Skocz do zawartości
Forum

gaga

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gaga

  1. gaga

    Wrzesień 2013

    u mnie też coraz gorzej, w spodnie sprzed ciąży już nie mam szans się zmieścić, teraz noszę takie, które w poprzedniej ciąży kupiłam chyba pod koniec 4miesiąca i to w bardzo małym stopniu jest kwestia brzucha ciążowego, w dużym za to przytycia :/. A moje spodnie ciążowe są głównie letnie, bo choć byłam w ciąży prawie dokładnie w tym samym okresie, to zaczęłam je nosić dopiero jak było ciepło, chyba też będę musiała coś kupić... Zastanawiam się czy moje przybranie na wadze może mieć związek z duphastonem, przez kilka tygodni brałam go 3x dziennie, ostatnio 2, więc w sumie sporo się tego nałykałam. W poniedziałek mam wizytę, to zapytam. my dziś z córką byliśmy na basenie, na zajęciach dla dzieci, cieszę się, bo jej się podobało, a bałam się, że nie będzie chciała wejść do wody. Tylko niestety sporo się jej przy okazji nadźwigałam, a waży już pewnie z 14kg...
  2. gaga

    Wrzesień 2013

    no właśnie to jest różnica, ja mam różne zarzuty do szpitala itd., ale nie mogę zarzucić im, że zrobili coś źle z medycznego punktu widzenia, a właśnie dla mnie jest takie niepokojące, że z Twojej historii wynika, że lekarz nie podjął dobrej decyzji, to jest dołujące, bo w całym tym stresie szpitalno-porodowym dobrze chociaż móc ufać, że lekarze wiedzą co robią :(, mam nadzieję, że od tego czasu faktycznie zmieniło się na lepsze..
  3. o rany, trochę mnie wystraszyłaś, bo znajomej synek przechodził zapalenie krtani w ostrzejszej formie i ledwo zdążyła z nim do lekarza dojechać :(. będę musiała przy najbliższej wizycie zapytać lekarkę, zawsze wspominałam o tym kaszlu, ale żadna nie zdiagnozowała krupu, może niedokładnie opisywałam objawy...
  4. mam pytanie, może mi poradzicie- moja córka kiedy jest chora (czyli np. teraz) miewa ataki kaszlu, zazwyczaj w nocy, takie naprawdę uporczywe, lekarze zawsze przepisują różne syropy, ale to nie pomaga doraźnie. Próbowałam lekko klepać po pleckach, masować, smarować, zmieniać pozycje, włączać nawilżacz, okładać kaloryfery mokrymi ręcznikami, nic nie pomaga (no może te ręczniki trochę), jak się rozkaszle, to z przerwami może to trwać kilkadziesiąt minut, aż często zaczyna wymiotować. Może macie jakiś sposób? A może jakiś syrop jest jednak skuteczny?
  5. gaga

    Wrzesień 2013

    bejbelaczek, to trochę przerażające- skoro synek był taki poowijany pępowiną, to dlaczego od razu nie zrobili Ci cc? Moja córka też była owinięta i jak w badaniu wyszły zaburzenia tętna, to mnie niemalże rzucili na stół operacyjny, formalności wypełniali w biegu, zgodę na znieczulenie nabazgrałam jak lekarz stał już nade mną z igłą itp. Nie wspominam dobrze tego szpitala i traktowania mnie, ale wiem że tą szybką akcją uratowali moją córkę przed niedotlenieniem, a może i przed śmiercią...
  6. gaga

    Wrzesień 2013

    ja mam mnóstwo wszystkiego po córce, więc jeżeli będzie kolejna córka, to mam w planach prawie nic nie kupować, a jak synek, to tylko trochę, żeby zastąpić różowe ubranka. Ale przeczuwam, że nie wytrwam w tym postanowieniu ;). A propos płci, macie jakieś przeczucia co u Was będzie? Ja jestem niemal pewna, że u mnie będzie chłopiec, zobaczymy czy słusznie :)
  7. gaga

    Wrzesień 2013

    Świeżak A co do tycia to ja jestem na diecie cud - do południa co zjem to tak mnie ten mój mały cud za kichy ciąga. moja lekarka ciągle powtarza, że im więcej tych "typowych objawów ciążowych", tym lepiej, w sensie, że to jest zawsze dobry sygnał, więc są i jasne strony :)
  8. gaga

