Skocz do zawartości
Forum

Język dwulatka


Margeritka

Rekomendowane odpowiedzi

język niemowląt uratował mnie, kiedy w domu pjawiła sie córka
od kiedy zaczęłam stosować się do porad w niej zawartej, moje życie z dzieckiem okazało się piękne :D polecam każdej młodej, niedoświadczonej mamie
bardzo dużo się z niej nauczyłam
język dwulatka kupiłam, ale już wiele nowego nie wnosił
czytałam w wolnych chwilach, trochę pomógł zrozumieć co dzieje się w głowie córki i jak reagować na niektóre sytuacje
ogólnie bardzo polecam

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Margeritka
curry
Już kupiłaś więc za późno na opinię ale co tam :Oczko: Ja osobiście za metodami T. Hogg nie przepadam więc ani jedna ani druga książka do gustu mi nie przypadła. Nie polecam.

zatem, co Ty polecasz? masz swoje sprawdzone?

Margeritka, wiesz, jeśli mam być zupełnie szczera to ja nie uznaję poradników. Ten mi szczególnie nie przypadł do gustu. W szczególności, że porad które będą miały psychologiczne konsekwencje udziela położna i dziennikarka. Ja mam "Psychologię Rozwojową" (Vasta) w domu, jeszcze ze studiów (mój podręcznik akademicki) i z tego korzystam jak mam wątpliwości. Ale tam nie ma "złotych porad".

Odnośnik do komentarza

Fajnie jest śledzić na bieżąco jakie są typowe zachowania dziecka w danym wieku, na danym etapie rozwoju i jakoś się do tego ustosunkować znając swoje własne dziecko. Ja podobnie jak curry nie lubię takich gotowców, lepsze są takie o rozwoju dziecka (ja w sumie nie mam, ale w necie szukam informacji i śledzenie forum mi pomaga, bo Wy mamy to najlepsze źródło informacji :D)... Dla mnie obserwacja własnego dziecka jest ważniejsza, bo JA je znam najlepiej ::): No i mąż może jeszcze trochę ją zna, hihi :Oczko:

Odnośnik do komentarza

curry
Margeritka
curry
Już kupiłaś więc za późno na opinię ale co tam :Oczko: Ja osobiście za metodami T. Hogg nie przepadam więc ani jedna ani druga książka do gustu mi nie przypadła. Nie polecam.

zatem, co Ty polecasz? masz swoje sprawdzone?

Margeritka, wiesz, jeśli mam być zupełnie szczera to ja nie uznaję poradników. Ten mi szczególnie nie przypadł do gustu. W szczególności, że porad które będą miały psychologiczne konsekwencje udziela położna i dziennikarka. Ja mam "Psychologię Rozwojową" (Vasta) w domu, jeszcze ze studiów (mój podręcznik akademicki) i z tego korzystam jak mam wątpliwości. Ale tam nie ma "złotych porad".

po psychologii na pewno jest łatwiej się zorientować w tej literaturze, ja po psychologii nie jestem, dziś przyszła do mnie ta książka, porusza kilka ważnych spraw, które i mnie dotyczą jako matki i już znalazłam w niej kilka rzeczy,m które mi się podobają i kilka, które traktuje z dystansem i takich co mi się nie podobają, zobaczymy, oczywiście tak jak Jadzik jestem za obserwacją własnego dziecka, bo każda mama może napisać pdrecznik tylko o własnym dziecku:D

Odnośnik do komentarza

Margeritka
curry
Margeritka

zatem, co Ty polecasz? masz swoje sprawdzone?

Margeritka, wiesz, jeśli mam być zupełnie szczera to ja nie uznaję poradników. Ten mi szczególnie nie przypadł do gustu. W szczególności, że porad które będą miały psychologiczne konsekwencje udziela położna i dziennikarka. Ja mam "Psychologię Rozwojową" (Vasta) w domu, jeszcze ze studiów (mój podręcznik akademicki) i z tego korzystam jak mam wątpliwości. Ale tam nie ma "złotych porad".

po psychologii na pewno jest łatwiej się zorientować w tej literaturze, ja po psychologii nie jestem, dziś przyszła do mnie ta książka, porusza kilka ważnych spraw, które i mnie dotyczą jako matki i już znalazłam w niej kilka rzeczy,m które mi się podobają i kilka, które traktuje z dystansem i takich co mi się nie podobają, zobaczymy, oczywiście tak jak Jadzik jestem za obserwacją własnego dziecka, bo każda mama może napisać pdrecznik tylko o własnym dziecku:D

Podręcznik każda mogłaby napisać na pewno :) No i też uważam, że Jadzik ma rację :36_2_25: Mi po prostu ten styl wychowawczy prezentowany w książce nie pasuje ale przecież to tylko mi i nie trzeba się ze mną zgadzać :D

Odnośnik do komentarza

curry
Już kupiłaś więc za późno na opinię ale co tam :Oczko: Ja osobiście za metodami T. Hogg nie przepadam więc ani jedna ani druga książka do gustu mi nie przypadła. Nie polecam.

