Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2013


Rekomendowane odpowiedzi

kasialukaszo
Dzieki Dagusia za slowa otuchy. Ja wiem ze to ja mam problem. Nie raz slysze ze wydziwiam. Lezalam w szpitalu to dziewczyna mowi: przepraszam , musze sie idezwac ma Pani takue boskie piersi. Padlam! ale to bylo mile !! Tydzien fruwalam... ja nie wiem ale mi chyba brakuje poczucia wlasnej wartosci i potwierdzania tej wartosci przez innych. Na meza slowa chyba sie uodpornilam... Ogarniam sie juz z tego dola.Dzis sie wykapie a potem sie za siebie wezme... za rada weglowej -po mimo sporej ilosci fatalaszkow i tak zamowilam sobie dwie halki i przeswitujacy szlafrok... pomaluje dzis pazury a jak bede miala kaske to skocze na pazury i wlosy. Dzis wieczorem wezme sie za M :)
Mialam juz kilkanascie razy ochote zglosic sie do psychologa z ta samoocena ale zawsze zdazylo mi przejsc zanim sie wzielam za umawianie wizyt

Kochana no widzisz to masz w czym przebierać :) przyznam się Wam szczerze moja waga dochodzi do 130 kg....próbowałam wszystkiego....nie pomaga...byłam o krok od operacji zmniejszania żołądka....i po porodzie chyba to zrobię....90 kg????moje marzenie i tyle ważyłam chyba w liceum.... Psycholog za wiele Ci nie pomoże tylko wygłosi te swoje formułki po których poczujesz sie jeszcze gorzej...najważniejsze,że mąż Cię akceptuje...potrzeba Ci widzę towarzystwa...jeśli bedziesz miała doła i ochotę pogadać zapraszam do mnie :)

http://www.pregnology.com/preggoticker80/777777/000000/My%20pregnancy/09/02/2013.pngMake a pregnancy ticker

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1rcut2ht4u.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ckqi11l1mli8o.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ioo1xzdvdu35wimc.png

Z szydełkiem przez życie=>http://kikuandmitanka.bloa.pl/

Odnośnik do komentarza

kasialukaszo....znam ten problem z niska samoocena ale od drugiej strony...:( odkad pamietam kazdy sie ze mnie nabijał ze jestem chua szczapa... od polowy zeszlego roku troche przytyłam ,ale wczesniej wazyłam 42kg max. wszystkie ubrania na mnie wisiały,jak barałam w kwietniu zeszłego roku slub to sie nasłuchałam ze sukienke to chyba w sklepie komunijnym kupie. Do tego ze nic nie jem,ze sie odchudzam,ze jestem anorektyczka,ze zal patrzec na mije kosci wystajace..to łagodniejsze z okreslen,nawet tesciowa nie raz mi mowila zegorzej sie juz chyba wygladac nie da. Zreszta fakt...ciezko mi bylo bo nosilam ubrania w rozmiarze xs i xxs. chociaz moj m mi w kolko od poczatku znajomosci powtarzal ze jestem piekna,ze mnie akceptuje itd to ja siebie nie mogłam za nic w swiecie zaakceptowac,płakałam po nocach,nie chciałam wychodzic z domu,nie bylo mowy o załozeniu krotkich spodenek czy spodniczki(no jak to?z moimi chudymi patykami?)wiecznie sie siebie wstydziłam.Njgorsze ze ja marzyłam o tym zeby przytyc,diety rozne,lekarze itd i nikt mi nie potrafił pomoc... a kazdy rzucał mi w twarz ze powinnam sie na glowe leczyc bo SIE ODCHUDZAM CIAGLE!!

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kd5lrfjy7.png

Odnośnik do komentarza

kasialukaszo zrobisz co uważasz za słuszne :) ważne żebyś zmieniła tok myślenia i jak chcesz zmian to trzeba się brać do roboty ;) trzymam kciuki ;)

Ida88 współczuję .. szczerze to mi ciężko ze szczupłymi dziewczynami to zrozumieć ale moja siostra jest dużo wyższa odemnie i bardzo szczupła (właśnie z 42kg waży w tym momencie) i wiem, że jest jej też ciężko czasami z niektórymi żartami czy komentarzami jaka to ona chuda jest .. mi się tam szczupłe/chude dziewczyny podobają :D ale rozumiem, że to ciężko :)

