Pogaduchy o wszystkim i o niczym

[Ulla]

oj tak kochana - gorąco - dzisiaj wyprawkę zamówiłam, popołudniu pojedziemy z małym na angielski dodatkowy bo mamy zaległości, potem odbiorę wyniki badań, bo wieczorem do gina jak m. wróci

[Oopsy Daisy]

:* :)

Udał się udał.Pogoda była piękna.Gorąco .Odstresowałam się na chwilę .

Kurczę ,ale garstka nas tu została ...

[agaluk1]

Jak o wszystkim i o niczym to napiszę tu, że coś bym porobiła i nie wiem sama co. Zastanawiam się nad powrotem do pracy, ale bez pomocnej babci to pewnie same wiecie jakiej to wymaga organizacji przy dwójce dzieci.
Póki co piekę wszystkim dookoła coś słodkiego i sobie niestety też (a tyłek rośnie).

[Bettyy]

agaluk-też bym chciała iść do pracy i mam babcie w domu która by się zaopiekowała ale chyba by nie dała rady i czekam aż dzieciaki podrosną ,może coś się zmieni i łatwiej z pracą będzie

[Ulla]

eh dziewczyny a ja mam dylemat bo w sumie nie wiem jak to będzie po roku bo my musimy pracować z m. złobka państwowego nie ma w moim mieście, ja z uwagi na godziny pracy pewnie będę zmuszona pracę zmienić ale to wszystko przede mną

[agaluk1]

Ja liczę na ten żłobek, ale nie widzę tego, żebym pracowała 8 godzin + dojazd średnio licząc godzina i dzieci jedno w żłobku drugie w przedszkolu. Chyba nie jestem gotowa jeszcze na takie zmiany. Może uda mi się powoli, kilka godzin dziennie wracać do pracy, byłoby super, ale do września wszystko się może zmienić.

[Ulla]

no właśnie odwieczne dylematy - ja też przed takim stanę

[Gość IWA23]

No ja o pójściu do pracy będę myśleć gdzieś za rok.

[Ulla]

eh dziewczyny czasami widzę ile ludzie mają problem ze znalezieniem pracy - coraz trudniej

[agaluk1]

Znalezienie pracy to jest jakaś masakra, a jak masz płacić np, za opiekunkę to na prawdę trzeba dobrze przemyśleć czy to w ogóle się opłaca. W moim wypadku tak było, że opiekunka + dojazdy i po pensji, więc gra nie warta świeczki, bo czasu z małymi dziećmi nikt mi nie zwróci.

[Bettyy]

pracy brak ,ceny idą w górę ,wydatki non stop i jak tu się nie martwić jak to dalej będzie

[Ulla]

no właśnie ja tak samo myślę, jak przyjdzie mi zapłacić za prywatny żłobek - bo państwowego nie ma, do tego przedszkole i kombinować by do 16 tylko pracować bo tak otwarte są placówki to defacto przyjdzie mi zajmować się kompletnie czymś innym

[NATKA08]

ja też mam ten problem ale jakoś to musi być dziewczyny trzeba myśleć pozytywnie

[agaluk1]

Pewnie, będzie dobrze...to trochę pozytywny rzeczy, byłam dziś w ciucholandzie i wszystko było po 2 zł i kupiłam mnóstwo fajnych koszulek chłopakom na lato i dla Gabrysie super bluzę:-)

[Margeritka]

ciuchland i mnie poprawia humor:) zławszcza, jak wybrzebię coś dla siebie:) jak właśnie ostatnio - kupiłam sobie ładną bluzkę nietoperz:)
ja też myślę o pracy, ale dopóki dzieci nie pójdą do przedszkola, to nigdzie się nie wybiorę...poza tym z pracą też jest u nas ciężko...zwłaszcza jak ja po studiach humanistycznych...

