Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

ktoś wspominał o urządzeniu obliczającym dni płodne, ono cos około 2 tysięcy kosztuje tak?

Jakby tak zsumować kase wydana na tabletki w ciągu kilkunastu lat, to wyjdzie duzo więcej ;)
Żeby nie było, nikogo nie namawiam na stosowanie metod do których nie ma zaufania.

Odnośnik do komentarza

Insana
Ja powiem wam, ze my generalnie nic nie używamy od 9 lat razem ja nie mierze temp.. nie jestem taka systematyczna i dokładna raczej roztrzepana- mniej więcej wiem kiedy mam płodne i mamy te 2 zaplanowane córeczki to chyba nie jest aż tak łatwo zajść w ciążę.. tak mi się wydaje ( mój ginekolog puka się w głowę- jak ja mogę nie używać tabletek serio za każdym razem mnie namawia!)

iwa dokładnie to jest na takiej zasadzie , że jak jedno zawiedzie to drugie zadziała jak dojdzie do owu to się nie zagnieździ itp

:36_2_25:

bo masz regularne cykle zapewne. Gorzej jak cykl rozchwiany.

Insana kazdy Wasz seks kończy się finiszem w środku? - i nie mam na myśli seksu oralnego :P

Odnośnik do komentarza

BIOSELF :: elektroniczny wskaźnik płodności

ten kosztuje 495 ale są ponoć innych firm droższe ale się nie orientuję ( u mnie by to nie przeszło takie codziennie mierzenie temp pewnie połowę bym nie zmierzyła). U nas akurat to mój mąż pilnuje bardziej dni płodnych nie wiem ale się jakoś na tym zna. Od razu wiedział, jak byłam w ciąży" po oczach " :D a testy tylko potwierdziły pewnie mu się udało heh
Co do in vitro to głównie chodzi o te zamrożone zarodki co do których nie wiadomo co dalej bo one tez często obumierają przy przechowywaniu i rozmrażaniu/zamrażaniu. W kategoriach grzechu to każdy musi sam ocenić co dla niego jest grzechem. Ja to uważam może za nieetyczne żeby się bawić w dawanie życia skoro naturalnie nie można mieć dzieci ale to kwestia też dyskusyjna dla wielu. Poza tym ta metoda nie leczy bezpłodności te pary nadal zostają bezpłodne i skuteczność jest stosunkowo niska.- NPr ma dużo większą skuteczność z tego co wiem .

Odnośnik do komentarza

Insana
Poza tym ta metoda nie leczy bezpłodności te pary nadal zostają bezpłodne i skuteczność jest stosunkowo niska.- NPr ma dużo większą skuteczność z tego co wiem .

nie rozumiem. Jeśli jest stwierdzona bezpłodność, wówczas nic nie pomoże. Ale jeśli niepłodność wtedy szanse na dziecko są.

W czym NPR ma większą skutecznosć?

Odnośnik do komentarza

iszmaona
Insana
Poza tym ta metoda nie leczy bezpłodności te pary nadal zostają bezpłodne i skuteczność jest stosunkowo niska.- NPr ma dużo większą skuteczność z tego co wiem .

nie rozumiem. Jeśli jest stwierdzona bezpłodność, wówczas nic nie pomoże. Ale jeśli niepłodność wtedy szanse na dziecko są.

W czym NPR ma większą skutecznosć?

ponoć w efektywności czyli w ilości dzieci które się rodzą bo in vitro to ponad 30% tylko reszta to niestety niepowodzenia :(

bezpłodnośc to chyba całkowita niemożliwość posiadania dzieci(jakieś wady macicy i podwiązane jajowody/nasieniowody) a niepłodność da się wyleczyć albo wstrzelić w odpowiedni dzień cyklu facet też musi uważać na jedzenie- szczegółów nie znam w każdym razie skuteczność tej metody jest większa niż in vitro u par niepłodnych z jakiś tam względów ( ostatnio czytałam chyba na wp.pl , że naukowcy są zdania że za niepłodność odpowiadają faceci :D w większości to nad nasieniem można popracować i będzie git :D) więcej ruchu mniej fajek i browarów, trochę relaksu , zdrowsze jedzenie , witaminki..