Lilly

Odnośnik do komentarza

Jak już jesteśmy przy tym temacie to ja tez napiszę o sobie. W chwili obecnej ważę 93.5kg. Kiedy powiedziałam że jestem w ciąży mój szwagier powiedział: ja pier...e ale będzie słonica wyglądać. Myślałam, że umre. Zarzekłam się ze bede uważać co jem itp, żeby nie przytyć, żeby nie mieli powodu żeby się ze mnie naśmiewać. Ale nie potrafię. Nie przelewa mi się w domu, jem to co jest a nie co mało tuczące. Brzuch w ostatnim miesiącu urósł mi strasznie, strasznie! i to nie od ciąży. To wielkie sadło. Chciałabym ćwiczyć sobie w domu, żeby poprawić wygląd no i żeby poród był mniej bolesny. Ale też nie wiem, co mogłabym robić bo mam ciąże zagrożoną. Ze spacerów zrezygnowałam, bo od końcówki grudnia miałam kaszel, teraz antybiotyk doszedł i byłam zmuszona siedzieć w domu. Ale czas ucieka, dzień za dniem leci. A ja co? przybywam tylko na wadze. Nie wyobrażam sobie, że przytyje np 20kg bo nie bede mogła sie ruszać. Już teraz b.źle się czuje z moim sadłem! Mój mąż nie mówi nic złego na temat mojego wyglądu, ale ostatnio powiedział: niunia ale ci brzuszek urósł. Nie mam ochoty na sex, jak już dochodzi do zbliżenia to zasłaniam oczy żeby nie patrzeć w jego. Wstydzę się. Kończę studia podyplomowe. Koleżanka z którą jeżdżę na uczelnie za każdym razem mówi: ciekawe jak będziesz wyglądać! ciekawe! ona jak była w ciazy przytyła moze 10kg, miesiąc po porodzie nie było widać, że była w ciąży. Jak się dowiedziała ile przytyłam z pierwszym dzieckiem to sie za głowę złapała. Dobija mnie to! dlaczego tak jest, że jak laska szczupła to tylko brzuszek rośnie a jak ktoś gruby to już trzeba ponad 20kg przytyć? i niech mi nikt nie mówi, że to od jedzenia zależy bo tak nie jest. Ojj ja też się wyżaliłam. Trochę mi lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghdqttvq6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprru1d2nqmlc4x.png

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczynki nawet nie wiecie jak mi pomoglo ze sie wygadalam. Chyba kazda z nas ma kompleksy, bez wzgledu na to ile wazymy jak wygladamy zawsze cos znajdziemy. Grunt to nie dawac za wygrana tym kompleksom .....
Niunia... trzeba byc niezlym chamem zeby walnac takie cos kobiecie...
U mnie tesciowa tylko przezywa jak to nasza kuzynka spasla sie (w ciazy) jak paskudnie wyglada. Co jest nie prawda... no ale az strach co bedzie o mnie miwila...
Z jedzeniem ja tez nie mam co zbyt przesadzac bo wszystko kosztuje
I tez nie wydziwiam. Choc np staram sie jesc madrze. Ostatnio pomidory ze smietana zamiast plackow ziemniaczanych itp zeby tylko nie wydziwiac ale nie jem slodyczy... jaka to oszczednisc!!! :)
Ida ... przykre ze ludzie tak bardzo nie maja wyczucia.... ale nic sie nie martw :) w ciazy kg na pewno Ci troszke przybedzie :)
Weglowa operacja... chyba bym sie bala:) a to na nfz robia czy platne?
Mysle ze zaloze po porodzie watek intensywnie sie odchudzajacych. Ja przynajmniej mam plan i cisnienie na diete i ostre cwiczenia po porodzie z trenerem(zeby miec bata nad soba) oraz zabiegi kosmetyczne. Moj m pow ze nie bedzie walil nadgodzin na takie moje wybryki :) (zartowal)ale ja sobie co miesiac zamierzam odkladac kaske zeby dopiac swego :) i zaloze watek zeby sie wzajemnie wspierac.:)

Odnośnik do komentarza

niunia.pll cham normalnie :\ brak słów.. chyba bym zdzieliła po łbie.. ja sobie nie daję.. zawsze mnie uczono szacunku do starszych ale mam kilka złośliwych osób w rodzinie i gdzieś mam szacunek jak mi go nie okazują, jak ktoś mi jeździ po mnie to się wydrę i nawet poklnę. I mam w D****, że później plotkują na mój temat, że nie wychowana czy coś. Jestem tak samo człowiekiem jak oni a wiek nie ma znaczenia. Najważniejsza jest dla mnie zdanie mojej mamy, sióstr i chłopaka a oni zawsze są po mojej stronie :)