    Wrzesień 2013

    marcelinna Słyszałam że dobry jest fissan, mustella i gdzieś wyczytałam o kosmetykach palmers. Tyle tego że trudno sie bedzie zdecydować. myślę, że mniej istotne jest czym smarować, a bardziej istotne, żeby pamiętać i robić to systematycznie
  9. gaga

    Wrzesień 2013

    ja w poprzedniej ciąży smarowałam się naprzemian mustella i pharmaceris (zależnie co było akurat w promocji;)), rozstępy mi się nie zrobiły, ale trudno powiedzieć czy to zasługa akurat tych kremów. Za to całkiem niedawno odkryłam, że nie ma nic lepszego dla skóry niż zwykła oliwa, najlepiej ekologiczna, po zakończeniu karmienia smarowałam nią codziennie piersi i to było zbawienne :). Mi brzuch na razie nic a nic nie urósł (tzn. trochę urósł, ale nie ciązowy tylko od przytycia:)), za to piersi już tak, więc od wczoraj zaczęłam znów smarowanie oliwą.
  10. gaga

    Wrzesień 2013

    o, Iwa, mam podobny wzrost, a 58 to moja waga idealna :), ważyłam tyle po urodzeniu córki i czułam się super. Ciągle wierzę, że po tej ciąży jak poprzednio będę chudsza niż przed, ale na razie nic na to nie wskazuje. No nic, pożyjemy, zobaczymy, ja tam już od wielu lat nawet nie próbuję żadnych diet, u mnie to przynosi efekt odwrotny od zamierzonego ;)
  11. gaga

    Wrzesień 2013

    jej, nie zazdroszczę wstawania o 6, ja jestem typową sową, wstawanie rano mnie przerasta, na szczęście mam taką pracę, że nie muszę, czyli mogę pospać tyle ile pozwoli mi córka (zazwyczaj do 8-9). Teraz w ciąży jest tak, że im dłużej się wyśpię, tym lepiej się czuję przez cały dzień. Niestety i tak jestem ciągle senna i przymulona, a mam dodatkową pracę do skończenia do końca lutego, idzie mi coraz gorzej, wcześniej pracowałam jak mąż wrócił z pracy i zajmował się córką, teraz koło tej 17 jestem już tak przymulona, że w ogóle nie mogę się zabrać albo pracuję na pół gwizdka, a powinnam się wysilić inaczej efekt będzie marny :(
  12. a moim zdaniem nie zaszkodzi się zgłosić do poradni rehabilitacyjnej, jeżeli pediatra nie da Ci skierowania, to może jak będziesz odwiedzała PL spróbuj. Nie twierdzę, że może być coś nie tak, ale nie zaszkodzi. Moja córka na skutek komplikacji w końcówce ciąży urodziła się bardzo osłabiona (dostała 3pkt), ledwo oddychała itp. Po tygodniu doszła do siebie i od tej pory jest wszystko ok, choć miałam wizyty kontrolne u specjalistów z chyba każdej dziedziny. W szpitalu stwierdzono też obniżone napięcie mięśniowe, co potwierdziła potem pediatra. Za to neurolog, do którego chodziłam z nią przez pierwsze pół roku dość często ani razu nie stwierdził nieprawidłowości, powiedział, że mieści się w normie, a był to uznany specjalista. Czyli w sumie rehabilitacja nie była konieczna, ale uznałam, że nie zaszkodzi skoro już mam skierowanie i bardzo się z tej decyzji cieszę, nawet jeżeli i bez tego byłoby wszystko ok, to fizjoterapeutka wskazała mi na co zwracać uwagę, a ja byłam spokojniejsza :)
  13. gaga

    Wrzesień 2013

    ela84 Mieszkam w nowym mieszkaniu już prawie rok,a le nie urządziliśmy wszystkiego tak jak chciałam - ciągle czekam na przypływ gotówki, a tu same odpływy to tak jak u nas, tylko my mieszkamy już ponad 2 lata :), prawie wszystko to, czego nie zrobiliśmy od razu zostało nie ruszone i np. w łazienkach nad lustrami mamy żarówki bez żadnej obudowy, a w kuchni mamy odszykowane szafki i blat, a pomiędzy nimi gołą ścianę, w dodatku pomazaną jakimiś tynkami, no bo miało być "na chwilę" ;). A przez ponad rok nie mieliśmy zasłon, rolet ani nawet firanek i karniszy...
  14. gaga

