Skocz do zawartości
Forum

Od czego jest mama a od czego tata?


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

Co do wychowywania dzieci to u nas też nie ma jakiegoś podziału. Obecnie mąż jest Warszawie i tylko zjeżdża do domu co 2 tygodnie na kilka dni. Od wychowywania,kąpania i usypiania dzieci w tym czasie jestem głównie ja,pomaga mi trochę teściowa,która mieszka na parterze domu. Lecz gdy wraca mój mąż z delegacji, wówczas pomaga mi raczej we wszystkim. Przygotowuje posiłki dla dzieci,kąpie je,usypia,bawi się z nimi a ja w tym czasie jestem przeważnie w pracy. Weekend natomiast wygląda tak, że ja robię porządki w sobotę,mąż zajmuje się głównie dziećmi. Natomiast w niedziele przeważnie spędzamy razem grając w gry,oglądając tv lub na wyjeździe.

http://www.suwaczek.pl/cache/6b95887841.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b7b482066.png

Odnośnik do komentarza

Na początku podziałów nie było, wszyscy robili wszystko :) Przewijanie, kąpanie, usypianie itp. Teraz kiedy Kuba jest już starszy, to podziałów jest ciut więcej. Dla przykładu kiedy chce się samochodami pobawić, to jako towarzysza z reguły wybiera tatę, mama w typowo męskich zajęciach chyba gorzej się sprawdza :) Za to mama zawsze jest do pocieszania, kiedy guz, kiedy dziecko nie w sosie. Reszta w dużym stopniu nadal bez podziałów. Pracujemy z M. w podobnych godzinach i po powrocie z pracy, przedszkola staramy się większość czasu spędzać we trójkę, stąd chyba brak wyraźnych podziałów.
Aaa jeszcze się utarło, że głównie M. Kubę kąpie. Ja w tym czasie obiad na następny dzień pichcę :)

Odnośnik do komentarza

Nie co dzień mam męża w domu więc wszystko robię ja
Ale jak już przyjedzie to mój ślubny przejmuje praktycznie wszystkie obowiązki z dzieckiem.
Nie dość, że on chce, to i mały się do tego coraz więcej garnie.
No bo troszkę wcześniej była tylko mama, a że mężczyźni mają wspólne sprawy, to już mama aż tak nie potrzebna...

syn - 18.06.2010
córka - 07.02.2013

Odnośnik do komentarza

Heh... U mnie to ostatnio tata jest od wszystkiego :)
Robi jesc, je, kapie, kladzie spac, odwozi-zawozi do niani...

Ja sie z Tisia bawie, sprzatam jej pokoj, ubieram ja, zajmuje sie jej ubrankami (pranie, skladanie), na rytmike tez chodze ja...

Jakos tak samo sie podzelilo. Maz jest lepszy w robieniu zakupow i gotowaniu, ja w sprzataniu. Meza boli wieczorem kregoslup, wiec kapie Miske i kladzie sie z nia, a ja ogarniam calodzienne pobojowisko.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

U nas jest podział na dom i garaż. Domem i gotowaniem zajmuję się ja, garażem i samochodami zajmuję się M.
Jak to będzie jak powiększy nam się rodzina nie wiem... Pewnie więcej będzie spędzał czasu w garażu, żeby nam nie przeszkadzać :D To nasze pierwsze dziecko, więc trzeba będzie się nauczyć organizować na nowo. Ale znamy się długo i wiem, że i tak większość będzie na mojej głowie...

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxedf9hw70js141.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2rw0ynkn2.png

Odnośnik do komentarza

Czasem sie chlopy same w trakcie wychowuja.
Ja najpierw nie pracowalam, bo uczylam sie jezyka, wiec wiadomo automatycznie prowadzilam caly dom.
Pozniej mialam prace, ktora oprocz kontaktow z klientami wykonywalam z domu, wiec tez jakos tak bylo, ze wieszkosc kwestii domowych na mnie byla.

