Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

dorcia1989
maleńka8212
I powiem Ci Dorcia jeszcze jedno.Gdy się dowiedziałam,że jestem w ciąży to przez pierwsze tygodnie moje reakcje i zachowanie to była masakra(!!!) nawet teraz ,czasem sie wstydzę swoich myśli.
A niestety nie mogę się dostać do psychologa i to mnie dobija :(

A ja tłumaczę sobie to tak, że skoro to dzieciątko teraz pojawiło się w naszym życiu to znaczy, że tak miało być i właśnie teraz było nam pisane i potrzebne :) Zobaczysz kochana, za kilka miesięcy nie będziesz mogła sobie wyobrazić, że miałoby go nie być w Twoim życiu!! Dobrej nocy, a o psychologa się staraj koniecznie jeśli czujesz taką potrzebę, po urodzeniu dzidzi mogą być nadal wątpliwości i strachy szczególnie jak hormony kolejny raz się rozhuśtają, więc przyda Ci się ktoś, kto to wszystko umiejętnie poukłada w głowie :)

Musimy dać radę.Nie mamy innego wyjścia.Nie wiem jak Ty ale ja jestem wierząca i dla pocieszenia czasem sobie mówię,że chyba Bóg wiedział co robi,dając mi właśnie teraz dziecko a nie np.rok czy 5 czy 10 lat temu.I masz również rację z tym ,że im dalej tym więcej zmartwień .Jest takie głupie powiedzenie"małe dzieci -mały kłopot,duże dzieci -duży kłopot" jest głupie i mnie denerwuje ale jest w tym sporo prawdy.

:O porównaj te posty,piszemy to samo w tej samej chwili :)

KOBIETA WIERZY ,ŻE 2+2 ZMIENI SIĘ W 5 JEŚLI BĘDZIE DŁUGO PŁAKAĆ I ZROBI AWANTURĘ

http://www.suwaczek.pl/cache/7566a8eddf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0dc24c5de1.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/39157.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
maleńka8212
:O porównaj te posty,piszemy to samo w tej samej chwili :)

O widzisz, i obie to zauważyłyśmy ;) Te same obawy i podobne refleksje.

:36_3_15::Kiss of love::big_whoo:

A teraz chyba naprawdę czas do łózka i muszę wołać tego mojego starego piernika bo chyba zapomniał gdzie powinien być o tej porze.Ale szczerze powiem ,że wcale mi się dziś do łóżka nie spieszy,tylko jakoś godzina na zegarku mnie przeraża .

KOBIETA WIERZY ,ŻE 2+2 ZMIENI SIĘ W 5 JEŚLI BĘDZIE DŁUGO PŁAKAĆ I ZROBI AWANTURĘ

http://www.suwaczek.pl/cache/7566a8eddf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0dc24c5de1.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/39157.png

Odnośnik do komentarza

Ach.. A ja po 22 jak widac usnełam - przy usypianiu dzieci :D niedawno wstalam - raz ze pic mi sie chcialo, a dwa ze zapomnialam o 23 wziasc ta Luteine.. ble :/ no ale pomyslalam o dzidzi ze to dla Niej to robie, wiec o pominieciu dawki nie bylo mowy po prostu wzielam troche pozniej.. - choc nie powiem ze te tabsy sa nie dobre ::(:
Zjadlam przed troche mleczka z tubki - ale pewnie po tez sie wybiore by smak zabic :D
Aaa i brat mnie przylapał przy lodowce :hahaha: mina bezcenna!

