Skocz do zawartości
Forum

Mamusie Lipiec 2013 :)


Bazylia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Agnieszka31

Fabkami- rownież uważam ze picie herbaty zielonej nie zaszkodzi, zreszta wszystkie rzeczy jedzone czy pite w umiarze nie maja chyba wpływu na ciążę,

Ja np dalej smigam na zajęcia fitness, uważam tylko zeby tetno mi nie skakalo zbyt wysoko,
W dwóch ciazach przytylam miedzy 20 a 30 kilo i tym razem raczej chciałabym tego uniknąć, choc juz teraz widzę ze łatwo nie bedzie, nie objadam sie a dziennie mi przybywa,
Tylko zastanawiam sie nad tarczyca, kiedyś miałam z nia kłopoty, jako nastolatka , pózniej poszłam na swoje i o temacie zapomniałam, przez poprzednie ciąże temat tez był jakos przemilczany.

Bazylia- aby juz nic nie zaklocalo Waszego spokoju,

Odnośnik do komentarza

Joanna 82
Witam wszystkie obecne i ,,nowe,, lipcóweczki

Widze, ze wiele z nas mialo dosc długo droge do tych naszych kochanych fasolek, ale wazne, ze sie w koncu udalo.
Maciejko, Bazylio, Marto jak tam samopoczucie?, plamienia ustaly?
Agnieszko, Latte , Fabkami milo, ze do nas dołączacie, niech sie watek rozkreca , gratuluje Wam tych dwoch pieknych kresek.
Scrapy ciesz sie , ze w koncu zaspokoiłaś swoaja ciekawosc, ja niestety musze czekac do wtorku ....

Pozdrawiam Was
dziekuje tabletki na moj biedny zoladek i mdlosci bardzo pomagaja :) najwazniejsze ze przestal bolec :) mdlosci tez znikly :36_2_25: jak narazie hinihihihiihi:hahaha: a plamienia raz sa raz nie wiec mysle ze jest dobrze :) naszczescie to tylko sluz zabarwiony

http://yasmin-l.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png :36_3_3:
http://www.suwaczek.pl/cache/6636d5e600.png:36_3_8:
http://s2.suwaczek.com/20080208040117.png :36_3_27:

Odnośnik do komentarza

latte84
To ja się najpierw przedstawię ;)
28 lat, po dwóch poronieniach (30tc, i 6tc), aktualnie 5tc i termin na 12 lipca ;)
Borykam się od 20 lat z cukrzycą typu 1, i paskuda robi mi zawsze pod górkę :)

Ciąża była niespodzianką, ponieważ omijałam szerooooookim łukiem dni płodne w październiku. Wcześniej przez pół roku nie udało mi się zajść w ciążę, a teraz gdy podjęłam decyzję o rozstaniu (dziś miało byc ogłoszenie wyroku) BUM! ciąża.

Mam nadzieję że przygarniecie mnie do swojego brzuszkowego grona, i razem będzie nam raźniej :)

Pozdrawiam kobitki!!!

witaj ;) życzę spokojnej ciąży:36_2_15: i super bobaska ;) wszystko napewno bedzie dobrze ;) ja co prawda teraz nie w ciazy, ale tu podczytuję koleżanki i im kibicuje mocno ;)

Odnośnik do komentarza

maciejka19
Latte ja biore dupha 3x1, luetina 2x2 dopochwowo.