Odnośnik do komentarza

Insana, NPR nie ma prawie żadnej skuteczności w przypadku tych par niepłodnych, które ze względu na stan zdrowia, aby mieć dziecko, muszą korzystać z in vitro. Jest wiele par, które od lat stosują NPR bez powodzenia, dopiero inseminacja lub in vitro dają szansę na dziecko. Piszesz o 30% szans przy in vitro - to jest naprawdę bardzo dużo porównując do skuteczności NPR, której praktycznie u tych par nie ma. NPR się sprawdza u zdrowych ludzi i wtedy ok, skuteczność ma bardzo dużą :)

A nad nasieniem można pracować, ale to nie jest wcale takie proste jak piszesz. To jest dużo trudniejsze niż leczenie kobiety. Niepłodność wynikająca ze złego nasienia jest wskazaniem do inseminacji lub in vitro. Bardzo często nie ma żadnej reakcji na leki ani na zmianę stylu życia.

W naukowców "przemawiających" przez wp.pl to ja bym nie wierzyła... ;) A tak swoją droga... to jak potrzeba Ci danego argumentu to z naukowcami jest Ci po drodze, a jak nie potrzeba to już nie po drodze? :P

Odnośnik do komentarza

Ja nigdy nie mówiłam, że mi z naukowcami nie po drodze- znam wielu osobiście i żaden z nich nie neguje wiary przez to ze jest naukowcem . To można połączyć a nawet trzeba... (pochwalę się znam osobiście panią Wandę Półtawską psychiatrę z Krakowa będącą przyjaciółką Jana Pawła II - jej przypadek uzdrowienia z raka jest brany w procesie beatyfikacyjnym- była gościem moich rodziców i to było niesamowite doświadczenie)

Przecież o to chodzi w życiu aby się rozwijać , poznawać - kim byłby człowiek gdyby wszystko było mu dane od początku to by była bezsensowna wegetacja także ja dla nauki mówię zdecydowane tak :P

Ja jestem ogólnie sceptyczna w to co piszą bo z zawodu jestem dziennikarzem :d heh więc znam to od podszewki .
No ja o tym piszę, że są osoby bezpłodne które nie mają szans na dzieci i są takie u których można popracować i od tego są specjaliści od NPR ja takowym nie jestem więc nie chcę się wdawać w szczegóły ale może któreś dziewczyny korzystały to się podzielą doświadczeniami. Mojej koleżance lekarz po 3 latach powiedział, że już nie ma szansy że zostaje in vitro (policystyczne jajniki) ale jednak jakimś cudem zaszła i to już w 2 ciąże - mieli monitorowane cykle usg co 2 dni przez kilka miesięcy i się udało .

A ja ciebie curry chciałam spytać bo jesteś psychologiem co sądzisz o takim "stygmatyzowaniu" dzieci w środowiskach właśnie świadków jehowy - mam na myśli odcinanie się od uroczystości szkolnych, urodzin itp. Z jednej strony tłumaczy się to dzieciom, że są kimś lepszym bo są świadkami ale skazuje się je na odmienność i niezrozumienie w oczach rówieśników- jakie to może mieć skutki dla psychiki w wieku późniejszym bo przecież nie każde takie dziecko zostanie świadkiem może zechce odejść a dzieciństwo to najważniejszy etap w życiu.

Odnośnik do komentarza

Insana
Ja nigdy nie mówiłam, że mi z naukowcami nie po drodze- znam wielu osobiście i żaden z nich nie neguje wiary przez to ze jest naukowcem . To można połączyć a nawet trzeba... (pochwalę się znam osobiście panią Wandę Półtawską psychiatrę z Krakowa będącą przyjaciółką Jana Pawła II - jej przypadek uzdrowienia z raka jest brany w procesie beatyfikacyjnym- była gościem moich rodziców i to było niesamowite doświadczenie)

Przecież o to chodzi w życiu aby się rozwijać , poznawać - kim byłby człowiek gdyby wszystko było mu dane od początku to by była bezsensowna wegetacja także ja dla nauki mówię zdecydowane tak :P

