W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)

[Frojdel]

Amarosa pierwsze badania prenatalne robiłaś?? Są już jakieś podejrzenia co do płci?? Pytam bo widzę suwaczek i tak mi się przypomniało że u mnie w pierwszej i w drugiej ciąży w 11tc na 80% wiedziałam co będzie :)
Jak się w ogóle czujesz??

[Ulla]

Amorosa jak wyniki badań - wiemy kto tam siedzi w brzuszku.
Co do nocnika - mój starszy już w tym czasie jarzył kupkę z siusianiem bylo gorzej, Wiktor siedzi od 6 miesiąca i nierzadko udawało się - teraz jakoś nie ma na to ochoty ale i tak systematycznie sadzamy po jedzeniu

[Amarosa]

Frojdel, Ulla dzięki dziewczyny
Badanie okey, płci jeszcze nie znamy, do 14tc męczyły mnie nudności gorzej jazdę samochodem tez znosilam, zachcianki w ostatnim czasie to placki ziemniaczane, chipsy solone i frytki ale raz spróbowałam i wystarczy poki co, sypiam kiedy mala w dzien kłade a na spacerku chodze małymi kroczkami jak stara babcia bo sił mi jakos i tchu brak, tu w okol same górki wiec albo w pod gore ulica czlapie lub z gory.
Mala wciaz mam na cycku 2- na dobe juz cała noc przesypia bo jak szły zeby to byłam wykonczona...
Na wizytę do gina musze sie w najblizszym czasie umówić wiec jak tylko bede cos wiedzieć dam znac :) sami jakos nad płcią nie rozmyslamy mala pochlania nasze głowy teraz ;)

Czy Wasze maluszki maja juz jakies ulubione zabawki przytulanki? Moja dzis misia do tej pory nie docenionego i poniewieranego odkryla, tuliła sie do niego cacy robila i calowala ciekawe czy jutro tez bedzie o nim pamietać. Mojej szwagierki córka spi z poduszka na której jest osiołek z wystającym uszkiem i ogonkiem i wszedzie go ze sobą zabiera ;) ma juz 3 lata

[Frojdel]

Amarosa moje chłopaki nie mają ulubionych przytulanek, tzn starszy spał parę razy z małpką Georgem a tak to przytulał się w trakcie usypiania do mojego brzucha i obejmował go rączkami i kładł na nim nogę :) Młodszy ma króliczka, ale sypiał z nim tylko jak był mały, a teraz także przytula się do mojego brzucha i go ściska :)

Super że u Ciebie wszystko dobrze, że mdłości minęły - teraz zaczął się fajny okres :)

[Ulla]

Mojemu starszemu przytulanki się co chwila zmieniają bo mam ich sporo - długi czas najwierniejszy był taki mały lewek i w sumie postać lwa mu ciągle gdzieś towarzyszy a jak śpi bierze kogo chce ale potrzebuje w nocy mieć przytulankę. Maluszek nie - ostatnio bardzo lubi pieluchę bo zęby chyba idą więc miętolenia nie ma końca.

[Gość Mysza]

Dzidzia bedzie w Grudniu 2014 hurrrraaaa

[Amarosa]

Mysza gratulacje

[Frojdel]

Mysza gratuluję :) Druga dzidzia czerwcówek 2013 :)

[wydra]

U nas dzisiaj święto, rok temu urodziła się Zosia.

Niesamowite jak to zleciało. Trochę martwię się o nią, bo wydaje mi się, że wolniej się motorycznie rozwija niż inne dzieci. Ogólnie jest niestety płaczliwa, nerwowa, nie jest z nią łatwo. A ruchowo to pełza już z 2 miesiące, ale pełza bardzo sprawnie, szybko, czasem podnosi pupę i prostuje rączki, bujając sie w przód i w tył, ale nie chce zacząć raczkować. Siedzi ładnie sama ale nie siada. Nie podciąga się do stania. Nie wiem, czy powinnam się martwić, niby każde dziecko się rozwija swoim tempem ale nie chcę czegoś przegapić.
Mówi za to sporo i ładnie powtarza.