Jak wstawić suwaczek - krok po kroku

tutaj masz linka co się robi krok po kroku z suwaczkiem,a nastrój masz na naszej stronce nad "wyloguj się" na górze po prawej stronie...

co do Twojej historii, to po pierwsze dziekuje za odpowiedź, pytam, bo niestety tak myslałam, że wina leży po stronie szpitala. Ostatnio u nas była głośna sprawa z dziewczyna, która umarła dziecko ledwo odratowali, bo.... w sumie nie wiadomo dlaczego.

ehhh ta historia to straszna ale u Nas w mieścinie to wiesz sama jak ze szpitalami jest ;)

Odnośnik do komentarza

Agnieszka31
Witam
Rownież sie przedstawię,
Agnieszka, 36 lat, mama dwójki dzieci,
Jeszcze nie byłam u gin, ciąża potwierdzona jedynie przez test, pewnie za dwa tygodnie pójdę,
Mam nadzieje ze przyjmiecie taka staruszke do swojego grona;)
Pozdrawiam i spokojnego wieczoru zycze:)

jejku Wy to sie tu chyba szybko poznacie...bo z Warszawy Was jest kilka...fajnie tak...może spacerki wspólne ;)

Odnośnik do komentarza

Fabkami
Witam,

Dokładnie w piątek 09.11.2012 zrobiłam test ciążowy i okazało się ze jestem w ciąży, dzisiaj jestem w 5 tygodni i 5 dniu ciąży!
To jest moja pierwsza ciąża i nadal nie mogę w to uwierzyć...
Przez trzy lata z mężem staraliśmy się o dziecko jednak zajście w ciąże nie było możliwe za sprawa moich policystycznych jajników. W końcu zdecydowaliśmy się na klinikę i zapłodnienie metoda IUI . Udało nam się za drugim razem :)
Nadal muszę przyjmować progesteron aż do 12 tygodnia ciąży, mam nadzieje ze moje dzieciątko będzie rosło zdrowe, staram się nie stresować i czekam na poniedziałek i wyniki Beta oraz pierwszy skan.

Nie mam żadnych nudności, bólów głowy nic a nic, jedyna różnica są delikatne bóle podbrzusza jak przed okresem ,lekkie bóle pleców oraz nabrzmiałe piersi.

Pozdrawiam wszystkie mamy Lipcowe 2013 i życzę zdrowej, spokojnej ciąży.
jej i kolejna Londynowa mamcia...ale fajowo macie:36_1_21: gratuluję Fabkami ;))

Odnośnik do komentarza

Joanna 82
Ciesze sie Marto, ja tez na luteinie caly czas , wlasciwie to od 16 dnia cyklu biore az do teraz....i pewnie jeszcze bede brala ....ale skoro dziala, to dobrze. Ciesze sie, ze te plamienia Twoje ustały.
Fabkami nie sadze aby picie zielonej herbaty mialo czemukolwiek zagrazac, ja pije zielona herbate z opuncja.
Wszystko co w nadmiarze moze byc szkodliwe , no ale bez przesady, chyba nie wypijasz kilka litrów dziennie ....wiec .. spokojnie

ja nie miałam plamien ani problemów w ciazy jakichs tam wiekszych, ale luteine brałam dopochwowo do 15tc ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Fenstarss- mam nadzieje ze jakieś spotkanie uda sie zorganizować, przez nasze forum juz kilka wspaniałych osób poznałam, i znajomość trwać w niektórych przypadkach juz 5 lat, choc wiadomo ze teraz jak dziewczyny pracują to trudno o spotkanie, ale grilla zawsze uda sie zorganizować:)

Odnośnik do komentarza

Agnieszka31
Fabkami- rownież uważam ze picie herbaty zielonej nie zaszkodzi, zreszta wszystkie rzeczy jedzone czy pite w umiarze nie maja chyba wpływu na ciążę,

Ja np dalej smigam na zajęcia fitness, uważam tylko zeby tetno mi nie skakalo zbyt wysoko,
W dwóch ciazach przytylam miedzy 20 a 30 kilo i tym razem raczej chciałabym tego uniknąć, choc juz teraz widzę ze łatwo nie bedzie, nie objadam sie a dziennie mi przybywa,
Tylko zastanawiam sie nad tarczyca, kiedyś miałam z nia kłopoty, jako nastolatka , pózniej poszłam na swoje i o temacie zapomniałam, przez poprzednie ciąże temat tez był jakos przemilczany.