Nie o to mi chodziło... Chodziło mi o to, że jak argument naukowców nie jest po Twojej (lub większości wierzących) myśli to jest odrzucany. Gdy jest po myśli to jest przyjmowany. Zadziwiające... Wybiórcza umiejętność wynajdywania argumentów. Niestety właśnie nie trzeba łączyć wiary z nauką, a wręcz nie powinno się tego robić. Ponieważ wiara nie ma z nauką nic wspólnego, jest jej zaprzeczeniem w swojej istocie. Jeśli naukowiec łączy naukę z wiarą to jest ślepy na pewne procesy. Subiektywny. A nie o subiektywizm w nauce chodzi. Nie rozumiem, jak możesz mówić nauce "tak" jak odrzucasz jej podstawowe założenia np. teorie ewolucji. Jak dla mnie to jest hipokryzja.

Insana

Ja jestem ogólnie sceptyczna w to co piszą bo z zawodu jestem dziennikarzem :d heh więc znam to od podszewki .
No ja o tym piszę, że są osoby bezpłodne które nie mają szans na dzieci i są takie u których można popracować i od tego są specjaliści od NPR ja takowym nie jestem więc nie chcę się wdawać w szczegóły ale może któreś dziewczyny korzystały to się podzielą doświadczeniami. Mojej koleżance lekarz po 3 latach powiedział, że już nie ma szansy że zostaje in vitro (policystyczne jajniki) ale jednak jakimś cudem zaszła i to już w 2 ciąże - mieli monitorowane cykle usg co 2 dni przez kilka miesięcy i się udało.

Przypadki zdarzają się wszędzie, jak również błędy lekarskie. Na kilku przypadkach nie można budować żadnych zależności ani teorii. A badania nad parami pokazują zupełnie inna tendencję.

Insana

A ja ciebie curry chciałam spytać bo jesteś psychologiem co sądzisz o takim "stygmatyzowaniu" dzieci w środowiskach właśnie świadków jehowy - mam na myśli odcinanie się od uroczystości szkolnych, urodzin itp. Z jednej strony tłumaczy się to dzieciom, że są kimś lepszym bo są świadkami ale skazuje się je na odmienność i niezrozumienie w oczach rówieśników- jakie to może mieć skutki dla psychiki w wieku późniejszym bo przecież nie każde takie dziecko zostanie świadkiem może zechce odejść a dzieciństwo to najważniejszy etap w życiu.

Zwykłe nietolerancja. Jeśli nie uczy się dzieci tolerancji to odrzucają innych. Ale to nie jest wina ŚJ tylko rodziców pozostałych dzieci, którzy nie uczą dzieci inności i szacunku do ludzi. Jeśli ktoś jest odrzucany z grupy, bo "coś tam" to mechanizmy są zawsze takie same. Niezależnie od powodu odrzucenia. Co się dzieje z dzieckiem odrzuconym z powodu otyłości? To samo co z dzieckiem odrzuconym przez grupę z powodu religii. Ale ŚJ mają oparcie w grupie i w rodzinach więc nie podejrzewam jakichś drastycznych skutków dla psychiki. Ja byłam taką stygmatyzowaną ateistka (odrzucaną z powodu inności) ale jakoś nie mam z tego powodu kompleksów, a i z moją psychiką jest ok ;) A nie miałam wsparcia w grupie ateistów ;) Jeśli chcesz, to wymienię potencjalne (nie oczywiste) zagrożenia dla psychiki tylko napisz.
Jedno chcę zaznaczyć. Odrzucenie jest wina grupy, a nie odrzucanych!

Odnośnik do komentarza

curry
Insana
Ja nigdy nie mówiłam, że mi z naukowcami nie po drodze- znam wielu osobiście i żaden z nich nie neguje wiary przez to ze jest naukowcem . To można połączyć a nawet trzeba... (pochwalę się znam osobiście panią Wandę Półtawską psychiatrę z Krakowa będącą przyjaciółką Jana Pawła II - jej przypadek uzdrowienia z raka jest brany w procesie beatyfikacyjnym- była gościem moich rodziców i to było niesamowite doświadczenie)

Przecież o to chodzi w życiu aby się rozwijać , poznawać - kim byłby człowiek gdyby wszystko było mu dane od początku to by była bezsensowna wegetacja także ja dla nauki mówię zdecydowane tak :P