[Amarosa]

wydrato fakt czas szybko leci i córki nam rosną jak na drożdżach :)
Absolutnie sie nie przejmuj tym ze czegoś jeszcze nie robi ja juz dawno przestałam sie przejmować bo moja tez ze wszystkim do tylu a widze ze z każdym dniem jakis tam postęp jest.
Tez długo pelzala chyba z 3 miesiace to podnoszenie pupy i prostowanie rączek to przygotowanie do raczkowania wlasnie, ja to nazywalam sprężyną bo moja do ruchy do przodu i na pupę siadala. A usiadła dopiero wtedy sama jak juz po 3-4 ruchy na czworaka robila, po 2 tygodniach nagle jednego dnia z pokoju do pokoju poczworakowala.
Teraz od tygodnia jak sie wspina np po moich nogach to łapie mnie za rece i chce isc, dotychczas tylko przy meblach stawała i sie przesowala a każda próba aby za raczki poszła to był płacz - po prostu dojrzała dopiero do tego a ze chodzi jak pijany zajac to jeszcze pewnie sporo minie zanim zacznie o wlasnych siłach, poki co trenuje tez chodzenie przy krześle ktore pcha i idzie, oraz pchacza mamy i tez ćwiczy.
Zosia nie umie sie jeszcze dogadać i moze te jej płacze to taka bezradność takze jak zacznie mowić moze jej przejdzie i sie lepiej bedziecie dogadywać, ale oczywiscie życzę duzo siły i wytrwałości bo zdaje sobie sprawę jak to moze psychicznie wykańczać.

[Ulla]

wydra spóźnione życzenia dla Zosi - jak tam po roczku?
u nas moje chłopaki dwa przeszły urodziny a w niedzielę wyprawiam im rodzinną imprezę plus chrzciny młodszego na ogrodzie wszystko więc stawiam na ładną pogodę

[K.a.s.i.a.]

Hej dziewczyny. U nas już prawie 13-sty miesiąc skończony. Czas zawsze płynie szybko a teraz z dzieckiem to chociaż mam poczucie, że ten czas nie ucieka bezsensownie, bo taki słodki maluszek jest :)
Wydra, czy radziłaś się pediatry? Jak usłyszysz, że wszystko ok, to by Cię to na pewno uspokoiło. Tak jak Amarosa pisze każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Ja na przykład często słyszę "co, jeszcze nie chodzi? a już rok ma?" Nie przejmuję się tym, widzę że do chodzenia to daleka droga ale przecież dzieci zaczynają chodzić różnie, pomiędzy 9 a 16 miesiącem!!
U nas ogromna zmiana. Od paru dni nie karmię piersią. Stało się to zupełnie bezstresowo dla mnie i Kamila, właściwie jakbyśmy o tym razem zdecydowali. Samo odstawianie licząc od rezygnowania z dziennego karmienia trwało chyba z 3 miesiące. Plus jest taki, że mniej budzi się teraz w nocy, lepiej i szybciej usypia.
Minus jest taki, że od dwóch dni ma pierwszy raz gorączkę (38 st.). I chociaż jestem prawie pewna, że to zęby czwórki idą, to miałam też chwile zwątpienia, że dziecko przeciwciał już nie dostaje i zachorowało.
Za niecałe 2 mieś. wracam do pracy. Synek zostanie z tatą ale bardzo się tym stresuję. Jak wstanę w nocy do małego to nie mogę zasnąć i o tym myślę... Jestem bardzo do niego przywiązana a ostatnio jest taki wesoły, pogodny, że spędzać z nim czas to sama przyjemność. Mówię wam, gdyby nie to, że mnie nie stać na wychowawczy zostałabym jeszcze z dzieckiem. Też tak macie? POZDRAWIAM :)

[K.a.s.i.a.]

Ula a jak roczek, pogoda dopisała? U nas w dzień roczku (miał być grill) było zimno i pochmurnie. Musieliśmy stoły wnosić do domu. A popołudniu zrobiło się ładnie i goście pomagali stoły wynosić z powrotem na zewnątrz :)

[Ulla]

Kasiu spokojnie - mężczyźni są świetni w opiece nad dzieckiem a sama zobaczysz jak fajnie będzie ci się wracało do domku.
Mój m. jest na wychowawczym a wcześniej na pół rocznym rodzicielskim.
Co do roczku i chrzcin - wszystko się pięknie udało, pogoda dopisała był basen ogrodowy, plac zabaw, trampolina, piękny tort, mnóstwo gości - jestem zachwycona

[Amarosa]

Ulla z pogoda strzał w dziesiątkę :) super ze wszystko sie udało :))

