Skocz do zawartości
Forum

Wartość wykształcenia


Rekomendowane odpowiedzi

zdecydowanie liczy się bardziej doświadczenie. Mam studia wyższe i co z tego jak nie mam doświadczenia i przegrywałam na starcie z osobami, które owe doświadczenie mają.
Moi teściowie uważają, ze bez wyższego wykształcenia jest się nikim, ale mój mąż nie ma skończonych studiów, a kieruje dużym biurem, gdzie jego pracownicy w 90 % mają skończone studia.
owszem jest kilka kierunków, które być może pozwolą na znalezienie pracy dość szybko tylko dlatego, ze jesteś wykształcony, ale mam wrażenie, że jednak częściej jest tak, że fajnie, ze masz studia, ale my potrzebujemy kogoś z doświadczeniem.
teraz bardzo dużo ludzi studiuje ,więc konkurencja jest spora, więc wtedy patrzą na doświadczenie. kiedyś było inaczej. Tylko nieliczni studiowali,więc wykształcenie bardziej się liczyło.
Kiedyś szukałam pracy jakiejkolwiek, chciałam na kasę do pewnego marketu. usłyszałam,że oni nie potrzebują osób wykształconych u siebie:/ a pracy w zawodzie nie ma.

Margeritka gratulacje:) wszystkiego dobrego!!

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Yvone, wykształcenie w czasach kiedy studentów mamy ogromną ilość, kierunków przeróżnych zbyt często mało znaczących też, doświadczenie jest ważniejsze, a najlepiej połączyć obie sprawy. Szukać doświadczenia już na studiach.

Odnośnik do komentarza

I wykształcenie i doświadczenie jest ważne. Wiadomo, że na starcie jest ciężko, bo przegrywa się z osobami z doświadczeniem. Ale też wykształcenie daje możliwość ewentualnego pięcia się po szczeblach kariery lub wykonywania określonych zawodów. Lekarzem nie zostanie osoba tylko z maturą, ani adwokatem, ani rzeczoznawcą majątkowym i wiele by tu wymieniać.
Ważne jest też odpowiednio wybrać kierunek studiów.

Odnośnik do komentarza

Margeritka a dlaczego jest dużo bezrobotnych, bo albo dobierają sobie kierunki nie odpowienie do regionu np. w Kołobrzegu kierunek studiów jakiś przmysłowy przecież od lat wiadomo że w Kołobrzegu nie ma przemysłu:) więc mimo chodem wiadomo że taka taka osoba nie znajdzie pracy, albo za " krocie niechcą pracować"

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

To chyba raczej zależy od zawodu... inżynier musi mieć wykształcenie ;) no i bez studiów też i uprawnień się nie zrobi czasem...
Ja osobiście uważam, że mądrym bardzo rozwiazaniem jest praca w czasie studiów jeszcze i dążenie do tego, żeby to była praca w kierunku studiów... Dla mnie studiowanie do 25 roku życia to marnowanie strasznie czasu.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari
Margeritka
no właśnie, jest bardzo dużo kierunków, które produkują ludzi bezrobotnych, bo ciężko znaleźć pracę po niektórych kierunkach

Ale nikt tym ludziom nie każe tych kierunków studiować, sa też inne kierunki, na których studiuje po kilka osób raptem, bo więcej osób nie jest chętnych.

oczywiście że tak, ale jak się ma skłonności humanistyczne to po co się męczyć na politechnice, myślę, że najwięcej studentów wybiera kierunek zgodny raczej z zainteresowaniami niż zapotrzebowaniem na rynku czy możliwością znalezienia pracy

Odnośnik do komentarza

Margeritka
Mari
Margeritka
no właśnie, jest bardzo dużo kierunków, które produkują ludzi bezrobotnych, bo ciężko znaleźć pracę po niektórych kierunkach

Ale nikt tym ludziom nie każe tych kierunków studiować, sa też inne kierunki, na których studiuje po kilka osób raptem, bo więcej osób nie jest chętnych.

