Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

adasaga no niestety jeśli chcesz mieć owoce nadające się do spożycia to musisz się odsunąć od ulicy i im bardziej ulica jest oblegana przez samochody tym dalej ze względu na zanieczyszczenia i to nie tylko dlatego ze szkoda zdrowia po spożyciu takich owoców ale też ze względu na drzewko które przy wysokim stężeniu np. soli w glebie (po sypaniu ulic zimą solą gleba w odległości 50 m od nich jest bardzo zasolona), czy metali ciężkich ze spalania paliw będzie chorowało i słabo rosło

Odnośnik do komentarza

adasaga czy tereny rolnicze to są to nie wiem :P w każdym bądź razie małe miasto to jest i część osób na pewno uprawia ziemniaki czy zboże .. takie podstawowe co to potem w domu można wykorzystać dla siebie.
oo może sama zasugeruje aby mi na jakieś zabiegi wysłała na te zatoki.. a o jabłkach w kościele na ogłoszeniach mówił ksiądz :P że będą rozdawane dla mieszkańców i w którym miejscu.
w urzędzie jeszcze nie byłam pogoda tak i wietrzysko, że aż się wychodzić nie chce :/ szkolenie to fakturowanie z poznaniem programów komputerowych do tego.. sukienki pasują wszystkie 3 na wiktorię ..ale jedna będzie i na kasię tyle, że jako długa :P
Natka u nas siatkami .. Wiki mniej bo tyle by uniosła ale w sumie na raty przynosi a w przedszkolu kazali przynieść reklamówkę .. więc teraz mam dwie pełne jabłek ..co to z nimi zrobić teraz o to jest pytanie haha

a oprócz jabłek to jeszcze marchew rozdawali ponoć.. ale tej to już w szkole nie rozdawali.

Odnośnik do komentarza

Natka, wiem że by mieć zdrowe owoce trzeba posadzić drzewka czy krzewy w miarę z dala od ulicy. Dlatego zawsze to co ma rodzić owoce sadzę za domem. Pigwowiec kupiłam bo chodziło mi o niewysokie drzewko które będzie ładnie kwitło i samo w sobie stanowiło ozdobę trawnika przed domem. Widziałam na rysunku zamieszczonym przy drzewku że ma jakieś kuleczki, ale nie sadziłam że jadalne. Dopiero w domu na internecie wyczytałam że można je przerabiać na przetwory. I dlatego pytałam czy przypadkiem masz może takie drzewko w swoim ogrodzie, czy rzeczywiście daje smaczne owoce, które warto potem przerabiać?

Odnośnik do komentarza

anaa- u nas też akcja z jabłkami i marchewką była :) Jeszcze wczoraj mąż dowiózł dwie skrzynki jabłek ...
adasaga - my mamy pigwowiec ale ostatnio to dwa lata temu owoców miał dużo Moja mama suszoną do herbaty dodawała a i dżemy robiłyśmy Jak robiłam ciasta kruche to dżem z pigwy super pasował i smakował o nalewkach też słyszałam ale nigdy nie robiłam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

normalnie tych skrzynek to zazdroszczę :P samych skrzynek jabłek nie koniecznie ;) ..
ja mam pomysł aby te jabłka podsmażyć z cynamonem i do słoików tylko jak te słoiki potem "zabezpieczyć" aby świeżość trzymały - na przetworach się nie znam kompletnie.
A w sumie fajne by to było, bo i do ryżu i do naleśników i do placka by się nadały takie

ja dziś w planach mam porządki a co z tych planów wyjdzie to się okaże :P

Odnośnik do komentarza

"pada śnieg, pada śnieg idę ze święconką, poślizgnąłem się na lodzie a miało być słonko,
Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią zajączkowe jajka, taki mamy kurde klimat to jest polska bajka.
Pada śnieg, wieje wiatr nikt już nie pamięta, że niedawno marudzili, że chcą białe święta"

:D :D Wesołych Świąt pomimo pogody !! :DD

Odnośnik do komentarza

Bettyy, jak widzę owoce pigwowca można wykorzystać na wiele sposobów, więc go posadzę za domem. Lubię kwaskowate dżemy. Choć przez chwilę przeszło mi przez głowę że może go "opchnę" bratowej ale w końcu postanowiłam go zostawić sobie. A po jakim czasie (latach) on owocuje?

Dziewczyny, Wam również życzę zdrowych, pogodnych Świąt.

Uciekam, bo muszę koszyczek ze święconką przygotować. Jajka już pięknie pomalowane i ozdobione. Córka rozpłakała się bo jedno jej pękło w czasie dekorowania. ;-)
Jak dzieci wstaną z południowej drzemki wybierzemy się do Kościoła. Zrobiła się piękna pogoda, słonecznie i dość ciepło, nawet wiatru nie ma.
A Wy, dziewczyny, chodzicie całą rodziną do Kościoła by poświecić potrawy?

Odnośnik do komentarza

my już po porannym święceniu. A teraz babka wyciągnięta z piekarnika ciekawe czy wyszła .. trochę ją przypiekło ale nie mogłam wcześniej wyciągnąć bo była w środku surowa. Potem kolejna wejdzie do piekarnika bo mam za małą formę.
Masa pomarańczowo-cytrynowa do mazurka też czeka na podgotowanie ale to muszę ciasto wpierw zrobić.
Więc mam przerwę na kawę :)

adasaga raczej całą rodziną chodzimy święcić :).

Odnośnik do komentarza

Witam po przerwie :)
Kuba poszedł ze mną poświęcić koszyczek ze spuchniętym okiem Potem mu zeszło (to z katarku)
A w drugi dzień świąt jak święconkę bez barszczu na sucho tak sobie zażyczył :D
Święta święta i po świętach tyle dobrze że bez większego śniegu
adasaga zapytam się mamy od kiedy tak owoce się zbiera Ale pamiętam że dawno temu jak były nic się nie robiło Dopiero od kilku lat Jak ktoś to mamie przepis powiedział to zaczeła robić a ja za nią bo lubię takie rzeczy Kiedyś może nawet na nalewkę się skuszę

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja ... święta, święta i po świętach ..w sumie zleciały spokojnie ale to na plus.
dziewczynki obje objawowe .. i pal licho wie czy to alergia czy przeziębienie ale chyba to pierwsze bo ponoć brzoza pyli .. chociaż niby pogoda kiepska to powinna obniżać ilość pyłków ..ale któż tam wie ..
Betty dobrze, że opuchlizna zeszła .. moja też ma oczy aż takie dziwne od kataru teraz :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...