Nie o to mi chodziło... Chodziło mi o to, że jak argument naukowców nie jest po Twojej (lub większości wierzących) myśli to jest odrzucany. Gdy jest po myśli to jest przyjmowany. Zadziwiające... Wybiórcza umiejętność wynajdywania argumentów. Niestety właśnie nie trzeba łączyć wiary z nauką, a wręcz nie powinno się tego robić. Ponieważ wiara nie ma z nauką nic wspólnego, jest jej zaprzeczeniem w swojej istocie. Jeśli naukowiec łączy naukę z wiarą to jest ślepy na pewne procesy. Subiektywny. A nie o subiektywizm w nauce chodzi. Nie rozumiem, jak możesz mówić nauce "tak" jak odrzucasz jej podstawowe założenia np. teorie ewolucji. Jak dla mnie to jest hipokryzja.

Insana

Ja jestem ogólnie sceptyczna w to co piszą bo z zawodu jestem dziennikarzem :d heh więc znam to od podszewki .
No ja o tym piszę, że są osoby bezpłodne które nie mają szans na dzieci i są takie u których można popracować i od tego są specjaliści od NPR ja takowym nie jestem więc nie chcę się wdawać w szczegóły ale może któreś dziewczyny korzystały to się podzielą doświadczeniami. Mojej koleżance lekarz po 3 latach powiedział, że już nie ma szansy że zostaje in vitro (policystyczne jajniki) ale jednak jakimś cudem zaszła i to już w 2 ciąże - mieli monitorowane cykle usg co 2 dni przez kilka miesięcy i się udało.

Przypadki zdarzają się wszędzie, jak również błędy lekarskie. Na kilku przypadkach nie można budować żadnych zależności ani teorii. A badania nad parami pokazują zupełnie inna tendencję.

Insana

A ja ciebie curry chciałam spytać bo jesteś psychologiem co sądzisz o takim "stygmatyzowaniu" dzieci w środowiskach właśnie świadków jehowy - mam na myśli odcinanie się od uroczystości szkolnych, urodzin itp. Z jednej strony tłumaczy się to dzieciom, że są kimś lepszym bo są świadkami ale skazuje się je na odmienność i niezrozumienie w oczach rówieśników- jakie to może mieć skutki dla psychiki w wieku późniejszym bo przecież nie każde takie dziecko zostanie świadkiem może zechce odejść a dzieciństwo to najważniejszy etap w życiu.

Zwykłe nietolerancja. Jeśli nie uczy się dzieci tolerancji to odrzucają innych. Ale to nie jest wina ŚJ tylko rodziców pozostałych dzieci, którzy nie uczą dzieci inności i szacunku do ludzi. Jeśli ktoś jest odrzucany z grupy, bo "coś tam" to mechanizmy są zawsze takie same. Niezależnie od powodu odrzucenia. Co się dzieje z dzieckiem odrzuconym z powodu otyłości? To samo co z dzieckiem odrzuconym przez grupę z powodu religii. Ale ŚJ mają oparcie w grupie i w rodzinach więc nie podejrzewam jakichś drastycznych skutków dla psychiki. Ja byłam taką stygmatyzowaną ateistka (odrzucaną z powodu inności) ale jakoś nie mam z tego powodu kompleksów, a i z moją psychiką jest ok ;) A nie miałam wsparcia w grupie ateistów ;) Jeśli chcesz, to wymienię potencjalne (nie oczywiste) zagrożenia dla psychiki tylko napisz.
Jedno chcę zaznaczyć. Odrzucenie jest wina grupy, a nie odrzucanych!

jak zwykle mądrze piszesz,:brawo::brawo:
uważam tak samo
najgorsze to od małego uczyć dzieci dyskryminacji i nietolerancji

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

a odnośnie tego co pisałyście ,ze Bóg ma zawsze plan i trzeba zawierzyć,
że daje czasem watkę
dziś chyba uwierzyłam
widziałam na rynku śpiewającą niewidoma dziewczynę -o anielskim głosie
norm,alnie ludzi stawali i patrzyli z niedowierzaniem

i ten jej głos to chyba ten Bozy plan,ta wędka
śpiewała cudnie piosenki Eleni ,Krajewskiego

normalnie ludzie wrzucali spore sumy....cały czas mam u uszach jej głos

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

iszmaona
ktoś wspominał o urządzeniu obliczającym dni płodne, ono cos około 2 tysięcy kosztuje tak?

