Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

A ja dziś Szymka zaprowadziłam do Klubu Panorama na Lato w mieście.
Byliśmy przed ósmą i było już trzech chłopców.
Potem przyszła dziewczynka.
A jak szłam na przystanek to szły kolejne dwie dziewczynki.

A jeszcze będzie chodził Maks (z czego akurat średnio jestem zadowolona) i Franek z Leną (z przedszkola), więc Szymek będzie miał kolegów

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

adasaga3
Anaaa, czy lekarze podejrzewają u Twojej córci toksoplazmozę? Zrobili jej to usg o którym wspominałaś? A głowa to Cię pewnie ze "zgryzoty" bolała. Albo od pogody, jeśli macie taką zmienną jak u mnie.

Martek, fajny początek wakacji będzie miał Twój syn. Oby dalej było takie urozmaicenie.
A co to wogóle za klub w którym organizowane są te zajęcia?
Przypomniało mi się jak ja miałam naście lat i w osiedlowym klubie też były organizowane takie zajęcia-wycieczki do Częstochowy, Tarnowskich Gór, w góry, wyjścia do kina. Były też organizowane konkursy- piosenki, recytatorski, gry w warcaby itp. Nikt się nie nudził. A ile ja wtedy konkursów wygrałam. ;-) Ech, stare dobre czasy.

Domi, tak, ja już po wakacjach. "Byczyłam" się z rodzinką dwa tygodnie nad Bałtykiem. Już ze trzy razy byliśmy na wczasach w czerwcu. Pod koniec lata planujemy jeszcze jechać w Tatry, a w międzyczasie będziemy urządzać jednodniowe lub weekendowe wypady w góry czy nad wodę. Tyle jest w Polsce pięknych miejsc które chciałabym odwiedzić tylko urlopu mąż ma za mało. Cóż to jest te 26 dni na cały rok?
A czemu to, Domi, nie myślisz o wakacjach?

Co do zajęć tanecznych to interesowałam się takimi na początku jesieni, ale u nas w Ośrodku Kultury są takie organizowane tylko dla starszych dzieci, nie było mowy bym mogła córkę przyprowadzić. Będę znów pytać pod koniec wakacji, może 3, 5 latkę już by przyjęli. W każdym razie zazdroszczę że Wy chodzicie na takie zajęcia. Długo trwają? Ile razy w tygodniu? Jakich tańców się uczy, ludowych? Mi zajęć tanecznych polecać nie trzeba, ja sama kiedyś chodziłam do szkoły tańca, mąż też, chciałabym by i nasze dzieci umiały pięknie tańczyć. Na razie- tak jak chyba większość dzieci w tym wieku- za muzyką przepadają, tańczą nawet gdy słyszą muzykę w reklamach między bajkami. ;-)
Domi, piszesz że musisz córkę obserwować bo śpi w dzień, tzn. że na co dzień już nie kładziesz jej na drzemkę? Pytam bo moja córcia z miesiąc młodsza od Twojej a wciąż w dzień śpi, nie zawsze, tak 6 na 7 dni w tygodniu. Twoja Julka chodzi do przedszkola? Moja zadebiutuje we wrześniu.

U nas jest taki osiedlowy klub i tam właśnie przez 4 tygodnie organizują lato w mieście.
Super, bo to pod domem i znajome dzieci chodzą. I nie muszę wodzić do różnych szkół, bo u nas co dwa tygodnie w innej szkole jest lato w mieście i to wcale nie musi być tak blisko nas.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

NATKA08
anaaa oby ten antybiotyk pomógł i wszystko wróciło do normy zdrówka życzę
Martek super początek wakacji ma Szymek a jak z urlopem już coś planowałaś ?
i juz mamy wakacje mój syn od jutra idzie zrywać czereśnie bo chce sobie zarobić trochę kasy a w przyszłym tygodniu rusza na mazury z dziewczyna i jej rodzicami, Natasza tez będzie chodzić na wakacje w mieście ale co tam będa robi tego nie wiem :/

Nie wiem czy nam się uda w tym roku wyjechać na urlop, ale może gdzieś na 3-4 dni wyjedziemy.

