wrażenie, że takie wszystko jest spuchnięte i rozlazłe... Ale jak nie jem, to mi niedobrze na maksa. Więc staram się jeść zdrowo i co z tego, skoro po zdrowych rzeczach mi często niedobrze, a kawałek chleba czy bułki pomaga. No i w pracy zostają mi kanapki albo drożdżówki, bo serki czy sałatki = odruch wymiotny ;/

[kasiajas]

He mi to az wstyd bo jem wiecej od mojego meza.

[iwonek]

Dziewczyny co do jedzenia, to jak jem i się po jedzeniu nie ruszam to jest ok;) i mogę tylko bułki z masłem i wędlina, nie jestem w stanie ruszyć obiadu, bo mi wszystko śmierdzi
Mąż gulasz zrobił, to od samego powąchania wiem, że na kanapkach dziś będę ...
Żadnej zupy, makaronu, kaszy... może ziemniaki dziś ugotuję to zjem z marchewką...

i może nie jem jakoś specjalnie dużo, ale przy takim menu i 3 ciąży, to brzuch na pewno wczesniej będzie wdoczny

aaa niby od słodyczy odrzuciło, ale pączka mogę! zjadłam, o jaki był pyszny

[ela84]

A ja drożdżówkę z dżemem (a raczej cukrem) morelowym. A pączków się wystrzegam.. na razie Zobaczymy, co bedzie jutro

[iwonek]

kasiajas

He mi to az wstyd bo jem wiecej od mojego meza.

hehe, ja chyba zawsze jadłam więcej od mojego a on pokaźnych rozmiarów pisząc nie jem spcejalnie dużo - miałam na mysli tylko tyle, że nie wiecej niż do tej pory

[iwonek]

ela84

A ja drożdżówkę z dżemem (a raczej cukrem) morelowym. A pączków się wystrzegam.. na razie Zobaczymy, co bedzie jutro

jutro to koniecznie

ja rozkładam jutrzejsze jedzenie pączków na kilka dni jeszcze pojutrze pączek się nalezy

[liduszka51]

Hejka!!!!

Świeżak to naprawdę nieprawdopodobne,że w tych czasach zdarzają sie jeszcze tacy lekarze, kochana teraz to tylko odpoczywać i dbać o siebie!

Dziewczyny co do jedzenia to ja jem jak kurczątko.Czasami jak coś posmakuje to zjem więcej jednak przeważnie kończy się na kilku gryzkach.Mdłości dalej są z różną intensywnością, jednak najgorszy jest zapach z lodówki.Jednak trzymam się jakoś i do przodu, pewnie po mdłościach przyjdzie zgaga, w pierwszej ciaży to miałam z nią masakrę
Co do pączków to wybieram sie do teściowej na gotowe, bo chyba zapachu smażenia bym nie zniosła.Nie ma jak swoje robione pączusie , pewnie będą jeszcze faworki-mniaaaam.

[kasiajas]

Moj ukochany tez sobie na jutro faworkow zazyczyl wiec bede miala zajecie.

[marcelinna]

Lidiuszka, ja zupełnie jak ty, jem mało, rzadko coś mi w ogole smakuje, na sniadanie pół bułki z pomidorem, obiad jeśli w ogole rusze to kilka kesów, potem mi rośnie wszystko w buzi i juz nic nie zjem, kolacja tez pol bulki z pomidorem, w ciagu dnia jem jeszcze owoce. Nawet glodu nie czuje ale wiem ze musze jeść wiec jem troche na siłe.
Jogurtów nie moge przełknąć, choc wczesniej jadłam 1 dziennie.
Jeansy ledwo dopinam ;) jak siadam to luzuje guziki ;)
Dzisiaj wyjątkowo zjadłam pierogi z kapustą i grzybami ;) PYCHOTA ;)
A co do pączków to co roku sama robiłam, ale teraz nie mam na to ochoty, wiec chyba zawitam do cukierni.

[Gość IWA23]

Co do pączków to raz robię sama raz kupuję.
a jedzenie to ja mam jakiś jadłowstręt przez moje samopoczucie.

[bejbelaczek]

iwonek Ja też nie mogę patrzec na słodkie ale nawet na pączki. Wchodzą mi tylko oscypki i twarozek wedzony- bo tez smakuje jak oscypek, do tego banany :)

Iwa Że 4 to się nia bałam, co powie. Tylko, że po 2 cc, a od drugiego do zajścia minęło 8 mc, a po pierwszym cc miałam 5 lat pozniej problem w ciazy, to co teraz...

Byłam u lekarza, fajny i miły, inteligentny, nie założył mi karty, zrobi to jutro, wg USG wyszło mu 7 tygodni i 6 dni, wg om 8 tygodni i 3 dni, zarodek ma 19,5mm. Jutro ma dyżur w szpitalu kazał mi przyjsc zrobi dokładniejsze USG, ustali datę porodu i stan blizny. Mówi, że ciężko bd mi utrzymać ciążę, ale nie ma rzeczy niemozliwych !!! Troche mi się na te słowa smutaśno zrobiło...

Syn jutro kończy 6 latek :):) ale ten czas leci....:):):):)

[bejbelaczek]

Ja nie kupuję, bo u nas bezglutenowych nie ma, a ja sama probowałam robić- to z mak dostenych na rynku nie da sie "wyrzezbic" pączka, ciasto jest ciężkie, twarde, nie rośnie i się pali... bo zazwyczaj mąki bezglutenowe to mieszanka cukru pudru z ziemniaczana i ryzowa lub kukurydziana, a z tego sie ciezko robi placki i pierogi a paczek czy faworek jest nie mozliwy...