Skocz do zawartości
Forum

Noworodkowe Mamulki Październik 2007


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

monika warszawska
A No Diabelki Nawet Dobrze..kamil Dzis Oczywiscie Dowodzil Na Plcu Zabaw..to Wchodzil Na Wielka Zjezdzalnie I Na Brzuchu Zjezdzal,to Gonil Dzieci Z Kijem A To Sypal Piaskiem...czyli Norma! A Piterek To Byl Dzis Dziadziowy...czyli Grzeczny!

tato za granica pracuje?
mój jak ostatnio przyjechał to akurat wyjeżdżalismy do Bulgarii...smutny był..powiedział, że jak wróci za dwa miesiace to go dzieci nie rozpoznają

Odnośnik do komentarza

Witam.

Na wstepie chciałbym podziękować za te wszystkie komplementy jakie mnie spotkały 1-2 dni temu kiedy to moja żonka pochwaliła mnie przed userkami tego forum. Komplementy zasłużone, moja próżność troszke zaspokojona. Zawsze wiedziałem że przyjdzie taki moment w którym sie okaże ze to ja mialem racje a nie Wy, że złozycie hołd mojej inteligencji, wytrwałości, wewnetrznej energii i całokształtowi mojej osobowości... Nawet Iza - ha!
Dziękuje i polecam się na przyszłość

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam.

A teraz bardziej poważnie czyli jak żony wracają do domu po imprezie. Relacja z pierwszej ręki :)

"Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu
męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty
pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety,
znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze
zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do
domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w
zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi
przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie
bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry
pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem...
Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha

.Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu
powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic
nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem
uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po
chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz
zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A
dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3
razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kurwa!' znów zakukała 4
razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę
ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w
salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se
głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać...":Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech:

Pozdrawiam

P.S.

Wszystkiego najlepszego dla Izabeli z okazji urodzin. Wiem że życzenia spóźnione ale cóż...Szczęśliwi czasu nie liczą ;)

Odnośnik do komentarza

Luby Radości Serca
Witam.

A teraz bardziej poważnie czyli jak żony wracają do domu po imprezie. Relacja z pierwszej ręki :)

"Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu
męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty
pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety,
znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze
zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do
domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w
zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi
przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie
bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry
pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem...
Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha

.Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu
powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic
nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem
uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po
chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz
zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A
dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3
razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kurwa!' znów zakukała 4
razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę
ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w
salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se
głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać...":Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech:

Pozdrawiam

P.S.

Wszystkiego najlepszego dla Izabeli z okazji urodzin. Wiem że życzenia spóźnione ale cóż...Szczęśliwi czasu nie liczą ;)

:Śmiech::Śmiech::Śmiech::Śmiech::Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Luby Radości Serca
Na wstepie chciałbym podziękować za te wszystkie komplementy jakie mnie spotkały 1-2 dni temu kiedy to moja żonka pochwaliła mnie przed userkami tego forum. Komplementy zasłużone, moja próżność troszke zaspokojona. Zawsze wiedziałem że przyjdzie taki moment w którym sie okaże ze to ja mialem racje a nie Wy, że złozycie hołd mojej inteligencji, wytrwałości, wewnetrznej energii i całokształtowi mojej osobowości... Nawet Iza - ha!
Dziękuje i polecam się na przyszłość

No to już wiemy, kto będzie za nianię robił na wyjeździe :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Izabelin
Luby Radości Serca
Na wstepie chciałbym podziękować za te wszystkie komplementy jakie mnie spotkały 1-2 dni temu kiedy to moja żonka pochwaliła mnie przed userkami tego forum. Komplementy zasłużone, moja próżność troszke zaspokojona. Zawsze wiedziałem że przyjdzie taki moment w którym sie okaże ze to ja mialem racje a nie Wy, że złozycie hołd mojej inteligencji, wytrwałości, wewnetrznej energii i całokształtowi mojej osobowości... Nawet Iza - ha!
Dziękuje i polecam się na przyszłość

No to już wiemy, kto będzie za nianię robił na wyjeździe :Śmiech:

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

Luby Radości Serca
Witam.

Na wstepie chciałbym podziękować za te wszystkie komplementy jakie mnie spotkały 1-2 dni temu kiedy to moja żonka pochwaliła mnie przed userkami tego forum. Komplementy zasłużone, moja próżność troszke zaspokojona. Zawsze wiedziałem że przyjdzie taki moment w którym sie okaże ze to ja mialem racje a nie Wy, że złozycie hołd mojej inteligencji, wytrwałości, wewnetrznej energii i całokształtowi mojej osobowości... Nawet Iza - ha!
Dziękuje i polecam się na przyszłość

Pozdrawiam

No teraz to pojechałeś Mężu po całości :sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...