Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Zniewolona, u mnie też zachmurzenie i popaduje, ale ptaki śpiewają i ogólnie jest wiosennie, ja nie narzekam.

Ja się dziś wnerwiłam, bo zamówiłam kurtkę dla siebie z Zary online, taki prezent przedporodowy sobie zrobiłam, mam straszną słabość do skórzanych kurtek. Buty i torebki się chowają jak upatrzę sobie skórzaną kurtkę. I czekałam 10 dni na dostawę a jak dziś przyszła, to w środku były jakieś rzeczy nie do mnie tylko do jakiegoś kolesia z Lublina, jakieś sandałki dziecięce i bermudy wszystko za sumę 4 razy niższą niż ta kurtka moja. Faktura też do niego. Zdenerwowałam się, bo w takim razie oni zgubili moje zamówienie, nawet jeśli mi oddzadzą kasę jeśli sie nie znajdzie, to kurtki w moim rozmiarze nie ma już w sklepie. A strasznie się na nia napaliłam, znacie na pewno to uczucie. Sorry musiałam się komuś wyżalić. :)

Dziewczyny, to jednak kupiłyście pościel? Ja nie wiedziałam, ale kupiłam w końcu 120 x 90 wypełnienie, najwyżej koło zimy się przyda. Muszę jeszcze pościel kupić, nie wiem, z 2 komplety chyba starczą. Mam 2 prześcieradła w drodze z Allegro, więc chyba powinno starczyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, ja dzisiaj dzwoniłam na położnictwo - i standardowo podkłady chcą, podpaski, maszynkę do golenia, własną lewatywę, termometr i dla bączka ciuszki mogą być jak tylko chcę - a tak to przede wszystkim dokumenty no i dobre nastawienie
ja też pakować będę się za dwa tygodnie, całą wyprawkę zakupiłam w sklepie internetowym i czekam na jej przyjście a poza tym już mam wszystko teraz tylko dobrze to przygotować

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Marzenka jejku to przecież zaraz trzymam kciuki ja dzis jakis pijacki dzien mialam cały czas mi sie w głowie krecilo... Wiec lezalam duzo.

Ulla przydatne info muszę zapytać co trzeba do mojego szpitala

Ja koldre mam z wyprawki lozeczkowej póki co bedzie czekać do zimy w szufladzie lozka. Wczoraj pogryzly mnie komary wsciekle jakies 7 babli mam... Dobrze ze moskitiere do łóżeczka mam.

Co będziecie używać do pielęgnacji pępka kikuta w sensie, oktoniseptu czy spirytusu?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane :) pytanie z innej beczki. Tak sie zastanawiam czy zwiększona ilośc pieszczotek z M w okresie planowanego terminu porodu moze go przyspieszyc? Ja tam sobie przyjemności nie odmawiam choć moj ma czasem opory ale dobry sofcik nie jet zły.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Amarosa
Cześć kochane :) pytanie z innej beczki. Tak sie zastanawiam czy zwiększona ilośc pieszczotek z M w okresie planowanego terminu porodu moze go przyspieszyc? Ja tam sobie przyjemności nie odmawiam choć moj ma czasem opory ale dobry sofcik nie jet zły.

Hmmm też sie zastanawiałam nad tym, nawet wczoraj. Seks ponoć przyspieszyć może poród, ale czy na naszym etapie może tak zadziałać? nie wiem. Ja Wam powiem, że jestem tak ciężka i klocowata teraz i w sumie żadna niemal pozycja nie pasuje teraz prócz może 1 czy 2, że mi się średnio chce...raczej niezbyt. Poza tym przy wszystkich tych ciążowych dolegliwościach czuję się jak słoń morski, nie czuje się zbyt seksi ;) Mąż mówi inaczej, ja wierzę, ze on nie kłamie, ale ja sama w swoich oczach to tak średniawo wyglądam :)

W ogóle zauważyłam, że on teraz coraz bardziej zaczyna się juz cieszyc chyba, coraz częściej przytula się do brzucha, cośtam mówi, na wiecej zachcianek mi pozwala. Chyba już też czuje, ze to zaraz już...

Frojdel, zamówiłam Urban Ridera Cargo Grey. Wprawdzie podwozie wydaje się cieżkie i trudno trochę opanować te kółka, ale te grube opony jakoś wzbudzają moje zaufanie... Czy Tobie trudno było nauczyc się manewrować tą skrętną osią? Np przy cofaniu.