Bo siedzialam w ciemnej kuchni - wiec do lodowki haps, a on wlazl do kuchni - zapalil swiatlo, i tylko stwierdzil ze " Nie wpadl na to ze mnie tu zastanie - podjadającą " :D :hahaha: normalnie - tak to bywa czasem ze ktos musi podjadac a ja to lubie robic, akurat w tej ciazy :D ze w nocy wiecej jem niz w ciagu dnia ::): (przy Rózy tez tak bylo ) wiec jakos sie przyzwyczaili :D w domu. A szczegolnie pies ktory jadl ze mna i teraz tez cos dostanie :36_15_44:

Dobra tabsior sie rozpuscil, ide zajrzec na poczte i wracam ( mam nadzieje!) do lozka :D , troche sobie pospac, a co tam :D

Clauwi Nie dam rady dzis obejrzec - ale czytalam artykul. Ech.. Moze w koncu tych dwoch rozumie o co kaman, ale reszta?? Chyba nie...!
A u Nas chyba takich "sposobów" nie stosuja... Wiec nie wiem gdzie by Tych panow wyslac.
Twoje samopoczucie i zdrowotnie jak?? :36_1_22:

Malenka, Dorcia Dzis - znaczy wczoraj bardzo aktywne, nudzace sie kobietki. Ach..::):
MALENKA - a ze znajomą z fb - wiesz mam podobnie z jedna osoba ale nie tylko na fb ale smsowo rowniez. Wkurzaja mnie osoby ktore pisza" co tam? " Ty sie produkujesz i na koncu piszesz "..a co u Ciebie" i nagle zonk do kolejnego dnia/smsa cisza. A na kolejny dzien/ sms pytanie znow "co slychac" wkurzajace -- pomimo tego ze poprzedniego dnia napisalas co i jak.
A jak ktos zapomni o Twoich urodzinach i twierdzi ze jest Twoim przyjacielem to juz dopiero Cie wqrza. A po tyg esek " co sie z Toba dzieje , bo sie xx martwie" no bo jak nie mam czasu odebrac ( u mnie to ostatnio norma ) - to pisze ze oddzwonie. Ale cholerka jasna - osobka wie co jest na rzeczy, ze mam dzieci - i one sa moim priorytetem, zreszta ona tez ma dziecko - wlasnie ta moja chrzesnice - ale widac ze My jak ogien i woda. :36_15_44: a na cala sytuacje mam jedno wytłumaczenie.
Ze lączy Nas tylko ta Mała - bo praktycznie ( my znamy sie ponad rok lacznie) na przyjaciela dziewczyna nie zasluguje... Choc ja wiecie z reguly jestem taka ze mi cos powiesz zostaje to dla mnie/ jej cos powiedziec - polowe ludzi wie o co kaman :Real mad:
Dlatego dla mnie najwazniejszy priorytet byl ze chodzi o Malutką! - A teraz mysle jak Malej pomoc by bylo dobrze. ech..

Ale poscior...
Spokojnej nocki zycze !
http://c3397993.k.cdn.imgwykop.pl/link_KefkeHQMqkP8C6IaPoH4GEaMog93ZKwx,w300h223.jpg

EDIT: Własnie jeszcze mi sie przypomnialo ze któraś z Was szukała bawelnianych kocykow. Wiec trafilam na taka aukcje:
Kocyk 75x100,POLSKI, 100% BAWEŁNA- CERTYFIKAT (2914297309) - Allegro.pl -

Lub inne tu :
Kocyki bawełniane!

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki, dzisiaj ja pierwsza ;)
Nocka znacznie lepsza, zasnęłam po 12ej przy Polsat News :P I obudziłam się po siódmej. I tak teraz sobie kminię coby tu zrobić, póki co stanęło na herbatce. Próbowałam rozpalić w piecu ale to nie takie łatwe, tam coś ptrzeba kręcić, otwierać, zamykać, wrzucenie węgla nic nie dało :D ;) Więc muszę czekać aż brat się obudzi, co nastąpi zapewne koło 12ej :)
Michał się obudził, że prawie tydzień tutaj jest a jeszcze mnie nie widział, a ja nie wiem, czy chce mi się z nim spotkać po tygodniu wyciągania Kamila gdzie się tylko da i kiedy się da, jakby innych kolegów nie miał grrr niech już se wraca do tego Londynu :P Śmieszni są dla mnie tacy ludzie, co odłoży to przyjedzie do Polski i szasta kasą na prawo i lewo, ale to nie moja brocha w sumie i nie moja kasa przede wszystkim :)
No nic dziewczynki, miłego dnia, dzisiaj rodzice wracają a Kamil mówi, ze na drodze szklanka, zaraz chyba zadzwonię do Mamy z ostrzeżeniem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Hejkum :)