ja dostalam (jak bylam w 1ciazy) jezyk niemowlat w wersji skopiowanej- przejrzalam i "z makulaturowalam" -jakos nie przemowila do mnie:wink:

Odnośnik do komentarza

Helena
curry
Już kupiłaś więc za późno na opinię ale co tam :Oczko: Ja osobiście za metodami T. Hogg nie przepadam więc ani jedna ani druga książka do gustu mi nie przypadła. Nie polecam.

ja dostalam (jak bylam w 1ciazy) jezyk niemowlat w wersji skopiowanej- przejrzalam i "z makulaturowalam" -jakos nie przemowila do mnie:wink:

Czyli jednak nie jestem sama z tym wrażeniem :Oczko:

Odnośnik do komentarza

marzen@
I ja też, i ja też :D

Przeglądałam kiedyś "Język niemowląt" i to nie dla mnie. TH dużo pisze o szacunku do dzieci, by potem wszystkie wrzucić do jednego worka i tresować wg jednej "słusznej metody". To nie dla mnie

Miałam dokładnie takie samo spostrzeżenie po przeczytaniu :)

Odnośnik do komentarza

Ile mam tyle opinii:Śmiech: ja się również sceptycznie odnosiłam do wszelkiego rodzaju poradników i nadal tak jest, ale Język niemowląt przeczytałam i nie uważam, że bym robiła tym krzywdę córce, niektóre pomysły TH nie odpowiadają mi wcale ale niektóre są ok. A jeżeli chodzi o psychologię to uważam, że takie książki nie są dla każdego bo jeśli ktoś nie ma o tym zielonego pojęcia to może więcej szkody być z tego niż pożytku. No i tak jak dziewczyny zauważyły to najważniejsza jest obserwacja własnego dziecka, bo każde dziecko jest inne, a poradniki to mogą być jedynie do tego dodatkiem...ale wcale nie muszą. Starszą córkę odchowałam bez żadnych poradników i wyszła na ludzi:Śmiech: choć z perspektywy czasu wiem, że pewnie rzeczy mogłam robić inaczej, ale jeszcze żadna matka nie uniknęła błędów w wychowaniu własnych dzieci.

Ja, w każdym bądź razie, polecam lekturę tej książki, na pewno nie zaszkodzi samemu ocenić czy jest potrzebna czy nie:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Kochane, a probowalyście konsultacji logopedycznych?
Wiem, że do tego specjalisty chodzi się głównie w przypadku problemów z mówieniem, ale często potrafią podzielić się swoimi sposobami na mowę maluchów.
Mnie znajoma logopeda poleciła kilka zabaw dla dwulatka, ktore usprawniają aparat mowy i przy tym pomagają nawiązać lepszy kontakt z dopiero-komunikującym sie maluchem ;)

Odnośnik do komentarza

MamaJulii
Kochane, a probowalyście konsultacji logopedycznych?
Wiem, że do tego specjalisty chodzi się głównie w przypadku problemów z mówieniem, ale często potrafią podzielić się swoimi sposobami na mowę maluchów.
Mnie znajoma logopeda poleciła kilka zabaw dla dwulatka, ktore usprawniają aparat mowy i przy tym pomagają nawiązać lepszy kontakt z dopiero-komunikującym sie maluchem ;)

to jest wątek o książce Język dwulatka T. Hogg, a nie o mowie dwulatków :Oczko: ale to co piszesz jest interesujące, jak możesz, to proszę napisz coś więcej o tych metodach i zabawach logopedycznych :)

Odnośnik do komentarza

Ja tak jak curry nie popieram żadnych poradników ani nie polecam,po za tym każda wpadnie na pomysł np uspienia swojego dziecka,później bo później ale to jest wspólnie wypracowana metoda matki z dzieckiem a nie z gotowca i co jak jedna metoda nie pasuję to sięgam po drugi poradnik,zamiast znaleźć swojego zlotego środka a nie testować innych.

Odnośnik do komentarza

IWA23
Ja tak jak curry nie popieram żadnych poradników ani nie polecam,po za tym każda wpadnie na pomysł np uspienia swojego dziecka,później bo później ale to jest wspólnie wypracowana metoda matki z dzieckiem a nie z gotowca i co jak jedna metoda nie pasuję to sięgam po drugi poradnik,zamiast znaleźć swojego zlotego środka a nie testować innych.

autorka tej książki też mówi, że nie ma dobrych poradników dla rodziców, nawet tej jej nie jest rozwiązaniem, że najważniejsza jest obserwacja własnego dziecka i działanie zgodne z dzieckiem, ale uważam, że nie zaszkodzi wiedzieć, np. jak można usypiać dziecko, mnie podoba się to w tej książce, że ona pokazuje, jak dziecko myśli i to mi do Oli pasuje, jak obserwuję jej zachowania, bo ja sama na pewno na to bym nie wpadła :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...