Skocz do zawartości
Forum

gaga

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gaga

  1. Córka ma 2 lata i 7m-cy. Bardzo dziękuję za porady, nie pomyślałam o tym, żeby zacząć od jeszcze mniejszej grupy (ta obecna i tak jest dużo mniejsza od prawdziwej przedszkolnej, jest ok. 6 dzieci). Z emocjami nie mam raczej problemu, problem jest bardziej w tym, że jestem zdezorientowana, bo nie wiem jak najlepiej zareagować, przez co tracę na konsekwencji. Staram się nie poświęcać jej nadmiernej uwagi, ale ona ją wymusza, np. wpycha mi się na kolana, narzeka, że chce iść do domu, jest zmęczona (co raczej nie jest prawdą) itp.
  2. Jakie są Wasze doświadczenia? Wasze dzieci od razu zostały w grupie czy trzeba je było przyzwyczajać stopniowo? Jak? Ile to może potrwać? Moja córka od września idzie do przedszkola, nie chodziła wcześniej do żłobka ani na żadne inne zajęcia bez rodziców. Zapisałam ją na zajęcia przygotowujące do przedszkola w klubie malucha (trwają po 3h). Na pierwsze poszłam z nią, siedziałam cały czas z boku, uczestniczyła bardzo ładnie, bardzo jej się podobało, na drugich przestała już prawie zwracać na mnie uwagę, więc uznałam, że czas spróbować wyjść, powiedziałam, że na trochę wyjdę i potem wrócę, no i niestety porażka, przykleiła się do mnie i koniec. Na kolejnych od razu usiadłam za drzwiami, przychodziła do mnie co chwilę, aż w końcu nie chciała w ogóle wrócić do grupy. Na kolejnych przez pierwszą godzinę uczestniczyła w zajęciach, ale potem przypomniała sobie o mamie, przyszła do mnie i żadne zachęcanie nie pomogło, jak pani próbowała ją zaprowadzić na zajęcia, od razu płacz i wrzask. I to nie jest kwestia zajęć, bo one jej się podobają, panią też już pamięta i lubi. Co mi radzicie robić następnym razem? Jak przyjdzie, to pozwolić jej siedzieć ze mną na korytarzu do końca zajęć? Najlepszy efekt daje wejście z nią na zajęcia, ale czy to nie jest zbytnie uleganie, czy to nie pogorszy sytuacji na dłuższą metę? Jak myślicie, co robić?
  3. gaga

    Wrzesień 2013

    rany, Iwa, współczuję, a pomaga Ci ktoś przy Hani jak męża w domu nie ma?
  4. gaga

    Wrzesień 2013

    a na czym polega takie przekręcanie? moja pierwsza była przez jakiś czas nóżkami w dół i lekarka nie wspominała, że jest taka opcja, mówiła, że jak się sama nie przekręci, to cesarka, ostatecznie się obróciła w 8. miesiącu, więc dalej tematu nie zgłębiałam.
  5. dziewczyny, dobra wiadomość dla nas- dziś premier ogłosił, że dodatkowe godziny w przedszkolach, te płatne, nie mogą od września kosztować więcej niż 1zł/h, dla mnie to super wiadomość, bo u mnie dotąd kosztowały 3zł/h, czyli oszczędność będzie odczuwalna :)
  6. gaga

    Wrzesień 2013

    Marcelinna- gratulacje synka! Ja dziś byłam na tej dodatkowej wizycie, oczywiście okazało się, że wszystko ok i niepotrzebnie panikowałam, w dodatku dzidzia zasłoniła się nóżkami i nie dało się potwierdzić, że na pewno dziewczynka, więc trochę bez sensu ta wizyta, no ale trudno, najważniejsze, że wszystko dobrze. Mi kolejne usg pokazują coraz bliższe terminy porodu, na samym początku, w pierwszych tygodniach pokazywało 30.09, potem 23, a dziś 18, a na jednym zdjęciu nawet 16.09! Jak tak dalej pójdzie, to jeszcze w sierpniu urodzę ;), tfu, tfu, wolałabym nie. Za ok 2 tyg. chcę się zapisać na 3D, zobaczę jak będą miejsca, moja lekarka mówi, że najlepiej w przedziale 18-24tyg, więc wybór spory ;)
  7. gaga