Jakby tak zsumować kase wydana na tabletki w ciągu kilkunastu lat, to wyjdzie duzo więcej ;)
Żeby nie było, nikogo nie namawiam na stosowanie metod do których nie ma zaufania.

spiralka kosztuje ok 500 zł na 5 lat to też nie tak wiele

a to urządzenie to tylko wspomaga a nie jest samo w sobie zabezpieczeniem
to taki kalkulator ,co na podstawie temperatury pozwala boć nie na bezpieczny stosunek

a czy któraś rozmawiała z ginekologiem na temat naturalnych metod
bo moja ginekolog twierdzi,że to dla nielicznych kobiet
że miała wiele pacjentek co zaszły bo źle wyniki odczytały bo miały inne zaburzenia zdrowotne

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
iszmaona
ktoś wspominał o urządzeniu obliczającym dni płodne, ono cos około 2 tysięcy kosztuje tak?

Jakby tak zsumować kase wydana na tabletki w ciągu kilkunastu lat, to wyjdzie duzo więcej ;)
Żeby nie było, nikogo nie namawiam na stosowanie metod do których nie ma zaufania.

spiralka kosztuje ok 500 zł na 5 lat to też nie tak wiele

a to urządzenie to tylko wspomaga a nie jest samo w sobie zabezpieczeniem
to taki kalkulator ,co na podstawie temperatury pozwala boć nie na bezpieczny stosunek

a czy któraś rozmawiała z ginekologiem na temat naturalnych metod
bo moja ginekolog twierdzi,że to dla nielicznych kobiet
że miała wiele pacjentek co zaszły bo źle wyniki odczytały bo miały inne zaburzenia zdrowotne

Tak samo można zajść czy przy tabl anty czy przy spirali.
Każda co stosuje wybraną metode anty czy chemiczna czy naturalna będzie widziała bardziej zalety a mniej wad,tak samo jest między mamami co stosują wielo i jednorazówki czy są to kobiety karmiące piersią czy butelką ,tu nie ma co przekonywać się wzajemnie która matoda lepsza bezpieczniejsza czy zdrowsza tu chodzi o dobranie odpowiedniej metody dla siebie takiej co nam odpowiada bo wiadomo że jak jest w jakimś stopniu wygodne to i zdrowsze dla psychiki kobiety dla stosującej anty chemiczne daje spokój ducha że nie zajdzie w ciąże dla stosującej nauralne metody że nic nie ingeruje w jej organizm itd :)

Odnośnik do komentarza

IWA23
agusia20112
iszmaona
ktoś wspominał o urządzeniu obliczającym dni płodne, ono cos około 2 tysięcy kosztuje tak?

Jakby tak zsumować kase wydana na tabletki w ciągu kilkunastu lat, to wyjdzie duzo więcej ;)
Żeby nie było, nikogo nie namawiam na stosowanie metod do których nie ma zaufania.

spiralka kosztuje ok 500 zł na 5 lat to też nie tak wiele

a to urządzenie to tylko wspomaga a nie jest samo w sobie zabezpieczeniem
to taki kalkulator ,co na podstawie temperatury pozwala boć nie na bezpieczny stosunek

a czy któraś rozmawiała z ginekologiem na temat naturalnych metod
bo moja ginekolog twierdzi,że to dla nielicznych kobiet
że miała wiele pacjentek co zaszły bo źle wyniki odczytały bo miały inne zaburzenia zdrowotne