dziewczyny, dzisiaj ja ledwie zipie, nie śpie od 2-ej w nocy, męczy mnie mega kaszel i czuje się jak wyrzuta i wypluta guma do żucia, do kompletu wypociny, najgorsze, że przy kaszlu mam mega ból w klatce, domniemam, że to oskrzela. Jutro chyba zadzwonie do lekarza i poproszę o wizyte domową, mam antybiotyk ale jak nie mam szmerów w oskrzelach to po co go brać, lepiej niech mnie lekarz osłucha...

Póki co wyczytałam w dr google, że cuda działa okład z ziemniaka z cebulą, Daruś już szykuje, oby mi to przyniosło ulgę... poza tym prenalen, mleko z czosnkiem, herbatka z malinami... no cóż, długo nie chorowałam :/ Darka też bierze, Wiki też chyrlakuje, żyć nie umierać :/ Kto wie czy jutro nie zamówie i dla Wiki doktorka - też do domu, Darek chce mi już dzisiaj lekarza wciskać ale jakoś nie przemawiają do mnie Ci lekarze na dyżurach, wolę swoich troche sprawdzonych...

Malaga wszystkiego najlepszego dla Tomka !!! Oczywiście mile spędzonego dzionka ;)

Tymczasem zmykam i życzę Wam miłej niedzieli !

Odnośnik do komentarza

Witam i ja.

a ja zasnelam kolo 3 bo od 2.30 szukalam smoczka z Juniorem bo wstal zaplakany ze Go nie ma i sie okazalo ze lezal za lozeczkiem a szukalam tam az 3 razy.
a potem wsadzilam Juniora w lozko i zastanawialam sie czy pojdzie spac i zasnal. Spalismy do 9 :D

Teraz wcinamy sniadanie.

Dzis bracik gotuje obiad wiec mam wolne od garow.
Ale wiem ze bedzie rosol, ziemniaki +mieso mielone w sosie koperkowym i buraczki ktore tydzien za mna chodzily. :D
A na kolacje pizza bo drozdze trzeba wykorzystac. Ech ale bedzie jedzenia na dwa dni :D

no nic ide pokoj wietrzyc i ubrac dzieci. Do potem!

Odnośnik do komentarza

:36_1_21:

Agata.84

Gosia mmmmmm jaka smakowita pizza! My robiliśmy tydzień temu ;) Tzn mąż robił, bo ja się wtedy słabo czułam ;) Uwielbiam :)
A co do mebelków, super, że zamówiliście, a na które się zdecydowaliśce w końcu ? Na Hiacynt ? Takie wklejałaś kiedyś :)
Napisz jakie elementy wybraliście ;)

tAK NA HICYNT, ALE KREM. tEN ZESTAW ZAMÓWILIŚMY +REGAŁ. w ZESTAWIE KOMODA Z PRZEWIJAKIEM,SZAFA, ŁÓŻECZKO, PÓŁKA. aLE BEZ MONTAŻU, BO ZA DUŻO CHCIELI. mĄŻ SAM SKRĘCI.

Mi po wczorajszych sprzątaniach też brzuch strajkował. Szybka kąpiel i spać.

Dorcia Ja lubię mieć wszystko wcześniej, a i jestem świadoma tego, że poród nie zawsze jest w 40tyg i wolę mieć niż się prosić o kupowanie i jeszcze nie takie jak chce. I mąż nie będzie się stresował zakupami tylko będzie mógł być w tym czasie szpitalu. Ja zawsze byłam przezorna.