Kasia ja tez ciagle słyszę uwagi typu ze jeszcze nie chodzi i powinnam kupic buty do chodzenia - mala w domu na bosaka lata jest ciepło wiec teraz tym bardziej. Moja przy 4 tez miała przez 2 dni 38 dawałam czopki a potem zasrawala sie po pachy przez tydzien.. Najlepsze to ze szły jej 4 po przeciwleglych stronach i na gorze i na dole. Zazdroszczę odstawienia, my ostatnio byliśmy na imprezie i mala bez problemu zasnela a w domu jak mnie widzi wieczorem to jest Ammmm i koniec musi byc cyc - bardziej se go cycka niz je bo polyka tylko przez pierwszych 5 minut a kolejne 10 to juz ciumkanie jak skończy to odwraca głowę i spi.

Dziewczyny czy szczepicie na świnke Odrę różyczkę? Od 13 do 24 miesiaca sie szczepi wiec ja jeszcze z tym szczepieniem poczekam. Jak lubią spac Wasze dzieciaczki moja to na brzuch rece wzdluz ciała i czesto ma dupke wypieta ;)

[Ulla]

dzięki kochana
jestem teraz bardzo wymęczona bo gorąc, do tego ja chora okazuje się że Miki też kaszle a jutro wyjazd do teściów w Bieszczady - mam nadzieję że wyzdrowiejemy

[Amarosa]

Bieszczady jak pięknie tam :)) wracajcie do zdrowia i udanej podróży oraz pobytu!

[Ulla]

Amarosa wielkie dzięki = dzisiaj Miko wstał o 4:30 bo kaszel go męczył więc jeszcze dzisiaj lekarz nas czeka

[K.a.s.i.a.]

Ula - dużo zdrowia na urlopie. My lecimy za 2 tygodnie, mam nadzieję, że do tego czasu zęby dadzą nam spokój.
Po trzech dniach gorączki jest już spokój chociaż Kamil dalej marudzi trochę. Wysypki nie ma, myślę że to zęby były nie trzydniówka.
Amarosa z tego co czytałam na MMR szczepi się 13/14 miesiąc? Ja nie szczepiłam jeszcze, zrobię to najwcześniej za miesiąc, po urlopie. A i tak się waham... A ty chcesz szczepić później czy wcale? Czy któraś z was już szczepiła? Jak dziecko zareagowało?
Z tym odstawieniem od piersi to w sam raz na upały się wyrobiłam:) teraz co wieczór zimne piwo z mężem popijam :)
Co do spania, Kamila ulubioną pozycją jest spanie na brzuchu, choć pupę do góry podnosi tylko czasem :)
I jeszcze jedną rzecz miałam was już dawno zapytać, czy waszym dzieciom strzyka i "przeskakuje"w stawach? Lekarka mówiła mi kiedyś że to b. powszechne i nic się z tym nie robi, też tak macie?

[pegi]

U nas podobnie Emilka jeszcze sama nie chodzi, choć "dziadki"na przymus chcą ją nauczyć .Ja wychodzę z założenia że na wszytko przyjdzie pora.Mojej siostry córka zaczęła chodzić jak miała 1 rok i 3 mce.Dodatkowo wychodzi nam 8 ząbek.
K.a.s.i.a.-jak też jak miałam wrócić do pracy to strasznie to przeżywałam .Teraz Mała zostaje z Tatą i oboje są szczęśliwi a wszystko wyszło jeszcze lepiej niż się spodziewałam bo córka bardzo przywiązała się do Taty a Tata jest bardzo zaangażowany w opiekę i orientuje się w sprawach opieki.....

[Amarosa]

Raz na jakis czas cos strzyknie ale juz nie pamietam kiedy tak miała.
Nam lekarka powiedziała ze ta szczepionkę to od 13 mca zycia do 24 sie szczepi pierwsza dawkę pozniej w wieku albo 10-11-12 lat czy jakos tak wiec my jeszcze poczekamy teraz mielismy termin na szczepienie jak te upały były i sami nam wizytę odwołali.
Pegi to dzidzia juz pewnie niezle wszystko gryzie ;)
U mojej wciaz 10 poki co cisza kolejne 4 sie nie pchaja.