Tak samo można zajść czy przy tabl anty czy przy spirali.
Każda co stosuje wybraną metode anty czy chemiczna czy naturalna będzie widziała bardziej zalety a mniej wad,tak samo jest między mamami co stosują wielo i jednorazówki czy są to kobiety karmiące piersią czy butelką ,tu nie ma co przekonywać się wzajemnie która matoda lepsza bezpieczniejsza czy zdrowsza tu chodzi o dobranie odpowiedniej metody dla siebie takiej co nam odpowiada bo wiadomo że jak jest w jakimś stopniu wygodne to i zdrowsze dla psychiki kobiety dla stosującej anty chemiczne daje spokój ducha że nie zajdzie w ciąże dla stosującej nauralne metody że nic nie ingeruje w jej organizm itd :)

zgadzam sie w 100%
i wiem,że naturalne metody stosują nie tylko katoliczki
chodzi mi czy osoby stosujące konsultowały to wcześniej
bo jak każda metoda,nie jest dla wszystkich
tak jak tabletki dobiera lekarz,jak o spirali decyduje lekarz ,bo nie kazdej kobiecie słuzy
tak interesuje mnie czy i stosowanie naturalnej metody jest konsultowana

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Tu mały cytat na temat kto może stosować NPR
Kto może je stosować?

Każda kobieta - przez cały okres rozrodczy, kiedy jest zdolna począć dziecko, w każdej sytuacji życiowej:

w młodym wieku

w okresie karmienia piersią

przy cyklach krótkich

przy cyklach długich

przy cyklach regularnych

przy cyklach nieregularnych

przy cyklach okresowo bezowulacyjnych

po odstawieniu antykoncepcji

w okresie premenopauzy

Mitem jest, że metody rozpoznawania płodności nadają się tylko dla kobiet regularnie miesiączkujących. Wręcz przeciwnie, są to metody obserwacyjne, nie kalkulacyjne, dlatego długość cykli czy też ich nieregularność nie mają wpływu na możliwość stosowania tych metod oraz ich efektywność.

Tu całość artykułu :: Serwis Rodzinny :: NPR a antykoncepcja :: ABC metod rozpoznawania płodności

Odnośnik do komentarza

agusia20112
iszmaona
ktoś wspominał o urządzeniu obliczającym dni płodne, ono cos około 2 tysięcy kosztuje tak?

Jakby tak zsumować kase wydana na tabletki w ciągu kilkunastu lat, to wyjdzie duzo więcej ;)
Żeby nie było, nikogo nie namawiam na stosowanie metod do których nie ma zaufania.

spiralka kosztuje ok 500 zł na 5 lat to też nie tak wiele

a to urządzenie to tylko wspomaga a nie jest samo w sobie zabezpieczeniem
to taki kalkulator ,co na podstawie temperatury pozwala boć nie na bezpieczny stosunek

a czy któraś rozmawiała z ginekologiem na temat naturalnych metod
bo moja ginekolog twierdzi,że to dla nielicznych kobiet
że miała wiele pacjentek co zaszły bo źle wyniki odczytały bo miały inne zaburzenia zdrowotne

agusia20112
IWA23
agusia20112

spiralka kosztuje ok 500 zł na 5 lat to też nie tak wiele

a to urządzenie to tylko wspomaga a nie jest samo w sobie zabezpieczeniem
to taki kalkulator ,co na podstawie temperatury pozwala boć nie na bezpieczny stosunek

a czy któraś rozmawiała z ginekologiem na temat naturalnych metod
bo moja ginekolog twierdzi,że to dla nielicznych kobiet
że miała wiele pacjentek co zaszły bo źle wyniki odczytały bo miały inne zaburzenia zdrowotne

Tak samo można zajść czy przy tabl anty czy przy spirali.
Każda co stosuje wybraną metode anty czy chemiczna czy naturalna będzie widziała bardziej zalety a mniej wad,tak samo jest między mamami co stosują wielo i jednorazówki czy są to kobiety karmiące piersią czy butelką ,tu nie ma co przekonywać się wzajemnie która matoda lepsza bezpieczniejsza czy zdrowsza tu chodzi o dobranie odpowiedniej metody dla siebie takiej co nam odpowiada bo wiadomo że jak jest w jakimś stopniu wygodne to i zdrowsze dla psychiki kobiety dla stosującej anty chemiczne daje spokój ducha że nie zajdzie w ciąże dla stosującej nauralne metody że nic nie ingeruje w jej organizm itd :)

zgadzam sie w 100%
i wiem,że naturalne metody stosują nie tylko katoliczki
chodzi mi czy osoby stosujące konsultowały to wcześniej
bo jak każda metoda,nie jest dla wszystkich
tak jak tabletki dobiera lekarz,jak o spirali decyduje lekarz ,bo nie kazdej kobiecie słuzy
tak interesuje mnie czy i stosowanie naturalnej metody jest konsultowana

Nie uważam aby były jakieś medyczne zakazania co do NPR,nawet jak ma kobieta jakieś zaburzenia to gin może pomóc na co ma szczególnie zwrócić uwagę a co nie powinna brać pod uwagę.