[mika_152]

Ja też nie pracuję od 3 lat ,w tamtym roku byliśmy z meżęm za granicą na 1,5 m-ca nie powiem bo opłaciło sie pojechać ,mąż wziął urlop,w tym roku wyjazd nam nie wypalił,ja bez pracy i naprawdę cieżko jest z jednej pensji,jeszcze budowa domu.Trudno coś znaleść,już nie mówię ze coś konkretnego wogóle nie ma sie gdzie zaczepić.Może w końcu rozkręcić swój własny biznes jakby udało się dostać dofinansowanie,tak sobie myślę.Bo właśnie lata lecą .....jak to napisała stokrotka_87

[agaluk1]

Ja dziewczyny przed ciążami pracowałam w tzw. korporacji. Najpierw byłam asystentką, potem zastępcą kierownika, a później kierownikiem...nie chcę do tego wracać, bo życie wtedy to była praca, która nigdy nie kończyła się po 8 godzinach, a i nawet w dni wolne przychodziło się "na chwilę" do pracy, abo coś przygotowywało w domu, nie mówiąc o tym, że non stop w głowie była praca. To była praca pod silną presją, nic przyjemnego takie zaspokojenie ambicji po studiach. I nawet co z tego, że pensja była całkiem ok, jak nie miałam kiedy coś kupić sobie, czy się relaksować. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym tak pracować mając dzieci i bardzo współczuję tym co tak jeszcze mają tzw. zadaniowy czas pracy, tyle, że tym zadaniom nigdy nie ma końca.
Teraz nie pracuję, ciągle mam nie wykończone mieszkanie do końca, bo brak środków...ale przeczytajcie sobie tu: http://forum.parenting.pl/o-wszystkim/2887241,historyjka-z-moralem-dla-zapracowanych-rodzicow
czas dla dzieci wygrał z kanapą do pokoju:-)

[Ulla]

a my dzisiaj z m. w drodze do nowego domu rozmawialiśmy właśnie że nie będzie się opłacało po roku by wrócić do pracy bo opieka nad dziećmi spowoduje, że cała pensja moja pójdzie na opiekę i dojazd i do tego jeszcze kombinowanie będzie by dzieci w odpowiedniej porze odebrać - i jak to m, stwierdził on pójdzie na wychowawczy bo mu mają zmieniać bezsensu umowę a ja mam szansę dorobić w różnych miejscach - ale takie decyzje dopiero po roku

[mika_152]

Masz rację Ulla ,pensa pójdzie na opłacenie niani ,moja siostra też poszła na wychowawczy bo po zapłaceniu właśnie niani,odliczeniu dojazdów sie nie opłacało zwyczajnie.Ja mam dobrze bo teściowa jest w domu to zawsze może mi zostać z dzieckiem,w tym roku nie dostał sie do przedszkola to bez problemu z nim zostanie ale z kolei pracy nie ma i tak to jest.

[Ulla]

dokładnie kochana - trzeba wybrać mniejsze zło - bo w sumie ciężko żyć na jednej pensji ale czasami się inaczej nie da bo przecież państwo zamiast pomagać przeszkadza bardzo

[Ulla]

hej dziewczyny co tam u was - u mnie gorący okres- w sobotę i niedzielę wyprowadzamy się, potem rozpakowywanie, malowanie i 12 do szpitala - czyli będzie się działo

[Bettyy]

No Ulla - u ciebie to się dzieje ! A u nas nic się nie dzieje Może jutro ktoś wpadnie (ja tak w każdą niedzielę liczę na kogoś) Zrobiłam sernika na dzień matki Prezencik słodyczowy mam dla mamy I czekamy tylko do jutra może się coś będzie działo

[agaluk1]

Ja widzę, że ruch na forum to tylko w konkursach jest:-(((

[NATKA08]

agaluk1 ja też to widzę są tacy co tylko w wątku konkursowym się udzielają totalna bez nadzieja a szkoda bo tak naprawdę to nawet jak znajdę chwile to nie ma z kim pisać

[Bettyy]

I jeszcze w dzieciakach rocznikowo ruch jest a inne tematy ... czasem trudno było nadgonić tak dziewczyny pisały dużo