Kolor jest za to bardzo fajny, taki srebrnoszary metallic, w środku budki turkus. No cudo.

monthly_2013_05/w-czerwcu-2013-bedzie-dzidzia_588.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra gratuluje zakupu będziesz zadowolona - kolor bardzo fajny :) Fakt jest ciężki, ale ja nigdy nie kupiłabym innego wózka, opony świetnie nadają sie wszędzie, na plażę, do lasu oraz w góry i na nasze często okropne chodniki :)
Co do skrętnej tylnej osi to trzeba sie nauczyć prowadzić ten wózek, ale szybko to opanujesz i będziesz wózek prowadzić jedna ręką świetny jest pod tym względem. Co do cofania niestety w wąskich uliczkach np na targu przy warzywach jest cieżko wycofać bez zablokowania tylnej osi, ale fajnie robi sie to szybko wiec nie sprawia to problemu. Natomiast cofanie bez blokowania osi jest możliwe tylko na otwartej przestrzeni i szybko załapiesz - śmieje sie że to jest jak w aucie na trzy :) - oczywiście nie zawsze zależy jak jest szeroko. Przy cofaniu trzeba odpowiednio "nacisnąć", bądź "wygiąć" wózek i ładnie skręca w odpowiednim kierunku - zobaczysz jak będziesz miała już go w domu :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Witam Was po długiej nieobecności ... Nie wiem od czego zacząć ... tyle się wydarzyło.
Trzy tygodnie temu zmarła mojego M babcia, która mieszkała razem z teściami, więc remont stanął w miejscu na ok. tydzień... staraliśmy się wtedy jak najwięcej czasu spędzić z rodziną. W uroczystości pogrzebowej nie uczestniczyłam, nie wiem czy dałabym radę, chciałam uniknąć dodatkowego stresu, zresztą rodzina też odradzała, zaopiekowałam się 3 m-cznym maluszkiem M siostry.
Dzień przed powrotem do domku zauważyłam obrzęki na nogach, kostki znikły...ale nie zmartwiłam się - przecież na finishu to normalny objaw. Na drugi dzień, tuż przed wyjazdem od teściów tak koszmarnie się poczułam, że ledwo dojechałam do Warszawy - prosto do szpitala :( mdłości, ból podbrzusza i męczące wymioty ... okropieństwo. Miała być jedynie obserwacja. Po wynikach badań z krwi okazało się, że próby wątrobowe nie są w normie, więc wszystkie leki przyjmowane przeze mnie zostały odstawione i tak od 2 tygodni (tj. 34tc.) leżę plackiem. Stresu co nie miara, każdy otrzymał zadania do wykonania (teściowa pranie ubranek, które zostawiłam na czas majówki, mąż pakowanie torby, siostra dokonanie drobnych zakupów, a ja zdalnie złożenie zamówienia na allegro m.in. materacyka o nietypowych rozmiarach).
Na zapisie KTG zaczęły pisać się skurcze, więc trzeba było zabezpieczyć maluszka przed ewentualnym przyjściem na świat poprzez przyjęcie celestonu w zastrzykach (sterydu na szybszy rozwój płuc), do tego szyjka już jest słabiutka, krótka. Lekarz podczas badania USG w zeszłym tyg. mówił, że jak dobrze pójdzie to jeszcze te 2 tyg. powinnam wytrzymać. Dziś mamy 36 tc i 1 dzień, więc czuję się spokojniejsza, w razie czego gotowa... tylko czy mały jest gotowy??? Powoli mam odstawiane leki powstrzymujące skurcze i małą nadzieję, że po badaniach w poniedziałek będzie zielone światełko na powrót do domku jeszcze przed rozwiązaniem.
No i żeby jeszcze tego było mało ... to na początku tego tygodnia naszemu majstrowi zmarł tata :( (tydzień czasu przestoju) ufff ... tyle tego na raz ;(
Niestety przez te wszystkie sytuacje pewne jest, że z ukończeniem remontu nie zdążymy, ale nie to teraz najważniejsze ... na miesiąc zamieszkam z teściami.

A Wy się trzymajcie, pozdrawiam Was i jak się jeszcze uda to zajrzę w dwupaku ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0a1812vgov.png

07.03.2010 - 14tc.