Potem jak moja mama wróci z wojaży, to może razem z nią i Szymkiem pojedziemy do mojej chrzestnej, a mamy siostry na trochę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Martek fajnie, że będzie mieć Szymek tam znajomych - zawsze to raźniej na początku :) a czemu średnio jesteś zachwycona uczęszczaniem tam też Maksa?
Dobre i 3-4 dni wakacjowania - w sumie u nas nie będzie to wiele dłużej .. ale zawsze to coś

Antybiotyk chyba pomaga .. chyba .. bo nadal węzły wyczuwalne choć zmniejszyły się te najbardziej widoczne. Ale nieźle z tą tabletką mamy ..rozkruszam ją a wtedy gorzka mega ..więc mieszam ją z nuttellą i wtedy jakoś to zjada.. nie ma to jak kombinowanie :P

u nas w weekend były dni miasta więc dziewczyny wybawiły się na atrakcjach

Odnośnik do komentarza

adasaga3

Domi, tak, ja już po wakacjach. "Byczyłam" się z rodzinką dwa tygodnie nad Bałtykiem. Już ze trzy razy byliśmy na wczasach w czerwcu. Pod koniec lata planujemy jeszcze jechać w Tatry, a w międzyczasie będziemy urządzać jednodniowe lub weekendowe wypady w góry czy nad wodę. Tyle jest w Polsce pięknych miejsc które chciałabym odwiedzić tylko urlopu mąż ma za mało. Cóż to jest te 26 dni na cały rok?
A czemu to, Domi, nie myślisz o wakacjach?

Co do zajęć tanecznych to interesowałam się takimi na początku jesieni, ale u nas w Ośrodku Kultury są takie organizowane tylko dla starszych dzieci, nie było mowy bym mogła córkę przyprowadzić. Będę znów pytać pod koniec wakacji, może 3, 5 latkę już by przyjęli. W każdym razie zazdroszczę że Wy chodzicie na takie zajęcia. Długo trwają? Ile razy w tygodniu? Jakich tańców się uczy, ludowych? Mi zajęć tanecznych polecać nie trzeba, ja sama kiedyś chodziłam do szkoły tańca, mąż też, chciałabym by i nasze dzieci umiały pięknie tańczyć. Na razie- tak jak chyba większość dzieci w tym wieku- za muzyką przepadają, tańczą nawet gdy słyszą muzykę w reklamach między bajkami. ;-)
Domi, piszesz że musisz córkę obserwować bo śpi w dzień, tzn. że na co dzień już nie kładziesz jej na drzemkę? Pytam bo moja córcia z miesiąc młodsza od Twojej a wciąż w dzień śpi, nie zawsze, tak 6 na 7 dni w tygodniu. Twoja Julka chodzi do przedszkola? Moja zadebiutuje we wrześniu.


Dokładnie moja Julcia już nie śpi w dzień a jak śpi to już muszę to monitorować bo nie wróży to nic dobrego
co do tańców to miałyśmy właśnie zakończenie (taki trudny tydzień same imprezy spotkania)
u nas zajęcia organizowane są dwa razy w tygodniu po 45minut (poniedziałek g. 15,45 i piątek 15,45) taniec nowoczesny
tak jak napisałaś moja lubi tańczyć sprawia jej to przyjemność a jak będzie później to czas zweryfikuje
co do wakacji to u nas na wariackich papierach a to z wielu powodów ale wyjazdu nad morze szczerze zazdroszczę byliśmy dwa lata temu w Łebie i bardzo miło to wspominam

