Nie tylko o aborcji... dyskusje

[Gość Helena]

Helena

Insana

hehe helena cytujesz z książek ŚJ"jak prowadzić rozmowy?

a konkretnie to o co Ci chodzi bo nie czaje?

strasznei jestem zaintrygowana, co wie Insana, o czym ja nei wiem
bo ja nawet nie rozumiem o co je chodzi
ani jednej ksiazki Sj nei mam- ani jednej ksiazki sj nie znalazlam na necie

a jakby nawet, to co?

jesli chodzi o rozumienie slow z bibli, to czasem mam zdanie jak w kk, czasem zgadzam sie z sj, a zczasem z Jadzikowa, czasem z protestantami

to jest ksiazka, interpretacji jest wiele
ja jestem wolna od nakazu myslenia wedlug tego co mi wiara nakazuje

[jbio]

A może Maria pokornie przyjęła radę aby się nie wtrącać, i później powiedziała zróbcie co każe...
Możemy gdybać.
Ale słowa wypowiedział Jezus i to w różnych przekładach, one kłamią?
Nie było tam braku szacunku ze strony Jezusa, raczej Mamo jestem dorosły i wiem co mam robić...

[Gość Helena]

Insana

Helena

Insana

Chrystus w mowie z Łk 11:28 chciał powiedzieć: "Moja Matka jest błogosławioną nie tylko dlatego, że jest moją matką, ale też dlatego, że jest Służebnicą Pańską [Łk 1:38], że uwierzyła słowom Bożym i przechowując je w sercu swym, rozpamiętuje je nieustannie i zachowuje [Łk 2:19, 51]".

ja tego tak nie widze, jak Ty

no ale to nie tylko ja tak widze na to świadcza fragmenty z Ps które wcześniej podałam.

Miałam na myśli to, że wszystko co cytujesz pochodzi z książek ŚJ - ale może to zbieg okoliczności, że akurat takie same cytaty wklejasz - ale ja się cieszę bo lubię takie tematy :)

dostalam odpowiedz w tym samym czasie, co jeszcze dumalam o co Ci chodzi:P

[Gość Insana]

Helena

Helena

Insana

hehe helena cytujesz z książek ŚJ"jak prowadzić rozmowy?

a konkretnie to o co Ci chodzi bo nie czaje?

strasznei jestem zaintrygowana, co wie Insana, o czym ja nei wiem
bo ja nawet nie rozumiem o co je chodzi
ani jednej ksiazki Sj nei mam- ani jednej ksiazki sj nie znalazlam na necie

a jakby nawet, to co?

jesli chodzi o rozumienie slow z bibli, to czasem mam zdanie jak w kk, czasem zgadzam sie z sj, a zczasem z Jadzikowa, czasem z protestantami

to jest ksiazka, interpretacji jest wiele
ja jestem wolna od nakazu myslenia wedlug tego co mi wiara nakazuje

nic nie wiem- tylko spytałam pół żartem pół serio- widocznie to zbieg okoliczności- ot cała tajemnica :)

[jbio]

A co z tymi słowami Jezusa?
MATEUSZA 24-50
(46) Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. (47) Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą. (48) Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? (49) I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia. (50) Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

[Gość Insana]

jbio

A może Maria pokornie przyjęła radę aby się nie wtrącać, i później powiedziała zróbcie co każe...
Możemy gdybać.
Ale słowa wypowiedział Jezus i to w różnych przekładach, one kłamią?
Nie było tam braku szacunku ze strony Jezusa, raczej Mamo jestem dorosły i wiem co mam robić...

tak ale znowu musimy się wczuć w tamte czasy- brak wina na weselu to była największa hańba jaka mogła spotkać nie wiem jak to nazwać "gospodarzy" czy tez organizatorów. Dlatego Maryja zmartwiona, że zabrakło wina oznajmiła to Jezusowi - faktycznie może to nie była ich sprawa tylko organizatorów ale jednak Maryja sie o to zatroszczyła bo wiedziała jakie to istotne

[Gość Yvone]

jbio

A co z tymi słowami Jezusa?
MATEUSZA 24-50
(46) Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. (47) Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą. (48) Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? (49) I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia. (50) Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

jakby rozumieć to dosłownie to znaczyłoby to, że Jezus był bucem.ja myślę, że przez to chciał pokazać, że każdy kto jest wierny Bogu to może zasłużyć na bliskość relacji z Nim i być jak rodzina.

[jbio]

ALe YVONE to teraz żadnych słów Jezusa nie będziemy brać poważnie i, że to on rzeczywiście powiedział?
Nie, nie był bucem.

Po chrzcie Jezus w żaden sposób nie wyróżniał Marii.
Kiedy się do niej zwracał, nie nazywał jej „matką”, lecz po prostu „niewiastą” (Jn 2:4; 19:26).
Nie świadczyło to o braku szacunku, choć współcześnie mogłoby się tak wydawać.
Maria była cielesną matką Jezusa, ale odkąd w chwili chrztu został zrodzony z ducha, stał się przede wszystkim duchowym Synem Bożym, a jego „matką” była „Jerozolima górna” (Gal 4:26).
Podkreślił to, gdy pewnego razu Maria ze swymi innymi synami przeszkodziła mu w nauczaniu, prosząc, by wyszedł do nich na zewnątrz.
Jezus dał wtedy do zrozumienia, że sprawy duchowe mają pierwszeństwo przed cielesnymi, że jego prawdziwą matką i bliskimi krewnymi są ci, którzy należą do jego rodziny duchowej ...