Ewa :angel_star:, 22.01.2012 - 11tc. [*] Adaś :angel_sar:
Odnośnik do komentarza

Wydra ja tez czuje sie jak słon i mimo ze czasmai mam ochote na igraszki :) to moj m chyba juz nie , on wogole jakos niezrecznie sie czuje i boi o malego mimo moich tlumaczen ze krzywdy mu nie zrobimy :p za to tez zauwazylam ze jest bardzo czuly i czesto przytula brzuszek, mowi do niego a to musze powiedziec wzrusza mnie najbardziej :) musze przyznac ze nie moglam sobie wybrac lepszego mezczyzny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Anula duzo zdrowka i siły dla Ciebie, przeżycia nie do pozazdroszczenia... Dobrze ze maluszek za sprawa leków a moze i intuicji? Siedzi w cieplutkim brzuszku i niech siedzi tam aż do terminu tego Ci życzę. Trzymaj sie dzielnie.

Ja w czwartek mam montowane szafy meble chyba na weekend przyjadą i tez biore sie za pranie ubranek bo bede miała je gdzie upchnac.
Miłej niedzieli czerwcowki

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Anula uważaj na siebie, dużo spokoju, cierpliwości i oby wszystko dobrze sie skończyło :) Często jak sie pojawiają takie sytuacje to dzidziusie po lekach powstrzymujących skurcze rodzą sie po terminie, życzę Ci żeby wszystko skończyło sie tak jak powinno czyli dobrze :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Frojdel, dzieki za opis 'znajomości' z Urban Riderem, od razu pewniej się poczułam :), odbieramy wózeczek w przeciągu tygodnia mniej wiecej, jak go odbiorę to wrzuce jeszcze trochę fotek jak wygląda naprawdę. Zabawne, ze porównałaś zawracanie do cofania na 3 autem, ja to wszystko po kursie prawka mam na świeżo, widac ten rok to dla mnie nie tylko dziecko ale wszechstronny rozwój tyczacy prowadzenia różnych pojazdów....:)

A propos to samochodem już z mężem jeżdzę dość często. jest całkiem ok, ale sama jeszcze nie jechałam i nie wiem czy w tej zaawansowanej ciąży to robić, trochę boję się cos złego zrobić Małej jakimś stresem. Chcę w maju na pewno pojeździć jeszcze z mężem ale w czerwcu juz nie prowadzic raczej bo jednak nie wiem kiedy jakichs skurczy dostane, jak nie daj Boże za kierownicą to dla niedoświadczonego kierowcy może być trochę deprymujące.

Anula trzymaj się dzielnie, na pewno wszystko będzie ok! jakby co pamiętaj, że na tym etapie ciaży jak juz nawet coś wcześniej się zadzieje, to maluszek na pewno wyjdzie z tego obronną ręką. Na pewno tak jednak nie będzie, bądź spokojna, ja trzymam kciuki!

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Ja też dzisiaj pól dnia przespałam, a do tego złapał mnie jakiś wirus bo leci ze mnie góra i dół. Kręgosłup mój juz nie domaga czuję sie fatalnie oby jeszcze wytrzymać te dwa tygodnie. Ale mi ta ciąża daje w kość przy pierwszej tętniłam życiem do samego końca chodziłam do pracy, jeździłam samochodem a przede wszystkim żadnych dolegliwości.
Dziewczyny leci wam już z piersi coś. Ja od ponad 2 tygodni mam takie przeźroczyste wycieki.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.

http://s1.suwaczek.com/201305241762.png
http://s8.suwaczek.com/200707034865.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj też bardzo źle sie czuje, tzn słabo mi, jak stoję kręci mi sie w głowie itp, najlepiej mi na leżąco.
Chanel jeżeli nie będziesz czuła ruchów, lub odejdą Ci wody, lub zaczną sie skurcze, odejdzie czop płodowy ale już krwistego zabarwienia, a tak to spokojnie zmęczenie daje o sobie znać na koniec przed porodem.
Marzenka jeszcze chwilka i będzie maluszek :), spokojnie :) Ja również w pierwszej ciąży czułam sie dużo lepiej niż w tej ciąży, ale każda ciąża jest inna, najważniejsze aby maluszki były zdrowe :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Anulka ważne że dotrwaliście do tego 36 tygodnia, wszystko dobrze się ułoży - trzymam za was kciuki i odpoczywaj ile tylko możesz:)
a u nas mały w brzuszku wczoraj tak wariował że aż trudno było by się uspokoił - taki dzień
dzisiaj rodzinnie no i pakowanie pierwsze poważne