oczywiście że tak, ale jak się ma skłonności humanistyczne to po co się męczyć na politechnice, myślę, że najwięcej studentów wybiera kierunek zgodny raczej z zainteresowaniami niż zapotrzebowaniem na rynku czy możliwością znalezienia pracy

no niestety studia trzeba wybrać bardziej pod swoje możliwości i zdolności niż pod prace. co z tego, ze potrzeba np więcej inżynierów niż pedagogów, jak ja ze studiów po pierwszym semestrze bym wyleciała, bo nic bym nie zakumała. a nawet jeśli jakoś udało by się przejść przez studia, to jak długo utrzymasz się w pracy, w której jesteś kiepski, bo nie masz do tego zawodu predyspozycji?

Odnośnik do komentarza

Ja jestem za studiami i jednoczesnym zdobywaniem doświadczenia.
Nie na wszystkich kierunkach da się pracować i studiować jednocześnie, ale na przykład w czasie wakacji można zdecydować się na praktyki bezpłatne. Jest co wpisać do CV później, ale prawda taka, że mało kto się na to decyduje, bo większość studentów woli balować niż harować za darmo.
Pewnie to też specyfika miasta i regionu, ale w Krakowie na przykład jest sporo firm zatrudniających ludzi dopiero kończących studia. Zarobki może nie powalają, ale doświadczenie można zdobyć. Tyle że tu znowu spora część młodzieży niezadowolona, bo nie zarabiają kokosów...
Do wszystkiego trzeba podejść rozsądnie i nie wymagać niewiadomo jakiej pensji bez doświadczenia, to moje zdanie. A po paru latach pracy możliwości jest już więcej.

Co do dobrej pracy bez studiów, to na pewno są osoby, którym taka okazja się trafi, ale jak na mój gust są to tak sporadyczne przypadki (oczywiście nie mówię tu o takich, którzy pracę dostali 'po znajomości'), że ja jestem zdecydowanie za wykształceniem wyższym.

Odnośnik do komentarza

Daffodil dla mnie to nie jest taka prosta recepta, żeby latem pracować za darmo nie przekonuje, bo nie każdego na to stać, wtedy latem też się musisz utrzymać na stancji, a to też są pieniądze, poza tym ja znam takie przypadki, że ktoś utrzymywał się na studiach z minimalną pomocą rodziny i ze sypendium naukowego i socjalnego, a latem ta moja koleżanka musiała pomagać w gospodarstwie rodziców, 21 hektarów, więc było co robić, no każdy student ma inaczej...

Odnośnik do komentarza

a ja jedyną możliwość jaką miałam zrobienia doświadczenia to wyjazdy na kolonię z dzieciakami. siedziałam całe wakacje na koloniach, odpowiedzialność ogromna, grosze, które zarabiałam i tak wydawałam na te dzieciaki, bo kolonie były dla dzieci z rodzin ubogich. a i jeździłam tez na wakacje z dziećmi i młodzieżą za darmo, nie brałam za to pieniędzy.
w czasie roku akademickiego trudno było pójść na jakiś wolontariat do świetlicy czy innej takiej instytucji skoro plan zajęć miałam tak ustawiony, że zajęcia miałam przez cały dzień i kilka godzinnych i 1,5 godz przerw, żeby tylko przejść w inną część miasta na zajęcia.
i choć chęci były nie było możliwości do zrobienia doświadczenia.

Odnośnik do komentarza

Margeritka
Daffodil dla mnie to nie jest taka prosta recepta, żeby latem pracować za darmo nie przekonuje, bo nie każdego na to stać, wtedy latem też się musisz utrzymać na stancji, a to też są pieniądze, poza tym ja znam takie przypadki, że ktoś utrzymywał się na studiach z minimalną pomocą rodziny i ze sypendium naukowego i socjalnego, a latem ta moja koleżanka musiała pomagać w gospodarstwie rodziców, 21 hektarów, więc było co robić, no każdy student ma inaczej...

