Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

domi81
Witajcie
u mnie poniedziałek na pełnym biegu, rano do pracy, w czasie pracy wybiegłam do Decatlonu po buty do tańczenia takie skórzane (oczywiście czarne bo innego koloru moja córcia nie uznaje) przecenili z 50zł na 29 także na pół sezonu wystarczą jej. Z pracy w autobus do domu a na naszym przystanku m. podrzucił mi Julcię bo na 16.15 miała właśnie te tańce. (a m. do pracy pojechał)
dzisiaj ogarniam dom, pranie, gotowanie sprzątanie

Martek jak zaczęłam czytać o tych drucikach to też na początku pomyślałam że to może z aparatu, ale faktycznie trzeba dopytać lekarza co i jak.

Moja Julcia od kilku dni ma taką dziwną wysypkę, punktowe okręgi krotki takie szorstkie, nie swędzi jej to ale wygląda b. niepokojąco, jutro lekarz zobaczymy co to jest

I ja się tak przestraszyłam, bo poprzedni aparat zepsuł nam się 3 razy, z czego dwa razy pękł właśnie drucik, a trzecim razem odpadło kawałek tego tworzywa, z którego aparat jest zrobiony, więc trochę może jestem na tym punkcie przewrażliwiona.

Ale na szczęście nie tym razem

monthly_2015_09/pogaduchy-o-wszystkim-i-o-niczym_35738.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry,
My po szczepieniu właśnie, zdrowa wiec kamień z serca :)
Na aparatach się nie znam za bardzo, chociaż sama miałam ale już w liceum, wtedy nie bardzo była możliwość, żeby drucik sam wypadł...ale to było "sto lat temu" ;)

Czy Wy też musicie zamykać okna bo jest nadal inwazja os? Już myślałam, ze się to uspokoi...

Odnośnik do komentarza

es_ze
dzień dobry,
My po szczepieniu właśnie, zdrowa wiec kamień z serca :)
Na aparatach się nie znam za bardzo, chociaż sama miałam ale już w liceum, wtedy nie bardzo była możliwość, żeby drucik sam wypadł...ale to było "sto lat temu" ;)

Czy Wy też musicie zamykać okna bo jest nadal inwazja os? Już myślałam, ze się to uspokoi...

Moje dziecko nie ma stałego aparatu, tylko zdejmowany. A Ty jak już byłaś w liceum, to na pewno miałaś stały. Szymon nosi aparat 3 godziny w dzień i ma zakładany na noc

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

moja historia z ortodoncją wyglądała tak: na początku chodziłam państwowo, ciągle mnie odsyłali tzn. rodziców, jak w końcu zrobili aparat stały, to nie chciałam go nosić (po lekcjach w domu) i zakładać na noc, w międzyczasie lata mijały. Poszłam do liceum, otworzyły się jakieś gabinety prywatne, tam poszli rodzice i założyli mi aparat stały.

Przystojny chłopiec i ma taki piękny kolor włosów!

Odnośnik do komentarza

es_ze
moja historia z ortodoncją wyglądała tak: na początku chodziłam państwowo, ciągle mnie odsyłali tzn. rodziców, jak w końcu zrobili aparat stały, to nie chciałam go nosić (po lekcjach w domu) i zakładać na noc, w międzyczasie lata mijały. Poszłam do liceum, otworzyły się jakieś gabinety prywatne, tam poszli rodzice i założyli mi aparat stały.

Przystojny chłopiec i ma taki piękny kolor włosów!

Dzięki

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

es_ze u nas już też os nie ma po okryciu w końcu gdzie się pchały (piaszczysta ziemia pod domem) zalał wrzątkiem ze dwie zabił i teraz luz ..mam nadzieję, że w przyszłym roku już nie będzie problemu z nimi.
Martek cudny piłkarz :)
domi i co lekarz powiedział na tą wysypkę?

..a ja mam doła .. znowu :( ..niektóry to potrafią popsuć jednym zdaniem - tylko ostatnio tym kimś jest mój m .. mam wrażenie, że odreagowuje swoje zmęczenie (zmianę nocna ma teraz w pracy) na mnie .. :/ .. może kiciuś mnie będzie pocieszać ..ostatnio jak miałam doła to co kawałek przychodził do mnie na kolana i łaził za mną jak nigdy jakby wyczuwał, że coś jest nie halo.
A wszystko przez ..brak pracy ..wszyscy znajdują ją albo jakiś staż a ja .. nie dość, że samoocena do bani to to nie pomaga tym bardziej..
- to się wyżaliłam .