    Wrzesień 2013

    liduszka51Dziewczyny czy wy też na każdej wizycie macie USG?Ja miałam 3 wizyty i za każdym razem maiałam robione.Pamiętam jak w pierwszej ciąży miałam tylko 3 razy.Tak teraz sie robi?To USG chyba nie jest obojętne dla płodu nie? chyba jest tak, że państwowi lekarze robią tylko te obowiązkowe usg, a prywatni na każdej wizycie, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientek. Moja robi mi zawsze a automatu usg i ja chyba nie umiałabym się oprzeć tej pokusie, bo jednak tylko na usg widać czy wszystko ok. Nie wiem czy takie naświetlanie jest w jakiś sposób szkodliwe, pewnie nie jest w 100% obojętne, ale z drugiej strony jakby coś było nie tak, to pewnie są sytuacje, że wczesna diagnoza pozwala w porę zareagować i pomóc. Za to jak byłam na dodatkowym usg po plamieniach, to lekarka powiedziała, że serduszko bije ok, ale nie będzie mi dawała do posłuchania, bo od tego się lekko płód nagrzewa i lepiej za często tego nie robić.
  15. gaga

    Wrzesień 2013

    to jak jesteśmy przy dekorach na płytkach i dupie maryni :) to mi się przypomniała historia z pierwszą córką- remontowaliśmy wtedy nowe mieszkanie, ale mieszkaliśmy jeszcze w starym i w dniu, w którym przyjechaliśmy z córką ze szpitala do domu (wiadomo jaki to stres z pierwszym dzieckiem:)), zadzwonił nasz majster od tego nowego, że dekor do łazienki, który składał się z 6 płytek, jest wadliwy, bo nie składa się w całość, próbowaliśmy jakoś to dogadać na odległość, mmsy itp ale on stanowczo twierdził, że razem z kolegą są pewni, że trzeba jechać wymieniać. no to mąż w końcu pojechał do nich.. i oczywiście okazało się, że... źle składali i wszystko jest ok a ja do dziś mężowi wypominam, że mnie zostawił samą w takim stresującym dniu ;)
  16. gaga

    Wrzesień 2013

    IWA23gagahej ma-mmi, witaj, ja wg OM też mam termin na 23.09 :)W moje urodziny :):) Ciekawe który maluszek wrześniowy będzie ze mną swiętował :) o, ale fajnie, to będę się starała ;)). chociaż chętnie bym też wycelowała w 30.09, czyli urodziny mojej córki :).
  17. gaga

    Wrzesień 2013

    hej ma-mmi, witaj, ja wg OM też mam termin na 23.09 :)
  18. gaga

    Wrzesień 2013

    no wiedziałam, że czegoś mi brakowało- u mnie na razie nastrój bez nagłych wahań, a z poprzedniej ciąży pamiętam, że bywało dramatycznie ;), ciekawe czy mnie tym razem ominie czy dopiero nadchodzi :)
  19. gaga

    Wrzesień 2013

    Iwa, to fajny ten Twój lekarz, nie dość, że zadbał o przebieg operacji, to jeszcze o estetykę :). Ja niestety mam paskudną, długą i krzywą bliznę, to może jest i dla mnie nadzieja, że pod drugiej cesarce będzie wyglądała lepiej ;). Wiem, że lekarze różnie podchodzą do porodu sn po cesarce, moja twierdzi, że nie ma żadnych przeciwwskazań jeżeli cesarka nie była z jakiegoś powodu związanego z matką (tzn. po zauważeniu tego rozszczelnienia w bliźnie nie pytałam, tylko kiedyś wcześniej), tylko akurat w tym szpitalu gdzie ona pracuje raczej nie chcę rodzić. Ale wybierając szpital będę brała pod uwagę, żeby mi przynajmniej dali szansę jeżeli wszystko będzie szło dobrze. Np. moja znajoma urodziła sn tylko dwa lata po cesarce. Z drugiej strony takich szpitali gdzie dążą do sn za wszelką cenę też trochę się boję...
  20. gaga

    Wrzesień 2013

    marcelinnagaga nie wiem się nie znam, ale zapytaj o to lekarza przy kolejnej wizycie. póki co lekarka powiedziała, że na tym etapie to nie ma wpływu na ciążę, a "potem zobaczymy", nie dopytywałam, bo byłam zajęta przeżywaniem, że z dzidzią wszystko ok ;)
  21. gaga