Te i tamte wersety miały tylko pokazać, że Jezus nie darzył Marii nadzwyczajną czcią- była jego Matką i to wszystko.
To KK tak ją wyniósł do rangi świętej itd.

[Gość Insana]

jbio

A co z tymi słowami Jezusa?
MATEUSZA 24-50
(46) Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. (47) Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą. (48) Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? (49) I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia. (50) Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

to chyba Mt 12-50

o greckich słowach kuzyn/brat itp i ich tłumaczeniu już pisałam to nie jest jednoznacznym dowodem na to, że miał brata rodzonego
istotne jest tutaj tylko to Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką czyli wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami :)

[Gość Yvone]

w Piśmie Świętym dużo pisane jest parafrazą, dlatego nie wszystko bierzemy dosłownie. ale o tym też już było.
a ja jednak uważam, że Maryi należy się szacunek, że zgodziła się być Matką Bożą. ale to jest moje zdanie Ty nie musisz się z nim zgadzać. tak samo jak z doktryna krk.

[jbio]

Insana

jbio

A co z tymi słowami Jezusa?
MATEUSZA 24-50
(46) Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. (47) Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą. (48) Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? (49) I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia. (50) Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

to chyba Mt 12-50

o greckich słowach kuzyn/brat itp i ich tłumaczeniu już pisałam to nie jest jednoznacznym dowodem na to, że miał brata rodzonego
istotne jest tutaj tylko to Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką czyli wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami :)

INSANA już pisałam , że dając ten przykład nie chodziło mi o kloigacje rodzinne, ale podejście Jezusa do Marii- matki.

[Gość Insana]

jbio

ALe YVONE to teraz żadnych słów Jezusa nie będziemy brać poważnie i, że to on rzeczywiście powiedział?
Nie, nie był bucem.

Po chrzcie Jezus w żaden sposób nie wyróżniał Marii.
Kiedy się do niej zwracał, nie nazywał jej „matką”, lecz po prostu „niewiastą” (Jn 2:4; 19:26).
Nie świadczyło to o braku szacunku, choć współcześnie mogłoby się tak wydawać.
Maria była cielesną matką Jezusa, ale odkąd w chwili chrztu został zrodzony z ducha, stał się przede wszystkim duchowym Synem Bożym, a jego „matką” była „Jerozolima górna” (Gal 4:26).
Podkreślił to, gdy pewnego razu Maria ze swymi innymi synami przeszkodziła mu w nauczaniu, prosząc, by wyszedł do nich na zewnątrz.
Jezus dał wtedy do zrozumienia, że sprawy duchowe mają pierwszeństwo przed cielesnymi, że jego prawdziwą matką i bliskimi krewnymi są ci, którzy należą do jego rodziny duchowej ...

Te i tamte wersety miały tylko pokazać, że Jezus nie darzył Marii nadzwyczajną czcią- była jego Matką i to wszystko.
To KK tak ją wyniósł do rangi świętej itd.

ale tu tez pada słowo matka:

"zaczęliśmy dotrzymywać kroku wydaniu angielskiemu [Strażnicy]. Kiedy mówię: wydaniu angielskiemu, zawsze mam na myśli organizację. Nazywamy ją 'matką'. Czujemy się bardzo z nią związani. To jest wspaniałe. Wręcz cudowne!" (Strażnica Nr 7, 1994 s. 32).

"Tego światła, o którym przypowieść powiada, że jest nauką, czyli wskazaniem matki, Bóg dostarcza za pośrednictwem swej organizacji. Jeżeli chcemy chodzić w świetle prawdy, musimy uznawać nie tylko Jehowę Boga za naszego Ojca, ale też Jego organizację za matkę" (Strażnica Nr 2, 1959 s. 2).

"uznajemy miłosierdzie Boże oraz wdzięcznie i chętnie okazujemy szacunek dla organizacji Jehowy, gdyż jest ona naszą matką i umiłowaną małżonką naszego Ojca..." (Strażnica Nr 2, 1959 s. 13).

[jbio]

INSANA a to czemu ma służyć?

[Gość Insana]

Co terminem "Niewiasta" (J 2:4, 19:26)? Jezus określeniem tym nawiązuje do zapowiedzi z Rdz 3:15, która wypełnia się na Niewieście Maryi i Jej potomku: "Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna Swego, zrodzonego z niewiasty" Ga 4:4.

[Gość curry]

Yvone

w Piśmie Świętym dużo pisane jest parafrazą, dlatego nie wszystko bierzemy dosłownie. ale o tym też już było.
a ja jednak uważam, że Maryi należy się szacunek, że zgodziła się być Matką Bożą. ale to jest moje zdanie Ty nie musisz się z nim zgadzać. tak samo jak z doktryna krk.

