Skocz do zawartości
Forum

Najlepsze prezenty dla dzieci


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Ja przy wyborze prezentów na Mikołaja kieruję się przeważnie tym co mi sugerują moje dzieci. Ale kieruję sie też rozumem, aby kupić coś fajnego i w dobrej cenie.
Piszemy z dziećmi wspólnie list i wówczas ja wiem, co moje dzieci chciały by dostać.
W tym roku córcia dostała- zestaw Pinypon oraz grę planszową Zmarznięty pingwin, natomiast synek otrzymał gadającą wywrotkę Rocky.Dzieci były strasznie zadowolone, a to jest najważniejsze:)

http://www.suwaczek.pl/cache/6b95887841.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b7b482066.png

Odnośnik do komentarza

Na szczęście córcia jeszcze jest za mała, żeby porównywać otrzymane prezenty z tymi, które dostały inne dzieci. Ale to pewnie kwestia czasu ;) Wiem, że łatwo tak z góry zakładać, ale zamierzam trzymać się swoich postanowień i nie ulegać namowom. Kupić coś tylko dlatego, że mają to inni? - bez sensu, zwłaszcza przy cenach dzisiejszych zabawek - szaleństwo!!!

Mamy, nie dajmy się zwariować, nasze maluszki naprawdę nie potrzebują gadżetów w kosmicznych cenach :)

Odnośnik do komentarza

Redakcja
A co, jeśli kupimy dziecku prezent, który my uznamy za fajny i wartościowy, ale nie spełni oczekiwań dziecka i jest płacz, że "inne dzieci dostały, a ja nie" - ulegacie drogie Mamy i kupujecie drugi prezent czy nie?

nie było jak na razie takiej sytuacji
obie córki zawsze sie cieszą tym co dostają,mniej więcej wiem co lubia i w tym kierunku ide z prezentami

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Redakcja
A co, jeśli kupimy dziecku prezent, który my uznamy za fajny i wartościowy, ale nie spełni oczekiwań dziecka i jest płacz, że "inne dzieci dostały, a ja nie" - ulegacie drogie Mamy i kupujecie drugi prezent czy nie?

to problem, który może dotyczyć wiekszych dzieci, myślę, że aby uniknąć takich sytuacji, dobrym rozwiązaniem jest list do Mikołaja :D i oczywiście uczenie dziecka szacunku do tego, co się dostanie.

Odnośnik do komentarza

U mnie był placz w tamtym roku,bo moi synowie dostali tylko słodycze a siostrzeniec super zabawkę,byliśmy na wigilię u mamy i ja oraz jedna moja siostra zdecydowaliśmy że u mamy będa pod choinką słodycze a konkretny prezent w domu,no ale wyszły zgrzyty bo druga siostra się nie dostosowała i przyniosła zabawkę ale szybko opanowałyśmy sytuację.Ogólnie nie chodziło o tą zabawkę siostrzeńca a o to że w ogóle ten dostał zabawkę a syn tylko słodycze.
Ogólnie nie mam problemu z placzkami bo kolega dostał coś tam a ja to.

Odnośnik do komentarza

IWA23
U mnie był placz w tamtym roku,bo moi synowie dostali tylko słodycze a siostrzeniec super zabawkę,byliśmy na wigilię u mamy i ja oraz jedna moja siostra zdecydowaliśmy że u mamy będa pod choinką słodycze a konkretny prezent w domu,no ale wyszły zgrzyty bo druga siostra się nie dostosowała i przyniosła zabawkę ale szybko opanowałyśmy sytuację.Ogólnie nie chodziło o tą zabawkę siostrzeńca a o to że w ogóle ten dostał zabawkę a syn tylko słodycze.
Ogólnie nie mam problemu z placzkami bo kolega dostał coś tam a ja to.

to szkoda, że siostra się nie dostosowała...własnie wiele w kwestii prezentów zależy od rodziny...