    Wrzesień 2013

    IWA23 gaga jak się dziś czujesz? Ja oprócz bólu krzyża i alergii to może być ;) zaczęło mnie boleć też z drugiej strony, więc spanikowałam, że to może ta moja nieszczęsna blizna, czasem jak ból promieniuje, to trudno dokładnie określić gdzie ma źródło, no i zapisałam się na jutro na przyspieszoną wizytę, na szczęście było miejsce. W sumie nie boli mnie to jakoś bardzo i normalnie bym to olała, ale boję się skąd się bierze i to mnie głównie martwi, no nic, jutro się okaże. Generale_Musztarda, trzeba się pocieszać, że najważniejsze, że dziecku nic nie zagraża... A macie już imię dla synka?
  8. u nas dziś były wyniki, moja się dostała! cieszę się jak nie wiem co :))
  9. gaga

    Wrzesień 2013

    a mnie dziś przez cały dzień coś boli z boku, po lewej, tak jakby kolka, nie wiem czy się niepokoić czy to po prostu dzidzia uciska mi jakiś narząd...
  10. gaga

    Wrzesień 2013

    jestem nieprzytomna i napisałam posta bez sensu ;), oczywiście zgadzam się i chodziło mi o to, że pewnie ja szybciej urodzę. Ech, chyba spać już lepiej pójdę.
  11. super, wielkie gratulacje dla mam przyszłych przedszkolaków!!! my czekamy jeszcze na wyniki, u nas będą dopiero pojutrze... a te, które się nie dostały- wg mnie warto pisać odwołania, nawet jeżeli nie macie żadnych ważnych argumentów, to napisać cokolwiek, żeby dyrekcja widziała, że Wam zależy. Moich sąsiadów syn nie dostał się w zwykłej rekrutacji, ani z listy rezerwowej, ale we wrześniu zwolniło się jedno miejsce i udało im się wcisnąć, więc szanse są do końca, ważne żeby nie odpuszczać. Bo o ile kryteria przyjmowania mają jakiekolwiek zasady, to już ta rekrutacja uzupełniająca to chyba wolna amerykanka...
  12. gaga

    Wrzesień 2013

    Ładne te Wasze brzuszki, widać, że ciążowe :), ja to wyglądam jakbym po prostu miała gruby... czasem, jak np, więcej chodzę, to bardziej go "wywala" i dopiero wtedy wygląda na ciążowy. Za to dzidzia nieźle się wierci, moja poprzednia była oazą spokoju w porównaniu z tą :) No to ma-mmi, faktycznie pewnie szybciej niż ja urodzisz mimo początkowo tego samego terminu, tym bardziej, że u mnie ma być planowa cesarka, chociaż... ja nie straciłam jeszcze nadziei, lekarka daje mi jakieś 10% szans na naturalny poród, więc kto wie :). To zależy jaki będzie stan blizny, bo jest nieciekawy, ale za to od początku ciąży się nie pogarsza.
  13. gaga

    Wrzesień 2013

    dziewczyny, ja też zaglądam, dla mnie czy to forum czy tamto, nie ma specjalnej różnicy, liczą się ludzie, więc jak zostajecie, to ja chętnie z Wami tu też popiszę, tym bardziej, że mam identyczny termin porodu co ma-mmi :)
  14. gaga

    Wrzesień 2013

    wg mnie dałoby się jakoś przyzwyczaić do tego nowego forum i trochę szkoda, że nastąpiła masowa dezercja, bo grupa nam się rozbiła, ale nasz wątek chyba już faktycznie nie ruszy, więc ja też podążając za resztą forumek wyruszam do konkurencji :)
  15. gaga