Bazylia- aby juz nic nie zaklocalo Waszego spokoju,

Agnieszka ja podziwiam, za decyzje o kolejnym dzieciaczku...moja Laura ma 7 miesiecy i dzis wyszłam sama pierwszy raz do kina...luksus:hahaha: procz szybkich zakupów i takich tam to 24 na dobe siedze z dzieckiem ;) jest grzeczna ale jednak to zuuupełnie inne zycie teraz ;) chyba nikt kto nie ma dzieci nie wyobraza sobie jednak jak to jest... ja zawsze myslaam o jednym dziecku tak egoistycznie :hahaha: mówią, że przy kolejnym człowiek lepiej sie organizuje i inaczej podchodzi do wielu spraw... za tydzien wracam do pracy i to znów cos nowego ...jak to bedzie ? nie wiem..:hahaha:

Odnośnik do komentarza

Agnieszka31
Fenstarss- mam nadzieje ze jakieś spotkanie uda sie zorganizować, przez nasze forum juz kilka wspaniałych osób poznałam, i znajomość trwać w niektórych przypadkach juz 5 lat, choc wiadomo ze teraz jak dziewczyny pracują to trudno o spotkanie, ale grilla zawsze uda sie zorganizować:)

my na kwietniówkach tez sie spotykamy... niestety, kazda z innego miasta wiec trudno tak czesciej...ale wakacje wspólne z dziecmi były:36_1_21:

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Fenstarss- ja chciałam mieć dwojeczke, zdecydowaliśmy sie na mała różnice wieku , ponieważ tak sobie myślałam ze siła rozmachu bedzie łatwiej, takie hurtowe wymieniane pampersow itp, ale ostatnio zaczęliśmy rozmawiać o dziecku, ciąży, kilku znajomych właśnie oczekuje trzeciego dziecka, dzis rano właśnie moja koleżanka urodziła synka a ma juz dwie córeczki, we wrześniu wyciagnelam spiralę i byłam przekonana ze trochę nam zajmie czasu, no wiesz co;) a tu ciach i jest

Śmieje sie ze sie odmladzam, a najciekawsze jest to ze jakiś miesiąc temu pozyczylam wszystkie rzeczy zaczynając od łóżeczko kończąc na fotelikach, wozkach, przewijakach i ubraniach koleżance i tak mi głupio ze będę musiała jej to zabrać za kilka miesięcy a co za tym idzie kobieta bedzie musiał wydac trochę kasy,
Co do dzieciaków to trzy pierwsze lata sa trudne, teraz moje dzieciaki spędzają dużo czasu bawiac sie ze sobą, fakt, ze sa kłótnie, plus przedszkole więc jest miło i przyjemnie.
Teraz jeszcze jestem na urlopie wychowawczym, pod koniec marca będę musiała wrócić do pracy, nie wiem co ze mną zrobią ponieważ w ciąży nie mogę wykonywać tego co robiłam , ale chyba nie maja prawa mnie zwolnić jak pamietam,
Zreszta będę martwiła sie o to w marcu,

Prawda jest taka ze przy kolejnych dzieciach podchodzimy z większym luzem, pamietam ze nad Ala strasznie sie trzeslismy, gdy upadła to w dwójkę lecielismy do niej, byla raczkowym dzieckiem, z Adasiem czekaliśmy czy sie podnosi, jak nie buczal to wracalismy do swoich zajęć, w wieku dwóch miesięcy spał juz z Ala w odzielnym pokoju,

