Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

Daffodil
jadzik

Yvone- z tablicą też dobry pomysł, my mamy zamiar pomalować starą szafę w pokoju dziewczyn farba tablicową, będą miały frajdę, póki co Oliwka ::):

I wtedy można po niej rysować do woli?? Pierwsze słyszę o czymś takim. Rewelacja!

Jak ktoś lubi sprzątać dużo ;) kuzynka całą ścianę pomalowała taką farbą, teraz codzienie odkurza i myje podłogę, bo krusząca się kreda jest źródłem ogromnych ilości pyłu, że o ubraniach dziecka nie wspomnę. Tak, że ja odradzam.

Nie nadążam za Wami......

Odnośnik do komentarza

iszmaona
Daffodil
jadzik

Yvone- z tablicą też dobry pomysł, my mamy zamiar pomalować starą szafę w pokoju dziewczyn farba tablicową, będą miały frajdę, póki co Oliwka ::):

I wtedy można po niej rysować do woli?? Pierwsze słyszę o czymś takim. Rewelacja!

Jak ktoś lubi sprzątać dużo ;) kuzynka całą ścianę pomalowała taką farbą, teraz codzienie odkurza i myje podłogę, bo krusząca się kreda jest źródłem ogromnych ilości pyłu, że o ubraniach dziecka nie wspomnę.

Nie nadążam za Wami......

No w sumie coś w tym jest. Z podobnego powodu jak kupowaliśmy tablicę, to zdecydowałam się na wersję magnetyczną, bez kredowej z drugiej strony :)
Ale i tak jestem podniecona faktem, że takie farby tablicowe są, bo nie miałam pojęcia o ich istnieniu :smile_move:

Odnośnik do komentarza

Daffodil
iszmaona
Daffodil

I wtedy można po niej rysować do woli?? Pierwsze słyszę o czymś takim. Rewelacja!

Jak ktoś lubi sprzątać dużo ;) kuzynka całą ścianę pomalowała taką farbą, teraz codzienie odkurza i myje podłogę, bo krusząca się kreda jest źródłem ogromnych ilości pyłu, że o ubraniach dziecka nie wspomnę.

Nie nadążam za Wami......

No w sumie coś w tym jest. Z podobnego powodu jak kupowaliśmy tablicę, to zdecydowałam się na wersję magnetyczną, bez kredowej z drugiej strony :)
Ale i tak jestem podniecona faktem, że takie farby tablicowe są, bo nie miałam pojęcia o ich istnieniu :smile_move:

A my mamy tablicę magnetyczną i można po niej również pisakiem malować i oczywiście ścierać.
Super sprawa

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

Franiu kciuki za Męża zaciśnięte! Ale już pewnie po, więc życzę, żeby te pracę otrzymał!

Inka za badanka kciukasy zaciśnięte!

Italy pozostaje Ci miec nadzieję, że temp w piekarniku zabiła co złe w tej bagietce się rozwinęło po ewentualnym upływie daty ważności.

Jadzik ja podawałam Miniowi na kolki Infacol. I jeszcze coś w ampułkach z kwasem mlekowym jeśli dobrze pamietam. Urywało się górę ampułki, dolewało kilka kropel wody i podawało na łyżeczce lub strzykaweczką. Ale co to było to nie pamiętam.

Iwonek chyba bardziej nie pomogę niż dziewczyny - tablica u nas jest, ale szału nie ma. Dominik chętnie układa wyrazy z literek a Marta mu zwykle psuje.
Duplo bawią się fajnie, ostatnio rakiety budują.
Marta uwielbiała taką lalę, co płacze, śmieje się, woła mama, tata. Lulała a w starym rożku, woziła w wózku i śpiewała kołysanki.
mamy też taki komputerek gdzie się wciska pioseneczki, szuka kształtów - ale to za wcześnie dla 2-latki chyba.
Kolorowanki to super sprawa, kredeczki, książeczki, Przyjaciół córa uwielbia książeczki z naklejkami.
Memory może jakieś fajne.

Odnośnik do komentarza

Martek73
Daffodil
iszmaona

Jak ktoś lubi sprzątać dużo ;) kuzynka całą ścianę pomalowała taką farbą, teraz codzienie odkurza i myje podłogę, bo krusząca się kreda jest źródłem ogromnych ilości pyłu, że o ubraniach dziecka nie wspomnę.

Nie nadążam za Wami......

No w sumie coś w tym jest. Z podobnego powodu jak kupowaliśmy tablicę, to zdecydowałam się na wersję magnetyczną, bez kredowej z drugiej strony :)
Ale i tak jestem podniecona faktem, że takie farby tablicowe są, bo nie miałam pojęcia o ich istnieniu :smile_move:

A my mamy tablicę magnetyczną i można po niej również pisakiem malować i oczywiście ścierać.
Super sprawa

No właśnie taką mamy. Na codzień do bazgrolenia służy, od święta do nauki literek, ale tym drugim na razie moje dziecko średnio zainteresowane :)

Odnośnik do komentarza

Italy
iwonek
Witam się kochane::):

Agusia, to samo co Yvonne miałam pisac. Niby się to odczuwa jako jakąś porażkę, bo gościa od początku nie rozgryzłaś, ale jaka wina? Jesli robiłas wszystko żeby związek uratować, a on nie wykazuje chęci, no to sorry Winnetou! A przepraszam, Ty żadnego życia towarzyskiego przed dziećmi nie miałaś??

