arleta1984

Może zainteresuje Cię coś z tego?

mieliśmy takie akcje przez jakiś czas, ale na szczęscie minely...ja stawialam, że dziecko zaczęlo wyraznie snic ;)

hmm...ja mam taki problem w drugiej ciąży. w pierwszej ok, a teraz czuję się jak aseksualna ;)

dlatego ja szczerze zastanawiam się nad wyslaniem corki na poczatku z miskiem z kamera..

ech, my też się zastanawiamy, jak wyjdzie z przedszkolem...córka ma iść we wrzesniu jako 2,5 latka...jest samodzielna, myślę, że sobie poradzi...ale u nas zajęć adaptacyjnych w ogóle nie ma...i to mnie martwi. od razu dzieciak na głęboką wodę.

też bym obudziła, mimo protestów oraz narzekań...u nas też jest początkowo niezadowolenie, ale potem szybko można czymś zająć i jest ok,.

hmmm a u nas była sinusoida, raz lepiej, raz gorzej, też próbowaliśmy przyzwyczajać, ale czy ja wiem, czy to coś dało. pierwszy rok to była karuzela, a teraz jest już ok. córka ma dwa lata i gdzieś od 8 miesięcy sama zasypia bez problemu, śpi sama w łóżku w innym pokoju, nie przychodzi do nas w nocy. nam to odpowiada. moze jestem złą mamą, ale nie chciałabym spać z dzieckiem w jednym łóżku...tyle ile jestesmy każdego dnia mi wystarczy, a łóżko i sypialnia jest dla mnie i dla męża.

a ja polecam konkursy na sosrodzice.pl: dla mam z Warszawy: „Tatusiu! Rozkochaj w sobie Mamusię na Walentynki” | SOSrodzice.pl do wygrania masaże, sesje zdjęciowe oraz breloki ze zdjęciem i dla mam z bydgoszczy i okolic zajęcia z jogi: dla kobiet w ciąży i mam z dziećmi: Joga dla kobiet w ciąży i małych dzieci – warto? | SOSrodzice.pl To niestety nie moje miasta, ale może ktoś skorzysta...

u nas mimo smarowania, zawsze jest czerwony nosek.niczym u rudolfa, ale po wejściu do domu znika

niestety, ja sądzę, że w szpitalach w polsce przez 20 lat niewiele się zmieniło...w podejściu do pacjenta, rzecz jasna.

hmmm. ja uwazam, ze z niczym nie wolno przesadzac. co prawda po czasie myslalam, ze te starania, zeby ziecko spalo same są przesadzone, jednak...dzisiaj wizę rezultaty. nasze dziecko spi samo w nocy. nie ma problemu z tym, ze do nas sie wtula, jak juz rano i dla zabawy. a u znajomych jest wprost odwrotnie. nie wiem, od czego to zalezy. nam jednak to pasuje, ze jest jak jest.

beatanajczy mi się wydaje, czy ostatnio zapanował jakiś szał na zumbę? taka nowa moda na ten taniec...a jeżeli chodzi o mój sport, to zdecydowanie bieganie... :) oj tak, zumba jest teraz bardzo modna. moje niedzieciowate znajome wprost szaleja za nia ;)

ja tak sobie myslalam, zeby po 2 ciazy kupic sobie xboxa i cwiczyc z nim...myslicie, ze to dobry pomysl?

heh, oby się potwierdziło, że drugi poród łatwiejszy :) w końcu to dobra wiadomość

heh, ja tam jestem wierzaca i nikt nie zna daty i godziny ;) dlatego pewnie 21 to nie będzie :)

staramy się kupować zabawki tematyczne, z tej kategorii, jaka akltualnie dziecko interesuje. zazwyczaj są to zabawki, którymi można bawić się kreatywnie: klocki, jakie zestawy, ciastolina, itd.

też kiedyś się nad tym zastanawiałam...jednak wykładałam kocykiem lub becikiem. żadnych materacyków.

dziwne te przepisy. Niby mówią, że tak wszystko przystosowane dla mam z dzieckiem, a w praktyce...jak widać różnie...bardzo różnie.

no tak, takie straszenie to jakieś nie bardzo...Bo czemu to ma służyć? Ja bym w ten sposób nie chciała "wychowywać" dzieci...

hmm...u nas też bez zbędnej metody się obyło, ale też tak nie było, że tylko tulenie, noszenie. gy córka była odstawiona od piersi, w 8 miesiacu, zaczęła spać we własnym pokoju. kilka nocy, chodziliśmy do niej, upokajaliśmy i wychodziliśmy. tak do skutku...jednak nie zostawialiśmy do wypłakania...i nauczyła się sama zasypiać..teraz ma prawie 2 lata i zero problemu.

a ja natknęłam się dzisiaj na dwa ciekawe konkursy na sosrodzice, a w sumie dwa: wystarczy pozostawić komentarz, by wygrać zabawki Mungi oraz by wygrać 100 złotych na zakupy w wybranym przez siebie sklepie oraz ręcznie wykonane bransoletki: Konkurs na topowego komentatora listopada | SOSrodzice.pl Uwaga konkurs! Wygraj zabawki ze sklepu Mungi! | SOSrodzice.pl

agusia20112Asia tak około 13-14 miesiąca już oglądała bajki,ale to może dla tego że razem z siostrą najpierw było to" aktywne" oglądanie,chwile popatrzyła ,trochę pobiegała ,potem znów na bajkę zerkała w wieku 2 lat oglądała już z zaciekawieniem bajki Disney'a ale ma kilka ulubionych które zna na pamięc,innych nie za bardzo chce oglądać czasem jeszcze Mini mini ja zaciekawi no właśnie u nas jest/było podobnie. córka niespełna 2 lata ma swoje ulubione bajki, ale my włączamy tylko z płyt raz na jakiś czas...i ogląda z dużym zainteresowaniem :) jak przez kilka dni nie ogląda (rzadko wlaczamy tv), to się domaga ;)

ech, w tym wątku to można narzekać, narzekać i narzekać...niestety. u nas polityka prorodzinna jest, jaka jest. i widać tego skutki. dzieci jest coraz mniej, więc my emerytur na pewno się nie doczekamy ;) tyle w tym temacie ;)

z czasem dojrzewa się...tak myślę, że przy 2 dziecku, jak się urodzi, będziemy spokojniejsi i wyluzowani. Przy pierwszym miałam wrażenie, że musi być wszystko perfekcyjnie...a im dalej w las, tym wiadomo było, że książkowo, wzorcowo dziecka nie wychowa się: bo albo zwariuje dziecko, albo rodzic. teraz jestem zdania, że ROZSĄDEK, tylko rozsądek nas uratuje i że warto czasami odgrodzić się od dobrych rad i robić swoje :)

na pewno są jakieś kursy darmowe przez internet, ale takie stacjonarne z dziećmi, to nie słyszałam...szczególnie jeśli mają być bezpłatne ;)