    Wrzesień 2013

    joasia1973Wiedziałam ,ze jestem najgrubsza i najstarsza. Nie lubie siebie :( no co Ty opowiadasz :), ja znam bardzo atrakcyjne dziewczyny ważące tyle co Ty, waga w ogóle nie ma tu nic do rzeczy. Ja zresztą też nie jestem chudzinką ;) Pamiętam, że jak mnie kiedyś zważyli w liceum i okazało się, że ważę 55kg to wpadłam w jakąś paranoję, że jestem tłusta jak słoń i przez całe liceum się odchudzałam, wskutek czego... przytyłam kilkanaście kg ;), potem, jak już dorosłam i poukładało mi się w głowie to i waga się unormowała, ale do tych 55 już nie wróciłam, teraz przed tą ciążą ważyłam ok 64 i czułam się znacznie lepiej niż kiedyś ważąc prawie 10kg mniej. Liczy się nastawienie do życia a nie ilość kg :). A co do wieku, masz 10-letniego syna, jak moja córka będzie w jego wieku, to ja będę w Twoim :)). Iwa, a w przypadku drugiej cesarki robi się nacięcie w tym samym miejscu czy jakoś obok? Tzn. liczę, że uda mi się teraz urodzić naturalnie, ale to nigdy nie wiadomo...
  22. gaga

    Wrzesień 2013

    i ja przytyłam teraz, od grudnia chyba ze 3kg i też taka jakaś napuchnięta jestem, czuję się jak słonik ;), no ale pocieszam się, że w poprzedniej ciąży też na samym początku trochę przytyłam, a potem już tylko chudłam, oby tak było i teraz :) a jeszcze napiszę, że jestem szczęśliwa, bo skończyły mi się plamienia, a na usg wyszło wszystko ok :))), spadł mi kamień z serca, bo podczas tych plamień to już w chwilach zwątpienia byłam przekonana, że to koniec... za to mdłości, które odpuściły wtedy nadal nie wróciły, więc same plusy :) jeszcze mam pytanie do dziewczyn, które miały cesarki- z Waszymi bliznami wszystko ok? bo u mnie na usg wyszła jakaś szczelina w bliźnie i zastanawiam się czy to rozszczelnienie nie będzie postępować...
  23. gaga

    Wrzesień 2013

    a co do apetytu- ja miałam mdłości przez 2 tyg tylko i w tym okresie dużo jadłam, właśnie tak jak niektóre z Was- jadłam, żeby nie było mi niedobrze, potem było mi niedobrze po tym co zjadłam i tak w kółko, chyba też przez ten czas przytyłam... teraz mdłości mi w zasadzie minęły i zwiększony apetyt też, no ale nie cieszę się, bo kurcze to się zbiegło z pojawieniem plamień, więc się oczywiście niepokoję... zastanawiałam się nawet czy nie iść na dodatkowe usg, ale nie chcę popadać w paranoje, no i musiałabym iść do jakiegoś innego lekarza, bo moja jest na urlopie, a po tym, co Świażak napisała to aż strach do jakiegoś nieznanego lekarza iść :/. W ogóle trzymaj się Świeżaku, mam nadzieję, że już nigdy nie trafisz na takiego wstrętnego konowała!!! super, że z dzidzią ok :))))
  24. gaga

    Wrzesień 2013

    bejbelaczekiwonek Iwa Że 4 to się nia bałam, co powie. Tylko, że po 2 cc, a od drugiego do zajścia minęło 8 mc, a po pierwszym cc miałam 5 lat pozniej problem w ciazy, to co teraz... ja wałkowałam ten temat ze swoją lekarką, bo pierwsze miałam niestety cc, a chciałam jak najszybciej mieć drugie dziecko. Wg niej wprawdzie przyjmuje się, że najlepiej jest odczekać 1,5-2 lata i tak mi ostrożnie radziła, ale tak naprawdę najważniejsze jest to pierwsze pół roku, bo w tym czasie blizna całkowicie się zrasta, natomiast później to już czy pół roku czy 5 lat to różnica jest nieduża i może być przy 6m-cach bez komplikacji, a mogą być związane z cc komplikacje i po wielu latach- tu już sztywnej reguły nie ma. Ja odczekałam prawie dwa lata, choć było mi szkoda tak tracić czas, tym bardziej, że później jeszcze niespodziewanie doszedł prawie rok starań i w rezultacie różnica będzie u dzieci 3 lata, więcej niż chciałam, no ale trudno, teraz tylko trzymam kciuki, żeby z tą ciążą było wszystko ok..
  25. gaga

    Wrzesień 2013

    powodzenia Świeżak!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...