Odnośnik do komentarza

nie zdarzyła mi się jeszcze taka sytuacja i myślę, że dziecko moje jeszcze nie jest na etapie płaczu że ktoś ma inne a nie on, jednak warto do zakupów dobrze się przygotować przynajmniej na początku grudnia, by pisać list do mikołaja, oglądać co podpatruje maluch w sklepie i co mu się podoba wówczas duże prawdopodobieństwo, że nie będzie problemu

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

a odnośnie pytania, moja koleżanka właśnie miała taką sytuację, synek odłożył prezent na balkon i powiedzial, by mikołaj zabrał go sobie, bo on nie dostał tego co chciał a brat tak - koleżanka zrozumiała swój błąd, bo faktycznie dziecko młodsze dostało swoje prezenty wymarzone a starszy nie, udało jej się po czasie wrócić do tego gry co dostał a na święta będzie upragniony prezent

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Drogie Mamy, czy prezenty przygotowane? :))
Mam jeszcze jedno przedświąteczne pytanie do Was: kiedy (w jakim wieku) dziecko odkrywa że to nie Gwiazdka i nie Mikołaj przynosi prezenty ale rodzice dzielnie przynoszą je ze sklepu? Sami mówicie o tym swoim Pociechom czy z czasem po prostu same to odkrywają/ odkryli?

A co z takimi świętami jak np. Dzień Matki lub Dzień Ojca? Kiedy i jak uczyć dziecko, że rodzice w tym dniu czekają na buziaka od niego? Czy to kwestia oswojenia się z tym w szkole, gdy pani mówi że robimy laurki itp.?

Odnośnik do komentarza

U mnie dzień matki i ojca był wcześnie oswajany bo już jak zaczęli chodzić do p-kola w wieku 3l,nawet w żłobku jak syn był to panie w imieniu dzieci robiły kartki a dzieci dawały.Ja sama kupowałam np na dzień ojca czy ur Taty i chłopcy dawali mu w swoim imieniu.

A prezenty pod choinkę i Mikołaja to starszak już wie że to rodzice sam się jakoś domyślił może w szkole ktoś powiedział nie wiem,młodszy wie od starszaka,ale mimo wszystko dalej robimy te prezenty chowamy,po kryjomu pod choinkę oni to lubią :)

Odnośnik do komentarza

Redakcja
Drogie Mamy, czy prezenty przygotowane? :))
Mam jeszcze jedno przedświąteczne pytanie do Was: kiedy (w jakim wieku) dziecko odkrywa że to nie Gwiazdka i nie Mikołaj przynosi prezenty ale rodzice dzielnie przynoszą je ze sklepu? Sami mówicie o tym swoim Pociechom czy z czasem po prostu same to odkrywają/ odkryli?

A co z takimi świętami jak np. Dzień Matki lub Dzień Ojca? Kiedy i jak uczyć dziecko, że rodzice w tym dniu czekają na buziaka od niego? Czy to kwestia oswojenia się z tym w szkole, gdy pani mówi że robimy laurki itp.?

my jesteśmy jeszcze na etapie, że Ola nie wie, ze jest Mikołaj :D więc za bardzo się nie wypowiem:D

a co do dnia babci dziadka, mamy i tatay to zależy od domowników, bo ktoś musi dziecko zmotywować, żeby narysowało coś dla mamy w dniu jej święta, szkoła i przedszkole swoją drogą, ale moim zdaniem o tych dniach powinni pamiętać rodzice i wprowadzać je

Odnośnik do komentarza

Redakcja
Drogie Mamy, czy prezenty przygotowane? :))
Mam jeszcze jedno przedświąteczne pytanie do Was: kiedy (w jakim wieku) dziecko odkrywa że to nie Gwiazdka i nie Mikołaj przynosi prezenty ale rodzice dzielnie przynoszą je ze sklepu? Sami mówicie o tym swoim Pociechom czy z czasem po prostu same to odkrywają/ odkryli?

A co z takimi świętami jak np. Dzień Matki lub Dzień Ojca? Kiedy i jak uczyć dziecko, że rodzice w tym dniu czekają na buziaka od niego? Czy to kwestia oswojenia się z tym w szkole, gdy pani mówi że robimy laurki itp.?

Hmmm... co do Mikołaja to chyba najczęściej dziecko o tym, że to bujda, dowiaduje się od kolegów. Czy lepiej samemu dziecko uświadomić? Ja bym nie miała serca :)
Tak sobie przypominam, że jak ja dowiedziałam się od koleżanki, że Mikołaja nie ma, to jeszcze długo udawałam przed rodzicami, że w niego wierzę, bo mi się wydawało, że będzie im strasznie przykro, jak się dowiedzą, że ich przejrzałam :smile_move:

A co do Dnia Matki i Ojca, to moim zdaniem główną rolę odgrywają tutaj rodzice. Kubuś pierwszy prezent z okazji Dnia Matki wręczył mi jak miał niespełna miesiąc, oczywiście z pomocą tatusia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...