Az zaszlam w ciaze i wszystko mi smierdzialo i nie bylam w stanie gotowac. No i maz przejal gotowanie bo wyjscie nie bylo :)
No i tak zostalo. Maja ma dwa latka prawie, a maz wciaz gotuje :)
A zakupy, to on po prostu lubi robic, poza tym jak se kupi, tak se ugotuje :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Maniulka
U nas jest podział na dom i garaż. Domem i gotowaniem zajmuję się ja, garażem i samochodami zajmuję się M.
Jak to będzie jak powiększy nam się rodzina nie wiem... Pewnie więcej będzie spędzał czasu w garażu, żeby nam nie przeszkadzać :D To nasze pierwsze dziecko, więc trzeba będzie się nauczyć organizować na nowo. Ale znamy się długo i wiem, że i tak większość będzie na mojej głowie...

Zacznij angażować go w prace domowe już teraz. Tak dla swojego dobra. Przy dziecku kobieta naprawdę potrzebuje pomocy i oddechu od czasu do czasu. Niech on też się poczuje odpowiedzialny. Ja wiem, że dłubanie przy samochodzie może być fajne (takiego samego maniaka mam w domu :smile_jump:), ale dom i dziecko nie może być tylko na Twojej głowie.

Odnośnik do komentarza

U nas każdy robi wszystko ;)) Tylko teraz jestem na wychowawczym więc mąż pracuje, a ja gotuję (ale zaznaczam, że bardzo to lubię i robię bez przymusu). Resztą rzeczy dzielimy się po prostu po równo ale nie jak od linijki, tylko na kogo wypadnie ten robi i jest ok :) W opiece nad małą też :)

Odnośnik do komentarza

Curry u nas jest identycznie.
Z tym, że pracujemy obydwoje, więc i gotowanie u nas podzielone :) Z racji tego, że M. nieco mniej uzdolniony w tej kwestii (nie we wszystkim, bo naleśniki dużo lepsze robi), to ja gotuję częściej, ale on w tym czasie przejmuje inne moje obowiązki.
Nigdy nie ma takiej sytuacji, że jedna osoba zapitala, a druga odpoczywa. Zapitalamy jednocześnie, a potem sobie wspólnie odpoczywamy he he :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Curry u nas jest identycznie.
Z tym, że pracujemy obydwoje, więc i gotowanie u nas podzielone :) Z racji tego, że M. nieco mniej uzdolniony w tej kwestii (nie we wszystkim, bo naleśniki dużo lepsze robi), to ja gotuję częściej, ale on w tym czasie przejmuje inne moje obowiązki.
Nigdy nie ma takiej sytuacji, że jedna osoba zapitala, a druga odpoczywa. Zapitalamy jednocześnie, a potem sobie wspólnie odpoczywamy he he :)

Oooooo no to rzeczywiście u mnie tak samo :D I mój też robi lepsze naleśniki :36_2_25: Moje zawsze przywierają :hahaha:
Wspólne wypoczywanie jest milsze gdy się wspólnie robiło :) Poza tym nie mogę siedzieć i patrzeć jak on haruje a ja się lenię. On ma chyba podobnie :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
agusia20112
Mój M to z gotowaniem nie bardzo
ale zrobi dobrą jajecznicę,zawsze on ziemniaki na frytki obiera i kroi
i kiełbaskę smaży z cebulką

Mój M. zawsze śniadanka weekendowe przygotowuje, jajecznicę robi rewelacyjną :)

Ja tez mam luz w niedziele i dla mnie zawsze jest jajko na miekko:36_2_25:

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Ulla
Mam do was takie pytanko, jak to u was w domku jest nieformalnie podzielone - od czego jest tata a od czego mama przy wychowaniu. Macie jakoś to rozgraniczone. Jakieś konkretne zabawy, pielęgnacje, usypianie, etc.

A tak do tematu to my tez nie mamy podzialow... tzn. Mamy jakas rutyne, ale nie jest to cos w czym nie mozemy sie zmienic... I tak np tata bierze prysznic z mlodym a ja przygotowuje mleko potem tata siedzi z mlodym az ten wypije i schodzi na dol i sprzetem wszystkie zabawki porozrzucane po calym salonie ja w tym czasie ogarniam stoliki cholerne szklane stoliki:hahaha:

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...