Hahaha ja raczej schudnę po ciąży bo mój chłopak to wielki sportowiec i zawsze się zdrowo odżywia (bla bla). W sumie nawet cieszę się bo łatwiej będzie się spiąć.. no ale zobaczymy jak to w praktyce :)

Lilly

Odnośnik do komentarza

Niunia wcale to tak nie jest ...
Moja mama przed urodzeniem mnie ważyła jakieś 50-60 kg, po urodzeniu mnie chormony jej się rozsżalały i waga rosła, dochodziła momentami do 120 kg nawet ... Jk zaszła. Moim bratem po 13 latach w ciążę to nie przytyła ańi kg a wrecz schudła 13 .... Lkarze twierdzili, że to nie możliwe ... Źle się czula z sobą wiele lat ... Kilka lat temu przeszła operację zmniejszaia żoładka, to o czym Weglowa pisze ... Teraz waży hmmmm albo tyle co ja al o nawet mńiej ...

Ja w pierwszej ciązy startowalam z wagą 54 kg, przytylam 17 ... Niestety kilka kg zostało, druga ciąża start od ok 60 i znowu 17 na plusie ... Znowu zostało kilka kg nie do zrzucenia ... Trzecia ciąża start ok 65 i tylko na plus 9 ale to dlatego ze nabawiłam się cukrzycy ciążowej i na diecie musialam być.
Taz zaczęłam ciażę z wagą 71 ... Czeka mnie znowu dieta i ograniczenia cukrów ... Mam nadzieję ze nie przytyję za duzo ...

Zle się czułam sama ze sobą też, bo mimo, ze moja waga nie byla moze jakos mocno wysoka to te 79 kg widac, nie jestem wysoka ... Mam tylko 1,65 m ;) i boczki i brzuszek ńiestety byl widoczny ... Az kilka mcy przed ciążą kolega w pracy się mnie oyta czy spodziewam się dziecka, czy tylko tak mi się przytyło ostatnio ... Poczułam się okropnie wtedy ... Mój D akceptuje mńie taką a nie inną. Ale mi było zle a z kolei tez nie mialam zaparcia do cwiczen ... Teraz mam pstanowienie ze po urodżeniu biore sie za siebie i cwicżenia ... Ale tez zaakceptowalam siebie i moje ciało i defekty. Pomogły mi w tym pewne rekolekcje charyzmatyczne i tam dostałam nie tylko duchowe uzdrowienie i akceptację ale i uzdrowienie na ciele,bo miałam powazne kłopoty z kregoslupem, a po nich one znikneły ;)

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

Dorgie Kobietki,

każda z nas ma lepsze i gorsze dni, problemy z wyglądem, z emocjami, z otoczeniem, itp.
Trzeba pamiętać, że żyjemy dla siebie i nikt nigdy nie da nam tak wiele miłości, szacunku i zrozumienia jak my same sobie. Nawet mąż nie będzie kochał nas tak bardzo jak my możemy kochać siebie.
Oczywiście wszystko ma granice zdrowego rozsądku i nie mam na myśli bycia egocentryczką z nosem w chmurach, zadumaną w sobie i będącą pępkiem świata.
Ważne jest to by sprawiać sobie radości, przyjemności, dbać o dobre samopoczucie, myśleć pozytywnie i wierzyć, że zasługuję na to co właśnie chciałabym :)

W kwestii wyglądu - to uwarunkowania genetyczne są... Nie ma reguły. Trzeba odżywiać się racjonalnie, zapewnić sobie odpowiednie ćwiczenia i ruch, dotlenienie organizomu i sporą dawkę serotoniny. Wszystko zależy od nas samych.