    Wrzesień 2013

    iwonek marcelinna ja mam tez dondole osobno bo chciałam na paskach;) gaga ja mam nadzieje, ze nasze wrzesniowe bobasy przejezdzą zimę w gondoli;) Wracając jeszcze do tych wózków- ja też mam nadzieję, że zima nie będzie w przyszłym roku trwała do końca kwietnia ;), ale pamiętajcie, że dzieci przejeżdżą w tych spacerówkach jeszcze kolejną zimę, a niektóre jeszcze kolejną. Oczywiście się nie upieram, tylko zwracam uwagę :), zresztą kupowanie spacerówki później, osobno, jest fajne, bo po kilku miesiącach użytkowania wózka ma się większe pojecie czego się po nim oczekuje i lepiej można dobrać do swoich potrzeb- ja kupiłam 3w1 przed porodem i w zasadzie nie wiedziałam na co zwracać uwagę, w zasadzie patrzyłam tylko na kółka i wygląd :)
  16. gaga

    Wrzesień 2013

    a co do zmian, to mnie najbardziej wkurzyło, że przy nowym logowaniu trzeba było wyrazić zgodę na przesyłanie reklam na maila :/, pewnie zresztą taki był główny cel tych zmian, a reszta tylko dla picu. Wygląd jest beznadziejny, ale pewnie z czasem się przyzwyczaimy, tylko to przeglądanie jest bez sensu, strasznie niewygodne, ciekawe czy to jeszcze dopracują, obawiam się, że nie...
  17. gaga

    Wrzesień 2013

    marcelinna Myślę o kupieniu samej gondoli, a potem dokupić tylko spacerówkę, lekką i zwrotną. mi się przydała ta ciężka spacerówka na stelażu od gondoli- zimą bardzo ciężko jest jeździć taką lekką, bo one maja małe kółka. Ja używałam dwóch spacerówek: tej od wózka i lekkiej parasolki, którą kupiłam znacznie później. Jeżeli jednak chciałabyś mieć jedną, to najlepiej wybrać opcję pośrednią, czyli nie będzie superlekka, ale za to nada się też na zimowe nierówności i śnieg. Dla mnie wygodniej było z dwiema.
  18. gaga

    Wrzesień 2013

    O rany ale jesteście zapobiegliwe :) ja przy pierwszej córce (też jest z września) zaczęłam kompletować wyprawkę w wakacje, ale może to dlatego, że dla mnie pierwsza ciąża była nieco abstrakcyjna (choć planowana), zazwyczaj nic nie widziałam na usg i aż do porodu trudno było mi uwierzyć, że w tym brzuchu to jest prawdziwy człowiek ;)). Marcelina, co do podgrzewacza, to jak widzisz opinie są podzielone, ja używałam, dla mnie to było wygodne (mam tommee tippee), ale ja jestem roztargniona i pilnowanie w garnku było ryzykowne ;). Moja słabo jadła, więc nie zawsze zjadała całą przygotowaną porcję i odgrzanie jej np. po 2h zdarzało się często. Ale sądzę, że takie rzeczy najlepiej kupić już po porodzie jeżeli uznasz, że potrzebujesz, żeby potem nie żałować wydanych pieniędzy jeżeli np. Twoja dzidzia będzie cały czas na piersi.
  19. gaga

    Wrzesień 2013

    a, to Mamba jest na sierpniówkach, bo właśnie się zastanawiałam dlaczego nasza założycielka się nie odzywa :) Od Łucja to wydaje mi się, że najczęściej zdrabnia się Łusia (jak w Jeżycjadzie:)), słyszałam też np. Łucuś, Łuculka. Iwonek, my właśnie synka chcieliśmy nazwać Szymek albo Tymek, bardzo ładne imiona :), no ale prawdopodobnie się nam jednak nie przydadzą.
  20. gaga