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny widze ze nie za dobrze sie dzisiaj czujecie mam nadzieje ze jutro juz bedzie wszystko ok. Mamy dodatkowy bagaz i juz coraz ciezej. Ja dzisiaj czuje sie nawet ok ale wreszcie sie wyspalam bo zmienilismy materac na lozku i poduszki no i jest o niebo lepjej :) Wydaje mi sie za to ze od 2 czy 3 dni maly jest jakos inaczej ulozony bo zaraz pod zoladkiem wyczuwam jakby plecki albo posladki bo jest bardzo twarde. Moze na cos mi tu uciska i caly dzien mam lekkie nudnosci :(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Z tymi zawrotami głowy to i mnie dopadlo w zeszy piatek nic tylko leżeć mogłam taki helikopter w głowie.... Ale juz lepiej. No tak to juz końcówka i trzeba jakos to wytrwac.

Odnośnie wyciekow z piersi to mnie z 2 tyg temu po nocy cos drapiacego na sutku o rękę jak byłam w lazience musnelo. Patrzę o to jakby zaschnieta siara, zdrapalam lekko scisnelam sutek i malutka żółta kropeczka sie pojawila. Dzien wczesniej na wieczór posmarowalam piersi kremem nivea pierwszy raz bo nie chciało isc mi sie do pokoju po swój balsam. Z drugiej piersi nic i od tamtej pory wiecej nic podobnego nie miałam jak za sutka scisnelam to tez nic wiec nie wiem co ten krem mi tam nakombiniwal

Dzis cały dzien przelezalam mala dosc ruchliwa wczoraj była dosc spokojna bo od 16-24 na dupce siedzialam grilla mieliśmy to dzis sobie odbija glaskam mówię i bawie sie z brzuchem ;) zaciesniam więzi ponoć dzieci w brzuszku tylko czekają na uwagę i zabawę

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Witam w ponury deszczowy dzień - my od wczesnych godzin rannych na nogach, bo m, do pracy młody wówczas wstał to zawieźliśmy go do pracy, potem ma przywiezc coreczke kolezanka wiec pol dnia z 4-latkami = mam nadzieje, ze dam rade bo jak nie wyrzucam na podwórko na kałuże niech się wyszaleją:D
U nas brzuszkowy wczoraj ok, bez wiekszej aktywności a tak dzisiaj jestem śpiąca więc pewnie z malym szybko padniemy

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

U mnie za oknem słoneczko i chmurki ale zimno teraz 11 stopni tylko... Ja dopiero co wstalam bo mnie wilki w brzuchu zbudzily ;) dzis tez mam zajęcie tyle ze z 20 miesięczna bratanica póki co poszła z babcia do sklepu ale jak wrócą trzeba sie bedzie włączyć w opiekę.
Przypomniało mi sie ze SR ze falujaca macica jak sa skurcze to naciska na żołądek i zapowiedzią zbliżającego sie porodu mogą byc tez wymioty i biegunka, mnie tam troszke martwi ze nie mam tych skorczow przepowiadajacych ale lekarz powiedział ze jak przyjdą te porodowe to napewno bede wiedzieć ze to juz.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie mam przepowiadających, tak mi się wydaje. Brzuch mi czasem lekko twardnieje, ale zdaje się, że to nie skurcz tylko jak Mała przekręca sie na inny bok i np wypycha mi skórę pleckami czy pupą. Czasem mnie coś naciśnie kłująco w okolicach krocza, to też myślę, że jej ruchy powodują. Aktualnie dla mnie najbardziej nieprzyjemnym objawem ciażowym są hemoroidy :( i czasem problemy ze swobodnym oddychaniem. Nie mam zawrotów głowy.

Dziś mam w planie posortowanie ubranek wedle rozmiaru i jeszcze wyprasowanie 15 tetrówek, co kupiłam w zamiarze używania do pupy ale chyba jednak będą jako szmatki, chustki, przykrycia i takie inne uniwersalne co się przy maluszku przydają. Mam zamiar jechać do około 3 miesiąca na jednorazowych chyba a potem przejść na wielorazowe pieluszki.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pogoda okropna bo teraz te zimne zośki będą - mam nadzieję że później będzie ładnie :)

Co do skurczy przepowiadających to nie miałam w pierwszej ciąży i skurcze właściwe mnie obudziły w nocy, na początku myślałam że coś mi sie przyśniło, ale jak przyszedł kolejny i były regularne odrazu co 7 minut to już wiedziałam że nic mi sie nie przyśniło :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...