Daga jakim cudem oni już określili płeć dziecka? Ja rozumiem, że dobry sprzęt, ale dopiero w 11 tyg guzek płciowy zamienia się w siusiaka u chłopca i pojawiają się jąderka, a jeszcze później (kilka tygodni) w łechtaczkę u dziewczynki... Ciekawe :)

Dziewczyny - dużo uśmiechu! Pogoda nie sprzyja, bo słońca brak, ale iskrzący się śnieg jest przepiękny!

http://www.suwaczek.pl/cache/b76571fa6e.png

Odnośnik do komentarza

Mam pytanko do tych, które mają już dzieci, a obawiają się problemów z wagą...
Po urodzeniu karmiłyście piersią?
Moja koleżanka była szczupła bardzo i w ciąży przytyła dość sporo, ale głównie brzuch, troszkę biodra i uda, oczywiście biust też. Po urodzeniu karmiła piersią i spadło jej momentalnie, nawet szczuplejsza była jak przed ciążą...
Ale to wszystko od danego organizmu zależy - na wiele spraw nie mamy wpływu.

http://www.suwaczek.pl/cache/b76571fa6e.png

Odnośnik do komentarza

Martyneea
Mam pytanko do tych, które mają już dzieci, a obawiają się problemów z wagą...
Po urodzeniu karmiłyście piersią?
Moja koleżanka była szczupła bardzo i w ciąży przytyła dość sporo, ale głównie brzuch, troszkę biodra i uda, oczywiście biust też. Po urodzeniu karmiła piersią i spadło jej momentalnie, nawet szczuplejsza była jak przed ciążą...
Ale to wszystko od danego organizmu zależy - na wiele spraw nie mamy wpływu.

Ja karmilam i schudłam,ale znam osoby co wcale nie schudły.

Odnośnik do komentarza

Hej
Dziewczyny czy mogę jeszcze wskoczyć na wasz wątek :oczko:
Nie wiem dokładnie na jaki miesiąc się załapię, bo termin z "kółka" od lekarza wychodzi 30 sierpień, natomiast z internetowych wyliczeń początek września, dlatego że mam troszkę dłuższe cykle.
Wcześniej nie wchodziłam na sierpniówki, więc mam sporo do nadrobienia, może kiedyś uda mi się doczytać:P heh

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o karmienie piersią, to akurat jestem na bieżąco :oczko: bo młodego przestałam karmić dopiero półtora miesiąca temu. (22 mies mi wisiał na cycku :P )
Co do wagi, to w ciąży przytyłam 13 kg i ważyłam 71, po trzech czy czterech miesiącach ważyłam już 50 kg czyli schudłam 21
Później znów mi przyszło z 2 czy 3 kilogramy. Ale ogólnie dla mnie karmienie było ekspresową metoda schudnięcia. Mam nadzieję że i tym razem pójdzie tak gładko, czego i wam z całego serca życzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Martyneea
Mam pytanko do tych, które mają już dzieci, a obawiają się problemów z wagą...
Po urodzeniu karmiłyście piersią?
Moja koleżanka była szczupła bardzo i w ciąży przytyła dość sporo, ale głównie brzuch, troszkę biodra i uda, oczywiście biust też. Po urodzeniu karmiła piersią i spadło jej momentalnie, nawet szczuplejsza była jak przed ciążą...
Ale to wszystko od danego organizmu zależy - na wiele spraw nie mamy wpływu.

Karmilam najstarszęgo ok 20 mcy, kolejni po 18 mcy ... Fakt wtedy chudlam bardzo ... Nawet w 36 rozm wchodzilam ale po skonczeniu waga rosła ...

Karim jasne pisz z nami ;)

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

daga
kasialukaszo
Nie wiem jak to jest w Polsce z terapiami bo ja mieszkam w UK i byłam leczona na tak zwane anxiety czyli wieczne stresy i poranne wymioty, których przyczyn nie znałam dopóki nie zaczęłam z kimś o tym rozmawiać.

Kurczę, mój Mąż tak wiecznie ma. ciągle zestresowany nie wiadomo czym do tego lęki. Też wtedy tylko chodzi i wymiotuje a ja nie wiem jak Mu pomóc.

Dziewczyny brakuje mi przez ostatnie 3 dni cierpliwości do mojego dziecka ;( rozumiem że jest nudno, na dworze zimno i na długo nie wychodzimy na spacer, ale naprawdę oszaleję chyba. Ciągle tylko marudzi i pokazuje że coś chce a sama nie wie co. Nawet na dworze zawsze chętnie jeździła zadowolona w wózku a przedwczoraj jak z Nią poszłam na spacer to w drodze powrotnej wymyśliła sobie że nie chce jechać w wózku tylko to Ona ten wózek będzie pchała (szkoła Dziadka jak się później okazało). Więc Ja niosłam tak na rękach żeby miała możliwość pchania tego wózka tak z 1,5 km bo inaczej wyła wniebogłosy. Dziś też na spacerze to samo, ale na szczęście Tatuś był z nami i to On Ją dźwigał. Na szczęście przynajmniej teraz śpi i daje odpocząć psychicznie ;)