Mam pytakno do mam dziewczynek::): Idziemy na urodziny do dwulatki, co kupić??? Tak ok 50 do maxxx 100???? Na pewno jakies bukieciki z lizaków porobimy jeszcze o d chłopców, ale zupełnie pojęcia nie mam jeśli o dziewczyńskie zabawki chodzi....

moja jest zakochana w kucykach ...wszystko z My Little Pony jest suuuuuper...a ma tak juz od kiedy skonczyla poltora roku:smile_move:

iwonek
iszmaona, to drzemki ja akurat uwielbiam u dzieci, bo trwają ok 3h::): i bez problemu w dzięń zasypiaja;) moze dlatego takie przeboje wieczorami. Chociaz Tymek odkąd 2lata skończył sam zasypia wieczorami, Ksiązeczka smeranie plecków i spi. Ale młodszy:Padnięty: Wymiękam z nim:Oczko: COś jak u Jadzik:Oczko: No ale ja spałam z dzieciakami, nie potrafiłam do łożeczka odłożyć;) I teraz z Szymusiem też śpie, ale on tak się odkrywa, że przy tych chorobach by sam wymarzł zapewne.... Byle do wiosny;)

ja tez spie z Mela jak jest chora zeby ja przykrywac:smile_move: a jak spi sama to przynajmniej 3 razy wstaje w nocy zeby ja przykryc:yyy:

frania
I jeszcze moja młodsza córa uwielbia pet shopy :36_2_21: Ustawia je, gada do nich, karmi. Ale to pet shopy starszej siostry, więc pewnie dlatego :wink: wszystko musi po niej powtarzać. Łącznie z niezbyt ładnymi odzywkami :(

u mnie też My Little Pony i Pets Shopy...maja tego mase

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Italy
a prosze cie bardzo Daff:smile_move:
Od kilku tygodni coraz większy niepokój budzą pigułki antykoncepcyjne tzw. trzeciej generacji tj np Yasmine, Cilest, Diane, Varnoline, Méliane, Logest oraz inne. Francuska Państwowa Agencja Bezpieczeństwa Leków apeluje do lekarzy, by jak najszybciej ograniczyli ich przepisywanie kobietom.

Już w roku 2001 zespół prof. Algry przedstawił wyniki badań, które wskazują, że pigułki trzeciej generacji mogą dwukrotnie zwiększać ryzyko udaru mózgu u kobiet oraz sprzyjają powstawaniu zakrzepów w naczyniach kończyn dolnych w większym stopniu niż pigułki drugiej generacji.

Według Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Leków (ANSM) chodzi o pigułki, które zawierają preparaty hormonalne o nazwach dezogestrel i gestoden. Znajdują się one na rynku od lat 90. i - w porównaniu do pigułek starszego typu - rzadziej powodują one tycie i mdłości. Zwiększają jednak dwukrotnie ryzyko zatorów, wylewów krwi do mózgu i zawałów serca.
Dodatkowe zagrożenie udarem u kobiet zażywających pigułki stanowiły oczywiście takie czynniki, jak palenie, nadciśnienie i podwyższony poziom cholesterolu.
Ponad trzydzieści Francuzek, które padły ofiarami tych problemów zdrowotnych, zapowiedziało wniesienie skarg sądowych przeciwko producentom oraz przeciwko samej ANSM - za to, że nie wycofała tych specyfików z rynku. Część skarżących cierpi na częściowy paraliż ciała i inne poważne powikłania. 25-letnia Marion Larat, która ma sparaliżowaną prawą dłoń, przeszła już dziewięć operacji i zaczęła cierpieć na epilepsję - wniosła już skargę do sądu w ubiegłym miesiącu.

Historia pigułki antykoncepcyjnej
Pigułki antykoncepcyjne są oparte na mieszaninie syntetycznych hormonów będących odpowiednikami kobiecych hormonów płciowych.Pigułki pierwszej generacji zostały wprowadzone w latach 60. i zawierały bardzo wysokie stężenia estrogenów i progestagenów. Sprzyjały one powstawaniu zakrzepów w naczyniach krwionośnych, a co za tym idzie ryzyku wystąpienia zawału serca i udaru mózgu.
Druga generacja pigułek została wprowadzona do sprzedaży w latach 70. Zawierały one progestageny i mniejsze dawki estrogenów, dzięki czemu miały nieść ze sobą mniejsze ryzyko powstawania zakrzepów. Badania wskazywały jednak, że mogą one sprzyjać powstawaniu zakrzepów u kobiet palących i z nadciśnieniem. Ponadto zawarte w nich progestageny wywoływały różne niepożądane skutki uboczne, jak tycie czy trądzik.
W następnej dekadzie wprowadzono pigułki trzeciej generacji, które zawierały mniejsze dawki estrogenów, ale też inny zestaw progestagenów, co miało ograniczać skutki wywoływane przez progestageny w pigułkach drugiej generacji.

ja biore Logest-kurde ciągle coś sie okazuje z tymi lekami

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
curry
agusia20112
ja mam teraz zahwostke z tymi tabletkami...chyba teraz poproszę o inne

Wydaje mi się, że warto. Po co się truć. Ja się dośc mocno boję tych sztucznych hormonów więc zostałam na gumkach ;)

o nie...nigdy...po pierwsze uczulają mnie,po drugie kazdemu zbliżeniu towarzyszyłby stres

Ale ja Ci ich nie proponuję kochana. Tylko pisałam o sobie. Ty możesz poprosić o inne tabletki.