    Wrzesień 2013

    witaj livku :) oooo, agusb, macie już imię :)), fajnie! My jeszcze nie mamy, w sumie spodziewaliśmy się raczej chłopca, a wygląda na to, że będzie dziewczynka. Ale chyba jakąś konkretną decyzję (i negocjacje:)) podejmiemy po następnym usg, jak już będzie wiadomo na 100% że dziewczynka. A inne mamusie? Macie już ustalone imiona?
  21. u mojej od razu w szpitalu po urodzeniu, rozwija się bez zarzutu :). Cała rehabilitacja to były spotkania raz w tygodniu po pół godziny, przez ok 3 miesiące (z tego co pamiętam), no ale to w każdym przypadku ustala się indywidualnie.
  22. moja córka miała obniżone napięcie mięśniowe, dostałyśmy od pediatry skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, uważam, że warto chodzić, niezależnie od tego czy jest obniżone znacznie czy troszkę. U nas neurolog nie potwierdził tej diagnozy, uznał, że jest w normie, ale na rehablilitację i tak trochę pochodziłyśmy, uważam, że warto. To nie jest jakaś straszna diagnoza, po prostu mięśnie brzucha są trochę słabsze niż plecków, warto trochę z dzieckiem poćwiczyć, żeby to wyrównać i żeby nie pogłębiało niewłaściwych nawyków.
  23. gaga

    Wrzesień 2013

    Super macie te brzuszki dziewczyny, u mnie mało co widać na razie :(, poprzednio też tak miałam, późno się pokazał i do końca był mały, to chyba zależy m.in. od ilości wód płodowych. Ja się dziś dowiedziałam, że moja dzidzia to prawdopodobnie dziewczynka :), czyli moje i męża przewidywania się nie sprawdziły. Mąż trochę wystraszony, że będzie miał 3 baby w domu ;))). No ale na na 100% okaże się przy kolejnej wizycie. Ela, bardzo fajnie, odpoczniesz sobie, wypoczywajmy póki się w miarę da, potem będzie gorzej ;)
  24. u nas większość przedszkoli ma zajęcia adaptacyjne, zazwyczaj w maju, czerwcu, w niektórych dodatkowo w sierpniu- kilka spotkań. Dzieci są różne, dla części, szczególnie tych, które chodziły wcześniej do żłobka, to jest na pewno wystarczające, ale wiem, że dla mojej córki byłoby to zdecydowanie za mało. Zajęcia całoroczne darmowe ze znanych mi przedszkoli państwowych są tylko w jednym. Ja chodzę z córką do klubu malucha na specjalnie zajęcia przygotowujące do przedszkola, to nasze drugie podejście, pierwszy klubik to był niewypał. W tym nowym byłyśmy na razie tylko raz, razem, ale będę dążyć do tego, żeby zostawała sama. U nas problematyczne jest właśnie to zostanie bez rodziców, bo córka dotąd zostawała z różnymi osobami tylko albo u nas w domu albo u dziadków, nigdy w grupie gdzie pani jest jedna czy dwie a dzieci gromadka.
  25. gaga

    Wrzesień 2013

    Świeżak Mnie mąż wczoraj wkurzył. Dostałam jakichś czerwonych plam na twarzy , coś mnie uczuliło, więc mi mąż powiedział, żebym wapno wypiła. Odpowiedziałam, że wypiję jak się upewnię, że nie szkodzi dziecku. To mi powiedział, że niedługo chleba nie będę jadła, bo w ciąży nie można. Aż się popłakałam. Nic nie rozumie złamas jeden. bo faceci, to nic nie rozumieją z tej ciąży ;), ja już się pogodziłam z tym, mój wprawdzie się stara, ale też co i rusz palnie coś głupiego. Jak byłam w poprzedniej ciąży, już zaawansowanej, to miejsca w tramwaju prawie zawsze ustępowały mi kobiety...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...