Dzisiaj deszczowy dzien nareszcie jest czym pooddychac

[Ulla]

dziewczyny życzę wspaniałych pobytów na wakacjach - ja aktualnie w Bieszczadach - Miki choruje ma antybiotyk ale widzę ze skutkuje, Wiktor póki co ok
Co do odstawiania od piersi - dobrze że się wyrobiłaś teraz jaka przyjemność popijania w lato piwka
a co do rozwoju - dzieci mają swój czas warto je motywować ale co z tego jak one nie chcą

[wydra]

Dzięki Dziewczyny za pociechę :) Często mam ostatnio smuta jakiegoś, jestem dość zmęczona Zosinymi humorami, juz po roku mam jakoś dość i coraz częściej myślę, że odpocznę dopiero ...w pracy. A wracam już za 3 tygodnie, jutro Zosia idzie pierwszy raz na godzinę do żłobka i już sie boję co będzie, bo ona cały czas bardzo boi się obcych i ryczy przeraźliwie jak ją nawet na ziemie położę a nie przytulam NON STOP- strasznie ciężko z nią jest czasem. W dodatku od kilku dni z normalnie jedzącego dziecka zrobiła sie strasznym niejadkiem, zastanawiam się co to może być, temp. nie ma. ale może zęby??? Ona na wszystkie jedynki i dwójki, myślicie, że to już trójki mogą iść w 13tym miesiącu życia?

Ja szczepiłam na odrę, świnkę, różyczkę i też się bałam reakcji ale nie było żadnej, nawet nie była bardziej niż normalnie marudna.

Ostatnio mnie pielęgniara na szczepienie przeciw ospie wietrznej namawiała ale ogólnie nie rozumiem, czemu oni tak chcą tych szczepień. Ospa? Przecież wszystkie to miałyśmy i żyjemy? Po co narazać dziecko na odczyny poszczepienne? Chyba jak się przechoruje raz ospę to nic się nie stanie? Rozumeim poważne choroby typu meningokoki ale ospa?

W ogóle wybiream się z Zośką do innej pediatry a moze i neurologa, chcę zasięgnąć innej opinii co do jej mardzenia głównie. Najlepiej by bło usłyszeć, że tak ma i juz a nie jest to wynik żadnej choroby ale muszę się tego dowiedzieć.

My już po wakacjach, pierwszy wyjazd nad jezioro koszmar- cały tydzień było 15 stopni i lało. Potem drugi wyjazd był do Puszczy Białowieskiej i było fajnie, ciepło i zielono a we wsi koło drogi latały żubry po polu :) Udanych wakacji Wam!

[zniewolona]

Hej dziewczyny za nami super urlop w Polsce, niestety trzeba bylo wracac :( Mateusz juz bardzo sie wyrobil w chodzeniu i teraz nam ciagle gdzies ucieka, ma tyle energii ze zaczynam sie juz bac co bedzie dalej..
Wydra jak sobie Zosia dala rade w złobku? ja zaczynam sie rozgladac za praca i tez bedziemy chyba malego musieli oddac do zlobka na kilka godzin.

[K.a.s.i.a.]

Hej :)
Wydra czekamy na relację żłobkową :) mam nadzieję, że Zosia zaakceptuje szybko zmianę. Ja niedługo zostawiam syna z mężem ale za jakiś czas to też będzie pewnie żłobek.
Mój Kamil z jedzeniem od około miesiąca zrobił się inny - je mniej. Powodów widzę kilka. Dostaje 2 x dziennie mm zamiast cyca, co go bardziej syci, lub idą zęby, lub jest tak ciekawy świata i nie może wysiedzieć dłużej niż parę minut w krzesełku. Wiem, że dziecko się nie zagłodzi ale chciałabym żeby więcej warzyw jadł...
Ostatnio sprawdził się sposób - nabijam mu na widelczyk warzywo i podaję do rączki, zjada tak trochę, podoba mu się. I muszę pilnować - żadnego podjadania pomiędzy posiłkami, żadnych soków słodkich itp. A np. na bułkę, chleb czy banana to zawsze ma ochotę :)
Zęby też mogą być... Kamil nie ma trójek, a czwórki górne właśnie wyszły.
Na ospę nie szczepię na pewno.
zniewolona - jak mój syn zacznie biegać to jestem pewna, że nie będę mogła go złapać :) ona ma tyle energii co ja, mąż i dwie babcie razem :)
Zaczęliśmy z mężem jeździć na rowerach, Mały w krzesełku. Super sprawa, mamy dużo ścieżek rowerowych w pobliżu. Synek to uwielbia.