Ale sie rozpisalam, idę dzieciaki kłaść do łóżek,
Spokojnej nocy,

Odnośnik do komentarza

No ja jeśli mam być szczera to dopóki nie miłam dzieci chciałam mieć dwójke z małym odstepem czasu. heheh pozmieniało sie wiele po porodzie... przez pierwszy rok nie chciałam słyszeć o rodzeństwie dla syna, co więcej jak widziałam kobiete w ciązy to chciało mi sie płakac na samą myśl. Trwało to do czasu kiedy poszłam do pracy. Pracowałam rok, pobyłam z ludźmi zobaczyłam, że dziecko z wiekiem juz tak nie absorbuje i moje życie jednak po czasie wraca do normya co wiecej jest o wiele bogatsze, bo kocham tego smyka nad życie jak nigdy nikogo i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Teraz znów jestem w ciązy ( zdecydowałam sie właśnie ze względu na MAćka) bardzo sie cieszę, ale nachodzi mnie przerażenie nadchodzących kilku lat. TYm bardziej, że moja autonomia umarła już na samym początku kiedy lekarz w ciągu jednego dnia kazał mi iść na zwolnienie i położyć sie do łózka. No nic postanowiłam wylac z siebie moje przemyślenia, bo gdzie jak nie tutaj heheh :) sorki za lektuure

http://www.suwaczki.com/tickers/gannxzkr1bs9dxwl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jmpwscuyg.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka31
Fenstarss- ja chciałam mieć dwojeczke, zdecydowaliśmy sie na mała różnice wieku , ponieważ tak sobie myślałam ze siła rozmachu bedzie łatwiej, takie hurtowe wymieniane pampersow itp, ale ostatnio zaczęliśmy rozmawiać o dziecku, ciąży, kilku znajomych właśnie oczekuje trzeciego dziecka, dzis rano właśnie moja koleżanka urodziła synka a ma juz dwie córeczki, we wrześniu wyciagnelam spiralę i byłam przekonana ze trochę nam zajmie czasu, no wiesz co;) a tu ciach i jest

Śmieje sie ze sie odmladzam, a najciekawsze jest to ze jakiś miesiąc temu pozyczylam wszystkie rzeczy zaczynając od łóżeczko kończąc na fotelikach, wozkach, przewijakach i ubraniach koleżance i tak mi głupio ze będę musiała jej to zabrać za kilka miesięcy a co za tym idzie kobieta bedzie musiał wydac trochę kasy,
Co do dzieciaków to trzy pierwsze lata sa trudne, teraz moje dzieciaki spędzają dużo czasu bawiac sie ze sobą, fakt, ze sa kłótnie, plus przedszkole więc jest miło i przyjemnie.
Teraz jeszcze jestem na urlopie wychowawczym, pod koniec marca będę musiała wrócić do pracy, nie wiem co ze mną zrobią ponieważ w ciąży nie mogę wykonywać tego co robiłam , ale chyba nie maja prawa mnie zwolnić jak pamietam,
Zreszta będę martwiła sie o to w marcu,

Prawda jest taka ze przy kolejnych dzieciach podchodzimy z większym luzem, pamietam ze nad Ala strasznie sie trzeslismy, gdy upadła to w dwójkę lecielismy do niej, byla raczkowym dzieckiem, z Adasiem czekaliśmy czy sie podnosi, jak nie buczal to wracalismy do swoich zajęć, w wieku dwóch miesięcy spał juz z Ala w odzielnym pokoju,

Ale sie rozpisalam, idę dzieciaki kłaść do łóżek,
Spokojnej nocy,

ehhh no własnie ;) ja tez myslę, ze te 3-4 lata sa najcieższe ;) ale tez takie najprzytulańsze chyba ;)) ja pierwsze 3 miesiące to jak w amoku wspominam, nie dosc,że przez 6 tygodni nie usiadłam nawet na sekunde na półdupku to jakaś byłam przewrazliwiona na wszystko...później podejscie mi sie zmieniło, i teraz jak mam coraz wiecej obowiąków to lepiej to ogarniam ;))
aaa jak masz umowe etetowa to nie moga Cię zwolnic przynajmniej do dnia porodu ;))) fajnie jak mozesz z dziećmi w domku posiedziec te lata pierwsze...ja wracam za tydzien do pracy ale moja mama zostaje z Misią moją i mój mąż jest świezo po operacji kolana wiec z pół roku tez posiedzi...i dobrze, będę spokojniejsza ;)))