A ona miała jakiś wybór i coś do powiedzenia zanim została zapłodniona?
Tak z ciekawości pytam?

[Gość Insana]

jbio

INSANA a to czemu ma służyć?

apropo Jeruzalem Górnego- nauczacie, że jest ono nasza matką a nie Maryja jednak kilkakrotnie w waszych publikacjach nazywacie sama organizację św. jehowy "matką"

[jbio]

o matko przytaczasz jakieś cytaty ni z gruszki , ale co mają potwierdzać?

jesteś pewna, że to z Rodzaju 3 to odnosi się do Marii?

[Gość Insana]

jbio

Insana

jbio

A co z tymi słowami Jezusa?
MATEUSZA 24-50
(46) Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. (47) Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą. (48) Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? (49) I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia. (50) Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

to chyba Mt 12-50

o greckich słowach kuzyn/brat itp i ich tłumaczeniu już pisałam to nie jest jednoznacznym dowodem na to, że miał brata rodzonego
istotne jest tutaj tylko to Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką czyli wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami :)

INSANA już pisałam , że dając ten przykład nie chodziło mi o kloigacje rodzinne, ale podejście Jezusa do Marii- matki.

przepraszam nie doczytałam

[jbio]

curry

Yvone

w Piśmie Świętym dużo pisane jest parafrazą, dlatego nie wszystko bierzemy dosłownie. ale o tym też już było.
a ja jednak uważam, że Maryi należy się szacunek, że zgodziła się być Matką Bożą. ale to jest moje zdanie Ty nie musisz się z nim zgadzać. tak samo jak z doktryna krk.

A ona miała jakiś wybór i coś do powiedzenia zanim została zapłodniona?
Tak z ciekawości pytam?

Nie mam pojęcia.
Chyba miała, ale ponieważ to wielki przywilej być matką Zbawiciela razu się zgodziła, która by się nie zgodziła.

[jbio]

INSANA wiesz dobrze, skoro dobrze znasz naszą religię, że Jerozolima górna to tylko symbol.
Ale piszmy o tym o czym wszyscy mogą się wypowiedzieć bez symboli.

[Gość curry]

jbio

curry

Yvone

w Piśmie Świętym dużo pisane jest parafrazą, dlatego nie wszystko bierzemy dosłownie. ale o tym też już było.
a ja jednak uważam, że Maryi należy się szacunek, że zgodziła się być Matką Bożą. ale to jest moje zdanie Ty nie musisz się z nim zgadzać. tak samo jak z doktryna krk.

A ona miała jakiś wybór i coś do powiedzenia zanim została zapłodniona?
Tak z ciekawości pytam?

Nie mam pojęcia.
Chyba miała, ale ponieważ to wielki przywilej być matką Zbawiciela razu się zgodziła, która by się nie zgodziła.

W Biblii jest coś na ten temat czy nie? :)

[Gość Insana]

jbio

ALe YVONE to teraz żadnych słów Jezusa nie będziemy brać poważnie i, że to on rzeczywiście powiedział?
Nie, nie był bucem.

Po chrzcie Jezus w żaden sposób nie wyróżniał Marii.
Kiedy się do niej zwracał, nie nazywał jej „matką”, lecz po prostu „niewiastą” (Jn 2:4; 19:26).
Nie świadczyło to o braku szacunku, choć współcześnie mogłoby się tak wydawać.
Maria była cielesną matką Jezusa, ale odkąd w chwili chrztu został zrodzony z ducha, stał się przede wszystkim duchowym Synem Bożym, a jego „matką” była „Jerozolima górna” (Gal 4:26).
Podkreślił to, gdy pewnego razu Maria ze swymi innymi synami przeszkodziła mu w nauczaniu, prosząc, by wyszedł do nich na zewnątrz.
Jezus dał wtedy do zrozumienia, że sprawy duchowe mają pierwszeństwo przed cielesnymi, że jego prawdziwą matką i bliskimi krewnymi są ci, którzy należą do jego rodziny duchowej ...

Te i tamte wersety miały tylko pokazać, że Jezus nie darzył Marii nadzwyczajną czcią- była jego Matką i to wszystko.
To KK tak ją wyniósł do rangi świętej itd.

to się odnosiło do Twojej wypowiedzi

[Gość Insana]

curry

jbio

curry

A ona miała jakiś wybór i coś do powiedzenia zanim została zapłodniona?
Tak z ciekawości pytam?

Nie mam pojęcia.
Chyba miała, ale ponieważ to wielki przywilej być matką Zbawiciela razu się zgodziła, która by się nie zgodziła.

W Biblii jest coś na ten temat czy nie? :)

"Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego"
więcej o tym Łk 1-38
anioł przyszedł i jej zwiastował a ona się zgodziła

[jbio]

wiem, że do mojej, ale zapomniałam, że tam jest symbol.
Jeszcze raz powtarzam, że chodziło mi jak Jezus traktował Marię- nie jak kogoś specjalnego, którego trzeba darzyć czcią, lecz jak kobietę, matkę...
Cześć należała się tylko jego Ojcu...

[jbio]

CURRY dokładnie co Insana napisała, oddała sie do dyspozycji...