No nic czas do Kościoła. Mam nadzieję, ze mi nie będzie znów słabo-dawno nie byłam na tą godzinę.

http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz228q4dpdu.png

http://s3.suwaczek.com/201303281662.png

Odnośnik do komentarza

Witam w niedzielę...

Moja nocka też koszmarna :Rozgniewany:
Zasnęłam przed północą, a już o 2 wybudziłam się... Moje jelita przypomniały sobie, że trzeba w końcu opróżnić swoją zawartość... Do 3.30 nie spałam... Potem zbudziłam się znów o 5, i znów musiałam do toalety. Ponownie zasnęłam po 6. Potem pospałam jeszcze do 9, ale kiepsko się czuję :( Boję się cokolwiek zjeść...
Za jakie grzechy ;)

Pisałyście o strachu przed nieznanym i może to ja jestem dziwna, bo jeszcze go nie odczuwam... Na początku był wielki strach o to, czy ciąża się utrzyma, a teraz kiedy czuję się pewniej, to strach ogranicza się do tego, czy dziecko będzie zdrowe...
Nie myślę jeszcze co będzie po porodzie...

A jeszcze tylko dodam, że mnie ta ciąża wyciągnęła z meeega dołka... Nie wiem, czy byłam w depresji, bo nie zdążyłam pójść do lekarza... Powiem Wam, że to nie jest takie łatwe pójść do psychiatry. Ja odważyłam się zapisać dopiero w czerwcu, po wielu miesiącach zastanawiania się... Termin wizyty miałam ustalony na październik, ale ponieważ zaszłam w ciążę, nie poszłam do lekarza...

Clauwi przeczytałam tekst :) I denne komentarze pod nim ;)
A panowie mieli fajne doświadczenie :)

Maryś fajne kocyki! Może zamówię sobie jakiś taki bawełniany :)
Fajnie, że brat Cię odciąży i obiad ugotuje :) My tradycyjnie, idziemy dziś zjeść do moich rodziców :)

Kofiak bidulo Ty! Co te choróbska się tak Ciebie łapią :( Ja trzymam się super, w porównaniu z tym, co było zeszłej zimy - od listopada do marca wzięłam chyba z 6 antybiotyków... I powiem Ci, że raz nawet pojechałam w niedzielę na IP, bo byłam już na drugim antybiotyku, który przepisał mi mój doktorek, a poprawy żadnej. I tamten lekarz dobrze mi w końcu dopasował lek, więc czasem warto zaryzykować i wybrać się do obcego lekarza.
Zdrowiejcie szybko!

Gosia wybraliście cuuudne mebelki, mnie też się one strasznie podobają, właśnie w tym kolorze krem ;)
Fajnie, że mogliście sobie na takie pozwolić, my mamy tylko 2 pokoje, więc nie dałoby rady gdzie ich wstawić ;)

Miłego dnia wszystkim :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Hej laseczki.

Wczoraj nie zaglądałam zbytnio bo trzeba było imprezkę uszykować a samopoczucie miałam do bani. Czułam sie jakbym z tone węgla przerzuciła. Mięsnie mnie bolały i kompletnie nie miałam siły na nic. Nie wiem czy czasem stres mnie nie zzerał. Czasem tak mam jak mam miec gości. Jeszcze śnieg tak u nas sypał jak powariowany. Ślisko jak diabli.
Ostatnio siędze więcej w domu i też się czuje przeziębiona, nie wiem skąd mam trochę kaszlu i kataru. W sumie mnie to juz nie dziwi bo w tej ciązy to jestem tez non stop chora.
Jeżeli chodzi o wczoraj to gości miałam od 16 a pozwijali sie po 20. Na początku troche nerwów bo juz mąż przy samochodzie próbował maske samochodu zamknąć bo mu coś zamek szwankował a tu gości nie miał kto zabawiać. Już mi ciśnienie podniósł. Ale co tam.
Nikt nie komentował mojego brzucha więc miałam spokój. Teście dali Bartkowi grający, śpiewający chiński samochód. Doprowadza mnie to do furii. Nie lubie takich dennych zabawek.