Odnośnik do komentarza

maciejka19
No ja jeśli mam być szczera to dopóki nie miłam dzieci chciałam mieć dwójke z małym odstepem czasu. heheh pozmieniało sie wiele po porodzie... przez pierwszy rok nie chciałam słyszeć o rodzeństwie dla syna, co więcej jak widziałam kobiete w ciązy to chciało mi sie płakac na samą myśl. Trwało to do czasu kiedy poszłam do pracy. Pracowałam rok, pobyłam z ludźmi zobaczyłam, że dziecko z wiekiem juz tak nie absorbuje i moje życie jednak po czasie wraca do normya co wiecej jest o wiele bogatsze, bo kocham tego smyka nad życie jak nigdy nikogo i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Teraz znów jestem w ciązy ( zdecydowałam sie właśnie ze względu na MAćka) bardzo sie cieszę, ale nachodzi mnie przerażenie nadchodzących kilku lat. TYm bardziej, że moja autonomia umarła już na samym początku kiedy lekarz w ciągu jednego dnia kazał mi iść na zwolnienie i położyć sie do łózka. No nic postanowiłam wylac z siebie moje przemyślenia, bo gdzie jak nie tutaj heheh :) sorki za lektuure

wiesz co dokładnie moge sie pod tym podpisać...tak samo teraz myslę jak Ty...zawsze myslałam o dwojce dzieci... teraz po 7 miesiącach jednak, uwazam, ze jedno tez fajnie ( jestem jedynaczką ;)) i nie chodzi o poród czy takie tam...ale faktycznie mam uraz duży po tych 6 tygodniach po porodzie, jakos sobie drugi raz nie umiem tego wyobrazić i tyle...życie i tak pokaze co mnie czeka dalej w tej kwestii:36_1_21: w koncu kobieta zmienną jest:hahaha:

Odnośnik do komentarza

O rany! 2 dni nie zaglądałam, a tu dzieje się na całego!

Serdecznie witam wszystkie nowe lipcowe przyszłe mamusie i gratuluję :)

Scrappy cieszę się, że na Twoim USG wszystko w porządku. Zazdroszczę, że już widziałaś swoją fasolkę, ja w najlepszym przypadku zobaczę dopiero w piątek, więc muszę czekać jeszcze tydzień.

Joanna trzymaj się, ja mam tak samo :( Jakoś musimy to przetrwać.

Widzę, że wiele z Was miało długą drogę zanim zaszłyście w ciążę. U mnie to w sumie było tak, jakby los ze mnie żartował. Jak z mężem się staraliśmy, chodziliśmy do lekarzy, pilnowaliśmy cykli i częstotliwości ;) to figa z makiem. Potem zdecydowaliśmy się otworzyć własny biznes, który pochłonął nas całkowicie i nie było już czasu na leczenie ani nic innego, nawet nie miałam głowy do śledzenia swojego cyklu. I nagle BUM!

A, tak chciałam się przyłączyć do tego łańcuszka zwierzeń :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3os65gk7acnxr9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lqtkfcbkccijr.png

Odnośnik do komentarza

świeżynka
P.S. Dziewczyny jak z Waszą garderobą? Bo ja od tygodnia chodzę tylko w legginsach :/ W jeansach co prawda się dopinam ale zaraz brzuch zaczyna mnie boleć. Co gorsza, widzę że niebawem będę musiała zakupić nowy biustonosz. Też tak macie?

ja tam cala ciaze pierwsza chodzilam w dresach (ewentualnie na jakas okazja sie zdarzyla rodzina imprezka czy cus to kupilam sobie spodnie takie w kantke jak od garnituru oczywiscie ze 2 rozmiary wieksze :D hahahahah ) teraz znowu w dresach bo najlepiej sie czuje :)

http://yasmin-l.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png :36_3_3:
http://www.suwaczek.pl/cache/6636d5e600.png:36_3_8:
http://s2.suwaczek.com/20080208040117.png :36_3_27:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...