Ja akurat w lecie robiłam praktyki w mieście rodzinnym, mieszkając u rodziców, też nie było mnie stać wtedy na opłaty za mieszkanie w Krakowie przez całe wakacje.
Wiadomo, że nie ma jednej skutecznej metody dla wszystkich, ja opisałam tylko swoją sytuację i podejście.

Odnośnik do komentarza

patrząc na rynek pracy czasem lepiej mieć układy i rodzinę ustawioną lub studia,albo dobry fach,który pozwala dyktować ceny na rynku
znam ludzi po zawodówce co maja swoje firmy ,i nie marwią się o pracę,o specjalistów bardzo trudno
nie twierdzę ,że nie warto studiować ,ale czasem na studia idą tylko by mieć dyplom
a nie zastanawiają sie gdzie potem pójdą do pracy i kończą na kasie w markecie

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Według mnie obecnie same studia niewiele dają,bo dość dużo osób idzie na studia. W dodatku większość ludzi wybiera łatwe i często oblegane kierunki.
Bardzo ważne dla każdego pracodawcy jest teraz doświadczenie. Tylko że nie zawsze jest możliwość pogodzenia studiów i pracy. Ale niektórym się to udaje. I na pewno jest to świetne rozwiązanie, jeśli praca ma jakiś związek z kierunkiem studiów...

http://www.suwaczek.pl/cache/6b95887841.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b7b482066.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli mówimy pod kątem przyszłego pracodawcy to wykształcenie i doświadczenie zawodowe liczy się mniej więcej tak samo. Oczywiście zależy to od poziomu wykształcenia i oczekiwanej przyszłej pracy. Jako rekruter powiem Wam, że wykształcenie ma znaczenie. Tylko niekoniecznie same studia ale JAKIE studia oraz czy praca ma być w kierunku tego wykształcenia. No i doświadczenie zawodowe owszem jest bardzo istotne ale też nie pierwsze lepsze tylko pod kątem stanowiska na jakie ktoś aplikuje.
Co do zatrudniania po znajomości to tez nie do końca. tak jak piszecie W małych miasteczkach, gdzie się wszyscy znają, w małych firmach - owszem. W korporacjach zwykle nie. Pracowałam w kilku i nie zdarzyło mi się nikogo przyjąc po znajomości ani nie było żadnych nacisków z góry na takie zatrudnienia.

Ale i tak uważam, że niezależnie od wszystkiego studia warto skończyć. Dla rozwoju własnego, dla wiedzy ogólnej, dlatego aby móc się dalej rozwijać. Nawet jeśli pracuje się w innym zawodzie.

Odnośnik do komentarza

kiedyś wystarczyło być chętnym do pracy a zawodu człowiek się uczył teraz bez papierka jesteś nikim a jeszcze bez papierka i doświadczenia w tym co się nauczyłeś tym bardziej - to przykre lecz coraz mniej młodzieży wybiera szkoły zawodowe wolą ogólniak a potem tak to już się składa że mało kto potrafi zawodowo pracować bo wszyscy chcą pracować na stanowiskach wyższych niż pracownik - może czas nieco przewartościować myślenie

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach, kiedy większość młodych ludzi kończy studia, wartość samego papierka, dyplomu, że skończyło się studia wyższe nie jest już taką wartością. Mimo wszystko, bardziej liczy się doświadczenie zawodowe, konkretne umiejętności, jakie pracodawca poszukuje u potencjalnego pracownika. Dlatego jeżeli ktoś ma taką możliwość, najlepiej łączyć studia z pracą, choćby dorywczą, aby oprócz dyplomu mieć jakieś kursy, praktyki, staże – zaświadczenie, że umiemy coś w praktyce, a nie tylko w teorii, bo niestety na wielu kierunkach w Polsce uczy się jeszcze tradycyjnie, książkowo, typowo akademicko i teoretycznie. Brakuje nam nauki praktycznych umiejętności.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...