Co do ciąży to tak jak przypuszczałam. Teściowa wyjechała, złość mi minęła i objawy wróciły ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomcwa1j2t0qrm5.png

http://www.suwaczki.com/tickers/a8do43r8r4ud0w72.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz2vmu5y2bp.png

Odnośnik do komentarza

Karim ja z Bytomia :)

jeśli chodzi o tycie w ciąży to hm...przy Sylwku nie za bardzo mam orientację bo dowiedziałam się dopiero w 6 mies.,że zostanę mamą....nic zero objawów,żadnych dolegliwości,nawet ruchów nie czułam...uwierzycie?natomiast w ostatniej to przytyło mi się z 50 kg.....tak wiem...dużo za dużo....oba dzieci karmiłam tylko miesiąc...teraz zamierzam dłużej a jak wyjdzie to się okaże....w ogóle teraz co chwilę boli brzuch,drażnią mnie wszelkie zapachy...muszę zacząć uważać co jem....i zacząć się pilnować z jedzeniem....
gdyby mój szwagier (jakbym go miała) powiedział mi,że będzie ze mnie słonica to oberwałby czymś ciężkim....nie jestem przewrażliwiona na swoim punkcie,mam w domu lustra i wiem jak wyglądam,ale czegoś takiego bym nie zdzierżyła....palant....miałam podobną sytuację jak byłam w ciaży z Sylwkiem....tyle że to była już końcówka ciąży i wracalam z ogródka do domu...spotkałam dzieci,które zaczęły głosno komentować to jak wyglądam.....zrobiło mi się przykro...

Nie przejmujcie się tym co gadają a jak komuś się nie podoba to niech nie patrzy i już :)

http://www.pregnology.com/preggoticker80/777777/000000/My%20pregnancy/09/02/2013.pngMake a pregnancy ticker

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1rcut2ht4u.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ckqi11l1mli8o.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ioo1xzdvdu35wimc.png

Z szydełkiem przez życie=>http://kikuandmitanka.bloa.pl/

Odnośnik do komentarza

Witam Was kobietki mam nadzieję że mogę się wbić na wątek, też będę należeć do sierpniowych mamusiek ;-) dodam że to moja pierwsza ciąża, mnóstwo pytań, ale staram się nie panikować z byle powodu.
Termin mam na 19 sierpnia póki co mam węch psa policyjnego :D jestem płaczliwa i niestabilna emocjonalnie :o_master: no i nie mogę spać :( na co wskazuje godzina wpisu ;p

Dzidziuś rozwija się zdrowo wg. mojego Pana doktora, słyszałam bijące serduszko- coś superowego :-)))))))
Najbardziej obawiam się jak będę wyglądać w dalszych tygodniach, nie jestem super szczupła, do ślubu schudłam ponad 25kg, po trzech latach od odchudzania powoli zaczęłam wracać do poprzedniej wagi no i teraz dopiero mogę wyglądać jak kulka z moim niskim wzrostem :D

dodatkowo mam problemy z cerą OMG trądzik młodzieńczy zrobił wielki COME BACK ;(

http://tickers.baby-gaga.com/p/dev230pr___.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2xzwh8qmo.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny
Kaczkosia witaj Na forum
Ja I rozstepy jakos bardzo sie nie martwie, smaruje sie kremami, ale niestety nie codziennie.
Jesli o stres chodzi to jakos czasami mam problem z panowaniem nad emocjami. Zwlaszcza gdy jestem prepracowana, zmeczona, niewyspana itd. MusZe zaczac sie wiecej relaksowac. Moze joga, medytacja. Tylko kiedy ja Na to czas znajde.
Wiem, ze Malenstwo nie powinno sie stresowac, bo to moze wywolac lek.