A dzis też ledwie żywa.Nie śpię od 6 bo oczywiście Bartek obudził się wcześnie zamiast pospać dłużej bo weekend. Teraz już śpi i zaraz ja się kładę troche poleżeć bo jestem jakas przeziębiona.

A tutaj cisza i wszyscy się delektują niedzielą i dobrze. Trzeba odpoczywać.

Kofiak Czytam że choróbska cie dopadło. Pewnie ten wczorajszy wyjazd, gdzieś sie tam doprawiłaś. Jakby ci te pyrki z cebulką nie pomogły to zastosuj tłuszcz gęsi, mi pomógł ostatnio jak byłam mocno chora. Bartka tez czasami smaruję. Potem watę i folijkę i do łóżka spać. A jak tam piesek poznał cię, cieszył się?

Dorcia dla mnie rozpalenie w piecu to też czarna magia i nie biore sie za to. Dobrze że się w końcu wyspałaś.

Maryś ja mam też dzis rosołek bo w sumie jak kiepsko sie czuję to jest najlepszy.

Agata ja swego czasu chodziłam do psychologa i bardzo duzo mi pomógł. Ale powiem ci że jak się urodził Bartek to wszystko tak sie zmieniło że nie miałam czasu rozmyślać i dziwnym trafem część moich problemów ze sobą odpłynęła.

Trzymajcie się dziewczyny.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

anna dzięki za radę tylko skąd ja wezmę gęsi tłuszcz, nie wiem czy to można w markecie kupić... Ty podobnie jak i ja, w tej ciąży choruje non stop...
Wczoraj jeszcze dobrze się czułam, męczył mnie tylko troche taki suchawy kaszel, moi rodzice i dziadkowie też zdrowi, nie było się niby od kogo zarazić no ale w sklepie też się było, w piątek u dentysty w przychodni a wirusy teraz wszędzie w powietrzu... A piesio poznał i z radości aż się posikał ;)
Fajnie, że imprezkę masz już z głowy ! Mnie takie durne zabawki też wkurzają i na drugi dzień lądują w komórce :D Ciesz się, że nikt nie komentował Twojego brzuszka, mnie babcia wczoraj powiedziała, że jestem gruba, z Wikusią to do porodu jak szłam miałam mniejszy brzuch, nadziwić się nie mogła a ja miałam już dosyć tych jej spostrzeżeń :/
Trzymaj się jakoś i nie daj się chorobie !

Agata współczuje nocki. Jak nie przeziębienie to znowu jelita, eh... Smacznego obiadku i obyś wróciła do formy !

marys Ty też nie daj się choróbsku !

Czuje się dzisiaj jakaś taka rozwlekla, na nic nie mam siły, wszystko mnie boli :( Czuję się jak zdychający wieloryb, tęsknię za swoim ciałem, za tym żeby wskoczyć w fajne ciuchy i wyskoczyć gdzieś czy nawet pójść do pracy. Siedzę w domu, jak odludek jakiś i tęsknię, strasznie tęsknię za normalnością :(
Myślenie już też mnie męczy i nie wiem co napisać.... totalne odmóżdżenie