Odnośnik do komentarza

anaaa nie łam się ja też czasem łapię doła z powodu braku pracy ale zaraz sama siebie stawiam do pionu że przecież to tylko i wyłącznie moja wina :/ w sumie to i dobrze że teraz siedzę w domu ta organizacja roku szkolnego jest masakryczna i z pewnością mój m nie miałby na to czasu ale teraz juz zdaje się być wszystko ogarnięte wiec mam silne postanowienie że szukam pracy nie czekam do stycznia aż będzie wolny etat w Instytucie w którym ostatnio pracowałam cóż najwyżej zmienię

domi i jaka jest diagnoza lekarza?

Odnośnik do komentarza

anaaa

A wszystko przez ..brak pracy ..wszyscy znajdują ją albo jakiś staż a ja .. nie dość, że samoocena do bani to to nie pomaga tym bardziej..
- to się wyżaliłam .

Dziewczyny co wy macie z tym szukaniem pracy, ja to rozumiem, że trzeba bo kasa, budżet domowy ledwo się nie domyka ale patrze na to też z innej perspektywy.
Jak pierwsza moja dziewczynka była mała i chodziłam do pracy, to był szał, żłobek i przedszkole to jeszcze dało rady ogarnąć ale szkoła i świetlica do 16:30 oraz 3 miesiące wolnego od szkoły (jakiekolwiek święta, szkoła nie funkcjonuje, teraz niby jest świetlica, ale opieka na niej w czasie wolnym od lekcji jest tylko w godzinach lekcyjnych dziecka - paranoja!!! a wakacje i tak trzeba zorganizować - nie każdy ma dziadków!!!). Poza tym jak pracujesz to masę kasy musisz wydawać chociażby na rzeczy do ubrania i takiego jedzenia na mieście (nawet głupia drożdżówka to też jakaś kasa).

Ja bym chciała pracować, ale tylko na jakąś cześć etatu i to jak mała skończy co najmniej dwa latka. Co prawda czuję się często nieswojo - jak mnie pytają, "to mała ma już rok a ty do pracy nie wróciłaś? przecież to duże dziecko!"
no ale nie będę się kopać z koniem i wydawać całą zarobioną kasę na opiekunkę i dojazdy - a gdzie reszta?

Odnośnik do komentarza

Chciałam powiedzieć, że przy dzieciach jest mnóstwo pracy i ogarnięcia wszystkiego. A praca to często nie to co widzimy w filmach, tylko plotki, podkopy, redukcje, ciągnięcie na swoją stronę i jeszcze nudne wykonywanie ciągle tego i samego (80% stanowisk pracy, bez względu na poziom wykształcenia). Kobiety, doceńcie siebie, swoją prace w domu, to że dzieci są dopilnowane, a wy nie ryjecie nosami po ziemi, serio :)
Anaaa głowa do góry :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane

a ja mam pytanie z zupełnie innej beczki, właśnie Julci wujek, wysłałam nam zaproszenie na urodzinowe przyjęcie Natalki i jakiejś drugiej dziewczynki. :/ hmmm (chyba robią wspólne urodziny- nie wiem bo więcej nic nie ma w tym zaproszeniu)
mam pytanie czy mam kupować prezent dla obydwu dziewczynek czy tylko dla Natalko (nomen omen mojej chrześnicy) ????

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

ej anaa głowa do góry i cycki do przodu, z pewnością coś uda Ci się znaleźć ja trochę Ciebie rozumiem bo dla niektórych mam praca to też taka odskocznia od codzienności (sama pracuję tylko trzy dni w tygodniu i to paradoksalnie ładuje mi akumulatory do działania w domu właśnie) ja na Twoim miejscu zaczęłabym od kursów (są teraz organizowane z funduszów unijsnych a to językowe, a to księgowość popytaj poszukaj coś z pewnością znajdziesz)

co do diagnozy to wyobraźcie sobie że jak pojechałyśmy na wizytę to te plamki zaczęły blednąc i lekarka tak na mnie dziwnie popatrzyła ale pokazałam jej zdjęcia tych krostek jak były takie zaognione, powiedziała mi że to albo jakiś grzyb, albo alergia na płyn do kąpieli (bo faktycznie ostatnio w innym Julcia się kąpie) eh życie pełne niespodzianek

