Pogaduchy o wszystkim i o niczym

[ola2710]

Agnieszka,ja z moim chodziłam na basen,jak jeszcze było ciepło (choć basen kryty),po raz pierwszy jak miał chyba 5 mies.Spodobało mu się :)

Nikawa,wszędzie są braki...ja co prawda teraz nie mam szczepienia,ale za 3 mies ma być ta szczepionka,którą tak straszą-MMR..ciekawe,czy będzie.

Annaa,nie wiem,czy ma znaczenie czy +,czy -,ale wiem,że u dzieci jest duża szansa na "samoistne" zlikwidowanie wady wzroku.Moja siostra nawet tak miała:)

[anaaa]

Ola tak o plusy to chodzi.. z nich można wyrosnąć (zapewne są wyjątki jak wszędzie) z minusami już tak prosto nie jest .. ale pocieszająca historia Twojej siostry :)

[NATKA08]

witam się piątkowo ja mam dziś wolny dzień ale planów mnóstwo mam nadzieję że ogarnę wszystko
Natasza wczoraj gorączkowała wiec dziś nie pójdzie do szkoły

[anaaa]

Natka zdrówka dla Nataszy..moja nie ma dziś lekcji .. ale też coś kaszle sporo :/ więc też zaczynamy walkę aby zdusić w zarodku choróbsko.

[Bettyy]

Witam i ja
Nikawa - też miałam problem ze szczepionką Chodziłam po wszystkich w aptekach aż w ostatniej zamówiłam i była na drugi dzień ...
Mój Kuba skarżył się na bóle brzucha
Już o 19:15 dzieci mi spały ...
Myślałam że znowu pobudka o 5 będzie ale na szczęście spały do 6 :)

[Martek73]

Witajcie

[Martek73]

anaaa

Martek a zmniejszyła mu się do tej pory wada przez ten czas? bo przez tyle lat to chyba powinna być poprawa.. moja dopiero pół roku ma i w sumie raczej miała pierwsze szkła jako przyzwyczajenie oka i teraz chyba jej stopniowo powiększa..

Jeśli chodzi o wadę wzroku, to tak, natomiast kąt zeza niewiele mu się zmienił i dlatego Szymek dostaje coraz mocniejsze szkła.

[Martek73]

NATKA08

witam się piątkowo ja mam dziś wolny dzień ale planów mnóstwo mam nadzieję że ogarnę wszystko
Natasza wczoraj gorączkowała wiec dziś nie pójdzie do szkoły

Dużo zdrówka dla córy

[anaaa]

Martek no to jest nadzieja .. choć u nast też dodatkowa wada w postaci astygmatyzmu z kolei jest.

[Ulla]

no to u nas też bóle brzucha się pojawiają coś ostatnio często

[anaaa]

dziewczyny kończą śniadanie (opornie to idzie) i pewnie będzie trzeba się zbierać pomału na groby. Mam nadzieję, że nie ma zimna.

[Ela30]

Właśnie! Październik był u nas tragiczny, bóle brzucha, wymioty, biegunki, nikogo w domu nie oszczędziły, a syn przedszkolak to trzy razy miał niby tzw. grypę żołądkową. Zastanawiam się dlaczego? A lekarze to nie bardzo wiedza co tak naprawdę dolega.
Natalia ma już prawie 21 miesięcy nie nie mogę jej zaszczepić ostatnią dawką, bo ciągle coś wyskakuje :( Nie orientowałam się czy szczepionki są dostępne, bo ostatnio kupowałam w przychodni.

U nas przed południem słonecznie i ciepło, więc spacer się udał. W mieście gdzie mieszkamy nie mamy grobów bliskich, ale co roku odwiedzamy z dziećmi cmentarz, kupujemy znicze od harcerzy i zapalamy na grobach żołnierzy.
Na rodzinnych grobach byliśmy już tydzień wcześniej i może pojedziemy jutro. Do męża się nie wybieramy ponad 400 km, tam jesteśmy zawsze w czasie wakacji.

[ola2710]

I po "święcie".Byliśmy u nas na cmentarzu,u teściów,teraz odpoczywamy w domu.Nie lubię się tak"wozić" z dzieckiem,uważam,że jedna "atrakcja" dziennie w tym wieku mu wystarczy (jak ma ich więcej,jest nie do okiełznania potem...)

[anaaa]

Ela30 to faktycznie nie ciekawie u Was było...u nas ostatnio na szczęście spokojnie o tego typu chorób .. choć córkę starszą coś brzuch pobolewał długo kiedyś ale wpierw dłuższy czas dawaliśmy "osłonowe" coś i przeszło na szczęście i obyło się bez dodatkowych badań.
Ola to dzień podobny jak u nas :P

Nam się udało objechać wszystko i to w krótszym czasie niż ostatnie lata a tylko wtedy w jeden dzień na moje groby jechaliśmy ..większość w korkach stojąc ..dziś stanęliśmy w pierwsze wolne miejsce i resztę na nogach .. na drugi cmentarz też, dziewczynki już starsze to jednak inaczej niż z maluszkami.
Ale tak czy siak zmęczyło mnie to łażenie więc zmykam spać :)

[NATKA08]

u nas też spokojnie było w ogóle wydawało mi się że jakoś mniej tych ludzi niz zazwyczaj nie było problemu z parkowaniem ja byłam 3 razy na cmentarzu bo mamy dość blisko dosłownie 1,5 km

[anaaa]

w moim mieście rodzinnym korki jak co roku więc bez zmian w sumie.
A dziś pogoda już się popsuła tzn słoneczka nie ma a ono fajnie dogrzewało więc cieszę się, że udało nam się wczoraj tak sprawnie obejść wszystko.