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Anaa dobrze że antybiotyk pomaga
oj wiadomo jak to jest z podawaniem ich dzieciakom ale potrzeba siła wynalazku - pewnie wykorzystam Twój patent

a ja dzisiaj znalazłam u mojej Julci kleszcza wyjęłam i obserwuję ale trochę jestem na siebie zła bo nie wiem kiedy go mogła złapać (w niedzielę całą byłam w pracy eh) jedynie pocieszające jest to że widać że dopiero się "wgryzał"

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Martek73
NATKA08
anaaa oby ten antybiotyk pomógł i wszystko wróciło do normy zdrówka życzę
Martek super początek wakacji ma Szymek a jak z urlopem już coś planowałaś ?
i juz mamy wakacje mój syn od jutra idzie zrywać czereśnie bo chce sobie zarobić trochę kasy a w przyszłym tygodniu rusza na mazury z dziewczyna i jej rodzicami, Natasza tez będzie chodzić na wakacje w mieście ale co tam będa robi tego nie wiem :/

Nie wiem czy nam się uda w tym roku wyjechać na urlop, ale może gdzieś na 3-4 dni wyjedziemy.

Potem jak moja mama wróci z wojaży, to może razem z nią i Szymkiem pojedziemy do mojej chrzestnej, a mamy siostry na trochę.

dobre i te kilka dni ja tez jeszcze nic nie planowałam
anaaa dobrze ze antybiotyk pomaga zdrówka dla was
domi współczuję kleszcza :/

Odnośnik do komentarza

domi kleszcze przebiegłe są .. kasia miała za niemowlaka na głowie (tym bardziej nie wiem skąd) .. widziałam go .. tylko, że byłam święcie przekonana, że to jakiś tyci strupek bo i płaskie i brązowe (niezłe zamaskowanie).. i tak miała go z parę dni.. potem jakoś babcia próbowała go "zedrzeć" i na następny dzień zaczął rosnąć ..więc w te pędy do przychodni i bo ja się bałam w ogóle próbować wyciągnąć.. na szczęście włosy jasne to dało się miejsce ugryzienia obserwować bez problemu.

Odnośnik do komentarza

anaaa
domi kleszcze przebiegłe są .. kasia miała za niemowlaka na głowie (tym bardziej nie wiem skąd) .. widziałam go .. tylko, że byłam święcie przekonana, że to jakiś tyci strupek bo i płaskie i brązowe (niezłe zamaskowanie).. i tak miała go z parę dni.. potem jakoś babcia próbowała go "zedrzeć" i na następny dzień zaczął rosnąć ..więc w te pędy do przychodni i bo ja się bałam w ogóle próbować wyciągnąć.. na szczęście włosy jasne to dało się miejsce ugryzienia obserwować bez problemu.

anaa doskonale Cię rozumiem, ja wyciągnęłam sama (mam wprawę często robiłam to swojej suni :D) ale tez jak zobaczyłam tę malutką plamkę to od razu wiedziałam że to ten kleszcz ręce tak mi się trzęsły
teraz jestem w pracy ale mąż mówi że już nie ma śladu także chyba wyłapałam w porę ale niby piszą że trzeba obserwować do 30dni (moja sunia kiedyś została zainfekowana przez kleszcza właśnie i lekarze ledwo ją odratowali ale koszmar wtedy przeżyłam)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

anaaa
Martek fajnie, że będzie mieć Szymek tam znajomych - zawsze to raźniej na początku :) a czemu średnio jesteś zachwycona uczęszczaniem tam też Maksa?
Dobre i 3-4 dni wakacjowania - w sumie u nas nie będzie to wiele dłużej .. ale zawsze to coś

Antybiotyk chyba pomaga .. chyba .. bo nadal węzły wyczuwalne choć zmniejszyły się te najbardziej widoczne. Ale nieźle z tą tabletką mamy ..rozkruszam ją a wtedy gorzka mega ..więc mieszam ją z nuttellą i wtedy jakoś to zjada.. nie ma to jak kombinowanie :P

u nas w weekend były dni miasta więc dziewczyny wybawiły się na atrakcjach

Pewnie, że dobre parę dni niż nic.