Martek wspaniały facet i jaki dumy piłkarz (okulary superr ma)!!! CZasami taka rozmowa z nauczycielem wiele wyjśnia i pomaga
U na os nie ma teraz widzę meszki i pszczoły (ale to dobrze że są pszczoły)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

es_ze tylko, że ja mam 8 i prawie 6 latke w domu. I ja już fisia dostaję w domu ..potrzebuję odskoczni i oddechu od spraw domowych no i wizja emerytury .. bo obecnie to raczej nic nie dostałabym..a latka lecą.

domi uch faktycznie niekomfortowe te urodziny odnośnie prezentu.. nie mam pojęcia jak sama bym zrobiła.. może jakaś drobnostka symbolicznie dla tamtej dziewczynki choćby coś słodkiego ;)
Byłam dzisiaj odnośnie kursu w UP (kurs z funduszów właśnie a nie bezpośrednio ze środków PUP.. podejście kobiety mnie dobiło całkowicie.. łaskawie mnie zapisała i podciągnęła zgłoszenie (choć i tak mam mało punktów miejsc 10 tylko więc pewnie wielka kicha) ale notabene praktycznie mi łzy jak z kranu zaczęły lecieć (ot stres i ciąg dalszy złego dnia) .. nawet na kursy się ich nie nadaję .. bo przecież pracowałam gdzie indziej i nie w zawodzie wyuczonym (kto w dzisiejszych czasach pracuje na co się szkolił - rzadkość) i dlaczego teraz taka zmiana (bo trzeba uzasadnić dlaczego to szkolenie) .. szkoła średnia dawno temu (podobny profil co szkolenie ale szkoła bez typowych programów komputerowych bo nie popularne- programy te zapewne łatwe ale co papierek to papierek)
no i że nie szukam niby takich ofert .. no jak nie szukam jak ja już wszędzie wysyłam byle cokolwiek było.. jak ktoś wybredny, że takiej czy takiej nie chce to źle jak szuka czegokolwiek to też źle - no zdecydowaliby się :/
W domu ciąg dalszy bo dziecię akcję robiło przy zadaniach ech ..

Odnośnik do komentarza

domi Natasza niedawno była na urodzinach koleżanki i jak się na miejscu okazało były to urodziny łączone z urodzinami jej młodszej siostry obie miały swoich zaproszonych gości i raczej każdy kupował prezent dla tej koleżanki do której był zaproszony , co do krostek to rzeczywiście może to nic poważnego
anaaa no u mnie to już 7 latek więc cię rozumiem i twoje argumenty są jak najbardziej rzeczowe
es_ze rzeczywiście jak masz malucha i musisz opłacić opiekę to już nie zawsze się opłaca wracać do pracy takie są realia

Odnośnik do komentarza

Natka w sumie nie głupio z tymi urodzinami u Was było..ale właśnie nie widzieliście, że są łączone.
Martek tylko w tym domu to nic nie widać, że coś robię :/
Kiepska ze mnie pani domu :P ..z gotowaniem też różnie ale jak może się chcieć ciągle to samo gotować .. bo tylko ja bym z chęcią sobie urozmaicała dania .. cała reszta tylko albo takie albo takie danie toleruje .. i żeby się zgrywali to nie .. więc zawsze któreś niezadowolone :P

Na jaki alergen Szymek miał być odczulany? moje ostatnio też zaliczyły alergologa ale w sumie usłyszałam to co zawsze :P .. ot teraz mają objawy alergiczne na pylenie chwastów wg niego.

wysprzątałam .. choć i tak zaraz tego nie będzie widać jak faktycznie koleżanki Wiki dostały zgodę na wizytę u nas.
Zaraz trzba jakiś obiad upichcić .. tym razem mięso-gulasz (choć trochę za późno się za niego zabieram no ale i ryż/kasza (ale pewnie mężulek nie będzie zachwycony) ziemniaki mi się normalnie przejadły :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...