Odnośnik do komentarza

Agata biedoku.. :( wiem co.znacza takie problemy,tez ostatnio mnie jelita dobijaly, wszystko to takie rozregulowane ;/ mam nadzieje, ze obiadek u rodzicow poprawi humor:) co do watpliwosci to.dobrze.ze ich nie masz! Mniej stresow a co ma byc to bedzie, mysle ze wynika to tego, ze Twoje dziecko wyczekiwane i planowane, a moje i malenkiej niespodziewane :D
Anna ehh goscie goscie ;) najgorzej jak czlowiek.nie ma na nich ochoty, no ale mam nadzieje, ze chociaz Bartus szczesliwy! ;) a prezenty maja to do siebie, ze ciezko w cokolwiek trafic. I albo dziecku albi rodzicom do gustu nie przypadnie, Ulki drugie urodziny pod koniec lutego i juz sie zastanawiam coz by tu wymyslic.. Jedyne co chyba jej z prezentow na gwiazdke przypadlo do gustu to zestaw garnki, kuchenka, patelnie, warzywka- taki plastikowy i sobie gotuje mala hehe mysle, ze postawie na cos w tym stylu tylko czy jej nie przejdzie do tego czasu.;)
Widze, ze wiekszosci cos ostatnio humor.siadl i jakies czarne mysli przychodza,czyzbysmy wchodzily w trzeci trymestr? ;)
Tak Was czytam i naszla mnie refleksja ze problemy, depresje, doly i doliny wszelakie to jak widac nie sa odosobnione przypadki a.ludzie nadal wstydza.sie.czasem korzystania z pomocy psychiatry czy psychologa, nie mam pojecia czemu takie dziwne przeswiadczenie w spoleczenstwie panuje..
a my znalezlismy Kamila ksiazeczke z dziecinstwa z bajkami, trzy male swinki, zlotowlosa i trzy niedzwiedzie, jas fasola, calineczka itp. Poczytalismy troche synkowi i tak poczytalam, ze Kamilos teraz chrapie mi pod ramieniem ;) jak tylko.probuje.wstac to.sie.budzi i przytula.ciasniej, wiec zostal mi net w telefonie i ksiazka ;) i tak jakos za godzinke sie ruszam, pomyslimy z bratem nad obiadem, on jest mega normalnie, ma 18lat a wczoraj smazyl mi nalesniki, walkowal ciasto, ogolnie fajny brat ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Agata.84

Maryś fajne kocyki! Może zamówię sobie jakiś taki bawełniany :)
Fajnie, że brat Cię odciąży i obiad ugotuje :) My tradycyjnie, idziemy dziś zjeść do moich rodziców :)

Mnie sie spodobał ten w groszki zielony :D i chyba sie skusze ::): Tylko musze przemyslec za i przeciw.
A brat juz konczy gotowac :D
Mama mnie dzis zapraszala na caly dzien do Czestochowy - ale ja nie zmotoryzowana jestem :D wiec zostaje w domu i tyle ::): Niech sobie jedzą smakowitosci.

kofiak

marys Ty też nie daj się choróbsku !

Oj Kofiak :D Chorobsko sie mnie trzyma od 7.1 :D ale mam lekki kaszel i katar, no i dwa dni temperature mialam. Pije syropek Prenalen, i łykam witaminę C, herbatke z miodem i cytrynką, a wieczorem mleko + czosnek i miodek.
Mam nadzieje ze sie nie pogorszy! I tyle bo nie mam jak wyjsc do lekarza. :ehhhhhh:

Sylwus od godziny spi! ::): wiec jest lepiej z zasypianiem, Róża natomiast negocjuje ze mna.. jak ja tego nie lubie. Narazie wiec znikam.

Odnośnik do komentarza

Ja Wam już kiedyś pisałam o tym jak chorowałam.Dlatego też od wielu, wielu lat jestem pod stałą opieką psychiatrów i nie wolno mi tego zaniedbać.Natomiast psycholog to co innego,do niego chodziłam trochę się wygadać ,może usłyszeć coś podnoszącego na duchu.Pózniej stwierdziłam,że moje szczęście wystarczająco mi pomaga i wyciąga z dołów i zaprzestałam wizyt u lekarza tym bardziej ,że przeprowadziłam się tutaj,a dawniej tu nie było psychologa,jest od nie dawna i musiałam jeżdzić do Wrocławia.Teraz jednak czuję ,że to co mam może mi nie wystarczyć,tym bardziej ,że z moim często się jednak kłócimy i czasem to on jest powodem załamania.Na dodatek ciąża której się nie spodziewałam,wariujące hormony,konieczność przerwania leków no i ryzyko depresji poporodowej .Dlatego dmucham na zimne i wolę iść do lekarza puki nie jest za póżno.
Niestety w Polsce,ale nie tylko,panuje wciąż przekonanie że do psychiatry chodzą wariaci ,niebezpieczni dla społeczeństwa, dlatego nie wielu ma odwagę się przyznać ,że potrzebuje pomocy i o nią poprosić.
A te samobójstwa znikąd się nie biorą ,mają swoje podłoże,często długotrwałe załamanie.