A jeśli chodzi o Maksa, to on nie jest zbyt grzecznym dzieckiem, a Szymek jest wpływowy.

Super, że antybiotyk pomaga i super kombinacja z nutellą

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

domi81
Anaa dobrze że antybiotyk pomaga
oj wiadomo jak to jest z podawaniem ich dzieciakom ale potrzeba siła wynalazku - pewnie wykorzystam Twój patent

a ja dzisiaj znalazłam u mojej Julci kleszcza wyjęłam i obserwuję ale trochę jestem na siebie zła bo nie wiem kiedy go mogła złapać (w niedzielę całą byłam w pracy eh) jedynie pocieszające jest to że widać że dopiero się "wgryzał"

O kurczaki, to nie dobrze.
Rozumiem, że wyciągnęłaś go całego.

Obserwuj Julcię

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

NATKA08
Martek73
NATKA08
anaaa oby ten antybiotyk pomógł i wszystko wróciło do normy zdrówka życzę
Martek super początek wakacji ma Szymek a jak z urlopem już coś planowałaś ?
i juz mamy wakacje mój syn od jutra idzie zrywać czereśnie bo chce sobie zarobić trochę kasy a w przyszłym tygodniu rusza na mazury z dziewczyna i jej rodzicami, Natasza tez będzie chodzić na wakacje w mieście ale co tam będa robi tego nie wiem :/

Nie wiem czy nam się uda w tym roku wyjechać na urlop, ale może gdzieś na 3-4 dni wyjedziemy.

Potem jak moja mama wróci z wojaży, to może razem z nią i Szymkiem pojedziemy do mojej chrzestnej, a mamy siostry na trochę.

dobre i te kilka dni ja tez jeszcze nic nie planowałam
anaaa dobrze ze antybiotyk pomaga zdrówka dla was
domi współczuję kleszcza :/


Pewnie, że dobre i parę dni.

Jak nie teraz, to z mamą pojadę w sierpniu

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Martek73
W sumie, to może przezornie iść do lekarza, bo bolerioza może rozwijać się latami

serio? pierwsze co lekarka spytała jak z kasią poszłam z tymi węzłami to czy jej kleszcz nie ugryzł ..ale całkiem zapomniałam wtedy o nim zresztą sądziłam, że sprawa nie aktualna bo to już dobre kilka lat.
Dziewczyny wzięła babcia do siebie a ja chyba się zdrzemnę bo coś bez sił jestem a na 18 zakończenie szkoły pływania.

Odnośnik do komentarza

b]Domi, wierzę że mogły Ci się ręce trząść przy wyciąganiu kleszcza, bo ja przeżyłam coś takiego miesiąc temu. Głaskałam synka po głowie i nagle wyczułam coś pod palcami, myślałam że to mała zaschnięta kropla krwi, bo mój Mały bez przerwy gdzieś głową przywali, ale po bliższym przyjrzeniu okazało się że był to -niestety- kleszcz. Też nie wiem gdzie mógł go synuś "złapać". Byliśmy wtedy w lesie, na łące, ale równie dobrze mógł go i w ogródku złapać. Kleszcza wyciągnęłam i włożyłam do słoika. Do dziś obserwuję miejsce gdzie się wgryzł, ale na szczęście nie ma żadnych śladów. Z drugiej strony jest we mnie jednak niepokój, bo czytałam że nawet jeśli zarażony kleszcz zaraził człowieka boreliozą to nie zawsze pojawia się rumień i że w sumie lepiej żeby on wystąpił, bo wtedy wiadomo że człowiek jest zarażony i można podać antybiotyk, wdrożyć odpowiednie leczenie. Zastanawiałam się też czy nie zanieść kleszcza do przebadania do laboratorium, ale badanie kosztuje niemało, bo ok. 150-200 zł., a poza tym mówi tylko czy kleszcz był nosicielem boreliozy, a przecież nie każdy zarażony kleszcz zarazi człowieka boreliozą. Nie bardzo też miałam czas na szukanie odpowiedniego laboratorium, bo stało się to tuż przed naszym wyjazdem nad morze.