Odnośnik do komentarza

Italy
a prosze cie bardzo Daff:smile_move:
Od kilku tygodni coraz większy niepokój budzą pigułki antykoncepcyjne tzw. trzeciej generacji tj np Yasmine, Cilest, Diane, Varnoline, Méliane, Logest oraz inne. Francuska Państwowa Agencja Bezpieczeństwa Leków apeluje do lekarzy, by jak najszybciej ograniczyli ich przepisywanie kobietom.

Już w roku 2001 zespół prof. Algry przedstawił wyniki badań, które wskazują, że pigułki trzeciej generacji mogą dwukrotnie zwiększać ryzyko udaru mózgu u kobiet oraz sprzyjają powstawaniu zakrzepów w naczyniach kończyn dolnych w większym stopniu niż pigułki drugiej generacji.

Według Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Leków (ANSM) chodzi o pigułki, które zawierają preparaty hormonalne o nazwach dezogestrel i gestoden. Znajdują się one na rynku od lat 90. i - w porównaniu do pigułek starszego typu - rzadziej powodują one tycie i mdłości. Zwiększają jednak dwukrotnie ryzyko zatorów, wylewów krwi do mózgu i zawałów serca.
Dodatkowe zagrożenie udarem u kobiet zażywających pigułki stanowiły oczywiście takie czynniki, jak palenie, nadciśnienie i podwyższony poziom cholesterolu.
Ponad trzydzieści Francuzek, które padły ofiarami tych problemów zdrowotnych, zapowiedziało wniesienie skarg sądowych przeciwko producentom oraz przeciwko samej ANSM - za to, że nie wycofała tych specyfików z rynku. Część skarżących cierpi na częściowy paraliż ciała i inne poważne powikłania. 25-letnia Marion Larat, która ma sparaliżowaną prawą dłoń, przeszła już dziewięć operacji i zaczęła cierpieć na epilepsję - wniosła już skargę do sądu w ubiegłym miesiącu.

Historia pigułki antykoncepcyjnej
Pigułki antykoncepcyjne są oparte na mieszaninie syntetycznych hormonów będących odpowiednikami kobiecych hormonów płciowych.Pigułki pierwszej generacji zostały wprowadzone w latach 60. i zawierały bardzo wysokie stężenia estrogenów i progestagenów. Sprzyjały one powstawaniu zakrzepów w naczyniach krwionośnych, a co za tym idzie ryzyku wystąpienia zawału serca i udaru mózgu.
Druga generacja pigułek została wprowadzona do sprzedaży w latach 70. Zawierały one progestageny i mniejsze dawki estrogenów, dzięki czemu miały nieść ze sobą mniejsze ryzyko powstawania zakrzepów. Badania wskazywały jednak, że mogą one sprzyjać powstawaniu zakrzepów u kobiet palących i z nadciśnieniem. Ponadto zawarte w nich progestageny wywoływały różne niepożądane skutki uboczne, jak tycie czy trądzik.
W następnej dekadzie wprowadzono pigułki trzeciej generacji, które zawierały mniejsze dawki estrogenów, ale też inny zestaw progestagenów, co miało ograniczać skutki wywoływane przez progestageny w pigułkach drugiej generacji.

co prawda ja sie nie bardzo interesuje tabletkami anty
no ale poczytac poczytam- no i co wyczytalam odnosnie powyzszych informacji
zacytuje

wspomniane wcześniej groźne powikłania dotyczą statystycznie czterech pacjentek zażywających te pigułki na dziesięć tysięcy.

no ale tak sobie mysle, w temacie ogolnie tabletek-
na przyklad takie antybiotyki - Polska jest w czolowce Europejskiej jesli chodzi o zazywanie antybiotykow
dosc czesto te antybiotyki sa przepisywane gdy lekarz nie widzi pacjenta
dosc czesto antybiotyki sa przepisywane wtedy gdy zaatakowal wirus -a jak wiadomo antybiotyk nie dziala na wirus

noi jakos nikt glosno nie mowi ze firmy farmaceutyczne na tym bija kase

albo np faszerowanie siebie dzieci- suplementami, witaminami - dosc czesto bez potrzeby
a to tez szkodzi na zdrowie
a i jeszcze dosc czesto takie witaminki suplementy sa dobierane bez konsultacji z lekarzem

no takie Helenka przemyslenia miala:wink:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...