Odnośnik do komentarza

Wady

-trudność w zaakceptowaniu stylu życia zgodnego z NPR

-dyscyplina

-regularne cykle miesiaczkowe

-badanie śluzu może być nieprzyjemne dla kobiety

-struktura śluzu nie zawsze jest łatwa do rozpoznania

-abstynencja seksualna –możliwość zaburzenia objawów płodności na skutek takich czynników jak np. stres, choroba, zmiana klimatu, przemęczenie, spożycie alkoholu, krótki sen itp.

(w efekcie bardzo utrudnia prawidłową interpretację przebiegu cyklu i wydłuża dodatkowo okres wstrzemięźliwości)

-w przypadku stresującego trybu życia, wykonywania pracy zmianowej, zaburzeń senności oraz w przypadku kobiet posiadających z natury nieregularne długości cyklu -metody NPR nie pozwalają na ustalenie pewnych, niepłodnych dni cyklu

-wymaga okresu nauki trwającego przynajmniej przez 3 kolejne cykle

-niezbędna jest zgoda i aktywna współpraca kobiety i mężczyzny

to ze strony o planowaniu rodziny
i to pisze osoba stosujaca....to jak z tymi regularnościami

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Wady

-trudność w zaakceptowaniu stylu życia zgodnego z NPR

-dyscyplina

-regularne cykle miesiaczkowe

-badanie śluzu może być nieprzyjemne dla kobiety

-struktura śluzu nie zawsze jest łatwa do rozpoznania

-abstynencja seksualna –możliwość zaburzenia objawów płodności na skutek takich czynników jak np. stres, choroba, zmiana klimatu, przemęczenie, spożycie alkoholu, krótki sen itp.

(w efekcie bardzo utrudnia prawidłową interpretację przebiegu cyklu i wydłuża dodatkowo okres wstrzemięźliwości)

-w przypadku stresującego trybu życia, wykonywania pracy zmianowej, zaburzeń senności oraz w przypadku kobiet posiadających z natury nieregularne długości cyklu -metody NPR nie pozwalają na ustalenie pewnych, niepłodnych dni cyklu

-wymaga okresu nauki trwającego przynajmniej przez 3 kolejne cykle

-niezbędna jest zgoda i aktywna współpraca kobiety i mężczyzny

to ze strony o planowaniu rodziny
i to pisze osoba stosujaca....to jak z tymi regularnościami

Nie uważam aby nieregularne cykle były problemem ,po to siebie obserwujesz,badasz że wiesz jakie są objawy płodności nawet przy nieregulrnych.

Ja nie chę cię przekonywać do NPR bo do tego mi daleko ale uważam że NPR może stosować każda kobieta "dla chcącego nic trudnego" wystarczy tylko cierpliwości i chęci.
A tak jak już jesteśmy przy anty czy twoja gin przed podaniem tabletek badala ci hormony albo czy kontrolnie ci bada.

Odnośnik do komentarza

„Naturalne metody planowania rodziny oparte na obserwacji płodności kobiety są dosyć zawodne. Ich wskaźnik Pearla, wynosi - w zależności od badanej populacji oraz staranności stosowania - od 5 do 25. Oznacza to, w ciążę zajdzie od 5 do 25 procent kobiet stosujących metody naturalne przez jeden rok. Dla porównania, wskaźnik Pearla dla innych popularnych metod wynosi od 0,1 do ok. 3 (z wyjątkiem dopochwowych środków plemnikobójczych, które stosowane samodzielnie są mniej skuteczne). Stosowanie metod naturalnych jest zawodne, gdyż wymaga regularnych cykli owulacyjnych - zaś ich regularność bywa zakłócana przez stres, przemęczenie, czy nieregularny sen” - tłumaczy Radosław Jerzy Utnik, psycholog-seksuolog.

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...