KOBIETA WIERZY ,ŻE 2+2 ZMIENI SIĘ W 5 JEŚLI BĘDZIE DŁUGO PŁAKAĆ I ZROBI AWANTURĘ

http://www.suwaczek.pl/cache/7566a8eddf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0dc24c5de1.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/39157.png

Odnośnik do komentarza

maleńka8212
Ja Wam już kiedyś pisałam o tym jak chorowałam.Dlatego też od wielu, wielu lat jestem pod stałą opieką psychiatrów i nie wolno mi tego zaniedbać.Natomiast psycholog to co innego,do niego chodziłam trochę się wygadać ,może usłyszeć coś podnoszącego na duchu.Pózniej stwierdziłam,że moje szczęście wystarczająco mi pomaga i wyciąga z dołów i zaprzestałam wizyt u lekarza tym bardziej ,że przeprowadziłam się tutaj,a dawniej tu nie było psychologa,jest od nie dawna i musiałam jeżdzić do Wrocławia.Teraz jednak czuję ,że to co mam może mi nie wystarczyć,tym bardziej ,że z moim często się jednak kłócimy i czasem to on jest powodem załamania.Na dodatek ciąża której się nie spodziewałam,wariujące hormony,konieczność przerwania leków no i ryzyko depresji poporodowej .Dlatego dmucham na zimne i wolę iść do lekarza puki nie jest za póżno.
Niestety w Polsce,ale nie tylko,panuje wciąż przekonanie że do psychiatry chodzą wariaci ,niebezpieczni dla społeczeństwa, dlatego nie wielu ma odwagę się przyznać ,że potrzebuje pomocy i o nią poprosić.
A te samobójstwa znikąd się nie biorą ,mają swoje podłoże,często długotrwałe załamanie.

Malenka Wiem co czujesz.
Ja od lat nie powiem od kiedy - ale przeszlo 10 napewno, jestem pod stala opieka psychiatry i psychologa.. I chodzilam nie do jednego / bo jak bylam przed 18tką to do mlodzieżowego, a teraz dla doroslych. A do tego moja mama jest psychiatra... ::):
Ale nie chodze do Niej - zreszta psycholog fakt mozna sie wygadac itp. Psychiatra tez jest od tego by pogadac - dlatego ja wole i wybieram psychiatrę niz psychologa. Uważam i zyje w przekonaniu ze psychiatra jest bardziej kumaty gdy jest starszy - niz Ci mlodzi psychologowie co twierdza ze umieja pomoc - a tak czasem sie nie dzieje!
Na szczescie nie musze brac lekow - choc chcieli mi dac. Ale jeszcze nie jestem na takim skraju. :36_15_44:
A jak mi naprawde zle to dzwonie do cioci ktora jest terapeutka. Własnie tylko by sie wygadac.
A z tym proszeniem pomocy to ja tez tak mam.. Czasem pomimo ze wiem ze jest mi zle itp. Mowie ze inni maja gorzej, wiec ja sobie dam rade.

Trzymam za Ciebie kciuki! :zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Wszyscy chyba zajadaja obiadki!

Wiec zycze smacznego ::):

My tez zaraz sie zabieramy za obiadek ::): Mam tak nadzieje - bo głodek sie odzywa :D

Kurcze ale mam stresa przed jutrzejszym dniem - choc wyobrazam sobie co czuje moj facet. Same jakies negatywne mysli mi wpadaja.
Dla rozluznienia umyslu zastosowalam terapie muzykalną :D ale to tylko troche pomaga :/

Zaraz raczej siade Allegro - tam to jak mnie wciagne to nie bede myslec o jutrzejszym dniu :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...