Ja zamykam Zaraz do pracy

Milego dnia

http://images44.fotosik.pl/593/15e0ea6de69a3701m.jpghttp://tickers.baby-gaga.com/p/dev213pr___.png"]http://tickers.baby-gaga.com/p/dev213pr___.png

[/url]http://tickers.baby-gaga.com/t/lamlamard20090602_-6_My+child+is.png"]http://tickers.baby-gaga.com/t/lamlamard20090602_-6_My+child+is.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, ten tekst tego szwagra to normalnie poniżej pasa...
A trzeba mu było powiedzieć żeby spadał. On taki piękny?
Ludzie niektórzy to za grosz kultury nie mają...

weglowa byłam w zeszłym roku na dwóch weselach w bytomiu :) M ma tam dwóch kuzynów i oboje brali ślub :)

Oj mamba jak ja cię rozumiem, mój mały też się nudzi, a mnie się tak nei chce na dwór wychodzić, staram sie z nim wychodzić codziennie, albo przynajmniej co drugi, no ale przy tej pogodzie, to chwilę się pobawimy przy bloku i tyle, zwykle koło godziny, bo mnie już zimno :P
A ja mojego małego już nie noszę, jedynie jak go muszę podnieść żeby przewinąć, czy do wanny wsadzić, tak już wie że mama nie może go dźwigać. W końcu to prawie 14 kg

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

ziolo007

Ja I rozstepy jakos bardzo sie nie martwie, smaruje sie kremami, ale niestety nie codziennie.

Ja też się już smaruję. Na razie tylko na noc oliwką w żelu z penatena
Niedługo jeszcze dołączę krem z gerbera, rano i w ciągu dnia, tak jak używałam w pierwszej ciąży. Nie wiem czy to zasługa smarowania, ale nie zrobiły mi sie rozstępy

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Ja karmiłam i schudłam, przed ciązą waga pokazywała 64 kg, a w najlepszym momencie po urodzeniu było ok 58 (od liceum tyle nie wazyłam). Ale to dlatego, że syn miał skaze białkową i ja miałam ograniczone menu :/ ale zaciskałam żeby przez 8 miesięcy i dałam rade. potem przytyłam 2 kg.

Szwagrowi bym w pysk dała za taki tekst.

Karim mój Szymon 12 kg i ma taką faze denerwującą, ze ciagle chce na ręce w kuchni, żeby widziec co robię. najgożej jest jak wsadzam go do auta do fotelika, nauczyłam już go żeby sam wychodził.
A na dwór wychodzi z nianią - na szczęscie - chociaz popołudniami już mu się nudzi w domu czasem bardzo i wtedy zaczyna być właśnie nieznośny.

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Helo!:)
Melduje poslusznie iz pazury krwisto czerwone, ja zrelaksowana i seksowna:)
Brwi rozczesane i wszystko gra:)
Pytala ktoras o karmienie wlasnie mysle ze tu pies pigrzebany bo ja karmilam syna moze max 2 tygodnie. Byc moze dlatego zamiast wrocic do wagi to podnioslam poprzeczke o kolejne 10kg po porodzie! Teraz w tej kwestii zamierzam byc bardziej konsekwentna i nie sluchac rad dot zaprzestania karmienia.

Karim i kaczkosia Witajcie !!!! :) milo ze wciaz nas przybywa:)
Karim ja jestem z okolic Gliwic :)ze slaska nas sporo jak na taki watek :)
Kaczkosia pytaj ! My tu co niektore doswiadczone chetnie pomozemy:) Nie ma co panikowac ino sie cieszyc trzeba ze rodzinka sie powieksza :)
Ziolo no to bezrozstepowej ciazy zycze :) nie wiem jak inne mamuski mialy ale mi rozstepy wyszly dopiero pod koniec 7mies! Tak to mialam gladki brzuch
Weglowa!! W 6 miesiacu? O Matko a co z @? To musial byc szok moze nie sama ciaza ale ze juz tak daleko! :)
Ile masz wzrostu bo to jeszcze mnie nurtuje. W drugiej ciazy przytylas tyle bo jadlas zle? W sensie slodycze fast foody? Czy po prostu predyspozycje? Ja to z kuba 2 tabliczki czekolady potrafilam zjesc!!! I dalej na slodkie smak. 30 kg na plusie i potem 10 kg w domu w sumie waze 40 kg wiecej niz przed pierwsza ciaza.a mam 162!!
Mamba ty sie nie denerwuj moje tez mnie doprowadza do furii :)
Chyba jestesmy wyczulone nerwowo bardziej :) mniej cierpliwosci jakos sie ma :) nie wiem nadal tylko jak kaskasto to robi ze ogarnia to wsystko na spokojnie :)
Lece dzis bigos robie i pomidorowke a cos glowa boli wiec musze sie spiac :) moze zdaze posprzatac 12 tygodni sie zabieram hahaha:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...