[Ela30]

A u nas pogoda super :) Może nie tam gdzie mieszkamy, ale tam gdzie byliśmy było słonecznie i ciepło jak na listopad. Udało się nam zebrać z samego rana i pojechaliśmy na groby moich dziadów do dwóch miejscowości ok. 35 km. Dzieciaki w miarę grzeczne, oprócz średniego syna, który wpadł w furię na cmentarzu, bo chciał zapalić znicz koło niebieskiego znicza - nie ważne że na grobowcu nie należącym do naszej rodziny. Tam i już! Masakra. Nie dało się przekonać, bo " przecież wczoraj stawiał świeczki, gdzie chciał". W sumie to nasza wina, bo pozwoliliśmy mu wcześniej na grobach żołnierzy decydować gdzie zapali znicz :( I jak tu zrobić? Córka natomiast obowiązkowo taszczyła znicz na cmentarz. Kładła grzecznie gdzie kazaliśmy świeczkę do zapalenia, a potem wyszukiwała pusty znicz i zabierała ze sobą. Wróciliśmy do domu z 2 pustymi zniczami :)

[ola2710]

Ela,zupełnie jakbym czytała o 1.listopada z mojego dzieciństwa ;) podobne akcje-"a Zosia mogła zapalić znicz,a ja nieeeee!"(i tu ryk:) Takie uroki dzieciństwa.Mój Staś pewnie powiedziałby to samo wczoraj,ale jeszcze mówić nie umie.A powodów miałby mnóstwo-tyle kolorowych zniczy,a nie pozwolili dotykać;kwiatków nie mogłem wyrywać;kamyczków zjadać też nie ;)

[NATKA08]

no niestety dzieci na cmentarzu nie zachowują się najlepiej ale co tu wymagać od takich maluchów z czasem im przejdzie
a wczoraj tatuś zabrał Natasze do kina i na obiad wyjechali o 11.30 a wrócili 17.30 masakra aż sie martwiłam

[Bettyy]

Moje dzieciaki na cmentarzu były w miarę grzeczne A Laura w pewnej chwili zaczęła śpiewać Sto lat na cmentarzu Nie wiem może tyle światełek to sobie skojarzyła tak :/ A Kuba z kolei na grobie dziadka (z męża strony) pomodlił się Aniele Boży ...
Natka - tylko się cieszyć że tatuś z córką tyle czasu spędzą razem ale i nie dziwię się że się martwiłaś
Ela - oby kolejne miesiące były spokojniejsze Ciężko z tymi chorobami :/

[anaaa]

nie ma co się dziwić dzieciom hihi ..moja prawie 5 latka w tym roku bardzo była zainteresowana kwiatkami i zniczami (które jej się spodobały) na innych grobach i trzeba było mocno ją pilnować aby czegoś nie zwędziła :P - łobuz nasz kochany.
Starsza za to mocno wczoraj kaszlała - obstawiam alergię i tak ale lekarkę i tak dziś odwiedzimy bo inhalacje na niewiele się zdają coś tym razem :( a przy okazji zdjęcie szwów Kasi .. oby obyło się bez większego płaczu.

[NATKA08]

anaaa trzymam kciuki za bezbolesne zdjęcie zwów
Bettyy no to Laura w sumie dobrze skojarzyła tyle świeczek :)
a o tort nie pytała?

[Martek73]

anaaa

Martek no to jest nadzieja .. choć u nast też dodatkowa wada w postaci astygmatyzmu z kolei jest.

I u Szymka też jest astygmatyzm.

[Martek73]

NATKA08

no niestety dzieci na cmentarzu nie zachowują się najlepiej ale co tu wymagać od takich maluchów z czasem im przejdzie
a wczoraj tatuś zabrał Natasze do kina i na obiad wyjechali o 11.30 a wrócili 17.30 masakra aż sie martwiłam

To super.
Tylko rzeczywiście trochę ich nie było

[Martek73]

anaaa

nie ma co się dziwić dzieciom hihi ..moja prawie 5 latka w tym roku bardzo była zainteresowana kwiatkami i zniczami (które jej się spodobały) na innych grobach i trzeba było mocno ją pilnować aby czegoś nie zwędziła :P - łobuz nasz kochany.
Starsza za to mocno wczoraj kaszlała - obstawiam alergię i tak ale lekarkę i tak dziś odwiedzimy bo inhalacje na niewiele się zdają coś tym razem :( a przy okazji zdjęcie szwów Kasi .. oby obyło się bez większego płaczu.

Powodzenia