Domi, a byłaś z córką u lekarza? Niektóre znajome mamy po "ukąszeniu" dziecka przez kleszcza szły z nimi do lekarza i czasem lekarze zapisywali im "profilaktycznie" antybiotyk, ale oczywiście nie wszyscy.

Dziewczyny, a co Wy sądzicie o zaniesieniu kleszcza do przebadania? Ma wg. Was to sens?

W Raciborzu dziś upalnie, prawdziwe lato. Dzieci pół dnia w basenie spędziły, aż wyciągnąć ich stamtąd nie mogłam.

Odnośnik do komentarza

adasaga dobre pytanie .. czy ma sens .. pewnie tak ale cena tego badania nie mała .. więc np i my pewnie byśmy nie zanieśli plus zapewne nie każde laboratorium takie wykonuje.

za 10 minut wyjść miałyśmy na basen a tu nam luneło :/ fajne powietrze się zrobiło ale chyba będziemy dzwonić do babci z prośbą o podwózkę.

Odnośnik do komentarza

anaaa
Martek73
W sumie, to może przezornie iść do lekarza, bo bolerioza może rozwijać się latami

serio? pierwsze co lekarka spytała jak z kasią poszłam z tymi węzłami to czy jej kleszcz nie ugryzł ..ale całkiem zapomniałam wtedy o nim zresztą sądziłam, że sprawa nie aktualna bo to już dobre kilka lat.
Dziewczyny wzięła babcia do siebie a ja chyba się zdrzemnę bo coś bez sił jestem a na 18 zakończenie szkoły pływania.

Tak mówili w jakimś reportażu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

anaaa
adasaga dobre pytanie .. czy ma sens .. pewnie tak ale cena tego badania nie mała .. więc np i my pewnie byśmy nie zanieśli plus zapewne nie każde laboratorium takie wykonuje.

za 10 minut wyjść miałyśmy na basen a tu nam luneło :/ fajne powietrze się zrobiło ale chyba będziemy dzwonić do babci z prośbą o podwózkę.

I ja się z Tobą zgadzam.

Koszt nie jest mały.
Niestety u nas lepiej jest leczyć niż stosować profilaktykę.

Smutne, ale prawdziwe :(

Szkoda.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Dzwoniłam do swoje przychodni (ja jestem z kręgu tych mam co nie chodzą do lekarzy z każdą krosteczką -dobrze to czy źle proszę nie oceniajcie mnie-)
i kazali mi Julcię obserwować, co do badania kleszczy to można to przeprowadzić Tekst linka

u mnie czwartek zabiegany
zapomniałam wynieść śmieci przed dom także pognałam samochodem po Panów od śmieci by się wrócili
teraz wylewam wodę z basenu bo niestety zzieleniała i to strasznie
a upały idą straszne

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

domi81
Dzwoniłam do swoje przychodni (ja jestem z kręgu tych mam co nie chodzą do lekarzy z każdą krosteczką -dobrze to czy źle proszę nie mnie-)
i kazali mi Julcię obserwować, co do badania kleszczy to można to przeprowadzić Tekst linka

u mnie czwartek zabiegany
zapomniałam wynieść śmieci przed dom także pognałam samochodem po Panów od śmieci by się wrócili
teraz wylewam wodę z basenu bo niestety zzieleniała i to strasznie
a upały idą straszne

Będziesz spokojniejsza.

A co do upałów, to niestety masakra.

U nas na środę zapowiadają 38 stopni, a odczuwalna temperatura ma być 39,6

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...